400 zł za wizytę się należy

Co tam u zwykłej prostej dziewczyny, turbo feministki, z Australii i jej zwierzyńca? 

O kim mowa? 

12 minut temu, plumpumpum napisał:

O kim mowa? 

Pewnie o lewogram

raczej o Rodzinie z Australii

Dnia 19.05.2023 o 20:44, Kika98 napisał:

Co tam u zwykłej prostej dziewczyny, turbo feministki, z Australii i jej zwierzyńca? 

Jest w ciąży. I każdy musi zobaczyć jej brzuch. Oprócz tego jest w ciąży, oraz zostanie matką. Czy istnieją inne tematy? Nie. A wspominałam że jej ciążowy brzuch nie jest wystarczająco widoczny - straszne!

Ciekawe jaki ślad węglowy zostanie po tych walajkach,bo się pewnie samolotem polecialo, a innym nie można:D

23 minuty temu, RemiguszZiemniak napisał:

Ciekawe jaki ślad węglowy zostanie po tych walajkach,bo się pewnie samolotem polecialo, a innym nie można:D

No wiadomo że samolotem ale za to używa papierowych słomek! Które są absolutnie nierecynkligowalne, ale dobrze wyglądają na ig xd

Raz, że ktoś jest bardziej ekstrawertyczny niż inna osoba, ale dwa gdzie się kończy narcyzm i bycie pretensjonalnym? 

Mnie zdziwiło to Montessori. 

czemu z Australii? 

3 minuty temu, Barzelletta napisał:

czemu z Australii? 

to pewnie zart z tego gdzie zalila sie jaka z niej prosta dziewczyna ze wsi z tatusiem strazakiem a zapomniala wspomniec ze padre byl tez dzianym biznesmenem w AU i tam mieszkala wiekszosc zycia.

3 godziny temu, Kabanosy dojrzewające napisał:

No wiadomo że samolotem ale za to używa papierowych słomek! Które są absolutnie nierecynkligowalne, ale dobrze wyglądają na ig xd

to bylo takie krindzowe z jej strony :D zalosny virtue signalling, niech nie zapomni przypomniec jeszcze ze jest bi, bo wszyscy zdazyli zapomniec, z jaka queerowa wojowniczka sprzeciwiaja sie konwenansom maja do czynienia 

Jezu dużo mnie ominęło ponieważ szanowna pani mnie zablokowała, gdy jej napisałam, ze współczuje jej dziecku, ponieważ na screenie z aplikacji ciążowej przekreśliła słowo „dziecko” w zdaniu „twoje dziecko jest w wielkości melona” i zastąpiła je słowem „płód”. Dlaczego osoby względnie pomagające zagubionym ludziom same potrzebują psychiatry? Naprawdę w wieku 30 lat dalej potrzebuje atencji ?

29 minut temu, jestem_glodna napisał:

Jezu dużo mnie ominęło ponieważ szanowna pani mnie zablokowała, gdy jej napisałam, ze współczuje jej dziecku, ponieważ na screenie z aplikacji ciążowej przekreśliła słowo „dziecko” w zdaniu „twoje dziecko jest w wielkości melona” i zastąpiła je słowem „płód”. Dlaczego osoby względnie pomagające zagubionym ludziom same potrzebują psychiatry? Naprawdę w wieku 30 lat dalej potrzebuje atencji ?

Mam podobne odczucia. Ona sprawia wrażenie osoby, która sama potrzebuje terapii. Nie chcę nikogo diagnozować przez internet, nie znam jej osobiście, ale jej stories i posty mają w sobie taki dziwny, negatywny, atencyjny, pasywno-agresywny ton, że aż mi czasem żal jej dziecka i trochę jej samej. 

W ogóle te jej rozkminy na temat nurtów wychowania, książki, które z Miłoszem czytają to dla mnie jakas paranoja xD Dziecko potrzebuje po prostu ogromu miłości, spokoju, rozmowy i zrozumienia. A oni tak wydziwiają z tymi metodami itp., że więcej szkody temu dziecku narobią niż pożytku. 

1 godzinę temu, AniaPova napisał:

Mam podobne odczucia. Ona sprawia wrażenie osoby, która sama potrzebuje terapii. Nie chcę nikogo diagnozować przez internet, nie znam jej osobiście, ale jej stories i posty mają w sobie taki dziwny, negatywny, atencyjny, pasywno-agresywny ton, że aż mi czasem żal jej dziecka i trochę jej samej. 

W ogóle te jej rozkminy na temat nurtów wychowania, książki, które z Miłoszem czytają to dla mnie jakas paranoja xD Dziecko potrzebuje po prostu ogromu miłości, spokoju, rozmowy i zrozumienia. A oni tak wydziwiają z tymi metodami itp., że więcej szkody temu dziecku narobią niż pożytku. 

Otóż to, nie będę się zagłebiala w plusy minusy poglądów lewych/prawych jednak ona jest szkodliwa i koniec! Zachowuje sie w ten sposób, ze dla niej istnieją tylko dwa rodzaje poglądów „jej i faszystowskie”.  Ciagle tylko jest Ja Ja Ja, ja mam racje, ja tak powiedziałam, ja tak uważam i tak jest, uważasz inaczej? To wynocha „prawaku”. Dalej probuje być w centrum uwagi wstawiając coraz to bardziej kontrowersyjne treści. 

5 godzin temu, AniaPova napisał:

Mam podobne odczucia. Ona sprawia wrażenie osoby, która sama potrzebuje terapii. Nie chcę nikogo diagnozować przez internet, nie znam jej osobiście, ale jej stories i posty mają w sobie taki dziwny, negatywny, atencyjny, pasywno-agresywny ton, że aż mi czasem żal jej dziecka i trochę jej samej. 

W ogóle te jej rozkminy na temat nurtów wychowania, książki, które z Miłoszem czytają to dla mnie jakas paranoja xD Dziecko potrzebuje po prostu ogromu miłości, spokoju, rozmowy i zrozumienia. A oni tak wydziwiają z tymi metodami itp., że więcej szkody temu dziecku narobią niż pożytku. 

Podobało mi się, jak dziecko jeszcze nie wyszło z brzucha, a daddy już czytał pop-psychologiczne poradniki o dialogu. Przemedykalizowane i przeintelektualizowane podejście do życia dwóch niby lewaków, dziecko może być królikiem eksperymentalnym dla politycznych teorii i miliona wysry*** kultury terapeutycznej. Wszystko będzie przegadane, tylko zero ciepła. I ego matki „feministki” jak słońce wiszące nad domem. 

1 godzinę temu, Kika98 napisał:

Podobało mi się, jak dziecko jeszcze nie wyszło z brzucha, a daddy już czytał pop-psychologiczne poradniki o dialogu. Przemedykalizowane i przeintelektualizowane podejście do życia dwóch niby lewaków, dziecko może być królikiem eksperymentalnym dla politycznych teorii i miliona wysry*** kultury terapeutycznej. Wszystko będzie przegadane, tylko zero ciepła. I ego matki „feministki” jak słońce wiszące nad domem. 

I jeszcze na wstępie ma przewalone to dziecko bo od urodzenia będzie musiało się męczyć z dwoma nazwiskami bo przecież mamusia feministka nie przeżyłaby tego, jakby jej płód nosił tylko nazwisko starego

Zdziwiona że dostaje mało krytyki. No nie wiem laska, może dlatego, że zaczęłaś żyć patriarchalnym snem i popłynęłaś z prądem najbardziej żwawo jak się dało. 

Po co ona o cokolwiek pyta swoich obserwatorów, skoro w kolejnym instastory ich o*ebuje XD 

Fajnie jej coś polecić, żeby zaraz napisała, że twoja polecajka nadaje się do wyjścia do Biedry.

49 minut temu, Babsztyl napisał:

Po co ona o cokolwiek pyta swoich obserwatorów, skoro w kolejnym instastory ich o*ebuje XD 

Fajnie jej coś polecić, żeby zaraz napisała, że twoja polecajka nadaje się do wyjścia do Biedry.

Ja się dziwię, że ktoś jej w ogóle coś pisze. 

Dnia 30.05.2023 o 09:15, AniaPova napisał:

 

Dnia 30.05.2023 o 14:32, Kika98 napisał:

Podobało mi się, jak dziecko jeszcze nie wyszło z brzucha, a daddy już czytał pop-psychologiczne poradniki o dialogu. Przemedykalizowane i przeintelektualizowane podejście do życia dwóch niby lewaków, dziecko może być królikiem eksperymentalnym dla politycznych teorii i miliona wysry*** kultury terapeutycznej. Wszystko będzie przegadane, tylko zero ciepła. I ego matki „feministki” jak słońce wiszące nad domem. 

 

A mi się to podoba. Gdyby pokolenie naszych rodziców i to obecne choć odrobinę wyedukowało się w kwestii wychowywania dzieci to nie byłoby tych patologicznych przekonań o słuszności kar cielesnych ,manipulacji emocjonalnej i przemocy. Samo wyplucie dzieciaka nie czyni nikogo rodzicem ani też nie obdarowuje w wiedzę na temat wychowywanie dzieci. Wielu rodziców nadal zwyczajnie nie rozumie psychiki dziecka i karze je za wszystko przemocą bo przecież taki jest jedyny słuszny model wychowywania w polsce ; ) a jak pozwolisz dziecku mieć swoje zdanie to praktykujesz stresowanie wychowanie bo wiadomo, gówniaki trzeba sprowadzić do parteru, nie mają prawa myśleć samodzielnie, mają być zastraszone i pokornie się słuchać jak zbity pies ; ) 

Dnia 4.06.2023 o 14:44, LadyZgaga napisał:

A mi się to podoba. Gdyby pokolenie naszych rodziców i to obecne choć odrobinę wyedukowało się w kwestii wychowywania dzieci to nie byłoby tych patologicznych przekonań o słuszności kar cielesnych ,manipulacji emocjonalnej i przemocy. Samo wyplucie dzieciaka nie czyni nikogo rodzicem ani też nie obdarowuje w wiedzę na temat wychowywanie dzieci. Wielu rodziców nadal zwyczajnie nie rozumie psychiki dziecka i karze je za wszystko przemocą bo przecież taki jest jedyny słuszny model wychowywania w polsce ; ) a jak pozwolisz dziecku mieć swoje zdanie to praktykujesz stresowanie wychowanie bo wiadomo, gówniaki trzeba sprowadzić do parteru, nie mają prawa myśleć samodzielnie, mają być zastraszone i pokornie się słuchać jak zbity pies ; ) 

Dokladnie! Rodzicielstwo to nie jest cos czego uczysz się z powietrza, a też pokolenie naszych rodziców powtarza ogromne ilości mitów, ktore są już od dawna obalone. I nie dziwota, że starają się przygotować jak najlepiej na dużą zmianę w ich życiu. Lepsze to niż nie robienie czegokolwiek bo "niemowlak to przecież głownie śpi i je" 

Samochody to zło, niech szlag trafi wszystkich posiadaczy samochodów - tymczasem na story "znajoma ma do odstąpienia rezerwację na toyotę" XDDD

Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że ona jest rozczarowana, że to będzie ON? Post ogłaszający płeć imo bije na kilometr, że to nie to czego oczekiwała + seria stories, jak ciężko wychować JEGO, bo nie mają nawet dobrego męskiego wzorca w domu. No i same te jej określenia, jak "Płód Tadeusz. Kumam, że medyczna nomenklatura i lewicowa lekarka będzie się jej trzymać, ale litości, to jest cringe

Dnia 4.06.2023 o 14:44, LadyZgaga napisał:

A mi się to podoba. Gdyby pokolenie naszych rodziców i to obecne choć odrobinę wyedukowało się w kwestii wychowywania dzieci to nie byłoby tych patologicznych przekonań o słuszności kar cielesnych ,manipulacji emocjonalnej i przemocy. Samo wyplucie dzieciaka nie czyni nikogo rodzicem ani też nie obdarowuje w wiedzę na temat wychowywanie dzieci. Wielu rodziców nadal zwyczajnie nie rozumie psychiki dziecka i karze je za wszystko przemocą bo przecież taki jest jedyny słuszny model wychowywania w polsce ; ) a jak pozwolisz dziecku mieć swoje zdanie to praktykujesz stresowanie wychowanie bo wiadomo, gówniaki trzeba sprowadzić do parteru, nie mają prawa myśleć samodzielnie, mają być zastraszone i pokornie się słuchać jak zbity pies ; ) 

100 % racji, ale nie dajmy się zwariować, tym wszystkim metodom. czasami wystarczy zdrowy rozsądek i trochę pomyślunku.

1 godzinę temu, mia97 napisał:

Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że ona jest rozczarowana, że to będzie ON? Post ogłaszający płeć imo bije na kilometr, że to nie to czego oczekiwała + seria stories, jak ciężko wychować JEGO, bo nie mają nawet dobrego męskiego wzorca w domu. No i same te jej określenia, jak "Płód Tadeusz. Kumam, że medyczna nomenklatura i lewicowa lekarka będzie się jej trzymać, ale litości, to jest cringe

Ciężko mi sobie wyobrazić bycie jej synem, od małego wtłaczanie poczucia winy za bycie „częścią patriarchatu” i opresjonowanie kobiet swoim istnieniem. Jednocześnie oglądanie mamusi, która ma wszystkie zachcianki i zachowuje się jak dziecko, mindfuck w głowie.

Dnia 16.06.2023 o 12:12, mia97 napisał:

Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że ona jest rozczarowana, że to będzie ON? Post ogłaszający płeć imo bije na kilometr, że to nie to czego oczekiwała + seria stories, jak ciężko wychować JEGO, bo nie mają nawet dobrego męskiego wzorca w domu. No i same te jej określenia, jak "Płód Tadeusz. Kumam, że medyczna nomenklatura i lewicowa lekarka będzie się jej trzymać, ale litości, to jest cringe

Nie mają dobrego męskiego wzorca w domu, ale pocisnęła swojego męża xddd 

Ona mnie blokneła, zatem powiedzcie mi proszę w skrócie o co cho z tą jej całą ciążą? Miała in vitro bo co? Czy to ściema? Jeśli nie, to po co? Wierzyć mi się nie chce, ze mieli problemy z zajściem w ciąże. I jeśli to dziecko z in vitro to raczej można wybrać płeć, wiec czemu załamka ze nosi w sobie męski płód? 

6 minut temu, jestem_glodna napisał:

Ona mnie blokneła, zatem powiedzcie mi proszę w skrócie o co cho z tą jej całą ciążą? Miała in vitro bo co? Czy to ściema? Jeśli nie, to po co? Wierzyć mi się nie chce, ze mieli problemy z zajściem w ciąże. I jeśli to dziecko z in vitro to raczej można wybrać płeć, wiec czemu załamka ze nosi w sobie męski płód? 

Ale właściwie czemu nie chce się wierzyć? Problemy może mieć każdy, niezależnie od płci, wieku czy ilości pieniędzy. Zresztą Miłosz pisał na swoim insta o swojej niepłodności.

Przed chwilą, Kunegunda93 napisał:

Ale właściwie czemu nie chce się wierzyć? Problemy może mieć każdy, niezależnie od płci, wieku czy ilości pieniędzy. Zresztą Miłosz pisał na swoim insta o swojej niepłodności.

To fakt, dedukowałam raczej w te stronę, ze są świeżo po ślubie i ze ona jest z tych osób, ze trąbiła by o tym publicznie na lewo i prawo