jadę sobie na plażę i na obiad

w morzu nie w zatoce xD

tu jest breja

haha może się do leżakowej Jastrzębiej przejadę

2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

tu jest breja

haha może się do leżakowej Jastrzębiej przejadę

zaproś Leżaka jako eksperta

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

zaproś Leżaka jako eksperta

nie zniósłbym gadania o pochwach na dłuższą metę

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

nie zniósłbym gadania o pochwach na dłuższą metę

Ha! Gej jak nic!

9 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

nie zniósłbym gadania o pochwach na dłuższą metę

jeszcze ostatnio doszedł wątek warzywny także rozmowa byłaby wielotorowa

8 minut temu, Caryca słoikowa napisał:

Ha! Gej jak nic!

o penesach też nie

wychodzi na to że jestem aseksualny

3 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

jeszcze ostatnio doszedł wątek warzywny także rozmowa byłaby wielotorowa

Wielootworowa, wieloowocowa...

3 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

o penesach też nie

wychodzi na to że jestem aseksualny

To możesz dumbo zabrać.

Przed chwilą, Caryca słoikowa napisał:

Wielootworowa, wieloowocowa...

zaj3biste coś ze śliwek mi wyszło

4 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

o penesach też nie

wychodzi na to że jestem aseksualny

przy leżaku każdy się robi aseksualny

Przed chwilą, Caryca słoikowa napisał:

To możesz dumbo zabrać.

jestem aseksualny tylko oralnie w sensie słowotwórczym XD

a serio to też nie

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

przy leżaku każdy się robi aseksualny

bez kitu on mi tak seks obrzydza aż milutko

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

zaj3biste coś ze śliwek mi wyszło

Coś czyli co?

2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

zaj3biste coś ze śliwek mi wyszło

hej u nas w Bzdziszewie

zrobiliśmy drakę

najedliśmy się śliwek

i mieliśmy

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

bez kitu on mi tak seks obrzydza aż milutko

Powinni dostęp do kafe sprzedawać w aptekach jako opcja antykoncepcyjna.

2 minuty temu, Caryca słoikowa napisał:

Coś czyli co?

podgotowałem na patelni aż się rozpadły i zgęstniały i dodałem słodzik 

to jak to nazwać ?

Przed chwilą, Bawidamek z Szczywilka napisał:

podgotowałem na patelni aż się rozpadły i zgęstniały i dodałem słodzik 

to jak to nazwać ?

dżem bez cukru?

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

podgotowałem na patelni aż się rozpadły i zgęstniały i dodałem słodzik 

to jak to nazwać ?

Zawsze się zastanawiam czym się różni dżem od konfitury.

1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał:

dżem bez cukru?

bez cukru może być chyba ale bez tego jakiegoś zagęstnika ?

Przed chwilą, Bawidamek z Szczywilka napisał:

bez cukru może być chyba ale bez tego jakiegoś zagęstnika ?

pektyny występują naturalnie w owocach

Przed chwilą, Caryca słoikowa napisał:

Zawsze się zastanawiam czym się różni dżem od konfitury.

konfitura chyba bardziej słodka i duże kawałki owoców a reszta płynna

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

pektyny występują naturalnie w owocach

ale dżem ma coś dodawane

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

ale dżem ma coś dodawane

pektyny chyba najczęściej z jabłek

cukier żelujący chyba też jest z pektynami

Bez dodanych pektyn myślę, że tez można to nazwać dżemem

1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał:

pektyny chyba najczęściej z jabłek

cukier żelujący chyba też jest z pektynami

Bez dodanych pektyn myślę, że tez można to nazwać dżemem

no to dżem

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

no to dżem

złapałem tę myśl -> powidła

5 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

konfitura chyba bardziej słodka i duże kawałki owoców a reszta płynna

Aha. To ja raz na ruski rok takie coś robię z brzoskwiń albo śliwek.