Molly_00 98 Napisano 5 Maj Hej wam.U mnie na razie brak diety, nie mam do tego głowy zupełnie teraz. Co do statyn,to ja biorę i nie żałuję, bo wcześniej żeby mieć poziom cholesterolu w normie musiałam bardzo dbać na to co jem, zero słodyczy, nic smażonego itp, a i tak się okazało że u mnie ten cholesterol i tak był wysoki (ponad 10 lat ponad normę),przez niektóre leki i stres który miałam,Więc zaczęłam brać Crosuvo 25 mg, po kilku tygodniach cholesterol miałam za niski, po odstawieniu, po jakimś czasie znów skoczył do góry i aktualnie mam dawkę 5 mg. Jest w normie:) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 783 Napisano 5 Maj Kurczę, chyba skręciłam kostkę. Tylko chyba nie kwalifikuje się to na gips, na szczescie, bo kiedyś takie skręcenie miałam i to wyglądało mega groźnie, a tu "tylko" nie mogę stawać na pełnej stopie i jest niewielka opuchlizna. Muszę obserwować. Najgorsze że w pracy za tydzień wjeżdża kontrola i nie pójdę nawet na zwolnienie, no nie mogę z własnego poczucia obowiązku. Trzymajcie kciuki za mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 6 Maj Dnia 5.05.2024 o 11:28, Molly_00 napisał: Hej wam.U mnie na razie brak diety, nie mam do tego głowy zupełnie teraz. Co do statyn,to ja biorę i nie żałuję, bo wcześniej żeby mieć poziom cholesterolu w normie musiałam bardzo dbać na to co jem, zero słodyczy, nic smażonego itp, a i tak się okazało że u mnie ten cholesterol i tak był wysoki (ponad 10 lat ponad normę),przez niektóre leki i stres który miałam,Więc zaczęłam brać Crosuvo 25 mg, po kilku tygodniach cholesterol miałam za niski, po odstawieniu, po jakimś czasie znów skoczył do góry i aktualnie mam dawkę 5 mg. Jest w normie:) Witaj Molly_OO rozumiem że czujesz się lepiej po tym statyku i zapewne lekarz poinformował Cię że będziesz musiała go przyjmować do końca życia, a to zwiększy ryzyko zwapnienia naczyń krwionośnych co z kolei może prowadzić do rozwoju chorób takich jak miażdżyca, choroba wieńcowa, a nawet do zawału serca. Lista skutków ubocznych jest przerażająco długa. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 6 Maj 17 godzin temu, MamaMai napisał: Kurczę, chyba skręciłam kostkę. Tylko chyba nie kwalifikuje się to na gips, na szczescie, bo kiedyś takie skręcenie miałam i to wyglądało mega groźnie, a tu "tylko" nie mogę stawać na pełnej stopie i jest niewielka opuchlizna. Muszę obserwować. Najgorsze że w pracy za tydzień wjeżdża kontrola i nie pójdę nawet na zwolnienie, no nie mogę z własnego poczucia obowiązku. Trzymajcie kciuki za mnie. Nie wiem co Ci napisać MamoMai ale chyba lepiej zrobić prześwietlenie, opuchlizna może świadczyć o czymś poważniejszym. Trzymam kciuki wszystkie cztery żeby było dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 6 Maj 2 godziny temu, Miaina napisał: Witaj Molly_OO rozumiem że czujesz się lepiej po tym statyku i zapewne lekarz poinformował Cię że będziesz musiała go przyjmować do końca życia, a to zwiększy ryzyko zwapnienia naczyń krwionośnych co z kolei może prowadzić do rozwoju chorób takich jak miażdżyca, choroba wieńcowa, a nawet do zawału serca. Lista skutków ubocznych jest przerażająco długa. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Bez tego leku tez groził mi zawał z takim cholesterolem jaki miałam wtedy. Tak to już jest że leki na jedno pomagają na drugie szkodzą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 6 Maj Obecnie znów jestem na diecie, jem dużo warzyw, zero słodyczy, może za kilka dni odstawię sterydy a za dwa tygodnie zrobię badanie na cholesterol... ciekawe jaki wynik wyjdzie jesli będę bardzo dbała o to co jem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 7 Maj 22 godziny temu, Molly_00 napisał: Bez tego leku tez groził mi zawał z takim cholesterolem jaki miałam wtedy. Tak to już jest że leki na jedno pomagają na drugie szkodzą:) Mówią ze każdy musi umrzeć na ''coś''. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 7 Maj 22 godziny temu, Molly_00 napisał: Obecnie znów jestem na diecie, jem dużo warzyw, zero słodyczy, może za kilka dni odstawię sterydy a za dwa tygodnie zrobię badanie na cholesterol... ciekawe jaki wynik wyjdzie jesli będę bardzo dbała o to co jem Życzę Ci powodzenia : ) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 783 Napisano 9 Maj Mam kaloryczność dzienną 1432 kcal. I szczerze ciężko mi się zmieścić w tej kaloryczności. Mimo ogromnych starań. Codziennie zapisuje w apce co zjadłam i wychodzi że 100 -200 kcal mam nadwyżki. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 9 Maj (edytowany) Przeczytałam kilka wiadomości o statynach; strona Medonet pisze: "Statyny, najpopularniejsze leki obniżające poziom cholesterolu we krwi i przeciwdziałające zawałom i udarom mózgu, zostały w pracy amerykańskiego zespołu naukowego nazwane środkami niebezpiecznymi i posiadającymi wiele ciężkich skutków ubocznych. Jak się okazało, w pracy źle odczytano dane i artykuł trzeba było wycofać. Jednak żyje on w drugim obiegu portali alternatywnej medycyny, jako odsłaniający prawdę o statynach." "Jak pokazują przeprowadzane badania, statyny mają działanie przeciwzapalne i jest to kluczowa kwestia w przypadku schorzeń reumatoidalnych, których istotą są przewlekłe procesy zapalne. W reumatoidalnej błonie maziowej stawów znajduje się wiele prozapalnych cytokin (np. TNFα, IL-1, IL-6), które są uwalniane do krwioobiegu i podtrzymują stan zapalny." Dość obszerny artykuł. Czytałam też że nie wolno ich odstawiać bo poziom złego cholesterolu, gwałtownie się podwyższy oraz że statyny zapobiegają zawałom serca i udarom. Wczoraj miałam ostatnią wizyte u dietetyczki, wnioski takie by jeść więcej warzyw i aby posiłki były regularne. ____________________________________________________________________________________ "Minusem statyn jest, że kiedy się już raz zaczęto je brać, trzeba kontynuować leczenie praktycznie do końca życia lub dopóki nie zostanie wynaleziony nowy lek, który je zastąpi. Zaprzestanie ich używania oznacza bowiem bardzo szybki powrót poziomu cholesterolu we krwi w rejony stanów alarmowych. Na ogół dobrze tolerowane statyny mają swoje skutki uboczne. Najpoważniejszym jest miopatia - zaburzenia funkcjonowania komórek mięśniowych prowadzące do utraty siły i osłabienia. Jednak miopatia zdarza się u około 1 proc. przyjmujących lek, choć osłabienie przy braniu statyn odczuwa większa grupa przyjmujących." Edytowano 9 Maj przez Molly_00 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 9 Maj Dnia 6.05.2024 o 00:45, MamaMai napisał: Kurczę, chyba skręciłam kostkę. Tylko chyba nie kwalifikuje się to na gips, na szczescie, bo kiedyś takie skręcenie miałam i to wyglądało mega groźnie, a tu "tylko" nie mogę stawać na pełnej stopie i jest niewielka opuchlizna. Muszę obserwować. Najgorsze że w pracy za tydzień wjeżdża kontrola i nie pójdę nawet na zwolnienie, no nie mogę z własnego poczucia obowiązku. Trzymajcie kciuki za mnie. A jak kostka?? lepiej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 783 Napisano 10 Maj Dnia 9.05.2024 o 08:47, Molly_00 napisał: A jak kostka?? lepiej? Lepiej, zdecydowanie. Dziękuję że pytasz. Tyle że oszczędzam ją na maxa i nie ćwiczę nic bo jutro jestem chrzestną na Komunii więc chciałabym być sprawna, na ile to możliwe. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 11 Maj Dnia 9.05.2024 o 05:39, MamaMai napisał: Mam kaloryczność dzienną 1432 kcal. I szczerze ciężko mi się zmieścić w tej kaloryczności. Mimo ogromnych starań. Codziennie zapisuje w apce co zjadłam i wychodzi że 100 -200 kcal mam nadwyżki. Są ćwiczenia które pomogą Ci spalić nadwyżkę w pięć minut. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 11 Maj Dnia 9.05.2024 o 08:19, Molly_00 napisał: Przeczytałam kilka wiadomości o statynach; strona Medonet pisze: Nie chcę dyskredytować Twojego źródła wiedzy. Mi wystarczy że to korporacja współpracująca z koncernami farmaceutycznymi. Specyfiki które uzależniają nie są lekami. Jak sama nazwa wskazuje lek ma wyleczyć a nie zamaskować chorobę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 11 Maj Dnia 9.05.2024 o 08:19, Molly_00 napisał: Wczoraj miałam ostatnią wizyte u dietetyczki, wnioski takie by jeść więcej warzyw i aby posiłki były regularne. ____________________________________________________________________________________ Nie dostałaś planu posiłków? Zazwyczaj dietetyk sporządza indywidualny plan wraz z przepisami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 11 Maj 54 minuty temu, Miaina napisał: Nie dostałaś planu posiłków? Zazwyczaj dietetyk sporządza indywidualny plan wraz z przepisami. Nie dostałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 11 Maj 57 minut temu, Miaina napisał: Nie chcę dyskredytować Twojego źródła wiedzy. Mi wystarczy że to korporacja współpracująca z koncernami farmaceutycznymi. Specyfiki które uzależniają nie są lekami. Jak sama nazwa wskazuje lek ma wyleczyć a nie zamaskować chorobę. Nie wiem ale wyniki badań nie kłamią:) obecnie gdy biorę tabletki, to cholesterol w normie, natomiast gdy kiedyś odstawiłam to niebezpiecznie wzrosnął. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 11 Maj Gdybym wcześniej zanim zaczęłam brać leki na cholesterol poczytała o jakiś suplementach wspomagających obniżenie go, to pewnie bym brała ale obecnie już nie mogę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 11 Maj 8 godzin temu, Molly_00 napisał: Gdybym wcześniej zanim zaczęłam brać leki na cholesterol poczytała o jakiś suplementach wspomagających obniżenie go, to pewnie bym brała ale obecnie już nie mogę. Skąd wiesz? Próbowałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 11 Maj 9 godzin temu, Molly_00 napisał: Nie wiem ale wyniki badań nie kłamią:) obecnie gdy biorę tabletki, to cholesterol w normie, natomiast gdy kiedyś odstawiłam to niebezpiecznie wzrosnął. Znam temat. Moja Mama chorowała na rzs 20 lat. Statyny doprowadziły ją w końcu do depresji a sterydy do przed wczesnej demencji i uszkodzenia szpiku kostnego który przestał produkować krew. To nie choroba ją zabiła tylko ''leki'. I być może to moja wendetta jeśli mowa o koncernach farmaceutycznych ale nie chcę skończyć jak moja Mama i nie chcę by moja córka doświadczyła tego co ja. Więc wybiegam myślami w przyszłość, nie skupiam się na tym co tu i teraz. Lepiej zdrowo żyć niż martwić dzieci na starość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 54 Napisano 11 Maj 28 minut temu, Miaina napisał: Znam temat. Moja Mama chorowała na rzs 20 lat. Statyny doprowadziły ją w końcu do depresji a sterydy do przed wczesnej demencji i uszkodzenia szpiku kostnego który przestał produkować krew. To nie choroba ją zabiła tylko ''leki'. Niestety znam podobny przypadek osoby z rodziny, która brała 2-3lata longiem ten sam lek od neurologa na zapalenie nerwu twarzowego i teraz niestety musi chodzić do hematologa bo ten lek uszkodził jej szpik kostny tak, że teraz ma bardzo obniżone poniżej najniższej normy leukocyty WBC białe ciałka krwi, które odpowiadają za odporność organizmu. Także niestety, człowiek na jedno się leczy a potem na drugie z listy skutków ubocznych przewlekle branych leków:( I to jest straszne:( Niby lekarze maję kontrolować to ale na ogół mają to w d... o ile nie pojawi się ten skutek uboczny leku to wtedy wspaniałomyślnie kierują pacjenta do kolejnego "specjalisty". No ale to już jest gaszenie pożaru i zgliszcza pozostają. Jeśli byłabym lekarzem, to serio miałabym kaca moralnego, że daję ludziom leki, które w konsekwencji długiego ich zażywania doprowadzą do kolejnej "jednostki chorobowej". Nie wiem czy oni nie są tego świadomi, czy to celowe działanie żeby zapełniać szpitale i niech interes się kręci. Dlatego uważam, że decyzja brania leku syntetycznego z długą listą skutków ubocznych należy do każdego z nas. Dlatego też osobiście uważam, że leki ziołowe to jest to. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 783 Napisano 11 Maj 12 godzin temu, Miaina napisał: Są ćwiczenia które pomogą Ci spalić nadwyżkę w pięć minut. Masz rację. W 100 % zgadzam się. Ale w tym tygodniu przez kostkę nie ćwiczyłam nic. Miałam dziś Komunie u chrzesniaka, dużo zjadłam. Dziś dużo kcal ponad limit. Ale od poniedziałku planuję zbijać nadwyżki właśnie ćwiczeniami. Dzięki temu że wszystko zapisuje wiem ile muszę zbijać. Naprawa mnie to optymizmem 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 12 Maj 12 godzin temu, MamaMai napisał: Masz rację. W 100 % zgadzam się. Ale w tym tygodniu przez kostkę nie ćwiczyłam nic. Miałam dziś Komunie u chrzesniaka, dużo zjadłam. Dziś dużo kcal ponad limit. Ale od poniedziałku planuję zbijać nadwyżki właśnie ćwiczeniami. Dzięki temu że wszystko zapisuje wiem ile muszę zbijać. Naprawa mnie to optymizmem Kontuzje trzeba dobrze wyleczyć zanim zaczniesz ćwiczyć bo ćwiczenia na spalanie w pięć minut są jednak dość dynamiczne. Zacznij od czegoś spokojniejszego żeby rozruszać kostkę ale jej nie nadwyrężyć. Ja też pozwalam sobie na więcej przyjemności w weekend. Wczoraj kupiłam truskawki od plantatora z pobliskiej wsi. Jadłam bez umiaru takie były pyszne. A dziś gotuję pomidorową na skrzydełkach. Pomidorową lubię z makaronem a znalazłam makaron o niskim indeksie glikemicznym więc zjem bez obaw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 12 Maj 21 godzin temu, Miaina napisał: Skąd wiesz? Próbowałaś? Tak, kiedyś odstawiłam statyny i w ciągu kilku dni cholesterol był zbyt wysoki. Już nie chcę tak ryzykować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 12 Maj 3 godziny temu, Molly_00 napisał: Tak, kiedyś odstawiłam statyny i w ciągu kilku dni cholesterol był zbyt wysoki. Już nie chcę tak ryzykować. Nie odstawia się takich tabletek z dnia na dzień. Ten proces może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy wprowadzając sukcesywnie dietę i zioła a zmniejszając dawkę statyn. Ale nie namawiam Cię do tego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly_00 98 Napisano 12 Maj (edytowany) 1 godzinę temu, Miaina napisał: Nie odstawia się takich tabletek z dnia na dzień. Ten proces może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy wprowadzając sukcesywnie dietę i zioła a zmniejszając dawkę statyn. Ale nie namawiam Cię do tego. Ok,a ja tez nie planuje już odstawiać. Ale jak miałam wtedy odstawić przez kilka tygodni Jedną tabletkę 5 mg, Bez przedziałki? chyba nie da się Edytowano 12 Maj przez Molly_00 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 14 Maj Dnia 12.05.2024 o 20:34, Molly_00 napisał: Ok,a ja tez nie planuje już odstawiać. Ale jak miałam wtedy odstawić przez kilka tygodni Jedną tabletkę 5 mg, Bez przedziałki? chyba nie da się Wystarczyło odstawić na początku jedną tabletkę z tygodnia (np z niedzieli) i co dwa tygodnie z kolejnego dnia. Aż odstawisz wszystkie. Proste rozwiązanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 783 Napisano 14 Maj U mnie jakieś fatum. Mama złamała rękę, tym razem prawą a że to ramię to ma ortezę tzw koszulkeę na tułów, klatkę piersiową i rzecz jasna całą rękę . Teraz to już wogole nie mam czasu ćwiczyć ponieważ przybyło mi obowiązków. Dlatego staram się jeszcze bardziej, by nadwyżki kaloryczne były z dnia jak najmniejsze. Jem dużo warzyw, głównie ogórków, sałaty i szpinaku bo akurat sałatę i szpinak mamy już w ogrodzie. I jakby mniej ciągnęło do słodyczy. Dziś nie zjadłam nic słodkiego. A i staram się zapisywać w apce co jem, to trzyma mnie w ryzach. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 783 Napisano 18 Maj W tym tygodniu na wadze u mnie tendencja spadkowa. Narazie podchodzę z dystansem do tego, bo jak już pisałam mam skoki raz w dół, raz w górę. Potrafi to być spadek/ wzrost nawet o -/+ 0,8 kg z dnia na dzień. Po cichu liczę jednak, że tendencja spadkowa się utrzyma, bo kurde naprawdę się staram. Słodycze ograniczam jak mogę, staram się też nie podjadać. Jedynie co, to mam problem z wieczornym jedzeniem, tego jakoś nie umiem bardzo zmienić. Dziś planuję pracę w ogrodzie, a jak dam radę po południu wstępnie umówiłam się z koleżanką na przejażdżkę rowerową. Miłej soboty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 95 Napisano 18 Maj 48 minut temu, MamaMai napisał: W tym tygodniu na wadze u mnie tendencja spadkowa. Narazie podchodzę z dystansem do tego, bo jak już pisałam mam skoki raz w dół, raz w górę. Potrafi to być spadek/ wzrost nawet o -/+ 0,8 kg z dnia na dzień. Po cichu liczę jednak, że tendencja spadkowa się utrzyma, bo kurde naprawdę się staram. Słodycze ograniczam jak mogę, staram się też nie podjadać. Jedynie co, to mam problem z wieczornym jedzeniem, tego jakoś nie umiem bardzo zmienić. Dziś planuję pracę w ogrodzie, a jak dam radę po południu wstępnie umówiłam się z koleżanką na przejażdżkę rowerową. Miłej soboty MamaMai ja też mam skoki ale ogólnie powoli waga spada. Raz skusiły mnie pierogi z kapustą i pieczarkami więc później musiałam zbijać cukier ale takie incydenty zdarzają się coraz rzadziej. Jestem zawalona pracą więc odpoczynek dopiero w niedzielę. Udanej wycieczki : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach