Agamelon 24 Napisano 7 Styczeń Oglądając YouTuba, praktycznie każda reklama to oferta dziwnego typu szkoleń/kursów o specyficznej tematyce. Przykłady: Jak Zbudować Ekstremalną Dyscyplinę Nr 1 sposób na biznes jak wejść do branży IT itp Ciekawi mnie czy ktoś na serio kupuje takie szkolenia? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2109 Napisano 8 Styczeń Kiedyś przed nagraniem które chciałam obejrzeć wyświetliła mi się reklama gostka który zachęcał do udziału w jakimś online wydarzeniu które miał poprowadzić... było darmowe z opcją wykupienia dostępu na stałe... chodzilo o gostka z sukces.pl czytałam opinie o nim i niektórzy mu płacą po kilka tysięcy za szkolenia... a czy dużo jest takich osób to ciężko powiedzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Eviqs 1928 Napisano 10 Styczeń Na pewno są naiwni, jak zawsze, a wystarczy przypomnieć sobie starą, dobrą zasadę: nikt z dobrego serduszka i za free nie poświęci swojego cennego czasu i nie będzie mu zależało na podzieleniu się BEZINTERESOWNIE z rzeszą obcych ludzi swoim patentem na zarabianie pieniędzy, przebranżowienie się itp., itd. Te wszystkie obiecywane gruszki na wierzbie to tylko przyciągnięcie potencjalnych klientów, no bo przecież spotkanie informacyjne jest darmowe, ale żeby ruszyć z buta trzeba wykupić tajemniczy "system 3 kroków, który odmieni Twoje życie" czy inny cudowny program oparty na dobrej reklamie, który skutecznie uszczupli Twój portfel, a czy coś pomoże to już niekoniecznie. Z ciekawości zapisałam się kiedyś na taki darmowy webinar odnośnie nauki programowania bo myślałam nieśmiało o przebranżowieniu się. Webinar prowadził niejaki A. Kamizelich, programista z wieloletnim stażem. Na webinar do pokoju zaglądał mój chłop, który sam jest programistą od wielu lat i co chwilę słyszałam: "o czym ten gość gada?" albo: "co on pit...li? to jest nieprawda", także... tak. Spotkanie zakończyło się namowami do zapisów na kurs (chyba ponad 2tys.zł od osoby, już nie pamiętam dokładnie). Gość odpalił licznik z miejscami na kurs, który później pokazywał sukcesywnie zmniejszającą się liczbę dostępnych miejsc, co dodatkowo skłaniało niezdecydowane osoby do zapisu na zasadzie "ojej, to przecież taka szansa bo jest promocja 1000zł taniej niż zwykle i tyle osób się zapisuje to ja też kliknę". Ja oczywiście olałam to bo wiedziałam, że to wszystko jest grubymi nićmi szyte i nie jest mną tak łatwo manipulować, ale ludzie się zapisywali nie wiedząc co ich tak naprawdę czeka i na co się decydują. Teraz ten sam gostek wyskakuje w reklamach na YT co rusz i już programowanie jest be, teraz branża AI się tylko liczy i to jest jedyna, słuszna przyszłość Oczywiście nie musisz nic umieć aby stać się specjalistą w tej dziedzinie: ani liczyć, ani myśleć, ani programować... Czyli dalej ta sama śpiewka... Szkoda gadać. Marzę o dniu, kiedy YT, Instagram, Tik Toki i inne bzdety pierd...ą i te wszystkie lamusy wezmą się wreszcie za normalną, uczciwą pracę za kilka tys. miesięcznie bo naprawdę nóż się w kieszeni otwiera na to całe dziadostwo naciągaczy 2 5 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemezisi 376 Napisano 10 Styczeń 1 godzinę temu, Eviqs napisał: Na pewno są naiwni, jak zawsze, a wystarczy przypomnieć sobie starą, dobrą zasadę: nikt z dobrego serduszka i za free nie poświęci swojego cennego czasu i nie będzie mu zależało na podzieleniu się BEZINTERESOWNIE z rzeszą obcych ludzi swoim patentem na zarabianie pieniędzy, przebranżowienie się itp., itd. Te wszystkie obiecywane gruszki na wierzbie to tylko przyciągnięcie potencjalnych klientów, no bo przecież spotkanie informacyjne jest darmowe, ale żeby ruszyć z buta trzeba wykupić tajemniczy "system 3 kroków, który odmieni Twoje życie" czy inny cudowny program oparty na dobrej reklamie, który skutecznie uszczupli Twój portfel, a czy coś pomoże to już niekoniecznie. Z ciekawości zapisałam się kiedyś na taki darmowy webinar odnośnie nauki programowania bo myślałam nieśmiało o przebranżowieniu się. Webinar prowadził niejaki A. Kamizelich, programista z wieloletnim stażem. Na webinar do pokoju zaglądał mój chłop, który sam jest programistą od wielu lat i co chwilę słyszałam: "o czym ten gość gada?" albo: "co on pit...li? to jest nieprawda", także... tak. Spotkanie zakończyło się namowami do zapisów na kurs (chyba ponad 2tys.zł od osoby, już nie pamiętam dokładnie). Gość odpalił licznik z miejscami na kurs, który później pokazywał sukcesywnie zmniejszającą się liczbę dostępnych miejsc, co dodatkowo skłaniało niezdecydowane osoby do zapisu na zasadzie "ojej, to przecież taka szansa bo jest promocja 1000zł taniej niż zwykle i tyle osób się zapisuje to ja też kliknę". Ja oczywiście olałam to bo wiedziałam, że to wszystko jest grubymi nićmi szyte i nie jest mną tak łatwo manipulować, ale ludzie się zapisywali nie wiedząc co ich tak naprawdę czeka i na co się decydują. Teraz ten sam gostek wyskakuje w reklamach na YT co rusz i już programowanie jest be, teraz branża AI się tylko liczy i to jest jedyna, słuszna przyszłość Oczywiście nie musisz nic umieć aby stać się specjalistą w tej dziedzinie: ani liczyć, ani myśleć, ani programować... Czyli dalej ta sama śpiewka... Szkoda gadać. Marzę o dniu, kiedy YT, Instagram, Tik Toki i inne bzdety pierd...ą i te wszystkie lamusy wezmą się wreszcie za normalną, uczciwą pracę za kilka tys. miesięcznie bo naprawdę nóż się w kieszeni otwiera na to całe dziadostwo naciągaczy Ja natomiast oglądałam webinar o fotografii. Ten sam schemat. Cała „tajemna wiedza” była w kursie za gruby hajs, oczywiscie sporo taniej, niż normalnie i z ograniczonym czasem do północy. ogólnie nie dowiedziałam się niczego sensownego, czego bym juz nie wiedziała. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agamelon 24 Napisano 10 Styczeń 15 godzin temu, Eviqs napisał: Na pewno są naiwni, jak zawsze, a wystarczy przypomnieć sobie starą, dobrą zasadę: nikt z dobrego serduszka i za free nie poświęci swojego cennego czasu i nie będzie mu zależało na podzieleniu się BEZINTERESOWNIE z rzeszą obcych ludzi swoim patentem na zarabianie pieniędzy, przebranżowienie się itp., itd. Te wszystkie obiecywane gruszki na wierzbie to tylko przyciągnięcie potencjalnych klientów, no bo przecież spotkanie informacyjne jest darmowe, ale żeby ruszyć z buta trzeba wykupić tajemniczy "system 3 kroków, który odmieni Twoje życie" czy inny cudowny program oparty na dobrej reklamie, który skutecznie uszczupli Twój portfel, a czy coś pomoże to już niekoniecznie. Z ciekawości zapisałam się kiedyś na taki darmowy webinar odnośnie nauki programowania bo myślałam nieśmiało o przebranżowieniu się. Webinar prowadził niejaki A. Kamizelich, programista z wieloletnim stażem. Na webinar do pokoju zaglądał mój chłop, który sam jest programistą od wielu lat i co chwilę słyszałam: "o czym ten gość gada?" albo: "co on pit...li? to jest nieprawda", także... tak. Spotkanie zakończyło się namowami do zapisów na kurs (chyba ponad 2tys.zł od osoby, już nie pamiętam dokładnie). Gość odpalił licznik z miejscami na kurs, który później pokazywał sukcesywnie zmniejszającą się liczbę dostępnych miejsc, co dodatkowo skłaniało niezdecydowane osoby do zapisu na zasadzie "ojej, to przecież taka szansa bo jest promocja 1000zł taniej niż zwykle i tyle osób się zapisuje to ja też kliknę". Ja oczywiście olałam to bo wiedziałam, że to wszystko jest grubymi nićmi szyte i nie jest mną tak łatwo manipulować, ale ludzie się zapisywali nie wiedząc co ich tak naprawdę czeka i na co się decydują. Teraz ten sam gostek wyskakuje w reklamach na YT co rusz i już programowanie jest be, teraz branża AI się tylko liczy i to jest jedyna, słuszna przyszłość Oczywiście nie musisz nic umieć aby stać się specjalistą w tej dziedzinie: ani liczyć, ani myśleć, ani programować... Czyli dalej ta sama śpiewka... Szkoda gadać. Marzę o dniu, kiedy YT, Instagram, Tik Toki i inne bzdety pierd...ą i te wszystkie lamusy wezmą się wreszcie za normalną, uczciwą pracę za kilka tys. miesięcznie bo naprawdę nóż się w kieszeni otwiera na to całe dziadostwo naciągaczy Dokładnie, jakoś zawsze czułam instynktownie, że to bullshit 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziuszek 2392 Napisano 21 Styczeń Wiecie no, przecież jeśli same jesteście specjalistkami, to nie sprzedajecie cennej wiedzy za darmo. Ja też robię szkolenia i jeśli ktoś czegoś nie umie zrobić sam, to musi za to zapłacić, na tym polega biznes. I serio, jeśli ktoś by to za darmo dawał to jedno, a drugie, że przecież każdy z nas się z czegoś szkolił, żeby na tym zarabiać... 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paniusia77 17 Napisano 21 Styczeń 1 godzinę temu, madziuszek napisał: Wiecie no, przecież jeśli same jesteście specjalistkami, to nie sprzedajecie cennej wiedzy za darmo. Ja też robię szkolenia i jeśli ktoś czegoś nie umie zrobić sam, to musi za to zapłacić, na tym polega biznes. I serio, jeśli ktoś by to za darmo dawał to jedno, a drugie, że przecież każdy z nas się z czegoś szkolił, żeby na tym zarabiać... Tu bardziej chodzi o wysyp szkoleń czy kursów które nic nie wnoszą, czego nie dałoby się znaleźć za darmo w internecie.Bo takich pseudo kursów o płytkiej i g.... treści jest mnóstwo.I przez to wywala się pieniądze niepotrzebnie do czyjejś kieszeni,kto bez skrupułów żeruje na innych . 2 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Paryz London 1307 Napisano 22 Styczeń Dnia 21.01.2025 o 09:34, paniusia77 napisał: Tu bardziej chodzi o wysyp szkoleń czy kursów które nic nie wnoszą, czego nie dałoby się znaleźć za darmo w internecie.Bo takich pseudo kursów o płytkiej i g.... treści jest mnóstwo.I przez to wywala się pieniądze niepotrzebnie do czyjejś kieszeni,kto bez skrupułów żeruje na innych . A o co chodzi? O kasę. Te wszystkie kursy, doskonalenia i zdobywanie wiedzy tajemnej, jak się pospieszycie, to będzie po promocji. Taniej. I wciskanie tych wszystkich e-booków, czy miejsc na szkolenia, prowadzonych przez niewiadomo kogo. 4 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziuszek 2392 Napisano 24 Styczeń Dnia 21.01.2025 o 09:34, paniusia77 napisał: Tu bardziej chodzi o wysyp szkoleń czy kursów które nic nie wnoszą, czego nie dałoby się znaleźć za darmo w internecie.Bo takich pseudo kursów o płytkiej i g.... treści jest mnóstwo.I przez to wywala się pieniądze niepotrzebnie do czyjejś kieszeni,kto bez skrupułów żeruje na innych . Ja się tylko odniosłam do oczywistości, że "nikt z dobrego serduszka i za free nie poświęci swojego cennego czasu i nie będzie mu zależało na podzieleniu się BEZINTERESOWNIE z rzeszą obcych ludzi swoim patentem na zarabianie pieniędzy, przebranżowienie się itp., itd" a te g*wniane szkolenia o niczym to nic innego, jak chęć zarobienia, a nie narobienia się. Nie jest odkryciem, że wszelkie kursy, szkolenia, e-booki to jednorazowy wysiłek, który potem przynosi zyski jeszcze długi czas. A jak ktoś kupuje kota w worku, tzn nie fizyczną książkę, której treść może sprawdzić, to już w ogóle. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anitella 1655 Napisano wtorek o 09:51 Ebooki się już nie sprzedają, to czas na pseudoszkolenia. Naiwni to ogromna kasa do zgarnięcia. Żal to zostawić odłogiem...Tym bardziej jak się samemu nie chce iść na etat. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach