Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Anka Mikulska

Zawaliłam pierwszą randkę – jak to naprawić?

Polecane posty

Hej,

Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat pierwszej randki, która niestety nie poszła po mojej myśli. Byłam bardzo podekscytowana spotkaniem z moim chłopakiem w kawiarni, ale przez moje nerwy i pewne niezręczności, cała sytuacja okazała się być bardziej stresująca niż przyjemna.

Zamiast skupić się na rozmowie i cieszyć się chwilą, ciągle myślałam o tym, co powiedzieć, co zrobić, a to tylko pogarszało sprawę. Miałam wrażenie, że moje reakcje były zbyt przesadzone, a żarty, które chciałam zaserwować, nie zostały odebrane najlepiej. Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać i ja tak przepłakałam już parę godzin i pisząc to ja wciąż trochę jeszcze płaczę.

Teraz czuję się kiepsko z powodu tego, jak potoczyła się nasza pierwsza randka. Myślę, że powinnam przeprosić go za to, że nie byłam sobą, ale nie wiem, jak to zrobić. Czy mieliście podobne doświadczenia? Jak mogliście naprawić swoje potknięcia?

Każda rada będzie dla mnie cenna! Dziękuję za wsparcie!

Pozdrawiam,
Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Anka Mikulska napisał:

Hej,

Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat pierwszej randki, która niestety nie poszła po mojej myśli. Byłam bardzo podekscytowana spotkaniem z moim chłopakiem w kawiarni, ale przez moje nerwy i pewne niezręczności, cała sytuacja okazała się być bardziej stresująca niż przyjemna.

Zamiast skupić się na rozmowie i cieszyć się chwilą, ciągle myślałam o tym, co powiedzieć, co zrobić, a to tylko pogarszało sprawę. Miałam wrażenie, że moje reakcje były zbyt przesadzone, a żarty, które chciałam zaserwować, nie zostały odebrane najlepiej. Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać i ja tak przepłakałam już parę godzin i pisząc to ja wciąż trochę jeszcze płaczę.

Teraz czuję się kiepsko z powodu tego, jak potoczyła się nasza pierwsza randka. Myślę, że powinnam przeprosić go za to, że nie byłam sobą, ale nie wiem, jak to zrobić. Czy mieliście podobne doświadczenia? Jak mogliście naprawić swoje potknięcia?

Każda rada będzie dla mnie cenna! Dziękuję za wsparcie!

Pozdrawiam,
Anka

Tak miałem parę razy. Zdenerwowanie wcale nie wyklucza złego wrażenia, choć poczucie ,że coś nie poszło już raczej tak. To co możesz zrobić to po prostu przyznać mu się do swojego zdenerwowania i niepewności. Odwaga i szczerość zawsze punktują jeśli masz do czynienia ze szczerym człowiekiem. Więc zrób tak - wartościowych ludzi przyciągniesz, toksyków i egoistów odepchniesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Anka Mikulska napisał:

Hej,

Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat pierwszej randki, która niestety nie poszła po mojej myśli. Byłam bardzo podekscytowana spotkaniem z moim chłopakiem w kawiarni, ale przez moje nerwy i pewne niezręczności, cała sytuacja okazała się być bardziej stresująca niż przyjemna.

Zamiast skupić się na rozmowie i cieszyć się chwilą, ciągle myślałam o tym, co powiedzieć, co zrobić, a to tylko pogarszało sprawę. Miałam wrażenie, że moje reakcje były zbyt przesadzone, a żarty, które chciałam zaserwować, nie zostały odebrane najlepiej. Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać i ja tak przepłakałam już parę godzin i pisząc to ja wciąż trochę jeszcze płaczę.

Teraz czuję się kiepsko z powodu tego, jak potoczyła się nasza pierwsza randka. Myślę, że powinnam przeprosić go za to, że nie byłam sobą, ale nie wiem, jak to zrobić. Czy mieliście podobne doświadczenia? Jak mogliście naprawić swoje potknięcia?

Każda rada będzie dla mnie cenna! Dziękuję za wsparcie!

Pozdrawiam,
Anka

Jak jesteś w miarę ładna to mu to powiedz 

Mi by się podobało jak się stresuje i szczerze przyznaje 

Ra miałem teksty że chciała by się dlawic fioota aż lecą łzy to 3tyg priva i byłem zakochany 

Swoją drogą pachniesz aiutkom ona tak randkowala 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"...Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać..."

 

Jak on zareagował na twój płacz? 

Bo rozumiem, że lokal opuściliście razem? Albo przynajmniej wybiegł za tobą? 

Jeśli nie, to moja rada jest taka.

Olej chłopaka a już z pewnością nie przepraszaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hormon stresu tak przekłada się właśnie jak opisałaś i jakby był kumaty od razu by zczaił tak jak widzi się , że komuś jest przykro albo jest smutny. 

Byłaś podekscytowana, później duszenie w sobie emocji, a następnie wyrzut poprzez płacz. 

Wystarczy powiedzieć, że stres Cię zjadł, ale jak nie stworzył klimatu żebyś czuła się dobrze, to raczej już tak będzie i nie zrozumie więc czy warto w to inwestować no nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wy macie zayoba na punkcie udawania kogos leszego i tak sie konczy brak dosw. w grze aktorskiej. bylo byc naturalna, na 1 randce nie ma sensu czarowac, facet chce zobaczyc czy wyglądasz jak na foto i czy jest jakis temat wspolny a nie jakies serwowanie zartow i opowiadanie o tacie milionerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może szukaj takich, przy których nie czujesz presji żeby ich olśniewać i przy których możesz być sobą bo i tak po czasie zawsze są ludzie sobą zawiedzeni bo uwielbiają sobie dopowiadać srake z marzeń a jak nie ma ogromnego efektu wow tylko pojawia się w miarę poznawania to może jest mniejszy odrzut i pretensje potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×