Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Nataliaaa24

4-miesięczne niemowlę gorzej śpi

Polecane posty

Gość Mamamu
3 godziny temu, Unlan napisał:

Z takich diet trzeba dobrze wyjść. Po to jest 3 faza Dukana, żeby utrwalić i prawidłowo wyjść. To samo posty. Do postu się odpowiednio musisz przygotować i odpowiednio z nich wyjść. O ile Dukana półgłodówką nie nazwiemy (oczywiście trzymając się zaleceń, a nie jedząc tylko 3 jogurty naturalne codziennie) , bo mamy wbrew pozorom oprócz mięsa, jajek i nabiału kupę różnych warzyw na tej diecie, to dietę dr Dąbrowskiej już tak. Bo tu są tylko wybrane warzywa i 3 gatunki owoców.  

Osoby, które chcą szybko schudnąć, to przeważnie są osoby, które jeszcze podkręcają te diety eliminacyjne. Zje taka dziennie tylko serek wiejski plus plaster piersi, nie robi dni warzywnych, a jak już robi, to zamiast świeżej surówki zeżre słoik konserwowych ogórków, a potem się dziwi, że jej organizm szwankuje i to na pewno Dukan, a nie jej głupota. 

 

Po znajomosci diet - od razu widac ze masz problem z otyloscia,

”Zgaduje”, ze dzieci tez, po tym jak im zaczelas rozszerzac diete kleikiem ryzowym…🙁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mamamu napisał:

Ja tez czytalam bardzo duzo zrodel, I oficjalnych wytycznych, ksiazek, artykulow ORAZ odchowalam trojke dzieci - i uwazam ze musisz jeszcze troche doczytac i przezyc, zanim zaczniesz dawac eskperckie rady,

A o BLW juz wyjasnilam… kto chce to sobie latwo sprawdzi zalozenia tej metody.

A ja uważam, że traktujesz mnie z góry i sobie tego nie życzę. Zwłaszcza, że nie masz pojęcia, jakie ja mam doświadczenia i jakie wykształcenie. 

Za dowody anegdotyczne dziękujemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
1 minutę temu, Foko Loko napisał:

A ja uważam, że traktujesz mnie z góry i sobie tego nie życzę. Zwłaszcza, że nie masz pojęcia, jakie ja mam doświadczenia i jakie wykształcenie. 

Za dowody anegdotyczne dziękujemy. 

Jesli nie jestes dietetykiem dzieciecym - twoje wyksztalcenie mnie absolutnie nie interesuje,

Nie mialam intencji traktowania Ciebie z gory - raczej mialam wrazenie, ze traktujesz z gory Madzi i wypowiadasz sie jak samo-zwanczy ekspert, ktory przeczytal dwie ksiazki i wszystko wie w temacie, wprowadzajac wielu ludzi w blad. Dlatego wyrazilam moja opinie na ten temat.

Mozesz napisac jakie masz doswiadczenie i tytuly ksiazek ktore przeczytalas - to kazdy kto czyta twoje posty sam oceni do czego mu sa przydatne, nie uwazasz? Tak by nalezalo zrobic, jesli nie chcesz dawac innym rad “z gory”. 

Ale widze, ze ta dyskusja do niczego nie prowadzi a robi sie niemerytoryczna i napieta… wiec sie pozegnam. Powodzenia z nowa dzidzia, duzo szczescia dla Was x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
2 godziny temu, Foko Loko napisał:

Za dowody anegdotyczne dziękujemy. 

Jednak wroce, bo zaintrygowalo mnie -

kto to jest “dziekujeMY”,

Foko & Unlan co., czy Ty i dziecko, czy myslisz ze wypowiadasz sie w imieniu internetu? 🤣

Kazdy kto zaglada na Kafe ma google, i moze sobie sam znalezc “wiedze naukowa” i cale to info ktore Ty robisz “kopiuj & wklej”,

Ja, jak wiekszosc matek, zaglada tu na Kafe WLASNIE po doswiadczenia innych matek,

Ja tez napisalam o swoim doswiadczeniu, a nie zadnej “anegdocie” jak to okreslasz… Przekrecasz fakty, zeby mnie obrazic - a potem piszesz, ze to Ja do Ciebie pisze z wyzszoscia?? 🤦‍♀️🤦‍♀️
Ok, tym razem naprawde koncze. Bawcie sie dalej z Unlan w klub wesolego dreczyciela Madzi. Przynajmniej napisalam swoja opinie, ktora mam nadzieje da do zastanowienia komus kto czyta wasze bledne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
3 godziny temu, Unlan napisał:

Poważnie? Kleik ryżowy zatwardza? Miliony dzieci spożywało i spożywa kleik jako kleik, czy jako kaszkę i żadne nie ma zatwardzeń. 

To ze “milionom dzieci” nie zadzkodzilo, to nie znaczy ze drugiemu milionowi zaszkodzilo,

Trzymaj sie wiedzy naukowej a nie anegdot - TWOJE SLOWA!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Mamamu napisał:

Ja tez napisalam o swoim doswiadczeniu, a nie zadnej “anegdocie” jak to okreslasz… Przekrecasz fakty, zeby mnie obrazic - a

Zobacz sobie co nazywa się dowidem anegdotycznym zanim poczujesz się urażona. Otóż nazywa się tak wszystkie te życiowe przykłady Twoje, moje, Baśki spod 5tki i sąsiadki z 4 piętra, a także ciotek, kuzynów i kuzynek. Wszystkie przyklady, ktore nie są w żaden sposób potwierdzone naukowo, a najczęściej używane są po to, żeby pokazać jak to badania się mylą, bo u X było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę...ktoś, kto rozszerzanie diety niemowlaka rozpoczął od frytek, poucza innych o żywieniu...🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
18 minut temu, Foko Loko napisał:

Zobacz sobie co nazywa się dowidem anegdotycznym zanim poczujesz się urażona. Otóż nazywa się tak wszystkie te życiowe przykłady Twoje, moje, Baśki spod 5tki i sąsiadki z 4 piętra, a także ciotek, kuzynów i kuzynek. Wszystkie przyklady, ktore nie są w żaden sposób potwierdzone naukowo, a najczęściej używane są po to, żeby pokazać jak to badania się mylą, bo u X było inaczej.

W takim razie nie zrozumialas przykladu…

Ja nie pokazuje ze “badania naukowe sie myla”, tylko podalam przyklad na BLW, ktory chyba Ty rozumiesz inaczej,

To co Ty opisujesz to takie „parent-led baby-led weaning”,

Otworz pierwszy artykul na google o BLW - to DZIECKO decyduje co je, nie to co Ty jako rodzic mu podstawiasz. Oczywiscie z glowa, bez ekstremow jak zaczynanie od orzechow czy czekolady…

To co ty opisujesz, to chyba po prostu podawanie dziecku pokarmu w calosci, bez rozdrabniania. Ale to tylko jeden element BLW. BLW = BABY-LED weaning, czyli to DZIECKO prowadzi i decyduje, ty moze kontrolujesz ilosci i ekstrema jak wyzej.

I to nie sa moje „dowody anegdotyczne”, tylko wystarczy poczytac - nawet na google.

Jesli wersja BLW przedstawiona przez ciebie ci odpowiada - to ok!
I tak naprawde, to i zaczynanie od kleiku ryzowego to tez nie jest dramat. Jest to nienajlepsza opcja i odchodzi sie od tego, bo wiele dzieci ma zatwardzenia. Ale takie sa wlasnie poczatki stalych produktow - lekkie zatwardzenie, albo rzadsza k/u/p/k/a, zanim zoladek i uklad pokarmowy sie przyzwyczai. Tak to po prostu dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Główna zasada BLW pokrywa się z najważniejszą zasadą rozszerzania diety niemowlęcia w ogóle: to rodzic decyduje co i kiedy dziecko zje, a dziecko decyduje czy i ile zje." 

To rodzic ma obowiązek podawać zdrowy i dostosowany do wieku dziecka pokarm, a nie na zasadzie: frytki/chipsy/orzechy leżały na stole to dam dziecku. I tak, przy takim malutkim żołądku nawet mała ilość może zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
6 minut temu, Barcelona85 napisał:

Nie wierzę...ktoś, kto rozszerzanie diety niemowlaka rozpoczął od frytek, poucza innych o żywieniu...🤦

Tak, lubimy frytki - robie zdrowa wersje: paski ziemniakow pieczone w piekarniku i bez soli. Robie tez w ten sposob „chipsy warzywne” z przyprawami - smaczne i zdrowe, polecam!

Wszystko jest dla ludzi, w rozsadnym wydaniu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
4 minuty temu, Barcelona85 napisał:

"Główna zasada BLW pokrywa się z najważniejszą zasadą rozszerzania diety niemowlęcia w ogóle: to rodzic decyduje co i kiedy dziecko zje, a dziecko decyduje czy i ile zje." 

To rodzic ma obowiązek podawać zdrowy i dostosowany do wieku dziecka pokarm, a nie na zasadzie: frytki/chipsy/orzechy leżały na stole to dam dziecku. I tak, przy takim malutkim żołądku nawet mała ilość może zaszkodzić.

Masz prawo do swojej opinii,

Ale moze podaj zrodlo tego bzdurnego cytatu?

Niezdrowe frytki albo chipsy nie leza u mnie w domu na stole - wiec nie ma takiego ryzyka.

Edytowano przez Mamamu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
3 minuty temu, roztargniona09 napisał:

Nie ma zdrowych frytek😜

Kazde jedzenie jest zdrowe w rozsadnym wydaniu i w rozsadnych ilosciach, nawet czekolada. A zakazane to wiesz - tym bardziej kusi. 😉

A nie, ze kazde jedzenie zabija, a co 2lata naukowcy przyczepiaja sie do coraz to innej rzeczy.

W kazdym razie - u nas tak praktykujemy i takiego stosunku do jedzenia ucze dzieci. Skutkiem takiego podejscia, dzieci sa szczuple i zdrowe a ja nie musze miec tak bogatej wiedzy o dietach jak Unlan i Foko 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Mamamu napisał:

Masz prawo do swojej opinii,

Ale moze podaj zrodlo tego bzdurnego cytatu?

Niezdrowe frytki albo chipsy nie leza u mnie w domu na stole - wiec nie ma takiego ryzyka.

No ale jak Ty sobie wyobrażasz, że 6miesięczne dziecko decyduje, co zje? Przecież to jedzenie jakoś się pojawia na jego talerzu. Więc tak czy inaczej to rodzic decyduje, z czego dziecko będzie wybierać. Dziecko dostaje mniej więcej to samo co i inni, bo nie będę kupować specjalnie dla dziecka brokuła, kiedy reszta rodziny je ogórka, ale nie dam dziecku np. pieczarki, choćby nie wiem jak marudziło, że ją chce i że inni mają na talerzu. Nie wkładasz dziecka do lodówki, żeby sobie samo wybrało warzywa na obiad. Ty robisz obiad, więc Ty decydujesz, z jakiej puli dziecko wybierze. O to mi chodzi, że jako rodzic decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bzdurny cytat, że rodzic decyduje co podać dziecku do jedzenia?? A jak Ty sobie wyobrażasz blw? Wkładasz dzieciaka do lodówki i je co chce czy podajesz mu menu i wybiera, na co ma ochotę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
16 minut temu, Foko Loko napisał:

No ale jak Ty sobie wyobrażasz, że 6miesięczne dziecko decyduje, co zje? Przecież to jedzenie jakoś się pojawia na jego talerzu. Więc tak czy inaczej to rodzic decyduje, z czego dziecko będzie wybierać. Dziecko dostaje mniej więcej to samo co i inni, bo nie będę kupować specjalnie dla dziecka brokuła, kiedy reszta rodziny je ogórka, ale nie dam dziecku np. pieczarki, choćby nie wiem jak marudziło, że ją chce i że inni mają na talerzu. Nie wkładasz dziecka do lodówki, żeby sobie samo wybrało warzywa na obiad. Ty robisz obiad, więc Ty decydujesz, z jakiej puli dziecko wybierze. O to mi chodzi, że jako rodzic decydujesz.

Troche zmiekczasz ton - wiec zaczynasz rozumiec, 😉

Tak, oczywiscie nie chodzi o to zeby zabrac malego do warzywniaka czy mu otworzyc lodowke zeby sobie wzielo keczup do zabawy - ale pozwalasz mu wybrac z waszego obiadu. I o to wlasnie chodzi.

Tak, pieczarke tez balabym sie podac 6-miesieczniakowi - choc czy slusznie, to na 100% nie wiem, ale z tego co wiem to sa ciezko-strawne, wiec osobiscie bym sie bala. 

Wlasciwie to chyba chodzi o te 2rzeczy:

1) pozwolic dziecku probowac z Waszego jedzenia, albo jak zobaczy i ma ochote na cos. Oczywiscie bez ekstremow - czyli poczekac z twardymi orzechami i np owocami morza ktore slyna z uczulen. Absolutnie NIE POLECAM ROZSZERZANIA DIETY OD FRYTEK - tylko od tego na co dziecko ma ochote. U nas byl to ten pieczony ziemniak, u kogos innego moze byc chleb, albo i ta nieszczesna morela. 

2) rodzic musi czuc sie komfortowo. To TY JESTES ODPOWIEDZIALNA ZA BEZPIECZENSTWO dziecka. Ja wiedzialam ze moje dziecko nie mialo dotad zadnych problemow zywieniowych z mlekiem (w odroznieniu od starszej corki) - takze nie balam sie tak o zatwardzenia ani nawet o zadlawienia (mam zrobiony kurs pierwszej pomocy dzieciom). Inna matka moze sie bac i obierac jablko ze skorki i kroic w cwiarteczki - i jesli ona czuje ze to jest dla niej latwiejsze, to MA RACJE (choc akurat jest udowodnione ze podanie calego jablka jest bezpieczniejsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamu
2 godziny temu, roztargniona09 napisał:

Mam teraz wieczorny dylemat jeść frytki czy odpuscić... 😕

Mozesz jesc,

tylko zapij wodka zeby nie miec zgagi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mamamu napisał:

Troche zmiekczasz ton - wiec zaczynasz rozumiec, 😉

Tak, oczywiscie nie chodzi o to zeby zabrac malego do warzywniaka czy mu otworzyc lodowke zeby sobie wzielo keczup do zabawy - ale pozwalasz mu wybrac z waszego obiadu. I o to wlasnie chodzi.

Tak, pieczarke tez balabym sie podac 6-miesieczniakowi - choc czy slusznie, to na 100% nie wiem, ale z tego co wiem to sa ciezko-strawne, wiec osobiscie bym sie bala. 

Wlasciwie to chyba chodzi o te 2rzeczy:

1) pozwolic dziecku probowac z Waszego jedzenia, albo jak zobaczy i ma ochote na cos. Oczywiscie bez ekstremow - czyli poczekac z twardymi orzechami i np owocami morza ktore slyna z uczulen. Absolutnie NIE POLECAM ROZSZERZANIA DIETY OD FRYTEK - tylko od tego na co dziecko ma ochote. U nas byl to ten pieczony ziemniak, u kogos innego moze byc chleb, albo i ta nieszczesna morela. 

2) rodzic musi czuc sie komfortowo. To TY JESTES ODPOWIEDZIALNA ZA BEZPIECZENSTWO dziecka. Ja wiedzialam ze moje dziecko nie mialo dotad zadnych problemow zywieniowych z mlekiem (w odroznieniu od starszej corki) - takze nie balam sie tak o zatwardzenia ani nawet o zadlawienia (mam zrobiony kurs pierwszej pomocy dzieciom). Inna matka moze sie bac i obierac jablko ze skorki i kroic w cwiarteczki - i jesli ona czuje ze to jest dla niej latwiejsze, to MA RACJE (choc akurat jest udowodnione ze podanie calego jablka jest bezpieczniejsze).

A wiesz, że ja dokładnie to piszę od samego początku jeżeli chodzi o BLW, tylko zacietrzewiłaś się na tym, że na pewno mówię źle? 😛 nie, nie zaczynam rozumieć, interpretuję to dokładnie cały czas tak samo, może użycie innych słów i przerobienie tego samego trzeci raz w odpowiedzi na konkretny post sprawiło, że umiejscowiłaś moją wypowiedź w kontekście i przez to zrobiła się jaśniejsza 😛

ja jedynie nie jestem zwolenniczką podawania dzieciom od razu owoców, bo dzieci szybko łapią słodkie smaki, a potem niechętnie próbują niesłodkie warzywa. I nie dałabym dziecku ze swojego talerza, bo po pierwsze nie lubię tak dzielić jedzeniem, a po drugie uwielbiam mocno doprawione rzeczy, a dziecku nie dosalam jedzenia.

natomiast to dalej ja szykuję dziecku śniadanie, więc mogę dać na talerz pomidora, ogórka i chleb, a dziecko sobie samo wybierze, co z tego zje. Ale dalej rodzic prowadzi dziecko przez propozycje smaków 🙂 im dalej tym bardziej kolorowo 😄 mnie rozczulają maluchy jedzące łyżką same zupę. No łyżką i ręką głównie 😂 i potem jest brudno wszędzie, ale ma to swój urok a i dziecko szybciej łapie motorykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że ja dokładnie to piszę od samego początku jeżeli chodzi o BLW, tylko zacietrzewiłaś się na tym, że na pewno mówię źle?  nie, nie zaczynam rozumieć, interpretuję to dokładnie cały czas tak samo, może użycie innych słów i przerobienie tego samego trzeci raz w odpowiedzi na konkretny post sprawiło, że umiejscowiłaś moją wypowiedź w kontekście i przez to zrobiła się jaśniejsza 

ja jedynie nie jestem zwolenniczką podawania dzieciom od razu owoców, bo dzieci szybko łapią słodkie smaki, a potem niechętnie próbują niesłodkie warzywa. I nie dałabym dziecku ze swojego talerza, bo po pierwsze nie lubię tak dzielić jedzeniem, a po drugie uwielbiam mocno doprawione rzeczy, a dziecku nie dosalam jedzenia.

natomiast to dalej ja szykuję dziecku śniadanie, więc mogę dać na talerz pomidora, ogórka i chleb, a dziecko sobie samo wybierze, co z tego zje. Ale dalej rodzic prowadzi dziecko przez propozycje smaków  im dalej tym bardziej kolorowo  mnie rozczulają maluchy jedzące łyżką same zupę. No łyżką i ręką głównie  i potem jest brudno wszędzie, ale ma to swój urok a i dziecko szybciej łapie motorykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Mamamu napisał:

Mozesz jesc,

tylko zapij wodka zeby nie miec zgagi 😉

A ześ z tą zgagą wykrakała. Oczywiscie frytki zeżarłam, ale z wódką muszę jeszcze się tydzien wstrzymać😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×