Malowany 603 Napisano 2 godziny temu (edytowany) Edytowano 2 godziny temu przez Malowany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
TAXI Choroszcz 5 Napisano 2 godziny temu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
caryca rzeczywistości tak 276 Napisano 2 godziny temu Dobrze, że nie sów. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 603 Napisano 2 godziny temu Tylko rym cym zrozumie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 259 Napisano 2 godziny temu "...Zwolnione tempo, dewastacja, powinienem był to przewidzieć Ale nie mogłem nic zrobić Emocje, desperacja, niech ktoś mnie uratuje..." Jak ci pomóc młodzieńcze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 603 Napisano 2 godziny temu (edytowany) 7 minut temu, Baba napisał: "...Zwolnione tempo, dewastacja, powinienem był to przewidzieć Ale nie mogłem nic zrobić Emocje, desperacja, niech ktoś mnie uratuje..." Jak ci pomóc młodzieńcze Mam już pomocną dłoń. Reszta w moich rękach. Edytowano 2 godziny temu przez Malowany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 259 Napisano 2 godziny temu 1 minutę temu, Malowany napisał: Mam już pomocną dłoń, reszta w moich rękach. Powiadają, że zawsze wszystko zależy od naszej silnej woli. Ja się z tym zgadzam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 603 Napisano 2 godziny temu 7 minut temu, Baba napisał: Powiadają, że zawsze wszystko zależy od naszej silnej woli. Ja się z tym zgadzam. Mam silną wolę. Tylko ciężko pójść tą drogą, jak nie widać światełka w tunelu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 259 Napisano 2 godziny temu 1 minutę temu, Malowany napisał: Mam silną wolę. Tylko ciężko pójść tą drogą, jak nie widać światełka w tunelu. To zbyt poważna rozmowa. Na to nie jestem gotowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 603 Napisano 2 godziny temu 1 minutę temu, Baba napisał: To zbyt poważna rozmowa. Na to nie jestem gotowa A ja jestem gotów walczyć o siebię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 238 Napisano 2 godziny temu Jak nie odnajdziesz w sobie złości, to o siłę będzie ciężko. Tak to chyba jest w życiu w temacie trudności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 259 Napisano 2 godziny temu Przed chwilą, Malowany napisał: A ja jestem gotów walczyć o siebię To chwalebne. Chodzi o to, że na tym forum o poważnych sprawach się nie rozmawia. Przynajmniej ja. Zbyt dużo we mnie powagi i pokory do życia, ale życzę szczerze powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 603 Napisano 2 godziny temu Ze złości opadłem z sił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 603 Napisano 2 godziny temu Pora spać. Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 967 Napisano 2 godziny temu 22 minuty temu, Baba napisał: Powiadają, że zawsze wszystko zależy od naszej silnej woli. Ja się z tym zgadzam. Czasami coś zależy od naszej woli, często nie mamy nic do powiedzenia. Tylko od nas zależy co z tym zrobimy, jak zareagujemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 238 Napisano 2 godziny temu Wydaje mi się że o ironio, im człowiek ma silniejszy instynkt przetrwania i im bardziej zatarte granice tolerancji, tym jest trudniej o zmiany. Bardziej chyba chodzi o to żeby człowieka złamało, wtedy może przyjść co prawda albo pustka oznaczająca finito, albo życiodajna złość. A tak to tam jest często odbijanie się od ściany do ściany, bo choć ujowo jest, to całkiem spoczko, wszak do wszystkiego można się przyzwyczaić, zwłaszcza gdy patrz. wyż. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 259 Napisano 2 godziny temu 1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał: Czasami coś zależy od naszej woli, często nie mamy nic do powiedzenia. Tylko od nas zależy co z tym zrobimy, jak zareagujemy No właśnie. Kropkę nad i stawiamy my. Od nas zależy czy będziemy tkwić w problemie, czy znajdziemy wyjście z niego, który ktoś inny nam niespodziewanie zgotował. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 603 Napisano 2 godziny temu 4 minuty temu, Mgła napisał: Wydaje mi się że o ironio, im człowiek ma silniejszy instynkt przetrwania i im bardziej zatarte granice tolerancji, tym jest trudniej o zmiany. Bardziej chyba chodzi o to żeby człowieka złamało, wtedy może przyjść co prawda albo pustka oznaczająca finito, albo życiodajna złość. A tak to tam jest często odbijanie się od ściany do ściany, bo choć ujowo jest, to całkiem spoczko, wszak do wszystkiego można się przyzwyczaić, zwłaszcza gdy patrz. wyż. Ja potrzebuję złamania. Inaczej dalej będę tkwił w tym bagnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 259 Napisano 1 godzinę temu 3 minuty temu, Malowany napisał: Ja potrzebuję złamania. Inaczej dalej będę tkwił w tym bagnie. Ręka, noga, jakieś inne życzenia? https://a.allegroimg.com/s512/1146a9/faf764054ee08065a4f784340057/KIJ-BASEBALLOWY-FIOLETOWY-HARLEY-QUINN-72-CM-HALLOWEEN Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 238 Napisano 1 godzinę temu Przed chwilą, Malowany napisał: Ja potrzebuję złamania. Inaczej dalej będę tkwił w tym bagnie. Ono chyba nie daje się zrobić na zamówienie, samo przychodzi. Póki się człowiek unosi nad glebą, to ta mamałyga trzyma tak że chyba nawet trudniej niż startować z punktu gleby. Bo gleba wyrywa z marazmu, otwierania na pomoc, na mądrość od tych co od tego są. Uparte pokładanie ufności we własną mądrość i siły, że to wystarczy, nie jest dobre. Ale lepiej nie czekać aż się morrdą zaryje w glebę, to też nie musi gwarantować sukcesu, a wtedy będzie kosztować wszystko. Tak więc trzeba bez złamania próbować, już tu i teraz, małe kroki, małe zmiany (w życiu mam na myśli), z czasem dadzą duży efekt, też i w dziedzinie największej trudności, ułatwiając walkę z nią, tak sądzę ale ekspertem nie jestem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach