Jak sądzicie, dlaczego jest dużo więcej mężczyzn, którzy uważają, że nie zasługują na związek z kobietą, niż jest kobiet, które uważają, że nie zasługują na związek z mężczyzną?

?

A jak to policzyłeś ? Bo znowu w skrajności lecisz na bazie swoich subiektywnych złudzeń. 

5 minut temu, Ktоś całkiem obcy napisał:

A jak to policzyłeś ? Bo znowu w skrajności lecisz na bazie swoich subiektywnych złudzeń. 

Policzyłem tak, że głośny jest problem męskich inceli, a o problemie żeńskich incelek jakoś się nie słyszy

Jak kobieta jest bardzo brzydka i gruba, ale chce mieć chłopa, założyć rodzinę, to zawsze wystarczy, że weźmie sobie jakiegoś, który nie spełnia jej oczekiwań

Natomiast wielu męskich inceli nie chciałaby absolutnie żadna kobieta

1 minutę temu, sraczuszka napisał:

Policzyłem tak, że głośny jest problem męskich inceli, a o problemie żeńskich incelek jakoś się nie słyszy

Jak kobieta jest bardzo brzydka i gruba, ale chce mieć chłopa, założyć rodzinę, to zawsze wystarczy, że weźmie sobie jakiegoś, który nie spełnia jej oczekiwań

Natomiast wielu męskich inceli nie chciałaby absolutnie żadna kobieta

Gdzie policzyłeś na wykopie ? To nie jest miarodajne, a kwestia inceli i problem istniał już w epoce kamienia łupanego , tylko w dobie netu dopiero to widać. 

Czujesz się incelem.?

Ponoć istnieje coś takiego jak Women-are-wonderful effect, czyli kobietom się łatwiej wierzy, ufa i więcej przebacza. Gdy policja musi wygłosić w mediach jakieś oświadczenie, to prawie zawsze policja wysyła policjantkę.

Swoją drogą, żeński odpowiednić incela to femcelka.

A nawet mniejsze wyroki gdy coś popełni w dni kobiece

3 godziny temu, sraczuszka napisał:

?

A wiesz skąd się bierze taka postawa jaką przedstawiasz? Z bardzo niskiej samooceny ktora już kiełkowała w dzieciństwie. Teraz to już się nie zmienisz w tym wieku , bo ile masz z pięć dych niespełna.

12 minut temu, Ktоś całkiem obcy napisał:

A nawet mniejsze wyroki gdy coś popełni w dni kobiece

a ktory to artykul powoduje ze wtedy jest nizszy wyrok ? znawco prawa.

8 minut temu, libedowsky napisał:

a ktory to artykul powoduje ze wtedy jest nizszy wyrok 

 

Nadzwyczajnie złagodzenie kary obejmuje i tylko w niektórych krajach. 

3 minuty temu, Ktоś całkiem obcy napisał:

Nadzwyczajnie złagodzenie kary obejmuje i tylko w niektórych krajach. 

nadzwyczaajne zlagodzenie kary to sa na to przeslanki wymienione jak niekarany itd. i nie ma tam okresu wiec ponawiam pytanie ktory artykul

Pod warunkiem że osoba w chwili popełnienia zbrodni nie była pod wpływem środków odurzających i alkoholu, bo wtedy apelacja nie obejmuje złagodzenia kary. 

Przed chwilą, libedowsky napisał:

nadzwyczaajne zlagodzenie kary to sa na to przeslanki wymienione jak niekarany itd. i nie ma tam okresu wiec ponawiam pytanie ktory artykul

 

To już musisz sobie wygooglować kodeks karny z tych krajów, bo polskiego raczej nie dotyczy.

2 minuty temu, Ktоś całkiem obcy napisał:

Pod warunkiem że osoba w chwili popełnienia zbrodni nie była pod wpływem środków odurzających i alkoholu, bo wtedy apelacja nie obejmuje złagodzenia kary. 

nadzywczajne zlagodzenie kary to nie chodzi o to ze w apelacji tylko w kazdej instancji sad moze zastosowac co wiecej czesto moze odstapic w ogole od jej wymierzenia.

srodki odurzajace czy alkohol to tez czesto moze byc okolicznosc lagodzaca o dziwo.

slabo cie w kryminale widmok wyszkolili z tego rpawa

1 minutę temu, Ktоś całkiem obcy napisał:

To już musisz sobie wygooglować kodeks karny z tych krajów, bo polskiego raczej nie dotyczy.

no czyli wymyslasz cos a pozniej piszesz ze nie wiesz czy to w burkina faso czy w san escobar rozumeim

moze w kanadyjskim rpawie tak jest ?

No zjeździłeś cały świat to chyba wiesz w których krajach i chyba potrafisz wygooglować

Specjalnie ci nie napiszę i ciekawe czy ułomny zdołasz wyszukać które kraje mają takie prawo. Pewnie nawet nie wiesz jak to wpisać w wyszukiwarkę żeby wyszukać

5 minut temu, libedowsky napisał:

nadzywczajne zlagodzenie kary to nie chodzi o to ze w apelacji tylko w kazdej instancji sad moze zastosowac co wiecej czesto moze odstapic w ogole od jej wymierzenia.

srodki odurzajace czy alkohol to tez czesto moze byc okolicznosc lagodzaca o dziwo.

slabo cie w kryminale widmok wyszkolili z tego rpawa

 

W apelacji jak najbardziej , a środki odurzające i alkohol nigdzie na świecie nie gwarantują złagodzenia i jak googlujesz że nie wiesz podstaw nawet

Ja dodam, że mimo że ja znam zasadę Women-are-wonderful effect, to i tak ja uważam, że bycie mężczyzną ma więcej zalet niż bycie kobietą.

Przykład pierwszy z brzegu. Mężczyzna bez pracy byłby bez rozumu, gdyby uważał, że zasługuje na kobietę, a kobieta w tej samej sytuacji jak najbardziej uważa, że na pewno się załapie na faceta, który będzie pracować a ona nie będzie musiała.

15 godzin temu, sraczuszka napisał:

?

1. w obecnych czasach za stosunki seksualne z kobietą jesteś prześladowny, a związek jest z nimi nieodłącznie kojarzony

2. jeden mężczyzna może zapłodnić w kilka miesięcy całą populację kobiet na planecie, mężczyzna jest do wymiany w każdej chwili, kobieta nie

3. związki z kobietami są od zawsze nieopłacalne z punktu widzenia ekonomicznego, bardziej korzystną strategią rozrodczą było zawsze pump and dump oraz poligamia. 

12 godzin temu, libedowsky napisał:

a ktory to artykul powoduje ze wtedy jest nizszy wyrok ? znawco prawa.

 

baba w okresie? od razu afekt daja lewaki. to kara powinna być jeszcze większa choćby za to że baba w okresie wyszła z piwnicy, może przecież roznosić jakieś choroby. tu na forum jedna się nawet chwaliła że rozkleja po mieście zużyte podpaski.

12 godzin temu, libedowsky napisał:

srodki odurzajace czy alkohol to tez czesto moze byc okolicznosc lagodzaca o dziwo.

dokładnie to, właśnie na tej zasadzie działa okres u bab, co jest moim zdaniem zdegenerowaniem prawa, odwróceniem go do góry nogami. tam gdzie się powinno dawć wyższe kary daje się niższe, tak sobie afekt zinterpretowali w sądach. niższe kary w afekcie powodują że ludzie mniej dbają o bezpieczeństwo swoje własne, bo niższą karę dostaną to mniejsze ryzyko, więc większa skłonność. 

A na zwiazek trzeba sobie zasluzyc?

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

A na zwiazek trzeba sobie zasluzyc?

nie, z przydziału dostajesz (jak jesteś babą) 

1 minutę temu, twój bóg i pan napisał:

nie, z przydziału dostajesz (jak jesteś babą) 

Ja nie dostalam z przydzialu, ale moze nie jestem baba.

chłopy co raz częściej rozumieją że udane życie seksualne jest ważniejsze od związku i wiedząc że takiego życia nie mogą mieć ze związków rezygnują, bo związek to tylko dodatkowa odpowiedzialność i należy go tworzyć wyłącznie z osobą dopasowaną seksualnie, bo z niedopasowanych są konflikty. no chyba że ktoś lubi dewiacje i kukolding na przykład to wtedy nawet mając małego ptaszka może tworzyć sobie związki. 

1 godzinę temu, Mariusz4 napisał:

Przykład pierwszy z brzegu. Mężczyzna bez pracy byłby bez rozumu, gdyby uważał, że zasługuje na kobietę, a kobieta w tej samej sytuacji jak najbardziej uważa, że na pewno się załapie na faceta, który będzie pracować a ona nie będzie musiała.

nieprawda bo leżak i Filip też tak uważajo xD

Jak sądzicie, dlaczego jest dużo więcej mężczyzn, którzy uważają, że nie zasługują na związek z kobietą, niż jest kobiet, które uważają, że nie zasługują na związek z mężczyzną?

- Trudne pytanie. Myślę, że przez duży nacisk na to co powinien sobą mężczyzna reprezentować, w ostatnich dekadach mocno przez media wyrażany. Przy tym też działa efekt porównań z kobietami, które w oczach facetów mają wiele zalet, to takie chodzące gwiazdki z nieba. A do tego w oczach facetów bardzo pewne siebie, podczas gdy oni sami pewni siebie nie są w skutek często słabo wypełnionej roli ojca w ich życiu, jak i nierzadko matki. Jak wiadomo ojciec to często alko.holik, zapracowany nie mający czasu dla syna, nie potrafiący lub nawet nie chcący zająć się wychowaniem syna, albo wręcz fizycznie nieobecny bo rozwód czy wyjazd zarobkowy, w efekcie faceci są słabi mentalnie, słabsi od kobiet. I stąd tak myślą.

Wydaje mi się że kobiety wcale tak nie myślą i chcą być silne i robić wszystko 50/50 ale niektóre nie mają siły i wolo odganiać się kijem żeby jakiś psycho Janusz nie miał uzywania bo facety to też robota jest, taka jeszcze oprócz pracy dodatkowa chyba że nie tylko wymaga seksu pracy i biegania przy nim a nie każdej babce się chce chyba że się zakocha a jak nie podrywają normalnie i nie zdobywają tylko od razu wymagają pracy to też nie ma motywacji...

2 minuty temu, buongiorno napisał:

Wydaje mi się że kobiety wcale tak nie myślą i chcą być silne i robić wszystko 50/50 ale niektóre nie mają siły i wolo odganiać się kijem żeby jakiś psycho Janusz nie miał uzywania bo facety to też robota jest, taka jeszcze oprócz pracy dodatkowa chyba że nie tylko wymaga seksu pracy i biegania przy nim a nie każdej babce się chce chyba że się zakocha a jak nie podrywają normalnie i nie zdobywają tylko od razu wymagają pracy to też nie ma motywacji...

Też takie są, myślę że nawet wcale nie mało, zwłaszcza tymczasowo. W pewnym okresie życia sporo kobiet decyduje się na odcięcie od relacji z tego powodu, a przyczyn takiego postrzegania siebie i swoich sił może być wiele i zazwyczaj mijają, stąd jest to okresowy wybór.