Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Przed chwilą, redżina napisał:

Też coś widziałam. 
Z czegoś trzeba spłacać hipoteki, wakacje i piżamki za 500 zł. 

Dokładnie, chyba jednak coś jest na rzeczy. Bardzo dużo ostatnio produkowanych rolek promocyjnych, nachalne reklamowanie wszystkiego jak leci, byle nastukać jak najwięcej mamony. Zauważyłam też jakieś przygnębienie w jej oczach, ciężko zachowywać pozory sielanki, gdy proza życia ma co najwyżej odcień szarości. Zazwyczaj w czerwcu Justyna zawsze była bardziej radosna, urodziny, rocznica ślubu etc. Nie widać i nie czuć tego klimatu, za to wyczuwalne jest drugie dno i na to sporo osób zwróciło uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, secretgarden napisał:

Może chwyta się wszystkiego z powodów osobisto/finansowych? Na sąsiednim forum nieśmiałe dywagacje o tym, że prywatnie u niej chyba nie jest za wesoło.

A czemu nie za wesolo? Jakies wieksze info?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, hanipipol napisał:

A czemu nie za wesolo? Jakies wieksze info?

Większego info nie ma tylko dywagacje. 
Mąż jakby zniknął. Obrączki już nie nosi, samochód inny. Ona tylko z tymi dziećmi i psem ewentualnie siostra pomaga. Nawet ostatnio sama impregnowała plac zabaw dla dzieci co raczej (ale mówię raczej) facet zajmuje się takimi rzeczami. 
Ja zwróciłam ostatnio uwagę że jak robiła sobie zdjęcie w lustrze w sypialni, to łóżko było zaścielone i była tylko jedna poduszka. Jakby on nie spał w ogóle. Ale to tylko moje spostrzeżenie. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, redżina napisał:

Większego info nie ma tylko dywagacje. 
Mąż jakby zniknął. Obrączki już nie nosi, samochód inny. Ona tylko z tymi dziećmi i psem ewentualnie siostra pomaga. Nawet ostatnio sama impregnowała plac zabaw dla dzieci co raczej (ale mówię raczej) facet zajmuje się takimi rzeczami. 
Ja zwróciłam ostatnio uwagę że jak robiła sobie zdjęcie w lustrze w sypialni, to łóżko było zaścielone i była tylko jedna poduszka. Jakby on nie spał w ogóle. Ale to tylko moje spostrzeżenie. 

Również zwracam uwagę na takie niuanse, wnikliwy obserwator bez trudu połączy kropki😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez to juz jakis czas temu widzialam, ale Justyna w swoim krs ma dalej dwa nazwiska wiec rozwodu chyba nie bylo 😃 w toalecie tez juz nie widac meskich kosmetykow jak kiedys xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, hanipipol napisał:

Tez to juz jakis czas temu widzialam, ale Justyna w swoim krs ma dalej dwa nazwiska wiec rozwodu chyba nie bylo 😃 w toalecie tez juz nie widac meskich kosmetykow jak kiedys xd

No dokładnie. Teczki na jakieś dokumenty to też były tylko cztery, dla niej i dzieci i psa. Więc albo jego już nie ma i może separacja albo nauczona doświadczeniem Kaśki chroni nad wyraz swoją prywatność co tym bardziej dziwne bo jakieś ujęcia dzieci są, wprawdzie bez twarzy no ale są. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, secretgarden napisał:

Również zwracam uwagę na takie niuanse, wnikliwy obserwator bez trudu połączy kropki😉

No dokładnie. Moim zdaniem, ale podkreślam moim zdaniem, on się wyprowadził i wziął auto. Jak jeździ z siostrą i córką na jakieś wyjazdy to pewnie on siedzi z małym i psem. 

Edytowano przez redżina
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie ta chęć schudnięcia szczupłej już kobiety, zbędne moim zdaniem i niepotrzebne zabiegi estetyczne na twarz też dawały do myślenia. Czy robi to podświadomie, z jakiegoś sobie znanego powodu, czy aby coś komuś udowodnić. Swoją drogą, te schematy są zawsze takie same, jak człowiek, zwłaszcza spostrzegawczy wie, czego szukać i na co zwracać uwagę, to od razu znajduje. Podobnie rzecz się ma z analizą mowy ciała, mało kto umie się tak naprawdę kamuflować😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, one dwie ewidentnie jak coś się dzieje złego to na siłę chcą pokazać że się nie poddają i jest wszystko ok. Nawołują do walki o siebie. Dobrze, zgadzam się ale człowiek jest człowiekiem i ma emocje. No nie ma bata żeby nie usiąść i po prostu zacząć płakać. Nie wierzę w to że tak łatwo im to przychodzi. Ja wiem że to tylko urywek z życia ale nawet w takim procencie pokazywania w mediach społecznościowych widać że coś jest nie tak. 
Obie próbują się dowartościować. Kaśka to już przesadzała w pewnym momencie a i tak po oczach było widać że przeżyła rozstanie z Marcinem co jest normalne, przecież nie jest robotem. I z tą dumą w głosie non stop powtarza jaka ona zorganizowana i wszyscy się pytają jak ona to robi. Sorry ale nie każdy może sobie pozwolić na siłownię 2 razy dziennie, jakie wyzwania, odgruzowania szafy i kawki o każdej porze dnia i nocy. 
Justyna zaś to poszła w odchudzanie i wciska że 5 kilo jej zostało. Zapadnięte policzki, oczy bez wyrazu i wielki wyczyn bo zamiast ciastka je twarożek. 
To takie ciche manifestacje że mam się świetnie, jestem silna i niezależna. Fajnie ale już bez przesady.  

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, redżina napisał:

Tak, one dwie ewidentnie jak coś się dzieje złego to na siłę chcą pokazać że się nie poddają i jest wszystko ok. Nawołują do walki o siebie. Dobrze, zgadzam się ale człowiek jest człowiekiem i ma emocje. No nie ma bata żeby nie usiąść i po prostu zacząć płakać. Nie wierzę w to że tak łatwo im to przychodzi. Ja wiem że to tylko urywek z życia ale nawet w takim procencie pokazywania w mediach społecznościowych widać że coś jest nie tak. 
Obie próbują się dowartościować. Kaśka to już przesadzała w pewnym momencie a i tak po oczach było widać że przeżyła rozstanie z Marcinem co jest normalne, przecież nie jest robotem. I z tą dumą w głosie non stop powtarza jaka ona zorganizowana i wszyscy się pytają jak ona to robi. Sorry ale nie każdy może sobie pozwolić na siłownię 2 razy dziennie, jakie wyzwania, odgruzowania szafy i kawki o każdej porze dnia i nocy. 
Justyna zaś to poszła w odchudzanie i wciska że 5 kilo jej zostało. Zapadnięte policzki, oczy bez wyrazu i wielki wyczyn bo zamiast ciastka je twarożek. 
To takie ciche manifestacje że mam się świetnie, jestem silna i niezależna. Fajnie ale już bez przesady.  

Zgadzam sie! Wielkie niezalezne damulki wciskajace kit jakie to one nie sa super wielce zorganizowane i poukladane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, nikt nie mówi o tym, że Justyna miałaby tego męża normalnie pokazywać, ale w daaawnych czasach wspominała chociaż słowo MĄŻ (nawet jeśli nie chciała mówić, że ma na imię Bartek... chociaż i tak wszyscy wiedzą, bo wcześniej padło to nie raz).

Raczej coś jest na rzeczy, bo wszędzie jeździ z Kasią/z siostrą, ew. z mamą, nie ma słowa o rodzinnych wakacjach itd. 

Na pewno utrzymanie domu, dwójki dzieci i psa samej, nie jest łatwe, ale z drugiej strony też nie ona pierwsza i nie ostatnia... Pokazuje tylko "na siłę" (?) jaka jest zaradna, robiąc rzeczy jak renowacja tego placu zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno sytuacja dla Justyny w kwestii wyboru jak to rozwiązać, by uciąć falę dociekań w sieci nie jest takie oczywiste. Chyba, że podjęła decyzję, by pary z ust nie puszczać, ale to rozwiązanie ma niestety swoje wady. To jest jak z diagnozą choroby, łatwiej jest dźwigać jej ciężar i z nią walczyć, dzieląc się z tym mimo wszystko z otoczeniem. Czasem domysły są już tak eksploatowane, że cięcie chirurgiczne pt. "tak, mam obecnie gorszy czas, dynamicznie lub nieśpiesznie rozwijającą się sytuację osobistą/rodzinną, z którą chcę sobie poradzić w gronie tylko bliskich etc."  Mogłoby to w jakimś stopniu pomóc w zminimalizowaniu spekulacji, bo na pewno nie w definitywnym zakończeniu, co jest zrozumiałe w przypadku jej obecności zarobkowej w SM. Świat wbrew pozorom jest niekiedy bardzo mały, czasem wielkości globalnej wioski, wieści "gminne" szybko się rozprzestrzeniają, sprzyjają im zwykłe przypadki, tak jak to było chociażby z Aleandrą.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, hanipipol napisał:

Tez to juz jakis czas temu widzialam, ale Justyna w swoim krs ma dalej dwa nazwiska wiec rozwodu chyba nie bylo 😃 w toalecie tez juz nie widac meskich kosmetykow jak kiedys xd

To decyzja kobiety czy zostawi sobie nazwisko męża po rozwodzie. Część kobiet zostawia że względu na dzieci.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jak było z tym Marcinem. On nagle zniknął tym bardziej że Kaśka coraz więcej go zaczęła pokazywać. Ludzie zaczęli dociekać, dopytywać to cisza. Jak już wyszło chociażby to że na profilu na instagramie miał zdjęcia z chłopczykiem i inną kobietą, pokazał nowe mieszkanie i psa to wtedy na jakimś live (oczywiście z reklamą makaronu)  ze złością palnęła że było rozstanie. Potem podsycanie plotek o nowym facecie, mieszkaniu i sama to nakręcała z jakimiś heheszkami że CRUSH że siłowni jest fajny i rozmawiali już. 
Takie rzeczy da się zauważyć. Tak samo jak ściemniała z remontem to czytałam komentarze że chyba nowe mieszkanie a nie remont to cisza. 
One w ogóle walną film na YouTube, zgarną kasę i nawet komentarzy nie czytają. Kiedyś im jakaś dziewczyna zwróciła uwagę że od paru filmów pyta o coś a one cisza w eterze i w końcu Justyna odpisała (wiem kiedy ona odpisuje bo jeszcze wstawia przecinki w porównaniu z Katarzyną ) że więcej ich na insta, to dziewczyna odpisała że może ktoś nie ma insta a skoro film jest na YouTube to komentarze będą na YouTube to chyba logiczne. Oczywiście brak odpowiedzi już. Wywalone mają a insta to tylko do reklam persila, kręcenie sztucznych rolę koniecznie z poprawą włosów za ucho i oznaczanie torebek Daag. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, maseło napisał:

No tak, nikt nie mówi o tym, że Justyna miałaby tego męża normalnie pokazywać, ale w daaawnych czasach wspominała chociaż słowo MĄŻ (nawet jeśli nie chciała mówić, że ma na imię Bartek... chociaż i tak wszyscy wiedzą, bo wcześniej padło to nie raz).

Raczej coś jest na rzeczy, bo wszędzie jeździ z Kasią/z siostrą, ew. z mamą, nie ma słowa o rodzinnych wakacjach itd. 

Na pewno utrzymanie domu, dwójki dzieci i psa samej, nie jest łatwe, ale z drugiej strony też nie ona pierwsza i nie ostatnia... Pokazuje tylko "na siłę" (?) jaka jest zaradna, robiąc rzeczy jak renowacja tego placu zabaw.

Jakos po covidzie byli chyba na wakacjach w grecji i mowila o mezu i nawet bylo go slychac. W tamtym roku bylA z corka, z mama i siostra w rzymie, bo nawet na urywkach bylo je widac.  Maz zaginal bez sladu. Moglaby wprost powiedziec ze nie jest juz z nim tak jak jedna z Was tu napisala zeby uciac spekulacje. Ale wielka dama nie przyzna tego - tak samo jak unika tematu ze ma zrobiony botoks na czole xd

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, hanipipol napisał:

Jakos po covidzie byli chyba na wakacjach w grecji i mowila o mezu i nawet bylo go slychac. W tamtym roku bylA z corka, z mama i siostra w rzymie, bo nawet na urywkach bylo je widac.  Maz zaginal bez sladu. Moglaby wprost powiedziec ze nie jest juz z nim tak jak jedna z Was tu napisala zeby uciac spekulacje. Ale wielka dama nie przyzna tego - tak samo jak unika tematu ze ma zrobiony botoks na czole xd

Do botoksu i głębszych ingerencji w twarz żadna się nie przyzna, bo to byłby swego rodzaju sabotaż dla nachalnie przez nie wciskanych w SM kosmetyków. Widocznie promowane mazidła nie są takie super, (pominę milczeniem nierzadko ich fatalne składy lub testowanie na zwierzętach), ale za to świetnie za ich reklamę płacą 😁 Tak poważnie, to żadne zabiegi, czy stosowane kosmetyki nie wymarzą zapisanych w DNA predyspozycji, tendencji mimicznych i zaprogramowanego scenariusza starzenia się skóry. Oczywiście zdrowy styl życia, ruch, zbilansowana dieta, zdrowy sen, unikanie używek, alkoholu i nikotyny mogą pewne procesy spowolnić, ale u kobiet bliżej 40-tki niż 30-tki zmiany w strukturze skóry są nieuchronne. Ważne, by korzystając z usług medycyny estetycznej nie przesadzić, a o to nietrudno, bo to często uzależnia. Ciekawa jestem, czy dziewczyny pogodzą się z upływającym czasem i zmianami w swoim wyglądzie, bo póki co zauważam u nich systematyczne i niekiedy przesadne używanie wygładzających filtrów. Kaśka potrafi się wygładzić na pupę niemowlaka, zero mimiki😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, secretgarden napisał:

Do botoksu i głębszych ingerencji w twarz żadna się nie przyzna, bo to byłby swego rodzaju sabotaż dla nachalnie przez nie wciskanych w SM kosmetyków. Widocznie promowane mazidła nie są takie super, (pominę milczeniem nierzadko ich fatalne składy lub testowanie na zwierzętach), ale za to świetnie za ich reklamę płacą 😁 Tak poważnie, to żadne zabiegi, czy stosowane kosmetyki nie wymarzą zapisanych w DNA predyspozycji, tendencji mimicznych i zaprogramowanego scenariusza starzenia się skóry. Oczywiście zdrowy styl życia, ruch, zbilansowana dieta, zdrowy sen, unikanie używek, alkoholu i nikotyny mogą pewne procesy spowolnić, ale u kobiet bliżej 40-tki niż 30-tki zmiany w strukturze skóry są nieuchronne. Ważne, by korzystając z usług medycyny estetycznej nie przesadzić, a o to nietrudno, bo to często uzależnia. Ciekawa jestem, czy dziewczyny pogodzą się z upływającym czasem i zmianami w swoim wyglądzie, bo póki co zauważam u nich systematyczne i niekiedy przesadne używanie wygładzających filtrów. Kaśka potrafi się wygładzić na pupę niemowlaka, zero mimiki😄

A oprócz tego Kaśka przesadnie ćwiczy. Fajnie, ale co za dużo to niezdrowo. Biceps ma już taki jak moja łydka 🥴 a potem jednak wjeżdżają zabiegi oczywiście z kodem promocyjnym na hasło LGS. 
Jedna i druga poprawia się zabiegami ale dobrze powiedziane że jakby się przyznały to zaraz będą komentarze, słuszne zresztą, że chyba te kremiki nie działają tak jak mówią. Już nie raz im dziewczyny zwracały uwagę że promują kosmetyki testowane na zwierzętach to olewają i udają że problemu nie ma. 
 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, redżina napisał:

A oprócz tego Kaśka przesadnie ćwiczy. Fajnie, ale co za dużo to niezdrowo. Biceps ma już taki jak moja łydka 🥴 a potem jednak wjeżdżają zabiegi oczywiście z kodem promocyjnym na hasło LGS. 
Jedna i druga poprawia się zabiegami ale dobrze powiedziane że jakby się przyznały to zaraz będą komentarze, słuszne zresztą, że chyba te kremiki nie działają tak jak mówią. Już nie raz im dziewczyny zwracały uwagę że promują kosmetyki testowane na zwierzętach to olewają i udają że problemu nie ma. 
 

Kaśka przesadza z tymi siłowymi treningami, chyba, że za tym stoi głębszy sens i tymi prawie męskimi bickami chce zauroczyć jakieś portki z siłowni😉 Dziewczynom kasa ostatnio wybitnie nie śmierdzi, produkcją filmów się nie przemęczają, zatem rakotwórcze składy reklamowanych specyfików robiących cuda nie mają znaczenia. Czy te kosmicznie ujędrniające i wygładzające kremy faktycznie działają fiki-miki, wystarczy porównać zdjęcia obu pań sprzed np. 2 lat i zestawić z tymi aktualnymi. Gołym okiem zauważalne są zmiany,  medycyna estetyczna wjechała jak złoto, a one nawet 40 -tki nie mają. To co będzie za kilka lat? Teraz hajs się zgadza, więc niech publika nie przeszkadza, nie zadaje trudnych pytań i się tak nie czepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to piekne lico nie jest zasluga basiclab na przemian z lirene przy akompaniamencie moremoi przyniesione w torebce z daag?

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, hanipipol napisał:

A to piekne lico nie jest zasluga basiclab na przemian z lirene przy akompaniamencie moremoi przyniesione w torebce z daag?

Jeju, tego basiclabu to do odruchu wymiotnego wciskały, ile fabryka dała. I jak widać szkoda kasy, bo gdyby taki cymes na buziach robił to by non stop nie biegały do kliniki się tu i tam poprawiać. Wizerunek w SM to jeden wielki fałsz, pic i fotomontaż.

  • Like 1
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, secretgarden napisał:

Jeju, tego basiclabu to do odruchu wymiotnego wciskały, ile fabryka dała. I jak widać szkoda kasy, bo gdyby taki cymes na buziach robił to by non stop nie biegały do kliniki się tu i tam poprawiać. Wizerunek w SM to jeden wielki fałsz, pic i fotomontaż.

Za darmo to pojda we wszystko 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj to prawda one wszystko wciskają jak leci co dla mnie jest wręcz antyreklama. Nie zapomnę jak Kaśka mówiła w ramach reklamy że  spf trzeba nakładać nawet na noc do snu i ona tego pilnuje po czym wrzuciła foto z wakacji i była spalona jak rak xd 

  • Like 1
  • Haha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Lola99999 napisał:

Oj to prawda one wszystko wciskają jak leci co dla mnie jest wręcz antyreklama. Nie zapomnę jak Kaśka mówiła w ramach reklamy że  spf trzeba nakładać nawet na noc do snu i ona tego pilnuje po czym wrzuciła foto z wakacji i była spalona jak rak xd 

One same sobie zaprzeczaja co film albo rolka xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Lola99999 napisał:

Oj to prawda one wszystko wciskają jak leci co dla mnie jest wręcz antyreklama. Nie zapomnę jak Kaśka mówiła w ramach reklamy że  spf trzeba nakładać nawet na noc do snu i ona tego pilnuje po czym wrzuciła foto z wakacji i była spalona jak rak xd 

Jezuuu tak, pamiętam. Żenada i jeszcze odpowiadała na komentarze że tak trzeba a potem magicznie zniknęły komentarze. 
Ona to w ogóle specjalistka się znalazła. Wielka makijażystka a jak walnęła bronzer to jedna wielka plama, reklamuje podkład kryjący i mówi że daje satynowe wykończenie a widać że jednak maska na twarzy i osadził jej się na skórze, marne słownictwo bo wiecznie wszystko albo „perełka”, „wybitne” albo „ever”. Moim zdaniem gdyby nie Justyna która jest bardziej charyzmatyczna i zaczynała od makijażu na jutube to Kaśka dalej by pracowała w punkcie Lotto. Widać że filmy Justyny mają większe wyświetlenia, więc samozwańczo nazwała się stylistką w tym duecie bo Justyna jechała z makijażami i to całkiem ładnymi. Ale jak już zaczynała się liczyć tylko kasa to tylko vlogi bo mają przyzwoite wyświetlenia albo reklamowanie stylizacji z kręcącą się Kaśką poprawiającą non stop włosy za ucho. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, redżina napisał:

Jezuuu tak, pamiętam. Żenada i jeszcze odpowiadała na komentarze że tak trzeba a potem magicznie zniknęły komentarze. 
Ona to w ogóle specjalistka się znalazła. Wielka makijażystka a jak walnęła bronzer to jedna wielka plama, reklamuje podkład kryjący i mówi że daje satynowe wykończenie a widać że jednak maska na twarzy i osadził jej się na skórze, marne słownictwo bo wiecznie wszystko albo „perełka”, „wybitne” albo „ever”. Moim zdaniem gdyby nie Justyna która jest bardziej charyzmatyczna i zaczynała od makijażu na jutube to Kaśka dalej by pracowała w punkcie Lotto. Widać że filmy Justyny mają większe wyświetlenia, więc samozwańczo nazwała się stylistką w tym duecie bo Justyna jechała z makijażami i to całkiem ładnymi. Ale jak już zaczynała się liczyć tylko kasa to tylko vlogi bo mają przyzwoite wyświetlenia albo reklamowanie stylizacji z kręcącą się Kaśką poprawiającą non stop włosy za ucho. 

Wlosy za ucho albo rozgladanie sie lub ewentualnie usmiech jak glupi do seraXD

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Co do podziału zaangażowania w rozwój kanału i dzielenia profitów to podejrzewam, że była pewna, powiedzmy rozbieżność zdań. Justyna zachodząc w jedną, a potem drugą ciąże miała mniej czasu na emisję nowych treści, na kręcenie swojego kontentu, który zawsze cieszył się większym powodzeniem (znaczna różnica wyświetleń), ale Kaśka przejęła stery (ktoś musiał, bo pandemia też dała się we znaki) wyręczając ją w znacznym stopniu. Domyślam się, że już wtedy pojawiły się zgrzyty dotyczące partycypowania w postęp kanału. Jeśli było grubo to nigdy się o tym nie dowiemy, ale na sąsiednim forum ciekawostki na temat ich wzajemnych relacji się pojawiały.

Jeśli chodzi o samą Justynę to jej pocieranie nosa jest znamienne, ale chyba każdy ma jakąś manię natręctw😉 Bardziej mnie razi to jej bycie za wszelką cenę 10/10, bez choćby chwilowego odpuszczania i kto wie, czy to nie rzutuje/rzutowało na relację, z taką przesadnie perfekcyjną we wszystkim osobą,  w takim prozaicznym, codziennym współżyciu może dawać do wiwatu.

Edytowano przez secretgarden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Ooo, daj znać jakie ciekawostki ws. ich relacji były? Bo ja niestety nie mam dostępu do Discorda ani Wandy :classic_sad:

A z robieniem tajemnicy ze wszystkiego, macie rację. Oczywiście, że nie chodzi o to, żeby sprzedawać 100% prywaty, podawać adres (chociaż obie mają podany przy rejestracji działalności...) i pokazywać całą rodzinę 24h/dobę, ale nie rozumiem np. co jest do ukrywania w fakcie "tak, kupiłam nowe mieszkanie od dewelopera, stare wynajmę (albo sprzedam)". Kaśka w tym temacie zachowywała się jakby lubowała się w tym, że dziewczyny snują domysły, czy to remont, czy nowe, czy dom czy mieszkanie... Luuudzie i tak przecież koniec końców wszystko "wyszło", nowe mieszkanie. I co w tym niesamowitego?

Tak samo Justyna z mężem, nie musi nawet mówić wprost i tłumaczyć się widzom pt. "rozwiedliśmy się", ale też nie udawać, że tematu w ogóle nie ma... Nie rozumiem tego naprawdę.

Edytowano przez maseło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.06.2024 o 12:37, Cappuccino napisał:

Kasia to mogłaby dziewicą konsekrowana zostać bo od czasu Marcina to już wszystko zarosło mchem i pajęczynami

Obrzydliwy komentarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.06.2024 o 10:20, Anitella napisał:

Justyna już wcześniej miała kryzys. Widać było, że coś nie gar jak urodziła dzieci i Kaśka zaczęła grać pierwsze skrzypce. Czuło się pomiędzy nimi napięcie i miałam wrażenie, że Kasi odrobinę odwaliła sodowa. Nie pomagał fakt, że od czasu do czasu wniosła J. szpileczkę. Jak widać Justyna się pobierała i odreagowała chyba zbyt mocno. No chyba, że faktycznie coś w jej małżeństwie się nie układa. Gaeneralnie Justyna to bardzo wrażliwa dziewczyna. Mam wrażenie.

Co za farmazony. Jasne było, że po urodzeniu dzieci miała inne obowiązki, dzieci podrosły i ma więcej czasu dla siebie. Bawią mnie te teorie spiskowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×