Człowiek o trzech nogach i dwóch rozumach.

„Jednego serca trzeba mi.”

Ps. 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

'Ucisz się, serce! Swoich strat już nie opłakuj, stroskane;
ale wschodzący pozdrów świat i jego jutrznie różane.

Błogosław nowym życia dniom,
temu, co wschodzi i rośnie.
Świeżym nadziejom, świeżym snom,
świeżej młodości i wiośnie.

Pozdrów pokoleń przyszły ród,
ich myśli, pragnienia, cele.
Kwiat nowych uczuć, nowych cnót,
na naszym wzrosły popiele.

Pozdrów kłos złoty nowych pól,
nowych kochanków zachwyty.
Nowe tęsknoty, nowy ból
i wiecznie nowe błękity.

Pozdrów tych wszystkich wiernych sług,
co twardą pracą i znojem
płacą ludzkości święty dług,
o szczęściu nie myśląc swojem.

I tych, co będą światło nieść...
Do chat - gdzie ciemni i głodni,
co będą walczyć - aby zgnieść
widziadło nędzy i zbrodni.

Witaj ich wszystkich w blasku zórz,
który zaledwo widnieje.
W ich ręce swoją wiarę złóż,
swą miłość i swą nadzieję.

Szczęście, za którym dzisiaj ty
na próżno tęsknisz i czekasz,
i nie ziszczone wszystkie sny,
wszystkie pragnienia - im przekaż.

Wzleć ponad własnej drogi kres,
z błogosławieństwem dla świata,
co w pasmo błędów, walk i łez
szlachetne dążenia wplata.

A snuć się będzie złota nić,
chociaż ty spoczniesz w mogile...
I będziesz nowym życiem żyć
w młodzieńczej barwie i sile.

Wszędzie coś ze swoich znajdziesz snów,
z uczuć straconych i rojeń,
i z kochankami będziesz znów
pić słodycz świeżych upojeń.

Będziesz - gdzie ludzkiej myśli zdrój
w niepowstrzymanym rwie biegu...
Gdzie się rozstrzyga duchów bój,
w walczących staniesz szeregu.

Gdzie płynie skargi rzewny głos,
tam będziesz - i będziesz z temi,
co chcą polepszyć ludzki los
i przynieść szczęście tej ziemi.

I do wieśniaczych zstąpisz chat
uczucia budzić nieznane...
Więc nie popłakuj swoich strat,
Pociesz się, serce stroskane...!
 

BWV 1014-1019.

Hmm

Japoński gołąbek.

Kobiety powinny mieć trzy ręce. Absolutnie. W dwóch, wiadomo, noszą torby wypchane zakupami, a trzecią powinny móc się trzymać drążków w zatłoczonej komunikacji miejskiej. 

Natomiast język kobiecie wystarczy absolutnie jeden...

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Jeszcze mała refleksja: w zatłoczonym porządnie autobusie niczego się trzymać nie trzeba. Zatem trzecia ręka nie jest potrzebna. A nadto, któraż nowoczesna kobieta robi teraz zakupy przy pomocy komunikacji publicznej? Koleżance musiały się nieco epoki pokręcić.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Biada!

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

8 godzin temu, J.-J. napisał:

Jeszcze mała refleksja: w zatłoczonym porządnie autobusie niczego się trzymać nie trzeba. Zatem trzecia ręka nie jest potrzebna. A nadto, któraż nowoczesna kobieta robi teraz zakupy przy pomocy komunikacji publicznej? Koleżance musiały się nieco epoki pokręcić.

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Ja.

Jedna taka moja koleżanka, to pracuje w cukierni. Od 9 do 17. Jest gruba, bo je te ciastka, wiadomo. Ciężko jej się chodzi, ciężko siedzi, ciężko leży. No ale mówi, że to jej się kalkuluje, wychodzi taniej, bo szef jej ze zjedzonego nie rozlicza. Po pracy, zwykle  idzie jeszcze do mięsnego po zakupu. Musi, bo w domu wszyscy czekają na obiad. Kupuje na 3 dni mięs i wędlin. A jest dla kogo! Ma wspaniałego męża i dwóch dorodnych synków. Synkowie lat mają koło 30, ale ciągle jeszcze są przy matce, bo żadnemu nie udało się trafić na tak dobrą kobietę jak ona. A, że lubią trochę wypić, to praca się ich specjalnie nie ima. Przy tym są bardzo wrażliwi, delikatni, z dysleksjami różnemi.
No i  to ona właśnie wlecze się takim autobusem do domu z siatami. Potem gotuje, zawsze na następny dzień, bo domownicy jedzą obiad punktualnie o 14.

No i już, ma wolne. Tylko jeszcze się umyje, nasmaruje bolące biodro tawotem, łyknie coś na ból głowy i gotowa jest oddać się małżeńskim przyjemnościom. Do wczesnych godzin porannych, rozkoszom nie ma końca. A rano znów wesoło budzik rozbrzmiewa i przypomina, że kolejny, wspaniały dzień przed nią. 

Luśka?

Temat małżonka jakby słabo rozwinięty. A tyle można by było napisać...

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Wiesz co, Oubli? Chce się wiedzieć, jak to się stało, że ci synalkowie tak się zachowują. A mianowicie, kto ich tak wychował? No bo nie tatka, o którym się nie rozpisujesz, a który – wolno bez żadnego ryzyka domniemywać – domem, małżonką i dziećmi – nie zajmował się nadmiernie. Wyhodowała sobie panna dwóch bysiów, to teraz ma. Swoją drogą, niech się nie zdziwi, że owszem, prędzej czy później się okaże, że to kolejne dwa egzemplarze "mężczyzn", które są określane kolokwialnie częściami rowerów, służącymi do napędzania tychże, czyli do tzw. gejowania.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Ej, Ty "z trzema nogami", kogoś mi przypominasz... 

Ja sobie także kogoś przypominam. Ale nie wiem, co z tego może wyniknąć.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Wczoraj był temat o nogach

Dzisiaj także jest. Dodam od siebie - jeszcze.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Nie ma tamtego tematu, Pokażcie nogi.

A pokazywałaś?

Nie.

Kobiety z tłustymi nogami mają przedziwnie dobre serce.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

2 minuty temu, J.-J. napisał:

Kobiety z tłustymi nogami mają przedziwnie dobre serce.

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Jak wyglądają tłuste nogi?

To nie ma znaczenia. Dość, że są tłuste.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

8 minut temu, J.-J. napisał:

Kobiety z tłustymi nogami mają przedziwnie dobre serce.

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

To pewnie obrzęki... Plus cukier. Za dużo go jedzą. Później serce nie wydala pompować krwi z powodu zbyt dużej jego ilości. Woda (i tłuszcz) idzie do nóg, a serce jest słabe, więc nie ma sił się wykłócać. Zostaje mianowane dobrym sercem ; ) 

Pisze się o nogach tłustych a nie sponiewieranych obrzękiem.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

W której części (partii) te nogi są tłuste? Dolnej, górnej czy środkowej? Obrzęki są w dolnej, z tego co się orientuję... I czyje to nogi opisujesz, a raczej serce? 

"Kobiety o tłustych nogach mają dobre serce". 

W każdej części mają być tłuste.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Mają być...? xd

Tłuste.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Im tłustsze, tym bardziej wrażliwe i dobre serce, dodam, kończąc ten oczywisty w swojej wymowie temat.

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.