Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Karolina15

Problem ze soba

Polecane posty

U mnie jest podobnie z tymi rozmowami z ludzmi. Nie mialam nigdy duzo znajomych ale zawsze mialam jakas bliska kolezanke. Teraz z wiekiem jest z tym gorzej. Rozmowy nie musza byc na jakies tematy wymagajace duzej wiedzy, raczej o biezacych sprawach, czasami o jakichs przemysleniach. Na takich wiekszych spotkaniach ze znajomymi tez czesto czulam sie troche niezrecznie, nie umiem rozmawiac/dyskutowac I uzasadniac swojego punktu widzenia. W malym gronie dwoch, trzech osob jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Summerwine napisał:

U mnie jest podobnie z tymi rozmowami z ludzmi. Nie mialam nigdy duzo znajomych ale zawsze mialam jakas bliska kolezanke. Teraz z wiekiem jest z tym gorzej. Rozmowy nie musza byc na jakies tematy wymagajace duzej wiedzy, raczej o biezacych sprawach, czasami o jakichs przemysleniach. Na takich wiekszych spotkaniach ze znajomymi tez czesto czulam sie troche niezrecznie, nie umiem rozmawiac/dyskutowac I uzasadniac swojego punktu widzenia. W malym gronie dwoch, trzech osob jest lepiej.

Ale mialam znajomych ale przyjaciol nie mam +znajomych mam tylko na chwile bo kto mnie poznaje to ucieka rozmowy sa plytkie i nie umiem ciekawie rozmawiac.Ludzie uciekaja gdy mnie poznaja Czesto mam tak w rozmowie z ludzmi ze nawet nie wiem co mam odpowiedziec bo autentycznie nie mam nic do powiedzenia do dodania. Jesli chodzi o kontakt z nowo poznanymi osobami tez nie umiem zagadywac i pociagnac tematu czasem w towarzystwie cos dodam do powiedzenia jak akurat bede miala ale czesto tak mam ze nie mam po prostu do powiedzenia nic ciekawego od siebie bo po prostu nie wiem co powiedziec wiec to nie jest kwestia niesmialosci tylko chcarakteru wszystkie moje znajomosci sie urwaly bo nie umialam ich pociagnac i rozwinac. To samo zwiazki nie umiem utrzymac zainteresowania mezczyzny intygrowac kazdy mnie olewa po czasie. Wszystkie rozmowy sa maloangazujace taka jestem albo nie wiem co jest ze mna nie w porzadku. Przez to tez nie moge sobie znalesc pracy w kontakcie wychodzi z ludzmi ze nie chca mnie w zespole nikt nie chce ze mna pracowac nawet w pracy samodzielnej nie chca mnie zatrudnic ja po prostu nie umiem gadac z nimi nawet gdy jestem wyluzowana nie mam nic do dodania nie wiem co odpowiedziec moje odpowiedzi to samo z zartami nie umiem odpowiedziec nic z tego. Do konca zycia bede bezrobotna bo nikt nie chce mnie zatrudnic przez brak adaptacji w spoleczenstwie i zdolnosci komunikacyjnych. Zawsze taka bylam. W zadnej szkole i w zadnym srodowisku nie moglam sie odnalesc jak juz zaczelam mowic zauwazylam ze ludzie mnie nie lubia za to kim jestem tak czy siak czy sie odzywam czy nie probowalam gadac i wychodzic do ludzi ale jak sie otwieralam ludzie mnie ignorowali i nie chcieli ze mna przebywac. Czuje sie wykleta. Nie widze mozliwosci by zarobic pieniadze w kontakcie z drugim czlowiekiem. Wychodzi w praniu ze nie jestem fajna osoba. Moi rodzice mnie beda do konca zycia utrzymywac a jak umra to zdechne z glodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Summerwine napisał:

U mnie jest podobnie z tymi rozmowami z ludzmi. Nie mialam nigdy duzo znajomych ale zawsze mialam jakas bliska kolezanke. Teraz z wiekiem jest z tym gorzej. Rozmowy nie musza byc na jakies tematy wymagajace duzej wiedzy, raczej o biezacych sprawach, czasami o jakichs przemysleniach. Na takich wiekszych spotkaniach ze znajomymi tez czesto czulam sie troche niezrecznie, nie umiem rozmawiac/dyskutowac I uzasadniac swojego punktu widzenia. W malym gronie dwoch, trzech osob jest lepiej.

Nie potrafie rozmawiac z 2/3 osobami z jedna i to nie zawsze bo zazwyczaj sie wycofuje i nie wiem jak zagadac jest mi ciezko w kontaktach z innymi. Nie mam bliskich osob bo zostaja mi tylko relacje kolezenskie gora. Nie potrafie przerodzic znajomosc w cos glebszego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2022 o 22:48, marinero00 napisał:

Za odczytywanie intencji ludzi odpowiadaja tzw neurony lustrzane w mozgu  i byc moze masz ich niedobor?

Pora wiec jednak udac sie do psychologa i z nim pogadac.Daj mu ten trop. co napisalem.Slowo kluczowe to "niedobor neuronow lustrzanych".Powinien popracowac z toba nad brakami.Pocwiczycie rozne scenki  z zycia i zalapaiesz co masz robic aby sobie te neurony wytworzyc.Jako kobieta powinas ich miec wiecej niz facet ale widac taka twoja uroda .Nature nalezy obwinic.Da sie to jednak skorygowac cwiczeniami.

Nie wiem ale zawsze mialam spieprzony mozg i osobowosc ledwo co szkole zdawalam moze mam ukryte uszkodzenia w glowie bo od dziecka zle sie rozwijalam w wieku 6lat mialam biodra i piersi a z nauki nic nie ogarnialam. Moze jest jakas tego ukryta przyczyna natomiast uwazam ze taka mam osobowosc po prostu ciezko mi sie z nia zyje.  Bo ile sie nie odezwe to ludzie mnie ignoruja po czasie po przez brak angazowania w rozmowe a ja nie umiem wykrzesic z siebie wiecej. Albo nie odpowiada im moj charakter  jak mnie juz dluzej poznaja wlasnie w pracy tez nie potrafie sie odnalesc zaadaptowac taka mam osobowosc ze najczesiej nic nie mowie bo nie wiem jak zaczac temat nie potrafie zartowac i nie potrafie sie sprzedac do bycia z ludzmi nie mam nic do powiedzenia autentycznie ktos moze mnie zagadywac a ja nie bede nic mowic nie przez to ze jestem niesmiala czy zamknieta tylko nie mam co odpowiedziec nie wiem co i nie mam nic do dodania jak juz sie odzywam to nie lubia mnie albo stale ignoruja i tak to jest wiezi emocjonalnej bliskosci tez nie potrafie stworzyc. Zawsze taka bylam gdzie nie szlam to nie moglam sie zaadoptowac i nie mialam nic do powiedzenia  od siebie to jest straszne bo nawet niesmiale zamkniete osoby sobie jakos radza ujawniaja sie potem i ich ludzie lubia a u mnie to jest problem po prostu z moja osobowoscia dlatego tez nikt nie chce mnie zatrudnic i pracowac ze mna w zespole. Bo nawet jak ujawniam swoja osobowosc to jest jak jest. Umre z glodu bo nikt mnie nie zatrudni z takimi kompetencjami i z charakterem. Bo nikt nie chce takiej osoby w pracy bylam na milionach dniach probnych i na milionach rozmowach. Rodzice caly czas kaza mi szukac ale wiem ze to bez sensu bo tu chodzi o to jaka jestem i jestem skazana na porazke. Bede zyc do konca zycia na utrzymaniu rodzicow. Nie wiem co bedzie jak oni umra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Karolina15 napisał:

Nie wiem ale zawsze mialam spieprzony mozg i osobowosc ledwo co szkole zdawalam moze mam ukryte uszkodzenia w glowie bo od dziecka zle sie rozwijalam w wieku 6lat mialam biodra i piersi a z nauki nic nie ogarnialam. Moze jest jakas tego ukryta przyczyna natomiast uwazam ze taka mam osobowosc po prostu ciezko mi sie z nia zyje.  Bo ile sie nie odezwe to ludzie mnie ignoruja po czasie po przez brak angazowania w rozmowe a ja nie umiem wykrzesic z siebie wiecej. Albo nie odpowiada im moj charakter  jak mnie juz dluzej poznaja wlasnie w pracy tez nie potrafie sie odnalesc zaadaptowac taka mam osobowosc ze najczesiej nic nie mowie bo nie wiem jak zaczac temat nie potrafie zartowac i nie potrafie sie sprzedac do bycia z ludzmi nie mam nic do powiedzenia autentycznie ktos moze mnie zagadywac a ja nie bede nic mowic nie przez to ze jestem niesmiala czy zamknieta tylko nie mam co odpowiedziec nie wiem co i nie mam nic do dodania jak juz sie odzywam to nie lubia mnie albo stale ignoruja i tak to jest wiezi emocjonalnej bliskosci tez nie potrafie stworzyc. Zawsze taka bylam gdzie nie szlam to nie moglam sie zaadoptowac i nie mialam nic do powiedzenia  od siebie to jest straszne bo nawet niesmiale zamkniete osoby sobie jakos radza ujawniaja sie potem i ich ludzie lubia a u mnie to jest problem po prostu z moja osobowoscia dlatego tez nikt nie chce mnie zatrudnic i pracowac ze mna w zespole. Bo nawet jak ujawniam swoja osobowosc to jest jak jest. Umre z glodu bo nikt mnie nie zatrudni z takimi kompetencjami i z charakterem. Bo nikt nie chce takiej osoby w pracy bylam na milionach dniach probnych i na milionach rozmowach. Rodzice caly czas kaza mi szukac ale wiem ze to bez sensu bo tu chodzi o to jaka jestem i jestem skazana na porazke. Bede zyc do konca zycia na utrzymaniu rodzicow. Nie wiem co bedzie jak oni umra

Jak na osobę małomówna masz bardzo dużo do powiedzenia/napisania.

Spam reklam na kafe 😫 clic (reklama) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ale takie zwykle rozmowy o niczym z jedna osoba tez ci nie wychodza? Mozesz zapytac co u niej, ludzie najczesciej lubia opowiadac o sobie I byc wysluchiwanym. Ja mam taka kolezanke, ktora bardzo duzo mowi, czesto musze sama cos wtracac do jej monologu bo by mnie zagadala. Jest duzo takich zwyklych tematow na ktore mozna rozmawiac. Moze staraj sie tak poprowadzic rozmowe zeby ta druga osoba wiecej mowila o sobie a ty raczej sluchaj. Ale jednoczesnie staraj sie wczuwac I wsluchiwac  w to co mowi. Okaz jej, ze te jej sprawy cie interesuja, obchodza, moze cos doradz jak potrzebuje.  Ludzie najczesciej tego potrzebuja: zrozumienia, wysluchania. Owszem inne rzeczy tez sa wazne ale zacznij moze od tego.

A moze ty troche za duzo narzekaz lub zalisz sie. Ludzie za bardzo tego nie lubia, nie kazdemu mozna sie wyzalac, tylko zaufanym osobom. Jezeli tak robisz to sprubuj nie byc negatywna. Masz rodzicow to masz kogos komu mozesz sie wyzalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Para to x napisał:

Jak na osobę małomówna masz bardzo dużo do powiedzenia/napisania.

Spam reklam na kafe 😫 clic (reklama) 

No kafie to co innego o swoich problemach moge nawijac w nieskonczonosc a w kontakcie z drugim czlowiekiem to troche inaczej. Taka osobowosc pokrecona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Summerwine napisał:

No ale takie zwykle rozmowy o niczym z jedna osoba tez ci nie wychodza? Mozesz zapytac co u niej, ludzie najczesciej lubia opowiadac o sobie I byc wysluchiwanym. Ja mam taka kolezanke, ktora bardzo duzo mowi, czesto musze sama cos wtracac do jej monologu bo by mnie zagadala. Jest duzo takich zwyklych tematow na ktore mozna rozmawiac. Moze staraj sie tak poprowadzic rozmowe zeby ta druga osoba wiecej mowila o sobie a ty raczej sluchaj. Ale jednoczesnie staraj sie wczuwac I wsluchiwac  w to co mowi. Okaz jej, ze te jej sprawy cie interesuja, obchodza, moze cos doradz jak potrzebuje.  Ludzie najczesciej tego potrzebuja: zrozumienia, wysluchania. Owszem inne rzeczy tez sa wazne ale zacznij moze od tego.

A moze ty troche za duzo narzekaz lub zalisz sie. Ludzie za bardzo tego nie lubia, nie kazdemu mozna sie wyzalac, tylko zaufanym osobom. Jezeli tak robisz to sprubuj nie byc negatywna. Masz rodzicow to masz kogos komu mozesz sie wyzalic.

Rodzica tak wyzalam sie a innym w pracy sie nie wyzalam i jestem aspoleczna. Mam spine ktos mnie zapyta co tam albo co robilam ciekawego i nie mam co opowiedziec za bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Karolina15 napisał:

Rodzica tak wyzalam sie a innym w pracy sie nie wyzalam i jestem aspoleczna. Mam spine ktos mnie zapyta co tam albo co robilam ciekawego i nie mam co opowiedziec za bardzo..

Głupie pytania zadają. Zawsze odpowiadam NIC.

kiedyś kupilem napój bo chciwlk mi się pić i jakiś typ z którym wcześniej nie rozmawiałem zagaduje mnie:

- Suszy po weekendzie? 

- Nie pije. 

Cisza...

 

Edytowano przez Para to x
Nie wiedział co powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Para to x napisał:

Głupie pytania zadają. Zawsze odpowiadam NIC.

kiedyś kupilem napój bo chciwlk mi się pić i jakiś typ z którym wcześniej nie rozmawiałem zagaduje mnie:

- Suszy po weekendzie? 

- Nie pije. 

Cisza...

 

To jak w takim razie o czum zagadac jak z ludzmi w pracy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Para to x napisał:

Głupie pytania zadają. Zawsze odpowiadam NIC.

kiedyś kupilem napój bo chciwlk mi się pić i jakiś typ z którym wcześniej nie rozmawiałem zagaduje mnie:

- Suszy po weekendzie? 

- Nie pije. 

Cisza...

 

Ja sama z inicjatywa nie umiem wyjsc wysyla mi znajomy widok a ja nie wiem co mu na to odpowiedziec pyta sie mnie czy cwiczylam mowienie na glos a ja ze nie nic mi sie nie chce on  na to ze rozumie i ja ze nic mi sie nie chce przez brak zapalu i stabilnosci i taka rozmowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Karolina15 napisał:

Ja sama z inicjatywa nie umiem wyjsc wysyla mi znajomy widok a ja nie wiem co mu na to odpowiedziec pyta sie mnie czy cwiczylam mowienie na glos a ja ze nie nic mi sie nie chce on  na to ze rozumie i ja ze nic mi sie nie chce przez brak zapalu i stabilnosci i taka rozmowa. 

Rozumiem. 

Nie wiem co napisać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Karolina15 napisał:

Ja sama z inicjatywa nie umiem wyjsc wysyla mi znajomy widok a ja nie wiem co mu na to odpowiedziec pyta sie mnie czy cwiczylam mowienie na glos a ja ze nie nic mi sie nie chce on  na to ze rozumie i ja ze nic mi sie nie chce przez brak zapalu i stabilnosci i taka rozmowa. 

Wydaje mi sie, ze masz braki w podstawowej komunikacji. Nie wiem o jakim widoku piszesz co ci znajomy wyslal, ale mozesz odpisac, ze fajny, dziekujesz. Staraj sie byc mila do ludzi.

Twoja odpowiedz byla jednak negatywna (narzekajaca), staraj sie nie mowic zle, negatywnie o sobie, czy wogole o innych. 

Sprobuj pocwiczyc jakies odpowiedzi, ktore moglabys uzyc w rozmowie z innymi. Moze z jakichs poradnikow na ten temat. Moja kolezanka kiedys przed spotkaniami z innymi czytala najpierw co tam sie dzieje nowego w swiecie zeby moc na jakis temat sie wypowiedziec.

Popracuj nad soba, nad swoim charakterem, malymi kroczkami moze uda ci sie cos zmienic. 

No bo co ci pozostalo, samym narzekaniem niczego nie zmienisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że człowiek musi zapychać głowę tematami które go nie interesują żeby innym zrobić dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Para to x napisał:

Problem w tym że człowiek musi zapychać głowę tematami które go nie interesują żeby innym zrobić dobrze. 

Niekoniecznie. Jak ktos ma jakies zainteresowania to moze na te tematy rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Summerwine napisał:

Niekoniecznie. Jak ktos ma jakies zainteresowania to moze na te tematy rozmawiac.

Ja interesuje się golfem a reszta polityką. Wolę pobyć sam..wieczorem. spotam się z kolegą żeby ponarzekać i wrócę do domu na kafeterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczytam Biblię na głos żeby nie zapomnieć języka 

Edytowano przez Para to x
Spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Summerwine napisał:

No I git ale Karolinie doskwiera brak kontaktow z ludzmi.

10000 randek z facetami to brak kontaktów z ludźmi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szybciej znajdziesz pracę niż ja, ja jestem taka popieprzona ze nawet nie odebrałam telefonu jak dzwonili. Wpierw głupia wysłałam CV na kasjerkę a potem się tej pracy przestraszyłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Para to x napisał:

10000 randek z facetami to brak kontaktów z ludźmi? 

No Wlasnie nie doskwiera prawda. Spotykam sie z kims caly czas ale wiekszosc ludzi odpuszcza ja sama nie potrafie gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Bezrobotna napisał:

Szybciej znajdziesz pracę niż ja, ja jestem taka popieprzona ze nawet nie odebrałam telefonu jak dzwonili. Wpierw głupia wysłałam CV na kasjerkę a potem się tej pracy przestraszyłam. 

Odbieram telefony tak siedze przy telefonie caly czas ale jak mnie poznaja i tak sie na mnie nie decyduja bo nie umiem pracowac. Jestem dosyc ulomna i nic mi nie wychodzi czesto popelniam bledy i sie myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, lexxus napisał:

Jak to jest nie umieć rozmawiać? To jest jakiś defekt.  Rozmowa jest banalna jeśli chce sie rozmawiać. Jeśli tylko szuka sie w pamieci tematów do poruszenia z obcym człowiekiem to dochodzi stres a  stres to odruch obronny, odruch ucieczki i pojawia sie problem z koncentracją. Rozmawiać tzn. wymieniać myśli a nie popisywac sie przed kims swoją wiedzą. 

Nie zawsze mam stres. Czasem sie otwieram i rozmawiam ale ludzie jak mnie poznaja to mnie ignoruja bo jestem inna w negatywnym tego slowa znaczeniu. I dlatego po czasie moi znajomi sie zmieniaja a w pracy nie chca mnie zatrudnic. Nie zauwazylas ze wiedza czasem pomaga rozmawiac nawet wiedza ogolnikowa? Tzw o jakis kwiatkach piosenkarzach vatach i pitach abomamentach przeciez to nie jest specjalistyczna wiedza tylko ogolna. Jesli nie wiesz co to jest kolendra czy jak dziala pit to jak nawet masz to poruszyc w rozmowie podalam tylko taki przyklad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.11.2022 o 17:03, Summerwine napisał:

To moze idz do jakies prostrzej pracy na produkcje lub sprzatanie

Bylam na produkcji ciezsza robota niz kelnerka na kelnerce wiecej ogarnialam bo pomimo tego ze na kelnerce jest duzo obowiazkow to nie trzeba ...lac i robic wszystko az tak zrecznie. Bylam tydzien na produkcji i ucieklam stamtad odechcialo mi sie zyc. Nie radze sobie tam trzeba byc szybkim i zrecznym manualnie a ja jestem nieporadna i nie umiem robic az tak na czas szybko. Nie umialam rozerwac szybko folii albo zakleic kartona tasma. Ludzie juz ogarneli ze pracuje ...owo i sie ze mnie smiali albo komentowali nie zatrudnia mnie tam. Sprzatanie sprzatac tez nie umiem. Nikt nie chce mnie zatrudnic przez brak kompetencji i charakter nawet w takiej pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Karolina15 napisał:

Bylam na produkcji ciezsza robota niz kelnerka na kelnerce wiecej ogarnialam bo pomimo tego ze na kelnerce jest duzo obowiazkow to nie trzeba ...lac i robic wszystko az tak zrecznie. Bylam tydzien na produkcji i ucieklam stamtad odechcialo mi sie zyc. Nie radze sobie tam trzeba byc szybkim i zrecznym manualnie a ja jestem nieporadna i nie umiem robic az tak na czas szybko. Nie umialam rozerwac szybko folii albo zakleic kartona tasma. Ludzie juz ogarneli ze pracuje ...owo i sie ze mnie smiali albo komentowali nie zatrudnia mnie tam. Sprzatanie sprzatac tez nie umiem. Nikt nie chce mnie zatrudnic przez brak kompetencji i charakter nawet w takiej pracy. 

A wykładanie towaru? Może w takiej pracy nie byłam, ale jednym z obowiązków było wykładanie towaru. Nie trzeba tego robić szybko. W małym sklepie gdzie jest mało klientów to nawet kazali mi wolniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Karolina15 napisał:

Nie zawsze mam stres. Czasem sie otwieram i rozmawiam ale ludzie jak mnie poznaja to mnie ignoruja bo jestem inna w negatywnym tego slowa znaczeniu. I dlatego po czasie moi znajomi sie zmieniaja a w pracy nie chca mnie zatrudnic. Nie zauwazylas ze wiedza czasem pomaga rozmawiac nawet wiedza ogolnikowa? Tzw o jakis kwiatkach piosenkarzach vatach i pitach abomamentach przeciez to nie jest specjalistyczna wiedza tylko ogolna. Jesli nie wiesz co to jest kolendra czy jak dziala pit to jak nawet masz to poruszyc w rozmowie podalam tylko taki przyklad. 

Nie przesadzaj dużo ludzi nie wie co to pit puki nie musi rozliczyć, puki nie używałam kolendry też nie wiedziałam co to jest. Po za tym nie wiem czy ktoś o tym rozmawia chyba kucharze i księgowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Bezrobotna napisał:

A wykładanie towaru? Może w takiej pracy nie byłam, ale jednym z obowiązków było wykładanie towaru. Nie trzeba tego robić szybko. W małym sklepie gdzie jest mało klientów to nawet kazali mi wolniej. 

Może na cos takiego sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×