Med Marci

Czy ktos ja sledzi? Laska siedzi w UK, rodzi dzieci facetowi, blokuje kazdego, kto ma inne zdanie niz ona i nie oznacza reklam, mowiac ze w UK jest inne prawo lol.

Śledziłam, ale ten niekończący się bazar był baaaardzo męczący. Jedna z gorszych influenserek beauty z Polski. Nie wiem, jakim jest kosmetologiem, ale jest zwyczajnie nieuczciwa w oznaczaniu reklam, po przeprowadzdzce do Londynu kompletnie się odkleiła i próbuje być bardziej brytyjska od Brtyjczyków(nawet nie znając dobrze ich języka), ma mega parcie na "podniesienie statusu" pieniędzmi  zarobionymi na przehandlowaniu wizerunków kolejnych partnerów, ciąż i porodów

Najgorsze jest to, ze ona mysli ze wszyscy jej zazdroszcza. Zaszla w pierwsza ciaze bardzo mlodo, ten facet ja zostawil sama z dzieckiem i wyjechal do Londynu. Potem, po kilku latach laskawie ja do siebie sprowadzil i pyk kolejne dziecko. Czego my jej mamy zazdroscic? Tego mini wynajmiwanego mieszkania na York Way obok hangaru i z widokiem na przystanek autobusowy? Caly czas gada na Polakow, a tylko na nich żeruje, bo przeciez Angielki nie przychodza do niej na zabiegi, tylko Polki. 

Widzisz, a ja byłam przekonana, że jej dzieci są przyrodnim rodzeństwem. A z ciągłym ciśnięciem Polakom, to prawda. Ciągle pojawiają się argumenty, że coś jest "takie polskie", a jednocześnie Polki to jej jedyna grupa odbiorczyń. Zachodni(zachodni, w znaczeniu anglosaski) rynek kosmetyczny jest bardzo trudny i nie miałaby większych szans się tam przebić, wszystkie swoje działania kieruje do Polek, jednocześnie nie ma żadnych oporów, żeby ciągle je przy tym obrażać.

Te wszystkie dzieci maja tego samego ojca. Nie wiem jak to tyle lat funkcjonowalo, ale ona mieszkala w Koninie, a on w Londynie. Ona zakupami chyba rekompensuje sobie te wszystkie lata, podczas ktorych siedziala na minie zastanawiajac sie, czy juz jest samotna matka, czy jeszcze nie... Ona byla mi zupelnie obojetna, ale jak zaczela obrazac Polakow, to pomyslalam sobie, ze cos jest z nia nie tak.

Serio ten pierwszy synek jest jej obecnego partnera? Wydawało mi się, że gdzieś tłumaczyła, że on traktuje tego chłopca jak własnego syna. Chyba nie jest jego 

Przed chwilą, Wego napisał:

Serio ten pierwszy synek jest jej obecnego partnera? Wydawało mi się, że gdzieś tłumaczyła, że on traktuje tego chłopca jak własnego syna. Chyba nie jest jego 

O matko. To ja musialam cos zle zrozumiec.

Tak w ogole sprawdzilam ile Marcelina zarobila w zeszlym roku na krypto reklamach i wciskaniu Polkom kremow i olejow - te dane w UK sa jawne. Wiec zarobila £110 000, czyli 550 000zl. Niech zarabia, ale do nas, jako do sponsorek jej zycia powinna sie odnosic z szacunkiem.

Powinna. Ale zamiast tego jest kręcenie kolejnych dram dla zwiększenia zasięgów i obrażania wszystkich, którzy się z nią nie zgadzają.