Facet i cisza

Skasowali mi poprzedni temat nie wiedząc czemu 

w każdym razie na spotkaniu w większym gronie poznałam faceta lat 35, przez 4 h rozmawialiśmy, spędzaliśmy czas tylko razem, nie odstępował mnie na krok, potem jak już powiedziałam, że muszę iść, wyszedł ze mną i odprowadził mnie do auta. Przy aucie powiedział, że dziękuje za miłą rozmowę i pewnie się spotkamy na jeszcze innych wydarzeniach, powiedziałam trochę od niechcenia :”pewnie tak „ i szybko odwróciłam się i wsiadłam do auta. Dlaczego tak zrobiłam ? Nie wiem, chyba bylam speszona. Było mi przykro bo wsiadłam bez wymiany żadnego kontaktu

znalazlam go na fb, zaprosiłam i napisałam krótką zaczepką wiadomość, oczywiście zaakceptował od razu, odpisał miło, ale nie widzę, by dalej ciągnął jakoś tematy… nie wiem co myśleć. Trochę to dziwne, chciałam go jakoś gdzieś wyciągnąć delikatnie, ale nie wiem jak to zrobić i czy w ogóle jest sens. Myślałam o jakimś np rowerze, bo jest mega ciepło, a wiem, że lubi jeździć na nim bardzo. Sęk w tym, że teraz pojechał do domu rodzinnego i nie wiem kiedy wraca, chyba za tydzień. Czy wiecie może jak napisać ? I czy w ogóle jest sens ? Kurczę facet 4 h zajmuje na imprezie, udaje mega zainteresowanego, tematy były niekończące się, super złapaliśmy kontakt… nie wiem co mam myśleć o tym.

Nic nie myśl bo nie jest zainteresowany.

Ale po co pisać do kogoś, kto ma cię głęboko gdzieś? Szkoda energii. 

To czemu tak się zachowywał na imprezie ? Nigdy chyba tego nie rozumiem dlaczego faceci tak robią 

Bo widocznie wtedy mu się podobało. Słowa nic nie znaczą.

Czyli na moim miejscu nic byscie nie pisali luznego o wycieczce rowerowej ?

Nie

3 minuty temu, Kamila159 napisał:

Czyli na moim miejscu nic byscie nie pisali luznego o wycieczce rowerowej ?

Nigdy w życiu. To facet ma inicjować - Nigdy na odwrót. Kup sobie kota lub karnet na siłownię i zapomnij o tamtym typie. 

1 minutę temu, niemaszuprawnień napisał:

Nigdy w życiu. To facet ma inicjować - Nigdy na odwrót. Kup sobie kota lub karnet na siłownię i zapomnij o tamtym typie. 

hm a nie sadzisz ze byl troche skrepowany? Gdy sie zegnalismy widzialam, ze byl speszony. Mysle, że niektory faceci tak maja...zreszta zaproszenie na rower to nie randka tak mi sie wydaje

To po co pytasz skoro wiesz lepiej? Kobieta zawsze wie kiedy facet jest prawdziwie zainteresowany i nie musi się domyślać. Ty musisz więc dla mnie odpowiedź jest jasna.

2 minuty temu, Kamila159 napisał:

hm a nie sadzisz ze byl troche skrepowany? Gdy sie zegnalismy widzialam, ze byl speszony. Mysle, że niektory faceci tak maja...zreszta zaproszenie na rower to nie randka tak mi sie wydaje

Co mam sądzić jak nie znam tego kogoś? 

Leżak i Pravik jest wolny. Pisz do nich śmiało

Przed chwilą, niemaszuprawnień napisał:

Co mam sądzić jak nie znam tego kogoś? 

Leżak i Pravik jest wolny. Pisz do nich śmiało

jasne, ja tez nie znam Chodzilo mi o to, że tym nic nie trace. Jak nie bedzie chcial isc to odmowi, a jak bedzie chcial to super, moze mil spedzimy czas, ale juz nastepnym razem sama nic nie zaproponuje

moze sie wystrazyl bo dzieli nas 9 lat roznicy, ale dla mnie to nie problem No nic, zobaczymy, zpaytam go i zobaczymy co dalej

Możesz go zaprosić na rower jeśli chcesz mieć pewność czy jest niezainteresowany.

23 minuty temu, BabkaBożaBynajmniej napisał:

Nie

22 minuty temu, niemaszuprawnień napisał:

Nigdy w życiu. To facet ma inicjować - Nigdy na odwrót. Kup sobie kota lub karnet na siłownię i zapomnij o tamtym typie. 

To jak masz plan na życie mieszkać sama z kotem to już wiesz kogo się słuchać  

Może nie poszedł na tę imprezę z myślą szukania kogoś, miło spedzil czas i może to byłoby na tyle. 

Sama też pewnie nie szukasz kontaktu z każdym z kim zdarza Ci się gadać... 

Rób jak uważasz. : )

16 minut temu, Kamila159 napisał:

moze sie wystrazyl bo dzieli nas 9 lat roznicy, ale dla mnie to nie problem No nic, zobaczymy, zpaytam go i zobaczymy co dalej

niektórzy faceci potrzebują komunikatów dużym drukiem bo nie wyłapują różnych rzeczy

Jak po tym wyjściu na rower nic nie wyniknie to się nie zrażaj - jakby mnie kumpel zaprosił na rower to bym nie myślał, że ma wobec mnie jakieś zainteresowanie.

Po prostu jak facet traktuje kobiety jak takich samych ludzi jak on sam to nie dopatruje się okazji/podrywu we wszystkim.

Może ta różnica wieku go zraża i on po prostu z góry przyjął, że nie ma szans, no to po co ma się ośmieszać i podbijać?

3 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

 

To jak masz plan na życie mieszkać sama z kotem to już wiesz kogo się słuchać  

Nie bądź śmieszny. To ze nie masz jaj i czekasz aż kobieta zainicjuje coś co lezy po stronie faceta to twój problem. Teksty o kocie są żałosne...Nie neguję ze sa kobiety które wychodzą przed szereg ale pytanie było co TY byś zrobiła a ja pisze za siebie. Jeśli kobieta ma chęć się oszukiwać że brak kontaktu ze strony chlopa jest spowodowany chórom babciom tudzież wyjazdem to jej sprawa. Lol

6 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

 

To jak masz plan na życie mieszkać sama z kotem to już wiesz kogo się słuchać  

Dokładnie. Tani antydepresant, można mieć figurę i kogoś na siłowni poznać A typ nie jest zainteresowany, o czym świadczy to, co Autorka pisze. 

1 godzinę temu, Kamila159 napisał:

Skasowali mi poprzedni temat nie wiedząc czemu 

 

w każdym razie na spotkaniu w większym gronie poznałam faceta lat 35, przez 4 h rozmawialiśmy, spędzaliśmy czas tylko razem, nie odstępował mnie na krok, potem jak już powiedziałam, że muszę iść, wyszedł ze mną i odprowadził mnie do auta. Przy aucie powiedział, że dziękuje za miłą rozmowę i pewnie się spotkamy na jeszcze innych wydarzeniach, powiedziałam trochę od niechcenia :”pewnie tak „ i szybko odwróciłam się i wsiadłam do auta. Dlaczego tak zrobiłam ? Nie wiem, chyba bylam speszona. Było mi przykro bo wsiadłam bez wymiany żadnego kontaktu

 

znalazlam go na fb, zaprosiłam i napisałam krótką zaczepką wiadomość, oczywiście zaakceptował od razu, odpisał miło, ale nie widzę, by dalej ciągnął jakoś tematy… nie wiem co myśleć. Trochę to dziwne, chciałam go jakoś gdzieś wyciągnąć delikatnie, ale nie wiem jak to zrobić i czy w ogóle jest sens. Myślałam o jakimś np rowerze, bo jest mega ciepło, a wiem, że lubi jeździć na nim bardzo. Sęk w tym, że teraz pojechał do domu rodzinnego i nie wiem kiedy wraca, chyba za tydzień. Czy wiecie może jak napisać ? I czy w ogóle jest sens ? Kurczę facet 4 h zajmuje na imprezie, udaje mega zainteresowanego, tematy były niekończące się, super złapaliśmy kontakt… nie wiem co mam myśleć o tym.

Poszedł na imprezę, pogadał i tyle. Dopatrujesz się czegoś większego niż tu jest.

Nom nieśmiały stał się na koniec po 4 godzinach nie odstępowania na krok i teraz trzeba go ośmielić, a najlepiej niech sama teraz za nim łazi bo facet zamknął się w sobie i nie wie jak, brak mu odwagi by pociągnąć znajomość. .)

11 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

To jak masz plan na życie mieszkać sama z kotem to już wiesz kogo się słuchać  

Kota

Może to mlode dziewczę. Wtedy się jeszcze wyszukuje wymówek aby usprawiedliwić chlopa.

1 godzinę temu, Kamila159 napisał:

Kurczę facet 4 h zajmuje na imprezie, udaje mega zainteresowanego,

4 minuty temu, BabkaBożaBynajmniej napisał:

nie masz jaj i czekasz aż kobieta zainicjuje coś co lezy po stronie faceta to twój problem. 

33 minuty temu, niemaszuprawnień napisał:

To facet ma inicjować - Nigdy na odwrót

Wszystkie chcecie być księżniczką w wieży, którą zdobywa rycerz na białym koniu.

Mnie to nie interesuje bo to stawia sytuację tak, że ja jako facet mam podać wszystko na tacy, a nagrodą jesteś TY

- What do you bring to the table? -

- I am the table -

Dziękuję, ale reprezentuję sobą wystarczająco wiele żebym nie musiał oddawać siebie i podporządkowywać życia księżniczce.

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

Wszystkie chcecie być księżniczką w wieży, którą zdobywa rycerz na białym koniu.

Mnie to nie interesuje bo to stawia sytuację tak, że ja jako facet mam podać wszystko na tacy, a nagrodą jesteś TY

- What do you bring to the table? -

- I am the table -

 

Dziękuję, ale reprezentuję sobą wystarczająco wiele żebym nie musiał oddawać siebie i podporządkowywać życia księżniczce.

 

Ale incelem zalecialo xD typowa narracja z internetowych stron gdzie incele się wymieniają takimi preclami. Na jakiej tacy i jakie wszystko? Czy ona chce jego majatek przejąć i precjoza rodzinne zawłaszczyć? XD zreszto mnje nie interesuje czego chco inne ksiezniczki. Kompleksy incelskie chłopów te mam w dupje.

własnie po powiedzeniu ile ma lat troche sie speszyl. Ja nie widzę tej roznicy wieku, bo narawde jest super czlowkiem. Raz sie zyje, uwazam, ze wyjscie na rower to nic zobowiazujacego. A moze jednak cos fajnego z tego wyjsc

Gdyby nie byl zainteresowany to po co by wychodil ze mna z imprezy? po co by mnie odporwadzal? Po co by czekal az wyjde? Troche to mylne, sama nie wiem

2 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

Wszystkie chcecie być księżniczką w wieży, którą zdobywa rycerz na białym koniu.

Mnie to nie interesuje bo to stawia sytuację tak, że ja jako facet mam podać wszystko na tacy, a nagrodą jesteś TY

- What do you bring to the table? -

- I am the table -

 

Dziękuję, ale reprezentuję sobą wystarczająco wiele żebym nie musiał oddawać siebie i podporządkowywać życia księżniczce.

 

Nie jestem księżniczką, a moja wieża jest dawno zajęta. Idź pouczać kogoś innego

5 minut temu, BabkaBożaBynajmniej napisał:

Może to mlode dziewczę. Wtedy się jeszcze wyszukuje wymówek aby usprawiedliwić chlopa.

Potem się już tylko szuka usprawiedliwień dla swojego samotnego życia?

Jestem sama bo mężczyźni nie dorośli do poderwania mnie

3 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

Wszystkie chcecie być księżniczką w wieży, którą zdobywa rycerz na białym koniu.

Mnie to nie interesuje bo to stawia sytuację tak, że ja jako facet mam podać wszystko na tacy, a nagrodą jesteś TY

- What do you bring to the table? -

- I am the table -

 

Dziękuję, ale reprezentuję sobą wystarczająco wiele żebym nie musiał oddawać siebie i podporządkowywać życia księżniczce.

 

Raczej chodzi o to, czy facet jest zainteresowany. Gdy jest zainteresowany to widać jednak, często ludzie kierują się myśleniem życzeniowym i doszukują się znaków tam, gdzie ich nie ma.

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

Potem się już tylko szuka usprawiedliwień dla swojego samotnego życia?

Jestem sama bo mężczyźni nie dorośli do poderwania mnie

Nie wiem o czym mówisz. Mnie to nie dotyczy. Rozumiem że cię Szynszyla rozpieściła inicjatywa ale nie każda kobieta będzie jaja nosić w torbie bo i na chùi. I może frytki do tego..