Czy jeśli byłbym bezdomnym z gnijącą nogą, ale nie widziałbym żadnych problemów i nie narzekałbym, tylko radośnie chciałbym rozmawiać o muzyce, balecie, sporcie lub czymkolwiek innym, to byłbym fajny, przyciągałbym ludzi i każdy chętnie by ze mną gadał?
Przez
Klitek, w Życie uczuciowe