Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Meg1990

Narcyz, pomozcie!!

Polecane posty

W mojej pracy jest pewien mezczyzna, ktory chcial sie ze mna umowic. Wydal mi się cwaniakiem, narcyzem wiec postanowilam nie tracic czasu i po prostu go zignorowalam. Po tym on zawsze jak mnie widzial to zachowywal sie bardzo dziwnie. Chodzil za mna i mowil mi za uchem jakies slowa w stylu: '' do domciu? '', '' weekendzik? '' lub patrzyl gleboko w oczy, wypinal klatke piersiowa jak mnie widzial lub inne rzeczy. Powiedzialam o tym pewnej kobiecie z pracy. Ona oczywiscie rozpaplala wszystkim, ze my niby mamy cos ku sobie i sie rozniosło. Pewnego dnia gdy go spotkalam zaczal krzyczec za mną: hej Ola i szyderczo sie smiac. Zrobilo mi sie bardzo przykro z tego powodu, powiedzialam o tym koledze z pracy a on zadzwonil do jego kierownika i powiedzial o wszystkim. Ehh nie wiedzialam, ze taki bedzie obrot sytuacji. Kierownik wezwal nas do siebie, mnie zaczal przepraszac za swojego pracownika, jego ppinformowal, ze jesli ta sytuacja sie powtorzy to go zwolni. On oczywiscie zaczal klamac, ze nie chcial mnie urazic i rowniez mnie przeprosil. Teraz wszyscy chlopacy w pracy.. patrza na mnie spod byka, niektorzy nie odpowiadaja na dzien dobry. Chora sytuacja. Co o tym sadzicie? Przeciez on przekroczyl moje granice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, marinette miaogiy napisał:

Bardzo dobrze zrobiłaś. Pierś do przodu i nie miej żadnych wyrzutów sumienia. A tych facetów ignoruj. Powinnaś być z siebie dumna i mijać ich wszystkich z uśmiechem na ustach. 

No tak, ale to przeciez nie do pomyslenia. Boje sie ze  on moze jakichs  glupot naopowiadal. Jak tak mozna, zamiast byc po mojej stronie to wszyscy sie odwrocili. Jeszcze tamta nagadala, ze niby on mi sie podoba, bo tylko zapytalam sie jej kto to jest. 

Edytowano przez Meg1990

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie złość poniosła i dałam mu nieźle do wiwatu przy kierowniku. Powiedziałam wprost, że jestem szanującą się kobietą i sobie nie życze i że do pewnych kobiet się inaczej podchodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×