Soł Bjuti Kłin

29 minut temu, Gejlkozloski napisał:

Wygląda na 34 lata i widać że jest mocno porobiony, wcale nie wygląda młodo tylko wulgarnie i sztucznie.

O to na pewno! Same usta już robią z niego glonojada. 

Powiedziała, że kontakt będzie utrzymany, więc albo nigdy tak naprawdę nie odeszła, albo się nawróciła.

Mnie zdziwiło, że jej rodzice są po rozwodzie, mama ma drugiego męża. Nie wiedziałam, że u nich rozwody, nowe związki są akceptowane. 

34 minuty temu, Montmorlonit napisał:

Powiedziała, że kontakt będzie utrzymany, więc albo nigdy tak naprawdę nie odeszła, albo się nawróciła.

Mnie zdziwiło, że jej rodzice są po rozwodzie, mama ma drugiego męża. Nie wiedziałam, że u nich rozwody, nowe związki są akceptowane. 

Może dostali zgodę na utrzymywanie kontaktu telefonicznego, żeby ją wspierać i odciągnąć od myśli tych które miała. 

Dnia 7.11.2024 o 14:49, Wsedno napisał:

Ciężko mi ocenić, bo ja wiem że się ostrzykuje, ale zanim wjechał botoks, to miast spore kurze łapki pod oczami i krechę na czole. Teraz tego nie ma, ale np. jak obróci twarz bokiem, to widać duże bruzdy nosowo wargowe. Pamiętam jak się wprowadzał do Sary, to nie przyglądając się myślałam, że to jakiś młody chłopaczek, ale jak weszłam na jego filmy, to się okazało, że młodzikiem już nie jest. I mniej niż ma, to bym mu nie dała. No, może na tych jego miniaturkach, które obrabia w jakimś face app....

Ale przecież on ma dwadzieścia kilka lat. Ten na jakimś wlogu o urodzinach tak mówił, jeśli dobrze pamiętam.

1 godzinę temu, Bjutiguru napisał:

Ale przecież on ma dwadzieścia kilka lat. Ten na jakimś wlogu o urodzinach tak mówił, jeśli dobrze pamiętam.

Ja wywnioskowałam, że on jest rocznik 91

Dnia 7.11.2024 o 06:35, PandaCzerowna napisał:

A skąd wiesz coś o jej siostrze?

Znam je Obie osobiscie 🥲

9 godzin temu, Worcester napisał:

Znam je Obie osobiscie 🥲

Może poza przynależneniem do wspólnoty, są dla niej lepszym towarzystwem mimo wszystko, niż imprezowicze którzy jak widać mają ją w pompie, kiedy jest w potrzebie. Bo jednak koniec końców, po załamaniu psychicznym, z kim teraz przebywa, z Łukaszem i koleżankami od klubów czy z rodziną? 

A może rodzina też już odeszła od tej sekty? 

42 minuty temu, PandaCzerowna napisał:

Może poza przynależneniem do wspólnoty, są dla niej lepszym towarzystwem mimo wszystko, niż imprezowicze którzy jak widać mają ją w pompie, kiedy jest w potrzebie. Bo jednak koniec końców, po załamaniu psychicznym, z kim teraz przebywa, z Łukaszem i koleżankami od klubów czy z rodziną? 

to jest ponoc czesty scenariusz, ze byli SJ po wykluczeniu ze wspolnoty, tak bardzo nie daja sobie rady bez bliskich (rodziny, przyjaciol), ze wracaja i udaja, byle tylko byc blisko.

Mnie sie wydaje, ze Sarunia jest rodzinna osoba, spragniona bliskosci, i byc moze psunelaby sie do tego. I chyba lepiej by na tym wyszla, niz na znajomosci z toksycznym narcyzem z Radomia 

A może to ona nigdy oficjalnie nie odeszła, tylko się odcięła, dlatego teraz rodzina normalnie może z nią rozmawiać, a tata od lat ma jej zdjęcia na ścianach. 

A może tam był jeszcze inny kwas, skoro jej nie było w Polsce 9 lat...

1 godzinę temu, Wsedno napisał:

A może to ona nigdy oficjalnie nie odeszła, tylko się odcięła, dlatego teraz rodzina normalnie może z nią rozmawiać, a tata od lat ma jej zdjęcia na ścianach. 

A może tam był jeszcze inny kwas, skoro jej nie było w Polsce 9 lat...

powiedziala, ze zostala wykluczona ze zboru i tylko tutaj moge komentowac, bo obserwuje kanal Swiatusy i tam jest pelno takich historii a takze jakie zasady panuja u SJ

co do kwasow, to kto wie, ale zdjecia moga byc, bo dla SJ osoba wykluczona, to jak osoba zmarla. Ojciec nie przestal jej kochac, ale widocnie postawil swoja wiare na pierwszym mijescu