Call center

Misza to jest jednak w gorącej wodzie kapana, pierwszy dzień w pracy i ona juz pieje nad soba z zachwytu wszystko super i świetnie i fajne dziewczyny. Kto normalny po jednym dniu oracy moze się wypowiedzieć obiektywnie?

18 minut temu, Szara mysz napisał:

Misza to jest jednak w gorącej wodzie kapana, pierwszy dzień w pracy i ona juz pieje nad soba z zachwytu wszystko super i świetnie i fajne dziewczyny. Kto normalny po jednym dniu oracy moze się wypowiedzieć obiektywnie?

Nikt. Ale ona nie ma za dużo doświadczenia na tym polu. I jest naiwna. 

7 minut temu, Anitka napisał:

Nikt. Ale ona nie ma za dużo doświadczenia na tym polu. I jest naiwna. 

Tutaj nawet nie o doswiadczenie chodzi,tylko o to ze ona jest bardzo do przodu z tymi zachwytami,tak jakby ktos stal jej nad glowa i kazal sie po pierwszym dniu pracy wypowiadc i opiniować. Juz w zlobku bylo super i fantastycznie po dwutygodniowym stazu ,a potem wyszlo co innego

Pracowałam w Call Center przez prawie 3 lata i szczerze ? Nie polecam bardzo..... Ale co kto lubi...