Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Malowany

i niech mi ktoś powie, że koty są fajne

Polecane posty

mojej siostrze spjerdolil czarny kot bo nie bylo warunkow w ogole dla niego  bo to glosna baba z dziecioreksami i biedny kot w ogole i był drugi i tez uciekl stamtad

Edytowano przez Kaszalotte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to smutne że dumbo tak życie marnuje a taki ponetny lachon 

Edytowano przez Doszedłem tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, E̲͐l̟̹̻͑̃̏c͉̻̭̭̺̅ͦ̄ͅi͉̹̓ͅa napisał:

Mialam i psy i koty, przy psach jest dużo więcej obowiązków, wiadomo.

Przy kotach mniej więc część osób może przez to wybierac koty, natomiast mi najbardziej chyba nie pasowało to ze koty dużo bardziej charakterne są, często się nie sluchają, chodzą własnymi ścieżkami no i nie są tak oddane i przywiązane jak psy.

Dokładnie! 

Wtuli się w człowieka jak kot, gdy tego chcemy. Siedzi obok kanapy gdy mu każemy. Patrzy w oczy gdy z nim rozmawiamy. 

Psy, są dla ludzi odpowiedzialnych i cierpliwych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kaszalotte napisał:

nom tez mi czasem wychodza takie zielone oczy oh ah

Chodzi mi o ten ryj nieskalany inteligencją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kaszalotte napisał:

moj rudy jest troche jak pieseł, dziwny kot

Po robie hueh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Malowany napisał:

Psy podobno są nachalne 😉

Są takie, jak je opiekun wychowa/wytresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kaszalotte napisał:

mojej siostrze spjerdolil czarny kot bo nie bylo warunkow w ogole dla niego  bo to glosna baba z dziecioreksami i biedny kot w ogole i był drugi i tez uciekl stamtad

Która ładniejsza ty czy siostrzyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, afekafe napisał:

Są takie, jak je opiekun wychowa/wytresuje.

Kiedyś miałem kundelka i szczekał, za każdym razem, jak ktoś chodził po kostce. To było irytujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koty są dla ludzi którzy szukają ciepła, delikatności, głębokiej relacji, oddania na zasadzie wolnej woli, którzy bardziej szukają dzidzi do lulania czy romantico partnera;). Psy dla ludzi ktorzy szukają zabawy, poczucia bezpieczeństwa, oddania na zasadzie szef stada- podwładny, którzy bardziej szukają kumpla do "imprezki" czy  "ochroniarza";) Dużo łatwiej wg mnie nawiązać głębszą relację z psem- wystarczy że jestes, dasz żarcie, wyprowadzisz na siku i chwilę zabawisz, dla kota liczy się wiecej, żebyś dawał regularnie uwagę i czułość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka miała kotkę która nie była towarzyska, miała swoje ulubione miejscówki i któregoś dnia do tej znajomej przyszedł znajomy... dość często przychodził i kot tolerował jego obecność, ale tamtego dnia chciał usiąść na fotelu na którym siedziała kotka więc ją zepchnął i od tamtego momentu kotka stała się pamiętliwa na jego widok zawsze prychała i już nie zdołał się wkupić w jej łaski. 

Na moich kolanach o dziwo sypiała, ale nie mogłam jej była dotykać. : ) po prostu musiałam się stapiać z tamtejszym krajobrazem... wtedy było ok. Specyficzny kot.: )

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marawstala napisał:

Koleżanka miała kotkę która nie była towarzyska, miała swoje ulubione miejscówki i któregoś dnia do tej znajomej przyszedł znajomy... dość często przychodził i kot tolerował jego obecność, ale tamtego dnia chciał usiąść na fotelu na którym siedziała kotka więc ją zepchnął i od tamtego momentu kotka stała się pamiętliwa na jego widok zawsze prychała i już nie zdołał się wkupić w jej łaski. 

Na moich kolanach o dziwo sypiała, ale nie mogłam jej była dotykać. : ) po prostu musiałam się stapiać z tamtejszym krajobrazem... wtedy było ok. Specyficzny kot.: )

Czyli koty to czuby. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mgła napisał:

Koty są dla ludzi którzy szukają ciepła, delikatności, głębokiej relacji, oddania na zasadzie wolnej woli, którzy bardziej szukają dzidzi do lulania czy romantico partnera;). Psy dla ludzi ktorzy szukają zabawy, poczucia bezpieczeństwa, oddania na zasadzie szef stada- podwładny, którzy bardziej szukają kumpla do "imprezki" czy  "ochroniarza";) Dużo łatwiej wg mnie nawiązać głębszą relację z psem- wystarczy że jestes, dasz żarcie, wyprowadzisz na siku i chwilę zabawisz, dla kota liczy się wiecej, żebyś dawał regularnie uwagę i czułość.

Głęboka relacja, to jest z psem, a nie kotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Malowany napisał:

Czyli koty to czuby. Dziękuję.

I bardzo głupie mi zaatakowal kootasa jak spalem bo myslal że duch 👻 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Malowany napisał:

Czyli koty to czuby. Dziękuję.

Nie dają sobie na głowę wejść. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś ci się pomyliło. To kotu dasz żarcie i spanie i może cały dzień być poza domem. Do tego jesteś mu tylko potrzebna.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Doszedłem tak napisał:

I bardzo głupie mi zaatakowal kootasa jak spalem bo myslal że duch 👻 

Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Malowany napisał:

Kiedyś miałem kundelka i szczekał, za każdym razem, jak ktoś chodził po kostce. To było irytujące.

Mamy teraz nową sąsiadkę z takim kundlem. Nikt nie może przejść spokojnie do swojego mieszkania jak na nich trafiamy. A kilka pięter niżej mieszkają młodzi z prawie identycznym psem. On dla odmiany merda ogonkiem na widok każdego.

Do psa trzeba mieć podobne podejście jak do dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marawstala napisał:

Koleżanka miała kotkę która nie była towarzyska, miała swoje ulubione miejscówki i któregoś dnia do tej znajomej przyszedł znajomy... dość często przychodził i kot tolerował jego obecność, ale tamtego dnia chciał usiąść na fotelu na którym siedziała kotka więc ją zepchnął i od tamtego momentu kotka stała się pamiętliwa na jego widok zawsze prychała i już nie zdołał się wkupić w jej łaski. 

Na moich kolanach o dziwo sypiała, ale nie mogłam jej była dotykać. : ) po prostu musiałam się stapiać z tamtejszym krajobrazem... wtedy było ok. Specyficzny kot.: )

Myślę że w skutek doświadczeń. Takie bywają też koty mocno terytorialne, bo np  nie mają kolegi na chacie by się nauczyć dzielenia terytorium, albo rzadko ludzi widują, oraz te które zbyt szybko były zabrane od matki i się nie nauczyły wszystkich zachowań społecznych jakie powinny. Miałam kotkę co chcąc pokazać że się zezłosciła zbyt mocno gryzła, podczas gdy normalnie koty robią to z lekka, bo tak matka uczy że wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Salowej tylko brakuje. Ona lubi przebierać się za kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, afekafe napisał:

Mamy teraz nową sąsiadkę z takim kundlem. Nikt nie może przejść spokojnie do swojego mieszkania jak na nich trafiamy. A kilka pięter niżej mieszkają młodzi z prawie identycznym psem. On dla odmiany merda ogonkiem na widok każdego.

Do psa trzeba mieć podobne podejście jak do dziecka. 

To też zależy jak się reaguje. Moja suczka szczekala szalala jak coś uslyszala bo tak chciala dać znak że ktoś jest za drzwiami. Gdy przestałem otwierać drzwi nawet psom i wojsku to byla cichutko i nie zwracala uwagi na nic nawet dzwonek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mgła napisał:

Myślę że w skutek doświadczeń. Takie bywają też koty mocno terytorialne, bo np  nie mają kolegi na chacie by się nauczyć dzielenia terytorium, albo rzadko ludzi widują, oraz te które zbyt szybko były zabrane od matki i się nie nauczyły wszystkich zachowań społecznych jakie powinny. Miałam kotkę co chcąc pokazać że się zezłosciła zbyt mocno gryzła, podczas gdy normalnie koty robią to z lekka, bo tak matka uczy że wystarczy.

Tak, wszystkie koty są terytorialne nawet swojego właściciela namaszczaja swoim zapachem ocierając się o niego... tak by pokazać innym, że to jego własność. : ) Coś takiego kiedyś przeczytałam... 

Co kot to inny charakter... w sumie podobnie jak ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Malowany napisał:

Coś ci się pomyliło. To kotu dasz żarcie i spanie i może cały dzień być poza domem. Do tego jesteś mu tylko potrzebna.

No a siostry koty takie wybredne na miche że nawet innej firmy nie ruszyły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Malowany napisał:

Głęboka relacja, to jest z psem, a nie kotem.

Wiedziałam że pewnie zostanie to źle zrozumiane, bo nie widziałam jakiego słowa użyć. Głęboka relacja w sensie więzi to jest i z psem i z kotem, i nie o ten sens mi chodziło, nie o więź silną, tylko o głęboką relację w sensie porozumienia jakiegoś głębszego, duchowego czy coś, nie wiem jak to ująć. Może tak: z kotem (o ile się mu dużo poświęca uwagi i czułosci) jest takie porozumienie jak z psem i jego zawodowym treserem, a nie jak z psem i normalnym opiekunem. Ale nie o komendy mi tutaj chodzi.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Malowany napisał:

Ciekawe, czy bym wyrwał dumbo na kota.

Prędzej na utrzymanie, jak miałem mieć na matke 6-10k mc chciała przyjechać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×