Czy są ludzie, którzy nie mają całkowicie żadnych obaw co do tego, że jeśli straciliby obecną pracę, to czy nie mieliby absolutnie żadnego klopotu z dostaniem kolejnej?

4 minuty temu, Sens rzeczywistości tak napisał:

W kuchni się zastanawiam czy lodówki nie machnac na czarno jak będę robił xD 

Nie wiem czy wyszłoby ładnie.

5 minut temu, Onaaaa napisał:

Stosujesz taką zasadę? 

chyba nie

jak mam coś większego do zrobienia to rozbijam na mniejsze zadania i realizuję tymi mniejszymi etapami/podzadaniami

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Nie wiem czy wyszłoby ładnie.

Ja też nie wiem wiem że ścianę za meble kuchenne czarna

A jeśli szary to ciemniejszy niż przedpokoju raczej grafit jaki

Ciągle się zastanawiam co tu zrobić może jedna beton ozdomny

4 minuty temu, Onaaaa napisał:

Nie wiem czy wyszłoby ładnie.

jak samochód malowany wałkiem

już może lepiej folia

2 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

chyba nie

jak mam coś większego do zrobienia to rozbijam na mniejsze zadania i realizuję tymi mniejszymi etapami/podzadaniami

Ja też nie. Jak mam coś zrobić większego a często tak jest to praktycznie nie śpię i to robię by skończyć. Nigdy niczego nie planuje bo nie umiem.

to nie ma znaczenia ze napisalas ze jestes nieanastazja dla lezaka jestes jego dawna milosc i on chce cie ruuchac na kwadrat i zebys mu obladzala xD

3 minuty temu, Sens rzeczywistości tak napisał:

Ja też nie wiem wiem że ścianę za meble kuchenne czarna

A jeśli szary to ciemniejszy niż przedpokoju raczej grafit jaki

Jak ściana czarna to lodówka biała będzie najładniej. Myślę że za dużo chcesz czarnego tam dać 

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Ja też nie. Jak mam coś zrobić większego a często tak jest to praktycznie nie śpię i to robię by skończyć. Nigdy niczego nie planuje bo nie umiem.

Ja dla siebie nie mam dużej presji zawsze mówię "nieźle wyszło jak na mnie oczywiście"

4 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

jak samochód malowany wałkiem

już może lepiej folia

Albo mata magnetyczna.

4 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

jak samochód malowany wałkiem

już może lepiej folia

Lodówki bym nie malowała nigdy. Zresztą nie jest to droga rzecz i można sobie wymienić co jakiś czas. 

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Jak ściana czarna to lodówka biała będzie najładniej. Myślę że za dużo chcesz czarnego tam dać 

No mam dwa pokoje czarne przedpokoju takie średni szary to tak myślę że w kuchnie iść tak 3/4 szary + czarny i dodatki beton jak oświetlenie 

W salonie też wymienię żyrandol na beton 

Co ty w ogóle wypisujesz jakim prądem? Schizofrenik 150 kilowy to był właśnie szpital psych. 40 kilowa pielęgniarka dała sobie radę  a 2 100 kilowych byków nie potrafiło, wiesz jak? Podbiegła do niego i pogłaskała, nie okazując strachu powiedziała " Misiu! Co ty dzisiaj taki niegrzeczny!" Pacjentowi natychmiast przeszło i zaczął chlipać. Tak to działa. Bycie przywódcą stada czyli alfą polega na odruchowym zaakceptowaniu konsekwencji. "umrę udzielając pomocy? To kuźwa umrę, składałem przysięgę, że będę pomagał chorym bez względu na konsekwencje dla siebie" to tak jak w czasie bójki na podwórku, aby zdominować przeciwnika musisz zaakceptować fakt, że sam możesz dostać proste. Podrzędne indywidua tchórzliwe bierne i egoistyczne - te na samym dole hierarchii w stadzie nie są w stanie tego zaakceptować ani pojąć - dlatego są w tym miejscu stada czyli na dnie. tak to działa w przyrodzie. człowiek w war silnego stresu, uszkodzenia mózgu, narkotyków redukuje się ( nazywamy to regresją) do tego poziomu. Włączają się instynkty ale te same zwierzęce instynkty powodują, że nie jesteś w stanie zrobić krzywdy komuś kto się ciebie NIE BOI tylko automatycznie mu się podporządkowujesz jako przywódcy stada. Prawa przyrody są okrutne ale sprawiedliwe. samiec alfa nie ma pretensji o to że "dostał " i przegrał starcie, czy że zginął w konfrontacji "przegrałem należało mi się" to odruchowa postawa samca alfa. Samiec alfa nie troszczy się o siebie tylko o innych, trosce podlegają osobniki pod tobą a nie nad tobą. Samiec alfa autentycznie kocha swoje stado a stado kocha jego. On rżnie wszystkie samice ale je lubi i się o nie troszczy bo to są JEGO samice. Niech no tylko ktoś spróbuje ją skrzywdzić marny jego los - TYLKO ON MA PRAWO KARAĆ.  Tak to działa. obejrzyj sobie tego biologa holenderskiego i porównanie zachowania szympansów i ludzi - nie ma wielkich różnic.

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Lodówki bym nie malowała nigdy. Zresztą nie jest to droga rzecz i można sobie wymienić co jakiś czas. 

A myślę o zakupie czarnej podblatowej wielkość zużycie prądu wychodzi najlepiej 

1 minutę temu, Dr.Tux napisał:

Co ty w ogóle wypisujesz jakim prądem? Schizofrenik 150 kilowy to był właśnie szpital psych. 40 kilowa pielęgniarka dała sobie radę  a 2 100 kilowych byków nie potrafiło, wiesz jak? Podbiegła do niego i pogłaskała, nie okazując strachu powiedziała " Misiu! Co ty dzisiaj taki niegrzeczny!" Pacjentowi natychmiast przeszło i zaczął chlipać. Tak to działa. Bycie przywódcą stada czyli alfą polega na odruchowym zaakceptowaniu konsekwencji. "umrę udzielając pomocy? To kuźwa umrę, składałem przysięgę, że będę pomagał chorym bez względu na konsekwencje dla siebie" to tak jak w czasie bójki na podwórku, aby zdominować przeciwnika musisz zaakceptować fakt, że sam możesz dostać proste. Podrzędne indywidua tchórzliwe bierne i egoistyczne - te na samym dole hierarchii w stadzie nie są w stanie tego zaakceptować ani pojąć - dlatego są w tym miejscu stada czyli na dnie. tak to działa w przyrodzie. człowiek w war silnego stresu, uszkodzenia mózgu, narkotyków redukuje się ( nazywamy to regresją) do tego poziomu. Włączają się instynkty ale te same zwierzęce instynkty powodują, że nie jesteś w stanie zrobić krzywdy komuś kto się ciebie NIE BOI tylko automatycznie mu się podporządkowujesz jako przywódcy stada. Prawa przyrody są okrutne ale sprawiedliwe. samiec alfa nie ma pretensji o to że "dostał " i przegrał starcie, czy że zginął w konfrontacji "przegrałem należało mi się" to odruchowa postawa samca alfa. Samiec alfa nie troszczy się o siebie tylko o innych, trosce podlegają osobniki pod tobą a nie nad tobą. Samiec alfa autentycznie kocha swoje stado a stado kocha jego. On rżnie wszystkie samice ale je lubi i się o nie troszczy bo to są JEGO samice. Niech no tylko ktoś spróbuje ją skrzywdzić marny jego los - TYLKO ON MA PRAWO KARAĆ.  Tak to działa. obejrzyj sobie tego biologa holenderskiego i porównanie zachowania szympansów i ludzi - nie ma wielkich różnic.

Ty zawsze taki małomówny? 

No i kibel też coś szaro czarno może z białym bo to małe np po środku odciac taśmom

kibel to zrobi niedlugo lezak z waszych glow i bedzie tam sral i nawet doopy nie umyje xD

5 minut temu, pasztetowa prima sort napisał:

to nie ma znaczenia ze napisalas ze jestes nieanastazja dla lezaka jestes jego dawna milosc i on chce cie ruuchac na kwadrat i zebys mu obladzala xD

Ale chcieć to jedno a dostać to co się chce to drugie. 

5 minut temu, Onaaaa napisał:

Lodówki bym nie malowała nigdy. Zresztą nie jest to droga rzecz i można sobie wymienić co jakiś czas. 

Będzie ciemno ale ja tak lubię 

jak lezak nie dostanie tego czego chce to zaraz bedzie wymyslal bajeczki na wasz temat i was przesladowal tak jak robil to od dawna z elcia

3 minuty temu, Sens rzeczywistości tak napisał:

A myślę o zakupie czarnej podblatowej wielkość zużycie prądu wychodzi najlepiej 

Mam czarna lodówkę i zmywarkę też. Też wolę ciemne kolory.

o twojej doopie lezak tez mysli i jak to kupuje dla was lozko i mu obladzacie xD

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Mam czarna lodówkę i zmywarkę też. Też wolę ciemne kolory.

Ja piekarnik a kuchnie niestety biało czarnom też teraz idę w czarne rtv agd

sens rzeczywistosci lezaka doopa obladzanie puunia w jeansach kuzynki tak

Tu ogólnie ma być mieszkanie typa singla i nawet ten przedpokój to za jasny ale może się przyzwyczaje 

5 minut temu, pasztetowa prima sort napisał:

jak lezak nie dostanie tego czego chce to zaraz bedzie wymyslal bajeczki na wasz temat i was przesladowal tak jak robil to od dawna z elcia

Myślę że na mnie nie będzie bo ja z nim na priv nie pisze i nic nie obiecuję itp. A ty już się z leżakiem nie kumplujesz? 

ja sie z nikim nie kumpluje

Przed chwilą, pasztetowa prima sort napisał:

ja sie z nikim nie kumpluje

 

Wydaje mi się że wy się lubiliście.

ja sie kumpluje z ludzmi w realu tylko

za duzo tutaj ostatnio kurrestwa sie panoszy i jestem juz przewrazliwony niestety, lepiej uwazac w internecie, bo nigdy nie wiadomo jakie osoba po drugiej stronie ma zamiary