Zwróciłam obiad, to karma od BBB

20 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Tak, psychika wplywa na cialo i sa choroby somatyczne, problem w tym, ze totalna biologia wszystko upraszcza i sprowadza tylko do tego. A ludzie choruja z roznych powodow, srodowiskowych, genetycznych, czesto jest to zwykly przypadek albo wypadkowa roznych czynnikow. Czytac mozna rozne bzdury, problem pojawia sie gdy ludzie zaczynaja w nie wierzyc.

Fakt, powodów może być wiele i tez nie każdemu da się pomóc... 

Dobra, nie słuchałam... wieczorem posłucham rozmowy na ten temat. Bardziej pod psychologię bym to podciągnęła... 

12 godzin temu, KochamElcie<3 napisał:

Porter to bot na moim kanale IRC, gdzie siedzimy z AncientWisdom i ziomeczkami, i ma bardzo wiele funkcji m.in. chatgpt

wpisuje .tellme albo .tellus is Niburdiame a Cleopatre a on mi odpowiada po kilku sekundach xD

Wiesz, że Arii w Operze nie podobała się pasztetowa?

Przed chwilą, marawstala napisał:

Kiedyś trafiłam na ten tytuł i mam ją... leży, jakoś nie mogę się zmobilizować do przeczytania : ) zawsze jest coś innego ciekawszego... a tematyka chyba ta sama z naciskiem na chyba : ) 

 

Wedle potrzeb. Przeczytaj ją dopiero, kiedy poczujesz, że masz ochotę

3 minuty temu, Hypedotella napisał:

Wedle potrzeb. Przeczytaj ją dopiero, kiedy poczujesz, że masz ochotę

Kiedyyyyyś jak życia wystarczy .)

Ta książka 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4866532/powiedz-mi-co-cie-boli---powiem-ci-dlaczego

Do później...

34 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

 

Czytac mozna rozne bzdury, problem pojawia sie gdy ludzie zaczynaja w nie wierzyc.

Bez refleksyjne myślenie.

1 godzinę temu, marawstala napisał:

Kiedyyyyyś jak życia wystarczy .)

Ta książka 

Dziekuje

Ja ide sobie poplywac :D

jak nie wrocilem to znaczy, ze utopilem sie dzisiaj w rzece B)

pozdro :P

W niedziele zaczęłam legalizację prawdy połączoną z neurografika na temat zdrowia... poniedziałek miał być wolny, wczoraj też nie rysowałam i jakieś takie bóle, objawy mi teraz wychodzą... zatoki, bóle pleców... wczoraj brzucha (jakieś rewolucje żołądkowe) dzisiaj ból nóg jakbym miała zakwasy... dziwne trochę : ) a zostało jeszcze 9 rysunków czyli 9 dni i ten sam temat... : )

47 minut temu, marawstala napisał:

W niedziele zaczęłam legalizację prawdy połączoną z neurografika na temat zdrowia... poniedziałek miał być wolny, wczoraj też nie rysowałam i jakieś takie bóle, objawy mi teraz wychodzą... zatoki, bóle pleców... wczoraj brzucha (jakieś rewolucje żołądkowe) dzisiaj ból nóg jakbym miała zakwasy... dziwne trochę : ) a zostało jeszcze 9 rysunków czyli 9 dni i ten sam temat... : )

Czyli gdy nie rysujesz to cos Cie boli?

11 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Czyli gdy nie rysujesz to cos Cie boli?

Jak się rysuje 2 godziny z głową pochylona nad kartką to później kark może boleć... normalne. Tak, od tamtego rysowania moje ciało jest podatne na różne bóle... coś takiego. 

2 minuty temu, marawstala napisał:

Jak się rysuje 2 godziny z głową pochylona nad kartką to później kark może boleć... normalne. Tak, od tamtego rysowania moje ciało jest podatne na różne bóle... coś takiego. 

To moze rob sobie przerwy albo jakies cwiczenia?

Przed chwilą, Żaba Monìka napisał:

To moze rob sobie przerwy albo jakies cwiczenia?

Spoko, zrobiłam... babeczka mówiła żeby kolejnego dnia zrobić przerwę były dwa dni. Dzisiaj wracam, ale zmienię format na najmniejszy A5. 

Przed chwilą, marawstala napisał:

Spoko, zrobiłam... babeczka mówiła żeby kolejnego dnia zrobić przerwę były dwa dni. Dzisiaj wracam, ale zmienię format na najmniejszy A5. 

Ja tez musze cwiczyc, bo mam orace siedzaca, a to zab.ojcze dla ciala jednak.

Ostatnio czytalam bardzo fajna ksiazke o tym, jak dziala ludzkie cialo i tam bylo napisane, ze gdyby ruch mozna zamienic w tabletke to by to bylo cudowne lekarstwo na polowe dolegliwosci.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Ja tez musze cwiczyc, bo mam orace siedzaca, a to zab.ojcze dla ciala jednak.

Ostatnio czytalam bardzo fajna ksiazke o tym, jak dziala ludzkie cialo i tam bylo napisane, ze gdyby ruch mozna zamienic w tabletke to by to bylo cudowne lekarstwo na polowe dolegliwosci.

Nom niby trzeba się ruszać... ruch sprawia, że cialo działa jak dobrze naoliwiona maszyna, tyle z teorii: )

Ale znalazłam ten filmik który kiedyś podeslalas... : )

1 minutę temu, marawstala napisał:

Nom niby trzeba się ruszać... ruch sprawia, że cialo działa jak dobrze naoliwiona maszyna, tyle z teorii: )

Ale znalazłam ten filmik który kiedyś podeslalas... : )

Ktory? Nie pamietam.

6 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Ktory? Nie pamietam.

: )

Jest tam więcej tego typu filmików. Na ból pleców też coś mają.

A, tak. No duzo tego jest w internecie, mozna samemu w domu cwiczyc, dla mnie to dobre, bo trudno mi sie zmotywowac do cwiczen jesli mam gdzies isc. Teraz cwicze z taka apka, ktora mi siostra przyslala, tez spoko, bo liczy czas i mowi co zrobic.

A yoge bardzo lubie, zawsze fajnie sie czuje po tych cwiczeniach.

37 minut temu, marawstala napisał:

Nom niby trzeba się ruszać... ruch sprawia, że cialo działa jak dobrze naoliwiona maszyna, tyle z teorii: )

Jeszcze jest cała gama ćwiczeń izometrycznych. Polega na napinaniu i rozluźnianiu mięśni. Nie wymaga to gwałtownych ruchów, więc ćwiczyć można wszędzie i zawsze.

16 minut temu, Żaba Monìka napisał:

A yoge bardzo lubie, zawsze fajnie sie czuje po tych cwiczeniach.

To nagranie też trochę przypomina ćwiczenie z aplikacją bo oprócz ruchu jeszcze czas na konkretną asane jest podany.

3 minuty temu, Miecz napisał:

Jeszcze jest cała gama ćwiczeń izometrycznych. Polega na napinaniu i rozluźnianiu mięśni. Nie wymaga to gwałtownych ruchów, więc ćwiczyć można wszędzie i zawsze.

Joga jest ok. tylko trzeba chcieć zacząć. : )

2 minuty temu, marawstala napisał:

Joga jest ok. tylko trzeba chcieć zacząć. : )

Mnie motywuje to, ze gdy nie cwicze to mnie bola plecy. Ta apka teraz tez mnie motywuje, dodatkowo cwicze z siostra i z jej kolezankami, mamy grupe na messengerze i sie wzajemnie motywujemy. Tez dobry pomysl.

4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Mnie motywuje to, ze gdy nie cwicze to mnie bola plecy. Ta apka teraz tez mnie motywuje, dodatkowo cwicze z siostra i z jej kolezankami, mamy grupe na messengerze i sie wzajemnie motywujemy. Tez dobry pomysl.

Pewnie, metoda małych kroków też ponoć dobra... zaczynasz od bzdetu i codziennie coś dokladasz, albo czas wydluzasz i organizm stopniowo się przyzwyczaja. 

Nie mówię, że nie będę ćwiczyła, ale w tej chwili nie chce... najpierw skończę to rysowanie. Niby jedno drugiemu nie wchodzi w paradę, ale poczekam. : )

5 minut temu, marawstala napisał:

Pewnie, metoda małych kroków też ponoć dobra... zaczynasz od bzdetu i codziennie coś dokladasz, albo czas wydluzasz i organizm stopniowo się przyzwyczaja. 

Nie mówię, że nie będę ćwiczyła, ale w tej chwili nie chce... najpierw skończę to rysowanie. Niby jedno drugiemu nie wchodzi w paradę, ale poczekam. : )

Spoko. Ja sobie akurat nic nie dokladam, bo az tak mnie to nigdy nie wciagnelo. Zawsze musze sie zmuszac do cwiczen niestety. Dlatego u mnie musi byc krotko i latwo, inaczej trudno mi sie zmotywowac  Olimpijczykiem nigdy nie bede, ale wystraczy zebym sie dobrze czula i zachowala jako taka sprawnosc.

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Spoko. Ja sobie akurat nic nie dokladam, bo az tak mnie to nigdy nie wciagnelo. Zawsze musze sie zmuszac do cwiczen niestety. Dlatego u mnie musi byc krotko i latwo, inaczej trudno mi sie zmotywowac  Olimpijczykiem nigdy nie bede, ale wystraczy zebym sie dobrze czula i zachowala jako taka sprawnosc.

Nom : ) Ale wiesz tu chodzi o zaczynanie od 1 ćwiczenia albo dwóch minut które na to poświęcisz... takie wręcz mikro ruchy : ) a ostatecznie też nie musi być długo i ciężko... Ponoć dzięki temu niezauważalnie w coś nowego się wchodzi i nie ma efektu odrzucenia. 

Przy takich postanowieniach, że od jutra ćwiczę najgorzej wytrwać... nawet jak już się zacznie to zapał szybko mija. Może też zależy od osoby.

Dobrego dnia. 

1 godzinę temu, Żaba Monìka napisał:

Spoko. Ja sobie akurat nic nie dokladam, bo az tak mnie to nigdy nie wciagnelo. Zawsze musze sie zmuszac do cwiczen niestety. Dlatego u mnie musi byc krotko i latwo, inaczej trudno mi sie zmotywowac  Olimpijczykiem nigdy nie bede, ale wystraczy zebym sie dobrze czula i zachowala jako taka sprawnosc.

Nie wiem czy to będzie wielkie pocieszenie, ale jest naprawdę niewiele osób co się tak wciąga, że im się chce. Wiesz jaki jest najczystszy tekst na siłowni wygłaszany po "Cześć"  "ale mi się nie chciało tu dziś przychodzić" 

ale dzisiaj piekna pogoda, normalnie grzechem bedzie nie zaliczyc dzisiaj bajorka

dawno nie bylo takiego bezchmurnego nieba, a wieczorem na pewno beda gwiazdy a ja bede sobie lezal w zimnej wodzie i sobie je ogladal