Dominika887 0 Napisano Grudzień 13, 2022 Witam. Wiem, że żadna z Was nie jest lekarzem, ale być może któraś zmagała się z podobnym problemem? Obecnie jestem 3,5 miesiąca po porodzie naturalnym. Przy porodzie lekko pękłam. Ogólnie dosyć długo dochodziłam do siebie bo przez miesiąc czasu praktycznie nie mogłam siedzieć. Oczywiście po pologu byłam na kontroli niby wszystko ok. Jednak do dnia dzisiejszego odczuwam skutki porodu. Współżycie jest niemożliwe. Kiedy partner próbuje we mnie wejść to dosłownie czuje jakbym była tam za mocno zszyta i nie ma takiej możliwości, bardzo mnie boli. Do tego momentami w ciągu dnia kiedy pójdę na dłuższy spacer lub czasem po prostu nawet przy zwyczajnym zmywaniu nauczyć przy staniu czuje dyskomfort w kroczu, uczucie takiego ciągnięcia. Ostatnio też pojawiło się brazowe plamienie po stosunku, mam już je kilka dni ale nie wydaje mi się aby to była miesiączka bo nie wygląda na to. Tak wiem że powinnam iść do lekarza, planuje taka wizytę jednak w moim mieście został jeden jedyny ginekolog na NFZ u którego już byłam i wątpię żeby mi pomógł bo całą moją ciążę prowadził olewająco. Myślę o tym by iść prywatnie no ale dopiero w przyszłym miesiącu będę mogła sobie na to pozwolić. Czy któraś z Pan miała podobny problem? Bardzo się tym przejmuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dominika887 0 Napisano Grudzień 13, 2022 Zanim ktoś się przyczepi. Plamienie po próbie stosunku a nie po stosunku. Źle napisałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Grudzień 13, 2022 Najlepiej do gina z tym tematem. Nacięcie długo się goi. Nawet jeśli rana już wygląda ok, szwy zdjęte to nadal może ciegnac. Tym bardziej że krocze to miejsce gdzie ciągle coś sie dzieje (toaleta, chodzenie, stosunek, okres). Mialas Wietnam w kroku i regeneracja musi potrwać trochę. Brązowe plamienie to utleniona krew. Może po stosunku, może okres powoli wraca. Nie panikuj. Boli coś to weź paracetamol czy ibuprofen i idź do lekarza. Ja jestem straszna panikara jeśli chodzi o zdrowie i z pomocą Google zawsze diagnozuje sobie największy syf. I kiedys po takiej wizycie u giną (plamienia) moja pani doktor powiedziała, że pracuje w zawodzie już prawie 20 lat i niczego wyjątkowego w tym gabinecie jeszcze nie widziała. Wydaje ciągle te same rutynowe diagnozy i recepty pamiętaj że jesteś świeżo po porodzie i u ciebie raczej tez jakiś standardowy problem jest, tym bardziej że w ciąży i po co chwilę ktoś tam zagląda:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 13, 2022 Powinnaś iść do fizjoterapeuty uroginekologicznego, który pokaże Ci, jak rozmasować bliznę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Grudzień 13, 2022 22 minuty temu, Foko Loko napisał: Powinnaś iść do fizjoterapeuty uroginekologicznego, który pokaże Ci, jak rozmasować bliznę. Ktoś powinien tez jej zasugerować. Np ginekolog, położna itd. Niestety w Polsce często ginekolog podchodzi do kobiety po ciazy czy w ciąży jak wet do krowy. Zbada, zero komentarza i traktuje jak głupia panikare 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 13, 2022 1 godzinę temu, KateZRzeszowa napisał: Ktoś powinien tez jej zasugerować. Np ginekolog, położna itd. Niestety w Polsce często ginekolog podchodzi do kobiety po ciazy czy w ciąży jak wet do krowy. Zbada, zero komentarza i traktuje jak głupia panikare U nas generalnie świadomość o fizjoterapii urogin leży i płacze. Nie ma chyba nigdzie możliwości dostania się na NFZ na taką wizytę, a prawda jest taka, że żeby faktycznie poprawić swój stan to te wizyty powinny być na początku nawet co tydzień, plus ćwiczenia w domu. Ja się nie dziwię, że ludzie nie chodzą. Powinno się iść jeszcze w ciąży, a nawet i przed ciążą. Tymczasem ja miesięcznie będąc w ciąży za gina i psychologa płacę 1200 - 1500 zł, to nie wiem jak w budżecie miałabym upchnąć jeszcze fizjo Polska czasami jest do bani. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Grudzień 13, 2022 2 minuty temu, Foko Loko napisał: U nas generalnie świadomość o fizjoterapii urogin leży i płacze. Nie ma chyba nigdzie możliwości dostania się na NFZ na taką wizytę, a prawda jest taka, że żeby faktycznie poprawić swój stan to te wizyty powinny być na początku nawet co tydzień, plus ćwiczenia w domu. Ja się nie dziwię, że ludzie nie chodzą. Powinno się iść jeszcze w ciąży, a nawet i przed ciążą. Tymczasem ja miesięcznie będąc w ciąży za gina i psychologa płacę 1200 - 1500 zł, to nie wiem jak w budżecie miałabym upchnąć jeszcze fizjo Polska czasami jest do bani. Tak. Niestety za wiedzę, opiekę i szacunek u nas trzeba zabulić, bo na NFZ dostaniesz tylko podstawy. Ten psycholog, poradnia dla kobiet w ciąży, pologu, mam małych dzieci tez by się przydała. Nie wiem czy w Polsce przeciętna Kowalska ma sue gdzie zgłosić z takimi problemami jw. Czasem ważne jest po prostu wsparcie, bycie wysłuchana i pocieszenie. Tymczasem u nas aktywiści antyaborcyjni drukują plakaty, a porozmawiać o swojej ciąży nie ma z kim.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 13, 2022 7 minut temu, KateZRzeszowa napisał: Tak. Niestety za wiedzę, opiekę i szacunek u nas trzeba zabulić, bo na NFZ dostaniesz tylko podstawy. Ten psycholog, poradnia dla kobiet w ciąży, pologu, mam małych dzieci tez by się przydała. Nie wiem czy w Polsce przeciętna Kowalska ma sue gdzie zgłosić z takimi problemami jw. Czasem ważne jest po prostu wsparcie, bycie wysłuchana i pocieszenie. Tymczasem u nas aktywiści antyaborcyjni drukują plakaty, a porozmawiać o swojej ciąży nie ma z kim.. Jeszcze szkoła rodzenia No ja uważam, że jak chcą zwiększyć dzietność w Polsce, to powinni w tym kierunku iść. Bo to jest chore, że w ciąży leci masa kasy, a potem, kiedy tej kasy najwięcej potrzeba, bo pampersów schodzi najwięcej, ubranka się zmienia co chwilę, bo małe rośnie, to kobieta ma 80% pensji. W moim przypadku to ponad 1000zł różnicy. Bardzo dużo. I jasne, mogłabym iśc na NFZ prowadzić ciąże, ale z uwagi na zagrożenie przedwczesnym porodem chodzę do najlepszego lekarza, jakiego znalazłam przynajmniej mam dobrą opiekę, a ona jest warta każdych pieniędzy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Grudzień 13, 2022 Przed chwilą, Foko Loko napisał: Jeszcze szkoła rodzenia No ja uważam, że jak chcą zwiększyć dzietność w Polsce, to powinni w tym kierunku iść. Bo to jest chore, że w ciąży leci masa kasy, a potem, kiedy tej kasy najwięcej potrzeba, bo pampersów schodzi najwięcej, ubranka się zmienia co chwilę, bo małe rośnie, to kobieta ma 80% pensji. W moim przypadku to ponad 1000zł różnicy. Bardzo dużo. I jasne, mogłabym iśc na NFZ prowadzić ciąże, ale z uwagi na zagrożenie przedwczesnym porodem chodzę do najlepszego lekarza, jakiego znalazłam przynajmniej mam dobrą opiekę, a ona jest warta każdych pieniędzy. Przede wszystkim powinni zacząć traktowac kobiety jak istoty mające poza macica jakieś tam przynajmniej podstawowe uczucia i potrzeby. W którym tyg jesteś? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 13, 2022 29 minut temu, KateZRzeszowa napisał: Przede wszystkim powinni zacząć traktowac kobiety jak istoty mające poza macica jakieś tam przynajmniej podstawowe uczucia i potrzeby. W którym tyg jesteś? Dopiero 19 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Grudzień 13, 2022 25 minut temu, Foko Loko napisał: Dopiero 19 Fajnie zleci i nawet nie zauważysz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 13, 2022 6 minut temu, KateZRzeszowa napisał: Fajnie zleci i nawet nie zauważysz Poprzednio posypało się w 23. Więc jak tym razem przejdę dalej to dopiero wtedy odetchnę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Grudzień 13, 2022 Przed chwilą, Foko Loko napisał: Poprzednio posypało się w 23. Więc jak tym razem przejdę dalej to dopiero wtedy odetchnę Będzie dobrze dbaj o siebie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 52 17 Napisano Grudzień 16, 2022 Dnia 13.12.2022 o 16:40, Dominika887 napisał: Witam. Wiem, że żadna z Was nie jest lekarzem, ale być może któraś zmagała się z podobnym problemem? Obecnie jestem 3,5 miesiąca po porodzie naturalnym. Przy porodzie lekko pękłam. Ogólnie dosyć długo dochodziłam do siebie bo przez miesiąc czasu praktycznie nie mogłam siedzieć. Oczywiście po pologu byłam na kontroli niby wszystko ok. Jednak do dnia dzisiejszego odczuwam skutki porodu. Współżycie jest niemożliwe. Kiedy partner próbuje we mnie wejść to dosłownie czuje jakbym była tam za mocno zszyta i nie ma takiej możliwości, bardzo mnie boli. Do tego momentami w ciągu dnia kiedy pójdę na dłuższy spacer lub czasem po prostu nawet przy zwyczajnym zmywaniu nauczyć przy staniu czuje dyskomfort w kroczu, uczucie takiego ciągnięcia. Ostatnio też pojawiło się brazowe plamienie po stosunku, mam już je kilka dni ale nie wydaje mi się aby to była miesiączka bo nie wygląda na to. Tak wiem że powinnam iść do lekarza, planuje taka wizytę jednak w moim mieście został jeden jedyny ginekolog na NFZ u którego już byłam i wątpię żeby mi pomógł bo całą moją ciążę prowadził olewająco. Myślę o tym by iść prywatnie no ale dopiero w przyszłym miesiącu będę mogła sobie na to pozwolić. Czy któraś z Pan miała podobny problem? Bardzo się tym przejmuje. Też tak miałam, lekarz powiedział, że to przez suchość pochwy. Ponoc częste po porodzie. Możesz kupić na to globulki w aptece bez recepty. Ja wzięłam kilka i jak ręką odjął Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_żelki Napisano Grudzień 16, 2022 (edytowany) Radzę dobrego ginekologa lub fizjoterapeutę, chociaż ginekolog też pewnie skieruje na fizjoterapię. No i ćwiczenie mięśni Kegla. Fizjoterapia naprawdę dużo daje, poczytaj sobie. Edytowano Grudzień 16, 2022 przez lubię_żelki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Solanka 203 Napisano Grudzień 18, 2022 Dnia 13.12.2022 o 16:40, Dominika887 napisał: czuje dyskomfort w kroczu, uczucie takiego ciągnięcia Bolesne miejsce należy masować przynajmniej raz dziennie przez kilka minut wcierając maść nagietkową. Lekarstwo bez recepty za parę złotych a czyni cuda. Też długo zmagałam się z bólem po szyciu krocza a ta maść wyleczyła mnie w kilka dni! Nie wiadomo czy i w twoim przypadku wystarczy, ale dopóki nie trafisz do lekarza lub fizjoterapeuty nie zaszkodzi spróbować tej prostej metody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_żelki Napisano Grudzień 18, 2022 1 godzinę temu, KittyB napisał: Gdy poszłam do giną to wszystko było w porządku . Powiedział, że mocno mnie zmasakrowali na porodówce Wierzysz we wszystko, co Ci mowi gin? Ja poszłam do kilku ginekologów ze swoimi dolegliwościami, zanim trafiłam na kobietę która naprawdę na wszystkim się zna. Jedna ginekolog u której leczyłam się 8 lat i prowadziła moje porody, bardzo zaczęła mijać się z prawdą. Później kolejni, kolejni, kolejni... Dopiero z polecenia chyba za piatym razem trafiłam do profesjonalistki, której tamci mogliby buty lizać. Jak nie masz pewności lepiej skonsultuj się z innymi, bo widzisz, ja miałam zaufanie do tej, u której leczyłam się 8 lat, a na końcu okazało się, że mnie okłamywała aby zatrzeć swoje błędy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_żelki Napisano Grudzień 18, 2022 Jasne tylko jak dziecko duże to i tak muszą naciąć, bo nawet jak już umierasz i tracisz przytomność (przy porodzie dość dużego dziecka) to Ci w Polsce cesarki nie zrobią (nie dałaś w łapę, brak cesarki). O innych szczegółach nie wspomnę gdyż nie chcę do tego wracać i się denerwować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 18, 2022 20 minut temu, lubię_żelki napisał: Jasne tylko jak dziecko duże to i tak muszą naciąć, bo nawet jak już umierasz i tracisz przytomność (przy porodzie dość dużego dziecka) to Ci w Polsce cesarki nie zrobią (nie dałaś w łapę, brak cesarki). O innych szczegółach nie wspomnę gdyż nie chcę do tego wracać i się denerwować. Co za bzdury opowiadasz. Po pierwsze, wielkość dziecka nie ma nic wspólnego z nacięciem, a po drugie, jeżeli jest zagrożenie to oczywiście, że robią cesarkę. Trafiłaś na durnych lekarzy, albo sama nie wiesz, o czym piszesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_żelki Napisano Grudzień 18, 2022 Nie pisze bzdur ale opisuje swój przypadek z życia wzięty. Nie chcę obrażać lekarzy, sami prowadzą ciąże, analizują i oceniają, mają prawo decydować. Jeżeli już ktoś w moim przypadku zawalił to opłacona przeze mnie wcześniej położna, która sobie zapomniała podać kroplówkę na czas a i jeszcze zapomniała że obiecała mi pomoc (po to była opłacana) ale jej zachłanność spowodowała, że wzięła tej nocy pieniądze również od innych rodzących czego efektem było, że nie ogarniała już niczego (tak to jest jak się jest pazernym na pieniądze i zachłannym). A Ty jak zwykle musisz atakować i obrażać. Czasem piszesz mądrze a czasem wpadasz w jakiś szał bo ktoś ma inne zdanie od Ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 18, 2022 37 minut temu, lubię_żelki napisał: Nie pisze bzdur ale opisuje swój przypadek z życia wzięty. Nie chcę obrażać lekarzy, sami prowadzą ciąże, analizują i oceniają, mają prawo decydować. Jeżeli już ktoś w moim przypadku zawalił to opłacona przeze mnie wcześniej położna, która sobie zapomniała podać kroplówkę na czas a i jeszcze zapomniała że obiecała mi pomoc (po to była opłacana) ale jej zachłanność spowodowała, że wzięła tej nocy pieniądze również od innych rodzących czego efektem było, że nie ogarniała już niczego (tak to jest jak się jest pazernym na pieniądze i zachłannym). A Ty jak zwykle musisz atakować i obrażać. Czasem piszesz mądrze a czasem wpadasz w jakiś szał bo ktoś ma inne zdanie od Ciebie. Jak zwykle xD Tyś to szału chyba nie widziała, skoro to jest dla Ciebie szałem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Piotr* 326 Napisano Grudzień 18, 2022 41 minut temu, Lapis_lazuli napisał: Wcale nie musi być duże, moje miało małą główkę i 3 500 kg wagi Kiedy to było Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_żelki Napisano Grudzień 18, 2022 26 minut temu, Foko Loko napisał: Jak zwykle xD Tyś to szału chyba nie widziała, skoro to jest dla Ciebie szałem. Szał pał xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Grudzień 19, 2022 12 godzin temu, lubię_żelki napisał: Szał pał xD Chyba Twojej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach