Konkurs kokietowania - cz. 9.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Próbujesz mnie stymulować intelektualnie czy co    

Teraz to przegięłaś

Sądzę, kol. Miecz, że ta cała Pokraka wzięła Cię na celownik. Życzę więc powodzenia.

2 minuty temu, Miecz napisał:

Amen

Wywołuje to pewien dyskomfort jeśli zauważasz, że ludzie wolą hejtować swoich ulubieńców niż pogadać, ale trudno każdy robi to co mu sprawia przyjemność. 

Sądzę, że byk ortograficzny jest aż nadto wzniosłym niedomówieniem, Caryco.

2 minuty temu, Caryca z czubrycą napisał:

Użyj jakiegoś niedomówienia albo czegoś ogólnikowo-wzniosłego i będzie git.

Właśnie nie potrafię i walnę coś głupiego. O Miecz już się śmieje ze mnie.

(Albo raczej może "domówieniem").

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Wywołuje to pewien dyskomfort jeśli zauważasz, że ludzie wolą hejtować swoich ulubieńców niż pogadać, ale trudno każdy robi to co mu sprawia przyjemność. 

A kto Cię niby hejtuje?

Przed chwilą, Pokraka napisał:

 O Miecz już się śmieje ze mnie.

Miecz to się zaraz zamknie w sobie

3 minuty temu, Miecz napisał:

Teraz to przegięłaś

Ostrzegałam, że jestem kiepska. Dobra zaraz kończę pracę i tą kompromitację

4 minuty temu, Miecz napisał:

A kto Cię niby hejtuje?

Mnie?  Nikt.  Tylko ludzie wolą hejtować niż ze mną rozmawiać, ale im się nie dziwię

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Ostrzegałam, że jestem kiepska. Dobra zaraz kończę pracę i tą kompromitację

Chyba oboje jesteśmy kiepscy w kokietowaniu i w tym...no...jak to leciało?...Już wiem! Uwodzeniu!

2 minuty temu, Miecz napisał:

Miecz to się zaraz zamknie w sobie

Dlaczego? Nie masz powodu.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Mnie?  Nikt? Tylko lodzie wolą hejtować niż ze mną rozmawiać, ale im się nie dziwię

Co Ty wiesz o hejtowaniu!

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Dlaczego? Nie masz powodu.

Jak nie mam? Jak nie mam?! Kiedy tak piszesz, cierpię!

1 minutę temu, Miecz napisał:

Chyba oboje jesteśmy kiepscy w kokietowaniu i w tym...no...jak to leciało?...Już wiem! Uwodzeniu!

Już w tym zdaniu widać, że na kokieterii to się znasz

2 minuty temu, Miecz napisał:

Co Ty wiesz o hejtowaniu!

Nic, podobno jestem za głupia lub zbyt naiwna a może oba. Już nie pamiętam

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Nic, podobno jestem za głupia lub zbyt naiwna a może oba. Już nie pamiętam

Oj, coś chyba nie mamy dzisiaj najlepszego dnia.

3 minuty temu, Miecz napisał:

Jak nie mam? Jak nie mam?! Kiedy tak piszesz, cierpię!

Ale po co cierpisz? Kiedy nie musisz, podobno człowiek jest skazany na wolność bo zawsze ma wybór. Ostatecznie zawsze możne wybrać jakie będzie miał stosunek do swojej sytuacji.

1 minutę temu, Miecz napisał:

Oj, coś chyba nie mamy dzisiaj najlepszego dnia.

Tak się ludzie czuja kiedy jedyna opcja jaka im została to akceptacja decyzji innych.  Mało komfortowe, ale trzeba przecierpieć.

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Ale po co cierpisz? Kiedy nie musisz, podobno człowiek jest skazany na wolność bo zawsze ma wybór. Ostatecznie zawsze możne wybrać jakie będzie miał stosunek do swojej sytuacji.

Zbyt mądre to jak na mnie.

42 minuty temu, Pokraka napisał:

Mnie?  Nikt.  Tylko ludzie wolą hejtować niż ze mną rozmawiać, ale im się nie dziwię

W dobrym tonie jest na pewnym etapie zakończyć autohejt. W przeciwnym wypadku dobre dusze mogą poczuć się zirytowane lub zmęczone ciągłym podbudowywaniem wartości delikwentki. Tak więc od dziś mówisz o sobie, że jesteś fajna babka z gronem sympatyków.

29 minut temu, Miecz napisał:

Zbyt mądre to jak na mnie.

To i tak nieważne. 

Lecę lepiej na trening, miłego dnia Mieczu. 

1 minutę temu, Caryca z czubrycą napisał:

W dobrym tonie jest na pewnym etapie zakończyć autohejt. W przeciwnym wypadku dobre dusze mogą poczuć się zirytowane lub zmęczone ciągłym podbudowywaniem wartości delikwentki. Tak więc od dziś mówisz o sobie, że jesteś fajna babka z gronem sympatyków.

Dziś to nie przejdzie, a jutro nie wiem czy tu wejdę. 

Przepraszam, wiem że jestem męcząca i irytująca. 

Nie marudzę już, idę. 

4 minuty temu, Pokraka napisał:

Przepraszam, wiem że jestem męcząca i irytująca. 

No jak grochem o ścianę. Kobieto, przebijasz mnie w kompleksach a to duży wyczyn Cycki w górę, alleluja i do przodu

A i owszem, Pokrako, wejdziesz, wejdziesz, oczywiście że wejdziesz. Serce moje czuje, że wejdziesz. Za bardzo Cię kol. Miecz zaintrygował, żebyś jutro miała nie wejść. Do jutra, zatem, o ile część dziewiąta jutra dożyje.

A Caryca miewa kompleksy? Doprawdy? A z jakimiż to kompleksami boryka się Caryca, co?