Andzia i Luka

11 godzin temu, jakaja1@tlen.pl napisał:

On jest dobry. Najbardziej mnie śmieszy jak się chelpi i opowiada, że wstał o 7. Co te próżniaki robią całe dnie to ja nie wiem. 

Wstaje wcześnie, ale w ciągu dnia się kładzie spać.

2 godziny temu, woda_a-maniakalna napisał:

Ustawił sie do końca życia na jej plecach zgadzam się:)

Tak samo jak jej matka w dziadkiem.

A dla mnie to oglądanie ich kanałów to taka bajka. To są ludzie zupełnie z innego świata przez pieniądze. Np sam ogrod ile tam musi iść pieniędzy na urządzenie. Ogląda się to właśnie jęk bajkę. Tam nie masz problemów, czy kupić buty za 500 zł czy mize lepiej kurtkę w danym miesiącu. Ani, że trzeba nagotiwac obiad na 2 dni, bo następnego dnia nie ma czasu, bo to zrobi oani Lesia. Posprząta chyba też. Wycieczki do Omanu czy hotelu Kewina w Nowym Jorku, bransoletki za 30 tys, czy klapki za 4tysie które wywołały tyle emocji.

 Jak oglądam to w celu zresetowania się a i tak mam wrażenie, że te vlogi są reżyserowane.

46 minut temu, Paryz London napisał:

A dla mnie to oglądanie ich kanałów to taka bajka. To są ludzie zupełnie z innego świata przez pieniądze. Np sam ogrod ile tam musi iść pieniędzy na urządzenie. Ogląda się to właśnie jęk bajkę. Tam nie masz problemów, czy kupić buty za 500 zł czy mize lepiej kurtkę w danym miesiącu. Ani, że trzeba nagotiwac obiad na 2 dni, bo następnego dnia nie ma czasu, bo to zrobi oani Lesia. Posprząta chyba też. Wycieczki do Omanu czy hotelu Kewina w Nowym Jorku, bransoletki za 30 tys, czy klapki za 4tysie które wywołały tyle emocji.

 Jak oglądam to w celu zresetowania się a i tak mam wrażenie, że te vlogi są reżyserowane.

Owszem, to co pokazuja na filmach oglada sie jak bajke, czyli tez fikcje. Nie twierdze, ze oni nie maja kasy, bo maja i zyja bardzo wygodnie, ale mimo wszystko duzo tez koloryzuja. Uwazam tez, ze ogladanie takich tresci jest szkodliwe dla psychiki, bo nie oszukujmy sie- tylko nieliczni moga tak lekko zyc. Ten caly dostep do dobr materialnych nie jest w ich przypadku dzielem ciezkiej pracy czy nadzwyczajnych zdolnosci itelektualnych. Tworcy tacy jak Angelika, Patryk S., Jessa mieli zwyczajnie duzo szczescia byc wychowywani przez zamoznych rodzicow, ktorzy dali im te mozliwosci. Czlowiek w ich wieku, ale pochodzacy z przecietnej rodziny, chocby nie wiadomo jak bardzo staral sie w pracy nie bedzie w stanie pozwolic sobie na takie domy, samochody, wyjazdy, restauracje i wiele innych drogich przyjemnosci. W zwiazku z tym, naprawde uwzam, ze ogladanie ich tresci moze prowadzic do frustracji, przygnebienia, zrezygnowania lub zwyczajnie obnizenia samooceny czy nastroju . I nie, nie zgadzam sie z tym, ze ktos powie- jestes leniwa, zawistna, zazdrosna i dlatego nie mozesz osiagnac tego, co oni. Wielu mlodych ludzi juz dawno osiagnelo wiecej niz oni, bo skonczyli studia, wymagajace staze, pracuja dla firm, gdzie musza codziennie wykazywac sie umiejetnosciami, a do tego sami ogarniaja swoje sprawy jak urzedy, lekarze, ogarnienie mieszkan itd. 

Ciężko jest żyć lekko

Ja to w ogóle nie wiem po co oglądać takich ludzi i porównywać się do nich (i dokładać im do interesu). Efekt zawsze jest taki sam. Czyli żal i frustracja, bo ja tak nie mam, bo nie stać mnie na to i na tamto, bo moim rodzice klepią biedę a ja się całe życie dorabiam...

A Oni mają więcej i więcej. 

21 minut temu, Kopytki napisał:

Owszem, to co pokazuja na filmach oglada sie jak bajke, czyli tez fikcje. Nie twierdze, ze oni nie maja kasy, bo maja i zyja bardzo wygodnie, ale mimo wszystko duzo tez koloryzuja. Uwazam tez, ze ogladanie takich tresci jest szkodliwe dla psychiki, bo nie oszukujmy sie- tylko nieliczni moga tak lekko zyc. Ten caly dostep do dobr materialnych nie jest w ich przypadku dzielem ciezkiej pracy czy nadzwyczajnych zdolnosci itelektualnych. Tworcy tacy jak Angelika, Patryk S., Jessa mieli zwyczajnie duzo szczescia byc wychowywani przez zamoznych rodzicow, ktorzy dali im te mozliwosci. Czlowiek w ich wieku, ale pochodzacy z przecietnej rodziny, chocby nie wiadomo jak bardzo staral sie w pracy nie bedzie w stanie pozwolic sobie na takie domy, samochody, wyjazdy, restauracje i wiele innych drogich przyjemnosci. W zwiazku z tym, naprawde uwzam, ze ogladanie ich tresci moze prowadzic do frustracji, przygnebienia, zrezygnowania lub zwyczajnie obnizenia samooceny czy nastroju . I nie, nie zgadzam sie z tym, ze ktos powie- jestes leniwa, zawistna, zazdrosna i dlatego nie mozesz osiagnac tego, co oni. Wielu mlodych ludzi juz dawno osiagnelo wiecej niz oni, bo skonczyli studia, wymagajace staze, pracuja dla firm, gdzie musza codziennie wykazywac sie umiejetnosciami, a do tego sami ogarniaja swoje sprawy jak urzedy, lekarze, ogarnienie mieszkan itd. 

Tak jest. Jest wiele innych kanałów młodych małżeństw z dziećmi, o których mało kto wie. Co pokażą? Zakupy z biedry czy zakup butów z CCC? Musieliby mieć duzą charyzme.

2 minuty temu, Paryz London napisał:

Tak jest. Jest wiele innych kanałów młodych małżeństw z dziećmi, o których mało kto wie. Co pokażą? Zakupy z biedry czy zakup butów z CCC? Musieliby mieć duzą charyzme.

To zestawienie to skrajnosci. Kanalow, ktore opisalas tez uwazam, ze nie warto ogladac, bo nie wnosza nic wartosciowego do naszego zycia. Bez trudu mozna znalezc tresci wartosciowe, niosace wiedze, rozwijajace pasje, zainteresowania.

13 minut temu, Kopytki napisał:

To zestawienie to skrajnosci. Kanalow, ktore opisalas tez uwazam, ze nie warto ogladac, bo nie wnosza nic wartosciowego do naszego zycia. Bez trudu mozna znalezc tresci wartosciowe, niosace wiedze, rozwijajace pasje, zainteresowania.

To odpadają vlogi. Zostają jedynie kanały o określonych tematach np historyczne czy o sztuce i takie tam.

5 minut temu, Paryz London napisał:

To odpadają vlogi. Zostają jedynie kanały o określonych tematach np historyczne czy o sztuce i takie tam.

Kazdy ma prawo ogladac, co chce, ale moim zdaniem kanaly tematyczne o merytorycznych tresciach przynosza duzo korzysci, a vlogi przedstawiajace codzienne zycie innych ludzi to bezwartosciowo spedzony czas. Ale nie wypieram sie- byl czas, ze dalam, sie wciagnac w ten proces. Na szczescie udalo mi sie uswiadomic, ze to nie ma sensu i od momentu kiedy zrobilam unfollow wszystkim vlogerom ukazujacym konsupcjonizm mam lzejsza glowe, bardziej doceniam, co mam, skupiam sie na tym, co mnie otacza, do nikogo sie nie porownuje i nie karmie sie zalem, ze ktos ma cos czego ja nie mam.

26 minut temu, Kopytki napisał:

Kazdy ma prawo ogladac, co chce, ale moim zdaniem kanaly tematyczne o merytorycznych tresciach przynosza duzo korzysci, a vlogi przedstawiajace codzienne zycie innych ludzi to bezwartosciowo spedzony czas. Ale nie wypieram sie- byl czas, ze dalam, sie wciagnac w ten proces. Na szczescie udalo mi sie uswiadomic, ze to nie ma sensu i od momentu kiedy zrobilam unfollow wszystkim vlogerom ukazujacym konsupcjonizm mam lzejsza glowe, bardziej doceniam, co mam, skupiam sie na tym, co mnie otacza, do nikogo sie nie porownuje i nie karmie sie zalem, ze ktos ma cos czego ja nie mam.

Tylko czym jest konsumpcjonizm? Zakupy Andziaksow, torebki za 40 tysięcy, szminki za 250 zł, czy vlogerki x, która kupi torebkę za 200 zł i szminke za 15zl?

1 minutę temu, Paryz London napisał:

Tylko czym jest konsumpcjonizm? Zakupy Andziaksow, torebki za 40 tysięcy, szminki za 250 zł, czy vlogerki x, która kupi torebkę za 200 zł i szminke za 15zl?

Kupowaniem wiekszej ilosci rzeczy niz potrzeba, chwalenie sie tym i sugerowanie albo wrecz namawianie do zakupu tych samych produktow. Nie ma tu znaczenia czy cos jest drogie czy tanie, choc jak mam juz sklonic sie ku ktorejs ze stron to straszniejsze jest kupowanie tych tanszych produktow i zalewaniem tym samym planety nietrwalymi produktami, ktore po krotkim czasie trafiaja do smietnika, a na domiar zlego napedzajac przy tym niewolniczy tryb pracy biednych ludzi. Wymiana co rok sztucnej choinki to tez akt przerazajacego konsupcjonizmu i brak refleksji nad kondycja planety. Przekz, ktory tam plynie to "patrzcie i podziwiajcie, mam nowa, lepsza, wieksza, cudowniejsza choinke".

8 minut temu, Kopytki napisał:

Kupowaniem wiekszej ilosci rzeczy niz potrzeba, chwalenie sie tym i sugerowanie albo wrecz namawianie do zakupu tych samych produktow. Nie ma tu znaczenia czy cos jest drogie czy tanie, choc jak mam juz sklonic sie ku ktorejs ze stron to straszniejsze jest kupowanie tych tanszych produktow i zalewaniem tym samym planety nietrwalymi produktami, ktore po krotkim czasie trafiaja do smietnika, a na domiar zlego napedzajac przy tym niewolniczy tryb pracy biednych ludzi. Wymiana co rok sztucnej choinki to tez akt przerazajacego konsupcjonizmu i brak refleksji nad kondycja planety. Przekz, ktory tam plynie to "patrzcie i podziwiajcie, mam nowa, lepsza, wieksza, cudowniejsza choinke".

Dzięki konsumpcjonizmowi mają pracę szarży ludzie. Ci wszyscy robotnicy w fabrykach, sprzątacze, dostawcy, przewoźnicy, pracownicy poczty, kurierzy, producenci plastiku i innych tworzywz gdzie- znowu muszą pracowc zwykli ludzie.

Sztuczna choinka posłuży wiele lat. Teraz sobie wyobrazić, że co roku każdy chce kupić żywe drzewko na święta do bloku. Lasów by nie starczyło.

3 minuty temu, Paryz London napisał:

Dzięki konsumpcjonizmowi mają pracę szarży ludzie. Ci wszyscy robotnicy w fabrykach, sprzątacze, dostawcy, przewoźnicy, pracownicy poczty, kurierzy, producenci plastiku i innych tworzywz gdzie- znowu muszą pracowc zwykli ludzie.

Sztuczna choinka posłuży wiele lat. Teraz sobie wyobrazić, że co roku każdy chce kupić żywe drzewko na święta do bloku. Lasów by nie starczyło.

Uwierz mi, ze gdyby wiekszosc ludzi robila przemyslane zakupy, a rynek produkowal adekwatna do potrzeb ilosc rzeczy skupiajac sie przy tym na jakosci, to ludzie we wszystkich wymienionych przez Ciebie branzach i tak mieliby prace, a dodatkowo nie bylaby to praca ponad ludzkie sily. 
Co do sztucznych choinek, to jedynie mam problem z tym jak ktos wymienia taka co rok czy co dwa lata, bo ta nowa bedzie lepsza (tylko w czym?)

2 minuty temu, Kopytki napisał:

Uwierz mi, ze gdyby wiekszosc ludzi robila przemyslane zakupy, a rynek produkowal adekwatna do potrzeb ilosc rzeczy skupiajac sie przy tym na jakosci, to ludzie we wszystkich wymienionych przez Ciebie branzach i tak mieliby prace, a dodatkowo nie bylaby to praca ponad ludzkie sily. 
Co do sztucznych choinek, to jedynie mam problem z tym jak ktos wymienia taka co rok czy co dwa lata, bo ta nowa bedzie lepsza (tylko w czym?)

Gdzie by miały pracę osoby bez wykształcenia i bez umiejętności? A takie są potrzebne do wykonywania najprostrzych prac. Ok pewnie powiesz, że zamiast nich mogą pracować roboty, gdzie w takim razie znajdziesz zatrudnienie dla takich osób?

Poza tym jest sprzedaż, trzeba produkt przetransportować. Statki, samoloty, załadować, przewieźć, ktoś ma dzięki temu prace. Potem kurier rozwozi zakupy po domach-ci ludzie też mają pracę. Nie wszyscy nadają się na prawników czy lekarzy.

Nie zrozumialas. Napisalam, ze ludzie nadal mieliby te prace, bo nie mowie o zakazie produkcji i zmuszeniu do zycia w lepiance z lisciem zaslaniajacym lono bez internetu, zakupow, kurierow itd. . Chodzi mi to, aby zmniejszyc produkcje bezsensownych produktow, a tym samym zmniejszyc mozliwosc kupowania rzeczy niepotrzebnych, malo przydatnych. Nikt nie potrzebuje 30 czy 50 poliestrowych bluzek w szafie.

43 minuty temu, Kopytki napisał:

Nie zrozumialas. Napisalam, ze ludzie nadal mieliby te prace, bo nie mowie o zakazie produkcji i zmuszeniu do zycia w lepiance z lisciem zaslaniajacym lono bez internetu, zakupow, kurierow itd. . Chodzi mi to, aby zmniejszyc produkcje bezsensownych produktow, a tym samym zmniejszyc mozliwosc kupowania rzeczy niepotrzebnych, malo przydatnych. Nikt nie potrzebuje 30 czy 50 poliestrowych bluzek w szafie.

A gdzie Ci ludzie z lepianek z liści mieliby pracować? Jako dentyści, urzędnicy, bankowcy? Część znajdzie pracę w gastronomii, czy pracach fizycznych na budowie, to mężczyźni, czy będzie sprzedawało na straganach albo na roli a reszta do fabryk.

50 bluzek poliestrowych to zarobek i dla fabryki i dla producenta i ludzi pracujących w fabryce, a także dla magazynu, dostawców, kylurierow. Dla stacji benzynowych też, bo trzeba zatankować tira. Jak również dla elektrowni i wodociągów, bo potrzebujesz prądu i wody do produkcji, a w tamtych miejscach też pracują ludzie i tak dalej. 

Gdzie upchasz tych wszystkich ludzi na etaty?

17 minut temu, Paryz London napisał:

A gdzie Ci ludzie z lepianek z liści mieliby pracować? Jako dentyści, urzędnicy, bankowcy? Część znajdzie pracę w gastronomii, czy pracach fizycznych na budowie, to mężczyźni, czy będzie sprzedawało na straganach albo na roli a reszta do fabryk.

50 bluzek poliestrowych to zarobek i dla fabryki i dla producenta i ludzi pracujących w fabryce, a także dla magazynu, dostawców, kylurierow. Dla stacji benzynowych też, bo trzeba zatankować tira. Jak również dla elektrowni i wodociągów, bo potrzebujesz prądu i wody do produkcji, a w tamtych miejscach też pracują ludzie i tak dalej. 

Gdzie upchasz tych wszystkich ludzi na etaty?

Nie kumasz o czym napisalam, dlatego zamykam te dyskusje. Poza tym ten watek mial sluzyc innej wymianie zdan, a poszedl w niewlasciwym kierunku. Zycze milgo dnia!

A ktoś wie, w której części Warszawy postawili dom?

6 godzin temu, Paryz London napisał:

A dla mnie to oglądanie ich kanałów to taka bajka. To są ludzie zupełnie z innego świata przez pieniądze. Np sam ogrod ile tam musi iść pieniędzy na urządzenie. Ogląda się to właśnie jęk bajkę. Tam nie masz problemów, czy kupić buty za 500 zł czy mize lepiej kurtkę w danym miesiącu. Ani, że trzeba nagotiwac obiad na 2 dni, bo następnego dnia nie ma czasu, bo to zrobi oani Lesia. Posprząta chyba też. Wycieczki do Omanu czy hotelu Kewina w Nowym Jorku, bransoletki za 30 tys, czy klapki za 4tysie które wywołały tyle emocji.

 Jak oglądam to w celu zresetowania się a i tak mam wrażenie, że te vlogi są reżyserowane.

Ciekawe co powiedzą dzieci influ, jak dorosną. Czy potwierdzą, że ich życie to była bajka.

4 minuty temu, aluta napisał:

Ciekawe co powiedzą dzieci influ, jak dorosną. Czy potwierdzą, że ich życie to była bajka.

Czytając komentarze 8 czy 13 katkow, to tak. Tam często pod vlogami, zwłaszcza z USA, pisały jakieś dzieci, że chcialyvlby  mieć takich rodziców jak A i L.

Pewnie myślały o wycieczkach do Stanów czy Dominikanę, góry prezentów i pozwalanie Charlie na wiele rzeczy.

5 minut temu, Paryz London napisał:

Czytając komentarze 8 czy 13 katkow, to tak. Tam często pod vlogami, zwłaszcza z USA, pisały jakieś dzieci, że chcialyvlby  mieć takich rodziców jak A i L.

Pewnie myślały o wycieczkach do Stanów czy Dominikanę, góry prezentów i pozwalanie Charlie na wiele rzeczy.

Ja konkretnie pytam o dzieci influ, a nie dzieci, które oglądają influ.

9 minut temu, aluta napisał:

Ja konkretnie pytam o dzieci influ, a nie dzieci, które oglądają influ.

Pewnie będzie tak samo. Dzieci lubią wycieczki, prezenty, atrakcje typu tenis, czy kino, albo lot samolotem, spanie po 24tej... I wyluzowanych rodziców.

3 godziny temu, Paryz London napisał:

A ktoś wie, w której części Warszawy postawili dom?

Na Bruzdowej

Nie postawili tylko kupili i wyremontowali 

16 godzin temu, FashFash napisał:

Nie postawili tylko kupili i wyremontowali 

W zasadzie to kupili i wykonczyli

Dnia 23.07.2024 o 16:55, aluta napisał:

Ja konkretnie pytam o dzieci influ, a nie dzieci, które oglądają influ.

Raczej tak, życie latwe i przyjemne. Natomiast później też będą chciały żyć lekko, mieć dużo bodźców bo ciężko im będzie znaleźć przyjemność w prostych rzeczach. 

5 minut temu, Joanna Darc napisał:

Raczej tak, życie latwe i przyjemne. Natomiast później też będą chciały żyć lekko, mieć dużo bodźców bo ciężko im będzie znaleźć przyjemność w prostych rzeczach. 

Tylko czekać aż te dzieci w wieku lat nastu będą uczęszczać na terapię i leczyć depresję i inne zaburzenia, szukać sensu życia i celu, bo wszystko w zasadzie już dostały. 

Dnia 23.07.2024 o 11:23, Wsedno napisał:

Ciężko jest żyć lekko

Ja to w ogóle nie wiem po co oglądać takich ludzi i porównywać się do nich (i dokładać im do interesu). Efekt zawsze jest taki sam. Czyli żal i frustracja, bo ja tak nie mam, bo nie stać mnie na to i na tamto, bo moim rodzice klepią biedę a ja się całe życie dorabiam...

A Oni mają więcej i więcej. 

Ja się zastanawiam skąd oni mają tyle oglądalności, ja raz tylko obejrzałam vloga z Meksyku chyba i jakoś mnie więcej nie ciekawiło.

41 minut temu, Kingeczka napisał:

Ja się zastanawiam skąd oni mają tyle oglądalności, ja raz tylko obejrzałam vloga z Meksyku chyba i jakoś mnie więcej nie ciekawiło.

Bo to jest nudne. Ich życie to zakupy, udawanie że ćwiczą, kontent na rodzinie, dziecku, domu, pseudo ogrodzie. Tam nawet nie ma czym się zainspirować

Co myślicie o przyszłej karierze tenisowej ich córki? Myślicie, że będzie grać na jakichś znaczących turniejach i piąć się w rankingu światowym? Ja mam swoją teorię, ale chętnie poczytam jak widzą to inni