czy to zdrada?

Rozstałem się z moja kobieta kilka miesięcy temu. Dalej ją kocham, uważam za miłość mojego życia. Nawet jej o tym pisałem pomimo, że ona mnie już odepchnęła, zablokowała w sumie wszędzie i widziałem ją na różnych portalach randkowych. jJdnak ostatnio na afterze u mojej koleżanki wypiliśmy już we dwoje 1 flaszke, drugą i w pewnym momencie doszło między nami do pocałunków i można powiedzieć gry wstępnej w porę przerwaną. Czy ja zrobiłem coś złego czy już po prostu wariuję?

Oczywiscie, ze zrobiles cos zlego!

W opisanej sytuacji musisz do grobowej deski kochac dziewczyne, ktora cie nie chce, co jest rownoznaczne z celibatem do konca zycia.

Troszkę tak, całowałeś się nie traktując relacji poważnie, ale nikt się tym zbytnio nie przejmie, bo nie warto. 

wiesz, obydwoje nie traktowaliśmy tego na coś więcej, bardziej się martwię czy to coś złego w stosunku do byłej partnerki.

3 minuty temu, Słońcem napisał:

Troszkę tak, całowałeś się nie traktując relacji poważnie, ale nikt się tym zbytnio nie przejmie, bo nie warto. 

1 minutę temu, Albus3333 napisał:

wiesz, obydwoje nie traktowaliśmy tego na coś więcej, bardziej się martwię czy to coś złego w stosunku do byłej partnerki.

 

Ja bym do byłego nie wróciła, bo dla mnie takie powroty są monogamiczne, tak samo jak nie weszłabym w związek z żonatym, dzieciatym i myślącym o niebieskich migdałach. Nie całowałabym też jakiegoś du.pka.

48 minut temu, Albus3333 napisał:

Rozstałem się z moja kobieta kilka miesięcy temu. Dalej ją kocham, uważam za miłość mojego życia. Nawet jej o tym pisałem pomimo, że ona mnie już odepchnęła, zablokowała w sumie wszędzie i widziałem ją na różnych portalach randkowych. jJdnak ostatnio na afterze u mojej koleżanki wypiliśmy już we dwoje 1 flaszke, drugą i w pewnym momencie doszło między nami do pocałunków i można powiedzieć gry wstępnej w porę przerwaną. Czy ja zrobiłem coś złego czy już po prostu wariuję?

Skoro już nie jesteście razem a ona cię nie chce to nie zrobiłeś nic złego i jednak muszę przyznać że już wariujesz.

Jaka zdrada kogo niby? Jeszcze rozumiem takie uczucie kiedy to ty kogoś zostawiasz ale tutaj to ty zostałeś kopnięty w zadek. Przestań

Z tego co piszesz wynika, że w trakcie innych czynności seksualnych z koleżanką, nie byłeś w żadnym związku, więc nie ma mowy o zdradzie.

Nie na temat, ale dział się zgadza... wczoraj obejrzany.

Alkohol zrobił swoje.Z jej strony głupio wyszło,nie chce ciebie a za chwilę się z tobą mizia..ah te baby..Coś jak baba pijana dup... sprzedana.

No cooo...ludzieb po alkoholu różne głupoty robią,wy tak nie macie,nikomu nic się głupiego nie przytrafiło?

5 minut temu, Rafael Caro Quintero napisał:

lubie pijane baby...

5 minut temu, Rafael Caro Quintero napisał:

lubie pijane baby...

Nie trzeba o nic się prosić

7 minut temu, Rafael Caro Quintero napisał:

alkohol to przyjaciel kobiet...ułatwia podejmowanie trudnych decyzji    

7 minut temu, Rafael Caro Quintero napisał:

alkohol to przyjaciel kobiet...ułatwia podejmowanie trudnych decyzji    

Pomaga tylko na chwilę.

1 minutę temu, Rafael Caro Quintero napisał:

jak sie akcja zacznie to za późno na zmiane zdania... wtedy tylko przyzwoitka może pomóc

Dlatego nie pije.