Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
J.-J.

Człowiek o trzech nogach i dwóch rozumach.

Polecane posty

7 minut temu, J.-J. napisał:

Tłuste.

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

 

 A tam tłuste, wystarczy że zaokrąglone nie szkieletory  😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gretta się nie zna, więc niech się Gretta nie wymandrza.

 

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napiszę. Chyba. Ale czy tu? Mal sejen...

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, J.-J. napisał:

Im tłustsze, tym bardziej wrażliwe i dobre serce, dodam, kończąc ten oczywisty w swojej wymowie temat.

 

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Przecież, Ci pisałam, Psedlo, że synkowie od dziecka byli delikatni. Jeden miał nawet alergię. Chyba na krem z ptysiów, dokładnie już nie pamiętam. No to matka ich oszczędzała. Chuchała, dmuchała, prała tylko w płynach do białych tkani. Jak to matka. I może faktycznie są  teraz trochę „niezręczni społecznie” (jak to się wyraziła o nich psycholożka), ale to przecież nie wina matki, że jej się chore dzieci porodziły, takie, co się nimi opiekować więcej trzeba.

Jeśli ma się dwóch syneczków i każden jeden z nich, ogląda się przeciągłym wzrokiem, za innymi syneczkami, to niestety, więcej niż pewne, że tatuś jednak brał czynny udział w wychowywaniu. Tak mi podpowiada intuicja i ósmy rozdział książki: „psychologia dla początkujących”.

Ale tutaj takiej sytuacji nie było. Ojciec nie przepadał za synami i w ogóle za nikim. Jeśli już kogoś darzy estymą, to jest to Tadeusz Sznuk. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ta moja koleżanka ma tłuste nogi? Nie wiem, ale raczej ma. Znam ją od pasa w górę. Zawsze jak wracam od siebie z roboty, z mięsnego, to zachodzę do niej po ciastka dla męża i dzieci. I ona wtedy zawsze stoi za ladą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ba! A komuż się Tadeusz Sznuk nie podoba?

 

Ceterum censeo Kafeteriam esse delendam.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×