Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Migotka2236

Rozstanie w słabym stylu

Polecane posty

Witam wszystkich.Mam taką sytuację- w zeszłym roku poznałam faceta,byliśmy razem około pół roku.W wielu względach był cudowny ale tempo było bardzo szybkie.W pewnym momencie zorientowałam się,że on ma konkretne plany takie jak wspólne zamieszkanie i założenie rodziny.Ja nie do końca jeszcze czułam ten temat.W każdym razie któregoś dnia powiedziałam mu,że nie chce mieć dzieci.Po części było to pod wpływem impulsu i złych doświadczeń z dzieciństwa a po części dlatego,że chyba chciałam się przekonać czy gościowi chodzi w tym wszystkim w ogóle o mnie czy tylko o jego wizję przyszłości.Niestety ale facet nie chciał w ogóle rozmawiać na ten temat tylko zerwał ze mną przez messengera następnego dnia.Po jakimś czasie wznowiliśmy kontakt,mi dalej na nim bardzo zależało,wytłumaczyłam dlaczego tak powiedziałam o tych dzieciach natomiast on przez jakiś czas dawał mieszane sygnały ale ostatecznie nic z tego dalej nie wyszło chociaż mieliśmy sporadyczny koleżeński kontakt.Po jakimś czasie spotkaliśmy się na evencie branżowym i on udawał,że mnie nie zna.Odezwalam się potem do niego na fb i zapytałam czy wszystko gra.On był bardzo oschły i powiedział że to dlatego,że się z kimś zaczął spotykac.Napisalam mu wtedy,ze szanuje to,że się z kimś spotyka i nie zamierzam tego bojkotować oraz,że miło go wspominam i że chyba nie musimy udawac,że się nie znamy.Po tej wiadomości gość zablokował mnie wszędzie gdzie się da :( nie wiem co zrobiłam nie tak :( mi się to wydaje strasznie bez szacunku i klasy.Nawet po rozstaniu z poprzednimi partnerami nie potraktowałabym ich w taki sposób.Nie wiem co o tym myśleć tym bardziej,że jeszcze możemy się spotkać na najbliższym evencie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czego wam najbardziej żal ( w tych opowieściach z mchu i paproci).

Zerwanego związku, czy blokad w mediach 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, przewr(l)otna napisał:

Czego wam najbardziej żal ( w tych opowieściach z mchu i paproci).

Zerwanego związku, czy blokad w mediach 😂

Oczywiście,że zerwanego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To coś w rodzaju ostentacyjnego trzaśnięcia drzwiami przed nosem... bywa i tak. Myślę, że nie ma co sobie głowy zawracać analizowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wolał mieć dzieci być sam niż na odwrót ale skąd wziąć raką co mi urodzi w mojej sytuacji nawet na wpadkę nie mam co liczyć. Chciałbym znaleźć taką patologiczną dziewczynę z problemami podobnymi do moich mieć z nią dzieci i tworzyć patorodzinkę. Nawet nieszczęśliwym jest lepiej być z kimś niż samemu. Samotność jest gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Migotka2236 napisał:

że nie chce mieć dzieci.Po części było to pod wpływem impulsu i złych doświadczeń z dzieciństwa a po części dlatego,że chyba chciałam się przekonać czy gościowi chodzi w tym wszystkim w ogóle o mnie czy tylko o jego wizję przyszłości.Niestety ale facet nie chciał w ogóle rozmawiać na ten temat tylko zerwał ze mną przez messengera następnego dnia

I dobrze zrobił bo to nienormalna samica wtedy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Abstra...ąc od tematu to nie wiele osób stać na to by się rozstać z klasą. Trzeba mieć odwagę, trzeba potrafić wznieść się ponad własne ego. Nie wiele osób to potrafi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, przewr(l)otna napisał:

Czego wam najbardziej żal ( w tych opowieściach z mchu i paproci).

Zerwanego związku, czy blokad w mediach 😂

Pomijając nieprawdziwość tych historii, to odrzucenie boli każdego, a nie każdy potrafi sobie radzić z negatywnymi emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Pokraka napisał:

Abstra...ąc od tematu to nie wiele osób stać na to by się rozstać z klasą. Trzeba mieć odwagę, trzeba potrafić wznieść się ponad własne ego. Nie wiele osób to potrafi.

 

Jest to latwiejsze gdy do bylego odczuwa sie sympatie, ale poza tym zadnych glebszych uczuc. Ja tak mialam w ostatnim zwiazku.

Edytowano przez Żaba Monìka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Jest to latwiejsze gdy do bylego odczuwa sie sympatie, ale poza tym zadnych glebszych uczuc. Ja tak mialam w ostatnim zwiazku.

Pewnie tak, ale też zależy od tego jak potrafimy sobie radzić z różnym trudnymi emocjami.  Bo np. można czuć gniew, a nie chcieć z tego powodu krzywdzić innych.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pokraka napisał:

Pewnie tak, ale też zależy od tego jak potrafimy sobie radzić z różnym trudnymi emocjami.  Bo np. można czuć gniew, a nie chcieć z tego powodu krzywdzić innych.  

Pewnie tak, choc ja nie czulam gniewu tylko ulge. To ulatwia zachowywanie sie w sposob cywilizowany. Emocjonalnie juz dawno bylam daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Migotka2236 napisał:

Witam wszystkich.Mam taką sytuację- w zeszłym roku poznałam faceta,byliśmy razem około pół roku.W wielu względach był cudowny ale tempo było bardzo szybkie.W pewnym momencie zorientowałam się,że on ma konkretne plany takie jak wspólne zamieszkanie i założenie rodziny.Ja nie do końca jeszcze czułam ten temat.W każdym razie któregoś dnia powiedziałam mu,że nie chce mieć dzieci.Po części było to pod wpływem impulsu i złych doświadczeń z dzieciństwa a po części dlatego,że chyba chciałam się przekonać czy gościowi chodzi w tym wszystkim w ogóle o mnie czy tylko o jego wizję przyszłości.Niestety ale facet nie chciał w ogóle rozmawiać na ten temat tylko zerwał ze mną przez messengera następnego dnia.Po jakimś czasie wznowiliśmy kontakt,mi dalej na nim bardzo zależało,wytłumaczyłam dlaczego tak powiedziałam o tych dzieciach natomiast on przez jakiś czas dawał mieszane sygnały ale ostatecznie nic z tego dalej nie wyszło chociaż mieliśmy sporadyczny koleżeński kontakt.Po jakimś czasie spotkaliśmy się na evencie branżowym i on udawał,że mnie nie zna.Odezwalam się potem do niego na fb i zapytałam czy wszystko gra.On był bardzo oschły i powiedział że to dlatego,że się z kimś zaczął spotykac.Napisalam mu wtedy,ze szanuje to,że się z kimś spotyka i nie zamierzam tego bojkotować oraz,że miło go wspominam i że chyba nie musimy udawac,że się nie znamy.Po tej wiadomości gość zablokował mnie wszędzie gdzie się da 😞 nie wiem co zrobiłam nie tak 😞 mi się to wydaje strasznie bez szacunku i klasy.Nawet po rozstaniu z poprzednimi partnerami nie potraktowałabym ich w taki sposób.Nie wiem co o tym myśleć tym bardziej,że jeszcze możemy się spotkać na najbliższym evencie 😞

Olej dziada i też udawaj że go nie znasz. I nie zabiegaj więcej o dobre z nim stosunki,  po co Ci to? On wybrał że nie chce Cię znać a Ty przyjmij to z godnością i się mu w żaden sposób nie narzucaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Pewnie tak, choc ja nie czulam gniewu tylko ulge. To ulatwia zachowywanie sie w sposob cywilizowany. Emocjonalnie juz dawno bylam daleko.

Kiedy rozstanie jest kwestią czysto formalną, to teoretycznie powinno być całkiem najłatwiej. Jednak nie zawsze tak jest, czasem związek się kończy jednostronnie, a osoba która nie chciała zakończenia czuje się zwyczajnie porzucona i odepchnięta. Wtedy znacznie trudniej zapanować nad emocjami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, parabatai napisał:

Olej dziada i też udawaj że go nie znasz. I nie zabiegaj więcej o dobre z nim stosunki,  po co Ci to? On wybrał że nie chce Cię znać a Ty przyjmij to z godnością i się mu w żaden sposób nie narzucaj.

Tak by zrobił każdy normalny i zdrowy człowiek, ale nie każdy człowiek jest do końca normalny i zdrowy. Ludzie z deficytami nie potrafią tego od tak po prostu zrobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Pokraka napisał:

Kiedy rozstanie jest kwestią czysto formalną, to teoretycznie powinno być całkiem najłatwiej. Jednak nie zawsze tak jest, czasem związek się kończy jednostronnie, a osoba która nie chciała zakończenia czuje się zwyczajnie porzucona i odepchnięta. Wtedy znacznie trudniej zapanować nad emocjami. 

Tak, taki jest najczestszy scenariusz. Poza tym gdy ludziom zle to maja tendencje do obwiniania innych, to tez nie pomaga w przyjacielskim rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Tak, taki jest najczestszy scenariusz. Poza tym gdy ludziom zle to maja tendencje do obwiniania innych, to tez nie pomaga w przyjacielskim rozstaniu.

Niestety, w ogóle to są trudne sprawy, bo każdy ma jakieś tam zaszłości, historie i dawne problemy.  Każdy jest jaki jest nie bez powodu, życie go tak ukształtowało. 

 

Edytowano przez Pokraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Pokraka napisał:

Tak by zrobił każdy normalny i zdrowy człowiek, ale nie każdy człowiek jest do końca normalny i zdrowy. Ludzie z deficytami nie potrafią tego od tak po prostu zrobić. 

A może trochę to niedojrzałość i naiwność życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, parabatai napisał:

A może trochę to niedojrzałość i naiwność życiowa.

Może, ale ja stawiam na zje/banie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wlaczylam sobie telewizje sniadaniowa dla odmiany, zeby nie patrzec na polityke, a tam wywiad z dziewczyna, ktora sprzedaje swoj pot przez internet za 10 tys funtow za buteleczke. Najpierw mysle obrzydliwosc, a teraz zaczelam sie zastanawiac czy mojego ktos by nie kupil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to on miał problem z komunikacją i trudnymi emocjami.Nie chciał za bardzo rozmawiać.Mi powiedział,że jest introwertykiem i nie lubi konfrontacji.Ale i tak nie mogę zrozumieć,że nawet jak ktoś nie lubi konfrontacji to jest w stanie zachować się bez klasy tylko po to żeby jej uniknąć.. jakby ktoś nie rozumiał konsekwencji swoich czynów...niby inteligentny i kulturalny człowiek a nie mogę pozbyć się wrażenia,że dla niego liczy się tylko cel,czyli założenie rodziny bo co powie jego rodzina i że nikt nie będzie mu mówił,że on nie może mieć dzieci albo coś koło tego.Kieruje nim czysty pragmatyzm a nie uczucie i człowiek sie dla niego nie liczy,baba ma spełniać swoją funkcję żony i matki i wtedy to na pewno wszystko samo się wszystko ułoży i już żadne rozmowy,których on nie lubi nie będą potrzebne 🤦‍♀️

Edytowano przez Migotka2236

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Migotka2236 napisał:

Generalnie to on miał problem z komunikacją i trudnymi emocjami.Nie chciał za bardzo rozmawiać.Mi powiedział,że jest introwertykiem i nie lubi konfrontacji.Ale i tak nie mogę zrozumieć,że nawet jak ktoś nie lubi konfrontacji to jest w stanie zachować się bez klasy tylko po to żeby jej uniknąć.. jakby ktoś nie rozumiał konsekwencji swoich czynów...niby inteligentny i kulturalny człowiek a nie mogę pozbyć się wrażenia,że dla niego liczy się tylko cel,czyli założenie rodziny bo co powie jego rodzina i że nikt nie będzie mu mówił,że on nie może mieć dzieci albo coś koło tego.Kieruje nim czysty pragmatyzm a nie uczucie i człowiek sie dla niego nie liczy,baba ma spełniać swoją funkcję żony i matki i wtedy to na pewno wszystko samo się wszystko ułoży i już żadne rozmowy,których on nie lubi nie będą potrzebne 🤦‍♀️

Nie zrozumiesz kazdego, takie zycie, mozna to tylko zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Migotka2236 napisał:

Generalnie to on miał problem z komunikacją i trudnymi emocjami.Nie chciał za bardzo rozmawiać.Mi powiedział,że jest introwertykiem i nie lubi konfrontacji.Ale i tak nie mogę zrozumieć,że nawet jak ktoś nie lubi konfrontacji to jest w stanie zachować się bez klasy tylko po to żeby jej uniknąć.. jakby ktoś nie rozumiał konsekwencji swoich czynów...niby inteligentny i kulturalny człowiek a nie mogę pozbyć się wrażenia,że dla niego liczy się tylko cel,czyli założenie rodziny bo co powie jego rodzina i że nikt nie będzie mu mówił,że on nie może mieć dzieci albo coś koło tego.Kieruje nim czysty pragmatyzm a nie uczucie i człowiek sie dla niego nie liczy,baba ma spełniać swoją funkcję żony i matki i wtedy to na pewno wszystko samo się wszystko ułoży i już żadne rozmowy,których on nie lubi nie będą potrzebne 🤦‍♀️

Możesz się tylko domyślać o co mu poszło i na co się obraził na amen... jak nie powiedział to mało istotne w tym momencie może i dla niego też skoro postąpił jak postąpił. Poza tym wydaje mi się, że ciężko byłoby wytrzymać z człowiekiem który ma fochy o różne rzeczy bez mówienia o co chodzi... a też nikt nie będzie chodził na paluszkach byleby tylko nie urazić jakimś słowem... a jeśli zaczelabys chodzić na paluszkach kontrolując się na każdym kroku to nie jest to zdrowa sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Migotka2236 napisał:

Generalnie to on miał problem z komunikacją i trudnymi emocjami.Nie chciał za bardzo rozmawiać.Mi powiedział,że jest introwertykiem i nie lubi konfrontacji.Ale i tak nie mogę zrozumieć,że nawet jak ktoś nie lubi konfrontacji to jest w stanie zachować się bez klasy tylko po to żeby jej uniknąć.. jakby ktoś nie rozumiał konsekwencji swoich czynów...niby inteligentny i kulturalny człowiek a nie mogę pozbyć się wrażenia,że dla niego liczy się tylko cel,czyli założenie rodziny bo co powie jego rodzina i że nikt nie będzie mu mówił,że on nie może mieć dzieci albo coś koło tego.Kieruje nim czysty pragmatyzm a nie uczucie i człowiek sie dla niego nie liczy,baba ma spełniać swoją funkcję żony i matki i wtedy to na pewno wszystko samo się wszystko ułoży i już żadne rozmowy,których on nie lubi nie będą potrzebne 🤦‍♀️

Jak lachona trzeba przekonywać do potomstwa to lepiej się w to nie pakowac bo się kiedyś rozleci i skończy alimenty albo samotny ojciec, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×