Hipnotyzujace spojrzenie.

Pytanie do mężczyzn. Jak wy to widzicie. 

Dlaczego mężczyzna patrzy kobiecie prosto w oczy, nie jest to chwilowe spojrzenie... A intensywne głębokie, trwa to tyle dopóki go nie minę na korytarzu. Jestem młoda 28letnia kobieta. Ten mężczyzna ma mniej więcej 36-37 lat, żonaty. Jeżeli wpatrujecie się tak w dziewczynę co czujecie? I do czego może facet darzyć? Zaczynam to odwzajemniac,wcale nie uciekam wzrokiem podtrzymuje to, czy to jakaś gra? 

Gra niewarta świeczki. Uwiedzie i co dalej? Będziesz nieistniejącą kobietą dla wszystkich jego bliskich. Tak byś chciała?

hejka Seven, jak tam leci, zawsze Cie lubilem czytac, bo fajnie piszesz po poolsku, pozdro : D

1 minutę temu, Gn00Y napisał:

hejka Seven, jak tam leci, zawsze Cie lubilem czytac, bo fajnie piszesz po poolsku, pozdro : D

Jak się masz? Co robisz? Hej. Wszystko dobrze, wróciłam z miasta. Szłam dróżką przy kanale gdzie kąpały się kaczuszki. Kiedyś też były łabędzie ale się oddaliły. Jesiennie jest bardzo. A obok ciebie?

To znaczy nie biorę bagażu ze sobą, wyślę kurierem a przy sobie tylko podręczny. 

super, ja bylem biegac i plywac w rzece, bardzo zimna woda dzisiaj, a potem bieglem sobie ogladajac zachod slonca i siedze sobie teraz przy laptopie i bawie sie na swoim serwerze

pozdro

Pewnie z pięć stopni w rzece, taka zimna? W powietrzu jest około 11. U mnie nie ma słońca cały dzień to i nie widzę jak pięknie zachodzi, a bardzo podoba mi się ten widok. Pozdrawiam również, ciepło.

nie wiem ile, ale tak mnie wychlodzilo, ze jak wyszedlem z niej i sie ubralem to zaczalem szybko biec, zeby sie rozgrzac bo myslalem, ze wykituje

trzymaj sie i milego wieczoru

no w Polsce niebo potrafi byc bardzo piekne, chmury, panorama i w ogole w Anglii tez, ale tutaj jest inne niebo troche niz tam

Kaczki pływały ze skrzydłami ku górze. Wiesz jak? Złączyły nad głową pióra te największe i wyglądało to jak serce. Też im zimno.

haha a slyszalas kiedys jak sie kaczki smieja?

robia takie szybkie kwakwakwakwakwakwa hahah czasami idzie sie z nich posmiac, zabawne sa ale labedzie troche straszne jak dla mnie

Dzięki! Trzymam się mocno. Również i ty się dobrze prowadź. Może się nie rozchorujesz? Ciało rozgrzane do lodowatej wody to nie jest rozsądny sposób.

Polska cała jest piękna. 

prowadze sie dobrze, oczywiscie

ja sie nie rozchoruje, bo ja to od lata uprawiam codziennie, w UK tam nawet lata jest w bajorkustrumyku lodowata woda

wlasnie czuje ze sie rozchoruje jak sobie nie poplywam, kocham zimno to dla mnie jak narkotyk, wskoczyc sobie do lodowatej wody, polecam

2 minuty temu, Gn00Y napisał:

haha a slyszalas kiedys jak sie kaczki smieja?

robia takie szybkie kwakwakwakwakwakwa hahah czasami idzie sie z nich posmiac, zabawne sa ale labedzie troche straszne jak dla mnie

Słyszałam i widziałam gdy na lądzie to robiły biegając i się zaczepiając. Łabędzie to samo robią. Fajne są ale też się trochę ich obawiam, bo lubią dziobnąć.

no jak wyladowalem w Poznaniu to pod wieczor tez juz sie sciemnialo, to piekne niebo bylo, dzisiaj tez, i wczoraj

i wlasnie brakowalo mi tego polskiego nieba, bo jest cudowne

Przed chwilą, Seven napisał:

Słyszałam i widziałam gdy na lądzie to robiły biegając i się zaczepiając. Łabędzie to samo robią. Fajne są ale też się trochę ich obawiam, bo lubią dziobnąć.

no wiem, szczegolnie jak stoja z malymi na kanale, blokuja sciezke i jak sie zblizasz to atakuja haha

ale fajnie widac jak np leci labadz i leci i szykuje sie do ladowania w kanale w wodzie i tak skrzydlami macha i leci prosto a za chwile laduje i fajny widok to jest

1 minutę temu, Gn00Y napisał:

prowadze sie dobrze, oczywiscie

ja sie nie rozchoruje, bo ja to od lata uprawiam codziennie, w UK tam nawet lata jest w bajorkustrumyku lodowata woda

wlasnie czuje ze sie rozchoruje jak sobie nie poplywam, kocham zimno to dla mnie jak narkotyk, wskoczyc sobie do lodowatej wody, polecam

Zimnokrwisty? Acha, organizm zahartowany to inna sprawa, to można morsować. Ma to swoje plusy. Też wybieram zmarznąć niż się zgrzać. 

Przed chwilą, Seven napisał:

Zimnokrwisty? Acha, organizm zahartowany to inna sprawa, to można morsować. Ma to swoje plusy. Też wybieram zmarznąć niż się zgrzać. 

no mieszkalem w namiocie 3 lata i codziennie prawie mylem sie w lodowatym strumyku, co drugi dzien golilem glowe na lyso wiec polubilem to

a latem zaczalem to codziennie uprawiac

fajna sprawa jak bylo 35 stopni, ja wychlodzony sie trzese z zimna wychodze z wody a nagle wychodze z lasu na kanal i sloneczko daje bezchmurne niebo i mnie ogrzewa, i czuje jak robie sie suchy i temperatura ciala mi sie zmienia i to takie piekne uczucie

3 minuty temu, Gn00Y napisał:

no jak wyladowalem w Poznaniu to pod wieczor tez juz sie sciemnialo, to piekne niebo bylo, dzisiaj tez, i wczoraj

i wlasnie brakowalo mi tego polskiego nieba, bo jest cudowne

Zachody są niewyobrażalnie cudne. Te kolory są nie do opisania ci powiem. Dzisiaj nie widzę, może jutro.

3 minuty temu, Gn00Y napisał:

no wiem, szczegolnie jak stoja z malymi na kanale, blokuja sciezke i jak sie zblizasz to atakuja haha

ale fajnie widac jak np leci labadz i leci i szykuje sie do ladowania w kanale w wodzie i tak skrzydlami macha i leci prosto a za chwile laduje i fajny widok to jest

Dokładnie tak się zachowują. Weź się nie bój, co nie? Leci chmara i nie wiesz co robić. 

2 minuty temu, Seven napisał:

Zachody są niewyobrażalnie cudne. Te kolory są nie do opisania ci powiem. Dzisiaj nie widzę, może jutro.

no sa, tam w UK czasami jak ide kanalem a juz slonce zaszlo ale niebo jeszcze jasne, to jakie kolory piekne sa, to szok poezja

1 minutę temu, Seven napisał:

Dokładnie tak się zachowują. Weź się nie bój, co nie? Leci chmara i nie wiesz co robić. 

haha nie no nie boje sie, ale dotykalem kilka razy labedzie, to maja fajne aksamitne piora

1 minutę temu, Gn00Y napisał:

no mieszkalem w namiocie 3 lata i codziennie prawie mylem sie w lodowatym strumyku, co drugi dzien golilem glowe na lyso wiec polubilem to

a latem zaczalem to codziennie uprawiac

fajna sprawa jak bylo 35 stopni, ja wychlodzony sie trzese z zimna wychodze z wody a nagle wychodze z lasu na kanal i sloneczko daje bezchmurne niebo i mnie ogrzewa, i czuje jak robie sie suchy i temperatura ciala mi sie zmienia i to takie piekne uczucie

Pamiętam domek z wiewiórką i inne perypetie twoje też. Kradzież dobytku i nocne strachy na mieście, oj działo się w twoim życiu nieco. Widujesz barki mieszkalne nad kanałem?

Przed chwilą, Gn00Y napisał:

no sa, tam w UK czasami jak ide kanalem a juz slonce zaszlo ale niebo jeszcze jasne, to jakie kolory piekne sa, to szok poezja

 

Robisz fotografie? Mógłyś pokazać zachód czasem.

1 minutę temu, Gn00Y napisał:

haha nie no nie boje sie, ale dotykalem kilka razy labedzie, to maja fajne aksamitne piora

A lubisz gołębie? Tysiące pod stopami? O niee... to okropne.

1 minutę temu, Seven napisał:

Pamiętam domek z wiewiórką i inne perypetie twoje też. Kradzież dobytku i nocne strachy na mieście, oj działo się w twoim życiu nieco. Widujesz barki mieszkalne nad kanałem?

tak duzo jest i poznalem nawet kilka osob z barek, co sobie plywaja

nocne strachy na miescie?

no szkoda wiewiorki, nie chce sie przez nia dolowac, ale nie mialem gdzie jej umyc, warunki byly troche straszne tam niestety, w namiocie bylo spoko, bo tam mialem czysty strumyk pod nosem wiec codziennie jak sie budzilem to hop do strumyka zeby sie obudzic, ale tam przy domku to pelno krzakow i w ogole kolczastych, plytka woda w strumyku i bylo troche gorzej, ale fajnie bylo jak samochody nie jezdzily, taka cisza, ze pisk w uszach tylko

1 minutę temu, Seven napisał:

A lubisz gołębie? Tysiące pod stopami? O niee... to okropne.

nie przepadam za golebiami i za odglosami jakiew ydaja, ale ci z indii i w ogole to zawsze przychodza do karmu i dokarmiaja je, nie wiem po co

szczury i myszy sa za to fajne, super odglosy wydaja jak wpadaja na wyzerke, takie piski pii pii pii pii haha slodkie sa   nie wiem czemu ludzie sie boja fajne zwierzaczki

Kiedyś siedziałam na ławce przy fontannie i jeden facet centralnie obok rozsypał karmę dla ptaków obok mnie. Jak nagle się zleciało towarzystwo to nie wyobrażasz sobie co się działo.

1 minutę temu, Gn00Y napisał:

nie przepadam za golebiami i za odglosami jakiew ydaja, ale ci z indii i w ogole to zawsze przychodza do karmu i dokarmiaja je, nie wiem po co

Tak, wyglądał na indiańca. ;]

2 minuty temu, Gn00Y napisał:

tak duzo jest i poznalem nawet kilka osob z barek, co sobie plywaja

nocne strachy na miescie?

no szkoda wiewiorki, nie chce sie przez nia dolowac, ale nie mialem gdzie jej umyc, warunki byly troche straszne tam niestety, w namiocie bylo spoko, bo tam mialem czysty strumyk pod nosem wiec codziennie jak sie budzilem to hop do strumyka zeby sie obudzic, ale tam przy domku to pelno krzakow i w ogole kolczastych, plytka woda w strumyku i bylo troche gorzej, ale fajnie bylo jak samochody nie jezdzily, taka cisza, ze pisk w uszach tylko

Kiedyś wyznałeś, że coś widziałeś w nocy. Jakieś duchy czy inne straszne postaci czy, że miałeś uczucie bycia śledzonym. Pamiętasz? 

Byłeś w miejscu tej chaty w środku lasu?