Dieta i ćwiczenia - 2025

Jakie masz cele i plany na 2025?

Masz motywację? Silną wolę? 

Czy może znowu w połowie stycznia o tym wszystkim zapomnisz?

Forma życia będzie, przynajmniej w planach

Też mam mocne postanowienie poprawy, wyrzucić z diety śmieciowe przekąski i zdecydowanie więcej się ruszać.

1. Zrobić badania

2. Ograniczyć słodycze i alkohol 

3. Systematyczny ruch

W sumie to dosyc zdrowo sie odzywiam, chcialabym wytrwac przy codziennych cwiczeniach.

12 godzin temu, Żaba Monìka napisał:

W sumie to dosyc zdrowo sie odzywiam, chcialabym wytrwac przy codziennych cwiczeniach.

   I ja podobnie, tylko ostatnio w czasie świąt pozwoliłam sobie na słodycze i ciasta i waga od razu poszła mi w górę. 

  Jakie ćwiczenia robisz w domu?

Jakby ktoś miał ochotę na losowanie swojego świętego patrona na 2025 rok:):):)

  https://www.faustyna.pl/zmbm/patronowie/

9 godzin temu, Moniqaa napisał:

   I ja podobnie, tylko ostatnio w czasie świąt pozwoliłam sobie na słodycze i ciasta i waga od razu poszła mi w górę. 

  Jakie ćwiczenia robisz w domu?

Takie z apki rozciagajace, 15 minut dziennie. 

Dnia 3.01.2025 o 00:03, Moniqaa napisał:

   I ja podobnie, tylko ostatnio w czasie świąt pozwoliłam sobie na słodycze i ciasta i waga od razu poszła mi w górę. 

  Jakie ćwiczenia robisz w domu?

Ciężko przytyć w dwa dni

Ja jeszcze wczoraj dopijałam sylwestrowe trunki a dziś dojadam sernik. Muszę też zmniejszyć mój dzienny cel 10 tysięcy kroków bo nie wyrabiam bardziej czasowo niż kondycyjnie.

5 godzin temu, malowany napisał:

Ciężko przytyć w dwa dni

Moje świętowanie nie trwało tylko dwa dni;)

39 minut temu, Poważna napisał:

Ja jeszcze wczoraj dopijałam sylwestrowe trunki a dziś dojadam sernik. Muszę też zmniejszyć mój dzienny cel 10 tysięcy kroków bo nie wyrabiam bardziej czasowo niż kondycyjnie.

  U mnie z ciast już nic nie ma. Zostały mi tylko poświąteczne słodycze. 

1 godzinę temu, Moniqaa napisał:

Moje świętowanie nie trwało tylko dwa dni;)

A ile?

3 godziny temu, Moniqaa napisał:

  U mnie z ciast już nic nie ma. Zostały mi tylko poświąteczne słodycze. 

Sernik był sylwestrowy, poświątecznej to mi nie zostało nawet cukrowej laski.

Zimą zdecydowanie trudniej mi robić kroki,podziwiam osoby uprawiające sporty zimowe,ja i  bez tego miałam już wszystko poskręcane z wyjątkiem karku.

7 godzin temu, malowany napisał:

A ile?

   prawie dwa miesiące, listopad z uwagi na świętowania rodzinne a w grudniu cd. niestety i święta i nowy rok

5 godzin temu, Poważna napisał:

Sernik był sylwestrowy, poświątecznej to mi nie zostało nawet cukrowej laski.

   u mnie sylwestrowy był jabłecznik ale już go nie zjem do końca, niestety przy IBS nie służy 

5 godzin temu, Poważna napisał:

Zimą zdecydowanie trudniej mi robić kroki,podziwiam osoby uprawiające sporty zimowe,ja i  bez tego miałam już wszystko poskręcane z wyjątkiem karku.

   współczuję

  ja chciałabym się nauczyć jeździć na nartach żeby móc więcej się ruszać zimową porą ale to raczej to melodia przyszłości

 póki co moje kroki to wyjścia do marketu - wiem, mało romantyczne no ale takie życie

 dzisiaj miałam iść na spacer po południu bo pięknie biało za oknem ale noc miałam kiepską i w ciągu dnia mnie zmorzyło i nici ze spaceru

 w tym roku muszę popracować nad jakością snu - moje postanowienie;)

1 godzinę temu, Moniqaa napisał:

   prawie dwa miesiące, listopad z uwagi na świętowania rodzinne a w grudniu cd. niestety i święta i nowy rok

To pisz, że dwa miesiące a nie w czasie świąt

5 godzin temu, Moniqaa napisał:

w tym roku muszę popracować nad jakością snu - moje postanowienie;)

Sen jest bardzo ważny,dobre postanowienie.

Ja  sobie jeszcze postanowiłam czytać 50 stron dziennie i też nie wyrabiam  bo zaczynam zbyt późno i po 30 stronach wymiękam. A to dopiero czwarty dzień