Dr-Mlem 145 Napisano 17 godzin temu ,,Jak psychiatra mówi co, że nie można łączyć leków z alkoholem to zmień psychiatrę” XDDDDD 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kingeczka 1001 Napisano 17 godzin temu (edytowany) 10 godzin temu, Olejrycynowy napisał: To jest bardzo prawdopodobne, może dlatego jeszcze nie skorzystała ze skierowania do szpitala. Takich larw z psychiatryka to już się obśmiać czy zbluzgać nie da. Niech serio zacznie trenować sztuki walki. Edytowano 17 godzin temu przez Kingeczka 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 17 godzin temu Specyfika preparatu sprawia, że lek istotnie wpływa na zdolności psychomotoryczne pacjenta, w związku z czym w trakcie terapii nie powinien prowadzić pojazdów, ani obsługiwać maszyn w ruchu. Fajnie, że robiła innym takie zagrożenie na tym rowerze na mazurach, fajnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olejrycynowy 220 Napisano 17 godzin temu 1 godzinę temu, weronikazgierska napisał: Gruuuubo. Na Wandzie jak ktokolwiek pisał, że ona nie ma depresji tylko dużo bardziej poważne problemy to od razu oburzenie i usuwanie komentarzy, bo jak można kogoś diagnozować. A no można, bo Siwa dostarcza cała masa materiałów, z którym człowiek myślący wyciąga wnioski. Moim zdaniem ma CHAD a do tego wiele innych problemów. Górki i dołki, kompulsywne zakupy, od poczucia jestem nikim po jestem królowa świata. Ludzie w depresji się tak nie zachowują. Poza tym te jej jazdy z ciągłą zmiana leków, da się wyczytać z jej wypowiedzi że raz je bierze raz nie, twierdzi że dostała nowe, potem że znowu jej źle i tak non stop. Od stanów że leży w barłogu i boi się nawet gdzieś zadzwonić po latanie do sąsiadów i zagadywanie obcych ludzi w sklepach. Straszne. Ona niestety trafi na oddział zamknięty. A YouTube i ten internetowy ekshibicjonizm tylko pogarszają jej stan. Jeszcze żeby miała kogoś bliskiego obok siebie to może by ktoś ją zahamował, pilnował. A tak jest dramat. Mi się wydaje, że ona powinna się położyć na obserwację i ustawienie leków już dawno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
weronikazgierska 403 Napisano 17 godzin temu 12 minut temu, szatanowska napisał: No i Siwa otwarcie przyznała się do brania leku na schizofrenię i przeciwpsychotycznego. BOOOM! Z niemałą satysfakcją przypominam, że już dawno temu pisałam (z całą wielką analizą), że jej zachowanie w czasie tuż przed rozstaniem na Mazurach zdradzało objawy schizofrenii, a jej późniejsze zachowanie (do dziś) było psychotyczne. Pamiętam jak mi pisałyście, że to jest całkowicie nietrafiona diagnoza... Na Wandzie już twierdzą że ten lek to też na bezsenność, w domyśle że Siwa na pewno nie potrzebuje leków przeciwpsychotycznych tylko nasennych. Śmiechu warte 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syreni śpiew 6642 Napisano 17 godzin temu Przed chwilą, weronikazgierska napisał: Na Wandzie już twierdzą że ten lek to też na bezsenność, w domyśle że Siwa na pewno nie potrzebuje leków przeciwpsychotycznych tylko nasennych. Śmiechu warte One ją tam zawsze ostro wybielały i ojojowały. Tymczasem najprostsze rozwiązanie jest zwykle tym właściwym -- Brzytwa Ockhama się kłania. 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
weronikazgierska 403 Napisano 17 godzin temu 3 minuty temu, Olejrycynowy napisał: Mi się wydaje, że ona powinna się położyć na obserwację i ustawienie leków już dawno. Tak! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 17 godzin temu Tak pisałam grubo ponad rok temu: Saga Mazurska - Próba podsumowania, analiza, podróż w głąb mroków psychiki [wycinam opis dnia po dniu] Podsumowanie: To co miałam okazję tu streścić ukazuje poruszającą historię kobiety, która po bolesnym rozstaniu z mężem zaczęła nieuchronnie tracić zdrowie psychiczne. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się, że każdy odcinek to tylko kolejna klatka w narracji, prawda jest taka, że pełen obraz tragedii układa się dopiero, gdy oglądamy te vlogi łącznie, bez przerw. W psychologicznym kontekście można dostrzec wyraźne symptomy rozpadu osobowości kobiety. Z początku widzimy echa bólu po rozstaniu, ale w miarę upływu czasu i kolejnych odcinków, rozwijają się głębsze i bardziej złożone aspekty jej psychicznego stanu. W ciągu tych 40 odcinków ujawnia się także inny aspekt jej przemiany – popadnięcie w narcyzm. Początkowo skoncentrowana na bólu i smutku, kobieta stopniowo zaczyna obracać się wokół własnej osi, ignorując realia otaczające ją wydarzenia. Zamiast rozwijania zdrowego procesu radzenia sobie z rozstaniem, zagłębia się w siebie, utracając zdolność empatii i zrozumienia dla innych osób. Co więcej, obraz, który ukazuje się z perspektywy kolejnych odcinków, jest przerażający. Widzimy nie tylko konsekwencje psychicznego bólu, ale także uporczywą persewerację – niezdolność do oderwania się od jednego tematu czy myśli. Kobieta staje się uwięziona w własnym umyśle, a jej narracja staje się coraz bardziej obsesyjna i chaotyczna na przestrzeni lat. Stan tej kobiety, która ewoluuje od katatonii do schizofrenii, jednocześnie manifestując osobowość anankastyczną, stanowi wyjątkowe wyzwanie diagnostyczne i terapeutyczne. Katatonia, będąca jednym z objawów schizofrenii, to zespół objawów psychomotorycznych, który charakteryzuje się zaburzeniami ruchowymi, posturą, mową i interakcjami społecznymi. W kontekście tego przypadku, katatonia stanowi wstępny etap zmiany psychicznej. Osobowość anankastyczna, znana również jako osobowość obsesyjno-kompulsyjna, wprowadza dodatkowy wymiar do klinicznego obrazu. Osoby z tą osobowością charakteryzują się obsesyjnymi myślami, perfekcjonizmem, kontrolą nad środowiskiem i uporczywymi rytuałami kompulsywnymi. W połączeniu z katatonią, mogą występować synergetyczne efekty, w których obsesyjne myśli mogą wpływać na charakterystykę ruchową i interakcje społeczne. Przejście od katatonii do schizofrenii sugeruje dynamiczny proces psychopatologiczny, gdzie pierwotne objawy mogą ulegać transformacji w odpowiedzi na różnorodne czynniki, zarówno biologiczne, jak i psychospołeczne. Schizofrenia, jako schorzenie psychotyczne, wprowadza elementy utraty kontaktu z rzeczywistością, halucynacje, urojenia i zaburzenia myślenia. W przypadku tej kobiety, ta ewolucja kliniczna jest prawdopodobnie związana z procesem degeneracyjnym w strukturach mózgu oraz interakcjami pomiędzy genetycznymi predyspozycjami a czynnikami środowiskowymi. Konieczność fachowej interwencji terapeutycznej staje się nieunikniona. Terapia farmakologiczna, obejmująca leki przeciwpsychotyczne, oraz psychoterapia, skupiająca się na zrozumieniu i zarządzaniu obsesyjno-kompulsywnymi mechanizmami obronnymi, są kluczowymi elementami leczenia. Współpraca z zespołem terapeutycznym, składającym się z psychiatrów, psychologów klinicznych i terapeutów zajęciowych, jest niezwykle istotna dla zapewnienia kompleksowej opieki. Należy również zwrócić uwagę na aspekt społeczny i wsparcie otoczenia, ponieważ schizofrenia często wpływa nie tylko na jednostkę, ale także na jej bliskich. Całokształt opieki wymaga holistycznego podejścia, uwzględniającego zarówno aspekty biomedyczne, jak i psychospołeczne, aby skutecznie zarządzać złożonością tego przypadku klinicznego. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olejrycynowy 220 Napisano 17 godzin temu 2 minuty temu, weronikazgierska napisał: Na Wandzie już twierdzą że ten lek to też na bezsenność, w domyśle że Siwa na pewno nie potrzebuje leków przeciwpsychotycznych tylko nasennych. Śmiechu warte Na sen to wystarczy, że weźmiesz cokolwiek na alergię, też mają działanie usypiające, a nie leki przeciwpsychotyczne. 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 17 godzin temu 4 minuty temu, weronikazgierska napisał: Na Wandzie już twierdzą że ten lek to też na bezsenność, w domyśle że Siwa na pewno nie potrzebuje leków przeciwpsychotycznych tylko nasennych. Śmiechu warte Na wandzie moderacja wprowadziła obsesję "niediagnozowania" i niektórym użytkowniczkom to mocno siadło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Busz3131 3034 Napisano 16 godzin temu Poczytalam chwile o symptomach schizofrenii, depresji i chad, w wiekszosci sie pokrywaja, a siwa ma je wszystkie. To oczywiscie zart, nie diagnoza. Czytam o objawach, zeby poudawac przed starym. 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olejrycynowy 220 Napisano 16 godzin temu 9 minut temu, szatanowska napisał: Tak pisałam grubo ponad rok temu: Saga Mazurska - Próba podsumowania, analiza, podróż w głąb mroków psychiki [wycinam opis dnia po dniu] Podsumowanie: To co miałam okazję tu streścić ukazuje poruszającą historię kobiety, która po bolesnym rozstaniu z mężem zaczęła nieuchronnie tracić zdrowie psychiczne. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się, że każdy odcinek to tylko kolejna klatka w narracji, prawda jest taka, że pełen obraz tragedii układa się dopiero, gdy oglądamy te vlogi łącznie, bez przerw. W psychologicznym kontekście można dostrzec wyraźne symptomy rozpadu osobowości kobiety. Z początku widzimy echa bólu po rozstaniu, ale w miarę upływu czasu i kolejnych odcinków, rozwijają się głębsze i bardziej złożone aspekty jej psychicznego stanu. W ciągu tych 40 odcinków ujawnia się także inny aspekt jej przemiany – popadnięcie w narcyzm. Początkowo skoncentrowana na bólu i smutku, kobieta stopniowo zaczyna obracać się wokół własnej osi, ignorując realia otaczające ją wydarzenia. Zamiast rozwijania zdrowego procesu radzenia sobie z rozstaniem, zagłębia się w siebie, utracając zdolność empatii i zrozumienia dla innych osób. Co więcej, obraz, który ukazuje się z perspektywy kolejnych odcinków, jest przerażający. Widzimy nie tylko konsekwencje psychicznego bólu, ale także uporczywą persewerację – niezdolność do oderwania się od jednego tematu czy myśli. Kobieta staje się uwięziona w własnym umyśle, a jej narracja staje się coraz bardziej obsesyjna i chaotyczna na przestrzeni lat. Stan tej kobiety, która ewoluuje od katatonii do schizofrenii, jednocześnie manifestując osobowość anankastyczną, stanowi wyjątkowe wyzwanie diagnostyczne i terapeutyczne. Katatonia, będąca jednym z objawów schizofrenii, to zespół objawów psychomotorycznych, który charakteryzuje się zaburzeniami ruchowymi, posturą, mową i interakcjami społecznymi. W kontekście tego przypadku, katatonia stanowi wstępny etap zmiany psychicznej. Osobowość anankastyczna, znana również jako osobowość obsesyjno-kompulsyjna, wprowadza dodatkowy wymiar do klinicznego obrazu. Osoby z tą osobowością charakteryzują się obsesyjnymi myślami, perfekcjonizmem, kontrolą nad środowiskiem i uporczywymi rytuałami kompulsywnymi. W połączeniu z katatonią, mogą występować synergetyczne efekty, w których obsesyjne myśli mogą wpływać na charakterystykę ruchową i interakcje społeczne. Przejście od katatonii do schizofrenii sugeruje dynamiczny proces psychopatologiczny, gdzie pierwotne objawy mogą ulegać transformacji w odpowiedzi na różnorodne czynniki, zarówno biologiczne, jak i psychospołeczne. Schizofrenia, jako schorzenie psychotyczne, wprowadza elementy utraty kontaktu z rzeczywistością, halucynacje, urojenia i zaburzenia myślenia. W przypadku tej kobiety, ta ewolucja kliniczna jest prawdopodobnie związana z procesem degeneracyjnym w strukturach mózgu oraz interakcjami pomiędzy genetycznymi predyspozycjami a czynnikami środowiskowymi. Konieczność fachowej interwencji terapeutycznej staje się nieunikniona. Terapia farmakologiczna, obejmująca leki przeciwpsychotyczne, oraz psychoterapia, skupiająca się na zrozumieniu i zarządzaniu obsesyjno-kompulsywnymi mechanizmami obronnymi, są kluczowymi elementami leczenia. Współpraca z zespołem terapeutycznym, składającym się z psychiatrów, psychologów klinicznych i terapeutów zajęciowych, jest niezwykle istotna dla zapewnienia kompleksowej opieki. Należy również zwrócić uwagę na aspekt społeczny i wsparcie otoczenia, ponieważ schizofrenia często wpływa nie tylko na jednostkę, ale także na jej bliskich. Całokształt opieki wymaga holistycznego podejścia, uwzględniającego zarówno aspekty biomedyczne, jak i psychospołeczne, aby skutecznie zarządzać złożonością tego przypadku klinicznego. Mi się wydaje, że jej chorobę wyzwoliło nie rozstanie, tylko chlanie. Znam 3 przypadki schizy, gdzie chorobę wytrigerowało branie narkotyków, czy picie alko. Ją zaczęło brać już wcześniej, dlatego Lew mówił, że moja żona to wariatka i uciekł? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mi a 1718 Napisano 16 godzin temu 1 godzinę temu, PandaCzerowna napisał: Naszła mnie myśl, po co ona gada publicznie nazwy leków? Albo chce namieszać i zwrócić na siebie uwagę, czyli oglądalność i pieniądze mieć z tego. Albo jest niepoczytalna, bo gada nazwy leków a potem dziwi się że ludzie komentują jej stan zdrowia i analizują. Na tt jest mnóstwo osób, które podpuszczają i wyciągają info. Robią to dla żartów. Wczoraj byłam tylko chwilkę na livie bo było akurat nudno, czytała komentarze o kulinarnych upodobaniach, strasznie to długie było. Ale był siut*ek jej mod;) i siwa coś mówiła o nim. Moim zdaniem zaczepia go, pewnie jej się podoba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
weronikazgierska 403 Napisano 16 godzin temu 1 minutę temu, Mi a napisał: Na tt jest mnóstwo osób, które podpuszczają i wyciągają info. Robią to dla żartów. Wczoraj byłam tylko chwilkę na livie bo było akurat nudno, czytała komentarze o kulinarnych upodobaniach, strasznie to długie było. Ale był siut*ek jej mod;) i siwa coś mówiła o nim. Moim zdaniem zaczepia go, pewnie jej się podoba. Jej mizdrzenie się do siutka to kolejny dowód na to, że nie patrzy na siebie realnie. Ten gość to na bank gej, a poza tym wygląda jak jej syn. Siwa on szuka być może rozgłosu i chce pokorzystac z twojej rozpoznawalności a może i pieniędzy. Nie idź w to bo jak cię zostawi to oszalejesz do reszty. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 16 godzin temu Cytat W ostrej fazie choroby, w przebiegu zaburzenia mogą występować m. in. urojenia, np. chory na schizofrenię może mieć wrażenie, że jest śledzony, obserwowany, lub że wszyscy się z niego śmieją, podsłu...ą. omamy, np. pacjent może ciągle słyszeć szmery, stukanie, głosy, które każą mu coś zrobić czy dezorganizacja mowy. Chory podczas rzutu może odczuwać również lęk, a otoczenie zauważać dezorganizację jego działania czy zaburzenia poznawcze np. problemy z pamięcią, koncentracją. Może np. pytać otoczenie ciągle o to samo. Dodatkowo, chory może odczuwać pobudzenie czy zachowywać się nieadekwatnie do sytuacji Opowieści Siwej o tym jak żyła w Truman show i jej wszyscy znajomi spiskowali wobec niej, łącznie z napuszczoną na nią celowo Kinią w klubie i wyniesieniu identycznego płaszcza z mieszkania. Twierdzenie, że miała kamerę albo podsłuch w mieszkaniu. Powtarzanie się w kółko. Bełkot w jej wypowiedziach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kebap 3123 Napisano 16 godzin temu 1 minutę temu, Olejrycynowy napisał: Mi się wydaje, że jej chorobę wyzwoliło nie rozstanie, tylko chlanie. Znam 3 przypadki schizy, gdzie chorobę wytrigerowało branie narkotyków, czy picie alko. Ją zaczęło brać już wcześniej, dlatego Lew mówił, że moja żona to wariatka i uciekł? Zgadzam się. Na dłuugo przed rozstaniem było widać spore problemy. Wpadały dziwne dialogi miedzy nimi, filmy gdzie zachowywała się oględnie mówiąc niestandardowo. Akcja z siekierą raczej też nie jest przykładem opanowania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 16 godzin temu Cytat Agresja w schizofrenii paranoidalnej Przejawem zaburzeń psychicznych mogą byś zachowania agresywne, nawet zagrażające zdrowiu i życiu. W fazie ostrej choroby zazwyczaj pacjent traci krytycyzm do przeżywanych objawów psychotycznych i pod wpływem treści urojeniowych lub sugestywnych imperatywnych głosów przejawia zachowania autoagresywne bądź zagrażające innym. Urojeniowe przekonania o zagrożeniu nasilają lęk, którego poziom wytrzymałości przekracza krytyczną granicę i zachowania wymykają się spod kontroli. W zaostrzonej fazie choroby to również nasilone głosy (omamy słuchowe) mogą nakazywać określone zachowania. Podobnie może się dziać w przypadku nasilonych urojeń np. prześladowczych. Pacjent pod wpływem urojeniowych przekonań – np. przekonany o zagrażającym mu niebezpieczeństwie ze strony innych, może w „ swojej obronie” zachowywać się agresywnie wobec otoczenia. Słynny atak siekierą/szpadlem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PandaCzerowna 2047 Napisano 16 godzin temu To na dobrą sprawę bardzo przykre. Bo wiecie co, mogło tak być że lew miał świadomość tego że Siwa jest chora, i faktycznie mógł to wykorzystywać dla swoich korzyści. Nie twierdzę że ona jest bez winy ani że była idealną żoną, ale faktem jest to że jest zaburzona, a on świetnie się bawił korzystając z jej pieniędzy i ze swoimi znajomymi, wśród których używki i zdrady były na porządku dziennym. W takim otoczeniu nie miała szans na poprawę swojego stanu. 3 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kingeczka 1001 Napisano 16 godzin temu 19 minut temu, Olejrycynowy napisał: Na sen to wystarczy, że weźmiesz cokolwiek na alergię, też mają działanie usypiające, a nie leki przeciwpsychotyczne. Ogólnie to mam wrażenie, że przez te leki psychotropowe ludzie się zmieniają i to bardzo. Dużo osób z mojego otoczenia bierze i dziwni się zrobili według mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dr-Mlem 145 Napisano 16 godzin temu 2 minuty temu, PandaCzerowna napisał: To na dobrą sprawę bardzo przykre. Bo wiecie co, mogło tak być że lew miał świadomość tego że Siwa jest chora, i faktycznie mógł to wykorzystywać dla swoich korzyści. Nie twierdzę że ona jest bez winy ani że była idealną żoną, ale faktem jest to że jest zaburzona, a on świetnie się bawił korzystając z jej pieniędzy i ze swoimi znajomymi, wśród których używki i zdrady były na porządku dziennym. W takim otoczeniu nie miała szans na poprawę swojego stanu. No pewnie, a do tego ten zły toksyk i manipulant proponował terapię! Ale dzelna i sylna intelygentka wykryła podstęp i nie dała zrobić z siebie wariatki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syreni śpiew 6642 Napisano 16 godzin temu 2 minuty temu, PandaCzerowna napisał: To na dobrą sprawę bardzo przykre. Bo wiecie co, mogło tak być że lew miał świadomość tego że Siwa jest chora, i faktycznie mógł to wykorzystywać dla swoich korzyści. Nie twierdzę że ona jest bez winy ani że była idealną żoną, ale faktem jest to że jest zaburzona, a on świetnie się bawił korzystając z jej pieniędzy i ze swoimi znajomymi, wśród których używki i zdrady były na porządku dziennym. W takim otoczeniu nie miała szans na poprawę swojego stanu. To żart, nie? Przecież to on chciał ją wysłać na terapię, a ona się darła, że to nie z nią problem. Usługiwał jej, ogarniał kanał (np. nagrywanie z drona, intro, współprace), opiekował się psem, woził... Gdzie tam widzisz wykorzystywanie, jeszcze dla pieniędzy? Płacił za zakupy, za hotele, paliwo, a na koniec odszedł po rozwodzie z niczym. Jakieś ochłapy zgarnął, byle szybciej nawiać. 6 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 16 godzin temu Przypominam, że wtedy też zaczęła się jej nasilona wiara w te brednie o planetach, zodiakach, bramach lwa, magicznych kamieniach itp. To zwróciło moją uwagę już dawno, fragment streszczenia: Nagranie z 16 czerwca 2021 - "Nie wiem co mi się stało w głowę, ale czuję taką przemianę i taką zmianę ogromną w sobie, że nawet sobie tego nie wyobrażacie i dużo różnych rzeczy się na to złożyło, dużo różnych sytuacji, dużo różnych wydarzeń, ale one trwały od jakiegoś czasu", "(pstryka palcami) nowy człowiek, jakby mnie olśniło", "doznałam olśnienia, czuje się, że widzę rzeczy jakimi są naprawdę" Ciekawie to brzmi z perspektywy czasu. 2 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PandaCzerowna 2047 Napisano 16 godzin temu No ok może mnie poniosło współczucie. Bo po prostu jej egzystencja wydaje mi się tragiczna. Nie tyle jej samej współczuję bo pamiętam traktowanie ludzi i zwierząt, ale sam fakt że ktoś żyje w nieszczęściu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syreni śpiew 6642 Napisano 16 godzin temu 2 minuty temu, PandaCzerowna napisał: No ok może mnie poniosło współczucie. Bo po prostu jej egzystencja wydaje mi się tragiczna. Nie tyle jej samej współczuję bo pamiętam traktowanie ludzi i zwierząt, ale sam fakt że ktoś żyje w nieszczęściu. Bo taka jest. Co nie zmienia faktu, że tylko ona sama może sobie pomóc, a nie chce i nie chciała - okłamuje siebie, widzów, pseudoterapetę i kto wie, czy nie psychiatrę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Busz3131 3034 Napisano 16 godzin temu (edytowany) Larwy, chyba to juz poszlo za daleko, nie wiemy co sie, tak naprawde, tam dzieje, a trudno wnioskowac jakim byli zwiazkiem, co jej dolega lub nie, na podstawie filmow w internecie. Edytowano 16 godzin temu przez Busz3131 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szatanowska 292 Napisano 16 godzin temu Inne cytaty, które wyłapałam w streszczeniu tamtego dziwnego czasu, wybór "najlepszych": "czuje się i dobrze i źle jednocześnie, nigdy się tak nie czułam" "Przechodzę spiritual awakening czyli duchowe przebudzenie" "Ziemia wymienia energię, która sprawia, że możemy żyć na Ziemi i nasz umysł fiksuje" "niesamowite, wszystko się zgadza" "nie wierzę w dobre intencje, że komuś zależy na moim zdrowiu" "nie wierzę w znaki, ale chodziły tu dwa gołębie, które zostawiły dwa idealnie białe pióra, tak symbolicznie (...) takie białe idealne, anielskie piórka" "ludzie wsiadają do taksówek i nie mówią dzień dobry" "dokąd to wszystko zmierza... co mnie czeka? wszystko przestało mieć sens" "Co to będzie? Co to będzie z tym światem? Jaki będzie stan planety? Ludzie się zmieniają" "nie wiem co to jest", "nie wiem, nie wiem co się stało" "Ja dla siebie nie jestem dobra (...) jedno wydarzenie, jedno słowo i zapadam w rozpaczy" Obraca się na deszczu i się śmieje, wydaje z siebie dziwne dźwięki, widać, że przeszła bardzo ciężkie załamanie nerwowe. Jest pobudzona, gonitwa słów, zmienia temat w pół zdania. Opowiada, że nienawidzi gniazd nasiennych w jabłkach. Stan maniakalny. "nigdy nie wiecie z kim ktoś się mierzy", "dużo rzeczy to są rzeczy, minimalizm to też są rzeczy, ale mało, ale to nadal też są rzeczy", "rzeczy to są tylko rzeczy" "Piszecie mi, że się zmieniłam" "Miałam ciężki psychicznie weekend", "Zamęczę się sama ze sobą" "To są symbole zakończenia" 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syreni śpiew 6642 Napisano 16 godzin temu 1 minutę temu, Busz3131 napisał: Larwy, chyba to juz poszlo za daleko, nie wiemy co sie, tak naprawde, tam dzieje, a trudno wnioskowac jakim byli zwiazkiem, co jej dolega lub nie, na podstawie filmow w internecie. Jak na razie to większość przewidywań się sprawdziła. Ci się naprawdę dzieje - jasne, nie dowiemy się nigdy, ale czy trudno wyciągnąć sensowne wnioski? Moim zdaniem nie. Podaje tyle informacji we vlogach i na lajwach, że przesadnie trudne to nie jest. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kingeczka 1001 Napisano 16 godzin temu (edytowany) 3 minuty temu, Busz3131 napisał: Larwy, chyba to juz poszlo za daleko, nie wiemy co sie, tak naprawde, tam dzieje, a trudno wnioskowac jakim byli zwiazkiem, co jej dolega lub nie, na podstawie filmow w internecie. Taka jest zależność cesarzosowa-larwy. Cesarzowa zachodzi daleko a larwy jeszcze dalej I kto tu jest bad biatch Edytowano 16 godzin temu przez Kingeczka 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
weronikazgierska 403 Napisano 16 godzin temu 1 minutę temu, szatanowska napisał: Inne cytaty, które wyłapałam w streszczeniu tamtego dziwnego czasu, wybór "najlepszych": "czuje się i dobrze i źle jednocześnie, nigdy się tak nie czułam" "Przechodzę spiritual awakening czyli duchowe przebudzenie" "Ziemia wymienia energię, która sprawia, że możemy żyć na Ziemi i nasz umysł fiksuje" "niesamowite, wszystko się zgadza" "nie wierzę w dobre intencje, że komuś zależy na moim zdrowiu" "nie wierzę w znaki, ale chodziły tu dwa gołębie, które zostawiły dwa idealnie białe pióra, tak symbolicznie (...) takie białe idealne, anielskie piórka" "ludzie wsiadają do taksówek i nie mówią dzień dobry" "dokąd to wszystko zmierza... co mnie czeka? wszystko przestało mieć sens" "Co to będzie? Co to będzie z tym światem? Jaki będzie stan planety? Ludzie się zmieniają" "nie wiem co to jest", "nie wiem, nie wiem co się stało" "Ja dla siebie nie jestem dobra (...) jedno wydarzenie, jedno słowo i zapadam w rozpaczy" Obraca się na deszczu i się śmieje, wydaje z siebie dziwne dźwięki, widać, że przeszła bardzo ciężkie załamanie nerwowe. Jest pobudzona, gonitwa słów, zmienia temat w pół zdania. Opowiada, że nienawidzi gniazd nasiennych w jabłkach. Stan maniakalny. "nigdy nie wiecie z kim ktoś się mierzy", "dużo rzeczy to są rzeczy, minimalizm to też są rzeczy, ale mało, ale to nadal też są rzeczy", "rzeczy to są tylko rzeczy" "Piszecie mi, że się zmieniłam" "Miałam ciężki psychicznie weekend", "Zamęczę się sama ze sobą" "To są symbole zakończenia" To brzmi bardzo przerażająco, rany... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kebap 3123 Napisano 16 godzin temu 13 minut temu, weronikazgierska napisał: To brzmi bardzo przerażająco, rany... Co zrobić, dobrze to tam z pewnością nie jest. Jeden bliski podobno chciał pomóc a pewnie do dziś żałuje, że nie wymiksował się dużo wcześniej, inni nie widzą problemu a wręcz wydają się być zachwyceni… Także szoł trwa i jeszcze chwilę potrwa w tym kształcie po czym zacznie przypominać inne szeroko znane uniwersa starszych pań ; ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach