Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grubciaaa

Dieta 1000 kalorii - przeniosłam sie ze zdrowia i urody

Polecane posty

czesc dziewczyny... jakos nie wchodzilam bo bylo mi wstyd- od zeszlego pon jakos dieta poszla w kat a do tego ZERO CWICZEN a juz tak dlugo udawalo mi sie codziennie cwiczyc... powod prosty- chlopak na operacji, kolezanka na 2 dni ,potem impreza, a jutro jade z ledwo zipiacym chlopakiem ( tydzien mija jutro odoperacji ) przez pol polski aby odwiedzic i poznac jego babcie, i dobrze wiem i Wy tez wiecie ze nie uda mi sie nie jesc- babcia jak babcia lubi nakarmic, a jesli bedzie to nasze zapoznanie to nawet nie mysle o tym zeby jej odmawiac...chociaz jak bedzie przesadzac to mam umowe z Chlopakiem ze da jej do zrozumienia;-) no i tak.... wroce chyba w piatek i wtedy bire sie w karby... acha wazylam sie dzis- przez tydzien przytylam 1 kg- do d*py caluje (kiss)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Funia
Grubciuuu, wysłałąm do Ciebie też, nie masz zdjęcia?? wyślę za moment. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powracajac do operacji mojego chlopaka i tego calego wyjazdu ktory mial dzis nastapic to... w nocy mial krwotok - karetka itd, dobrze ze nie stalo sie to w trakcie jazdy... no i tym samym zostalam tu z Wami...siedze u niego i patrze jak spi- dobrze ze zasnal- taki bez filmu jest biedny... a operacja niby prosta byla - przegroda nosowa...ehhh jedno dobre ze z nerwow nie jem... ehhh czy to nie jest okrutne ze widze w tym wszystkim jakas dobra strone? a moze wlasnie dobrze bo juz bym sie calkiem zalamala... dziewczyny wesprzyjcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powracajac do operacji mojego chlopaka i tego calego wyjazdu ktory mial dzis nastapic to... w nocy mial krwotok - karetka itd, dobrze ze nie stalo sie to w trakcie jazdy... no i tym samym zostalam tu z Wami...siedze u niego i patrze jak spi- dobrze ze zasnal- taki bez filmu jest biedny... a operacja niby prosta byla - przegroda nosowa...ehhh jedno dobre ze z nerwow nie jem... ehhh czy to nie jest okrutne ze widze w tym wszystkim jakas dobra strone? a moze wlasnie dobrze bo juz bym sie calkiem zalamala... dziewczyny wesprzyjcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Funia
Trzymaj się Rzirafka!!! Twój Facet da sobie radę, nie martw się!! Dobrze, że ma Ciebie!! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzirafka:) glowa do gory, wszystko bedzie dobrze! zycze szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu chlopakowi, a Tobie duzo, duzo sil na te ciezkie dni. a dietkia sie nie martw, wrocisz do niej, jak przyjdzie czas:) cmoki cieplutkie dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoja droga, to chyba u nas wszystkich jakis ciezki okres z dietka nastal...zadnej z nas jakos nie wychodzi to odchudzanie...wrecz przeciwnie, tylko sie rozrastamy...;) ale...w koncu minie, co nie?:) niwe wiem, jak Wam, ale mi ostatnimi czasy TYLKO chce sie jesc...i to w ogromnych ilosciach same niedozwolone rzeczy (np.kanapeczki z majonezem...mniam...)ehh...Maaajka, by sie przydala, zeby nas nieco zmobilizowac...w koncu jej sie udalo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Funiu za zdjecia :-) ślicznie wygladalaś i powiem Ci ze meza to masz fajnego :-) przystojaniaczek :-) Ja ostatnio tak jak Mimka zauwazyla raz pod gorke, a raz z gorki... ale raczej bilans wychodzi na minus... nic mi nie idzie.. łącznie z dietą... Rzirafka! bedzie dobrze z Twoim chłopem :-) nic sie nie bój... - tylko tak na razie moglam Cie pocieszyc jako ze jestem w dosc fatalnym nastroju... Po zdjeciach od Funi troszke sie rozjasnilo, ale znow mnie jakos walnelo.. a czulyscie wogole dzisiejsze trzesienie ziemi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Grubciaaa, co sie stalo? co Cie tak przybilo, he? nie martw sie, kiedys w koncu przestaniemy tyle jesc;) ale tak na serio, cos sie stalo zlego? cmokam Was wszystkie baaardzo cieplutko:) a dzisiejszego trzesienia ziemi, nie czulam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czulam trzesienia... moze na pocieszenie dostane slubne zdjecie? rzirafka@wp.pl pozdrawiam-alez jestem zwalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimciu, dziewczyny, jakoś tak wszystko sie złozyło na raz... chyba to ze nie układa mi się tak jak powinno (czyt. tak jak bym chciała) ma wpływ na moj podły nastroj ostatnio.. nawet moj chłop nie moze ze mna wytrzymac.. (choc mieszkamy prawie 400 km od siebie -> to mnie najbardziej dobija) generalnie wszystko sie na to sklada, glupie uklady w pracy na ktore juz patrzec nie moge... to ze mojego ukochanego nie ma blisko mnie i synka... to ze czekam na nowa prace i sie jej doczekac nie moge - wtedy bedziemy mogli tworzyc prawdziwa rodzinke w koncu...(podobno mam ja w koncu dostac, ale kiedy??) i jeszcze te deszczowe dni... i to ze mam chwile slabosci i pozeram to czego nie powinnam (np dzisiaj pyszny krem firmy Maćkowy - taki a\'la nutella -> oczywiscie nie polecam ze wzgledu na zawartosc kalorii) a wogole to sie tak rozmarzylam ciutke i wyobrazilam sobie siebie taka szczupluśka w extra kiecce (choc takowych prawie nigdy nie nosze:-)), super bucikach, zrobione włoski, paznokietki, opaloną... o jej... moze sie tak uda na sylwka wygladac ?? jak sadzicie dziewczynki moje Kochane ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimciu, dziewczyny, jakoś tak wszystko sie złozyło na raz... chyba to ze nie układa mi się tak jak powinno (czyt. tak jak bym chciała) ma wpływ na moj podły nastroj ostatnio.. nawet moj chłop nie moze ze mna wytrzymac.. (choc mieszkamy prawie 400 km od siebie -> to mnie najbardziej dobija) generalnie wszystko sie na to sklada, glupie uklady w pracy na ktore juz patrzec nie moge... to ze mojego ukochanego nie ma blisko mnie i synka... to ze czekam na nowa prace i sie jej doczekac nie moge - wtedy bedziemy mogli tworzyc prawdziwa rodzinke w koncu...(podobno mam ja w koncu dostac, ale kiedy??) i jeszcze te deszczowe dni... i to ze mam chwile slabosci i pozeram to czego nie powinnam (np dzisiaj pyszny krem firmy Maćkowy - taki a\'la nutella -> oczywiscie nie polecam ze wzgledu na zawartosc kalorii) a wogole to sie tak rozmarzylam ciutke i wyobrazilam sobie siebie taka szczupluśka w extra kiecce (choc takowych prawie nigdy nie nosze:-)), super bucikach, zrobione włoski, paznokietki, opaloną... o jej... moze sie tak uda na sylwka wygladac ?? jak sadzicie dziewczynki moje Kochane ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ha a ja o 15.37 akurat jechałam autobusem i tez mną nie zatrzęsło, ale jak z niego wysiadłam to na przystanku ludzie gadali ze nigdy czegos takiego jeszcze nie bylo... hmmm a mnie to ominelo... moze i lepiej, po co mi dodatkowe emocje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ha a ja o 15.37 akurat jechałam autobusem i tez mną nie zatrzęsło, ale jak z niego wysiadłam to na przystanku ludzie gadali ze nigdy czegos takiego jeszcze nie bylo... hmmm a mnie to ominelo... moze i lepiej, po co mi dodatkowe emocje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, dziewczyny!:) nowy dzionek wstal:) koniec tego dobrego!;) trzeba ostro brac sie do roboty, bo ciezaru przybywa:D rzirafko, mam nadzieje, ze chlopakowi lepiej:) Grubciuuu, Ty rowniez sie usmiechnij:) trzymam kciuki za dietke, zmiane pracy, a co za tym idzie za zejscie sie Waszej rodzinki... moze dzisiaj sie uda troche poodchudzac... cmokam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Funia
Rzirafka, wyślę, obiecuję. Grubciaaa - NIE MARTW SIĘ!!! będzie dobrze, ja np. pożarłam pizze znów przybrałam na wadze i wyć mi się chce, bo ciężko się czuję!!! ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* funiu czekam wiec na zdjecie * grubci, mimciu, dziewczyny, dzieki za chwile wsparcia nie dietowego-przydalo mi sie to ze tu napisalam troche o tej sprawie z Chlopakiemi operacja a to ze byl odzew bardzo mnie ucieszylo. * waga wraca juz do tej wywalczonej cwiczeniami itd. 51,5 chociaz ostatnio zaniechalam tych wszystkich brzuszkow...ale dzis startuje znowu. * ktoras z Was mowila cos o Sylwestrze- mysle ze to dobra data do wyznaczenia sobie terminu. ( szkoda ze podrodze swieta;-) ale moze uda nam sie rozkrecic metabolizm tak ze nawet tego nie poczujemy?) * pozdrawiam (kiss)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swrocilam do kpmputra!!!!!!!!!!! hura przynajmniej w domu okno na swiat otwarte............:) w pracy nadal nie mam dostepu...jakas awaria nie do usuniecia...:( coz moje odchudzanko pozostawia duzo do zyczenia...:( nie dosc ze folgi urlopowe to potem odrabialam zalegle urodziny...........:( pieklam ciacha sama wiec jak kucharz nie ma wyprobowac swoich wypiekow... mowie wam przez 3 dni mialam gosci (rodzinka, kolezanki i w pracy) wiec slodkiego mam po dziurki w uszach......... postanowilam wziasc sie od poczatku za siebie.... razem z kolezanka wybieram sie tez na aerobik... no i licze na was,,,, jak czytam te sukcesy to :( :( i radosc ze wam sie udaje grubciu z ciebie to za niedlugo laska bedzie ze ho, ho Maaajka tez sukces..... no coz trzeba skonczyc narzekac i wziasc sie do roboty pozdrowionka i caluski dla wszystkich 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bambasiu, nic sie nie martw...pomimo ze dzis rano waga pokazala mniej niz poprzednio (50,9) {nareszcie 50 co z tego ze +0.9?;-) ) no wlasnie pomimo tego, jutro jade z chlopakie do babci.. to ten wyjazd ktory trzba bylo przelozyc z powodu komplikacji pooperacyjnych chlopaka... no wiec co sie odwlecze to nie uciecze.. wiadomo babcia = szama.. ehh oby tylko nie wrocic do punktu wyjscia... do napisania po powrocie dziewczynki;-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! obchodzimy dzisiaj świeto - pięćsetny wpis do topiku :-) ja sie jakos trzymam, wlasciwie dzisiaj musialabym zjesc juz tylko jakies 280 kalorii... ciekawe czy wytrzymam ? :-) postanowilam wziac sie dzisiaj za cwiczenia :-) napisze Wam potem jak mi poszlo ;-) p.s. od razu lepeij i fajniej jest na topiku jak odzywaja sie nasze dziewczyny Bambasiu, mowiac szczerze przed oczami objawily mi sie te wszystki ciasta o ktorych pisalas..... jejku... a ja musze sobie odmawiac takich pysznosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, kobitki!:) dietka mi nie idzie i to tak, ze hej:)! ale moze dzisiaj jakos da rade, na razie sie nawet nie objadlam, wiec moze wytrzymam dzisiaj na malych ilosciach:) Grubciuuu, wiem dokladnie o czym piszesz z tymi 280-cioma kaloriami, ja tak mam prawie zawsze w godzinach wczesno popoludniowych;) ja tez moze dzisiaj sobie pocwicze...chociaz mi sie nie chce;) no zobaczymy...musze poprac ubrania na studia, przy tym tez spale kalorie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karora
elo! witam wszystkich! miło tu ... od jutra zaczynam romans z dietką 1000 kalorii. myslę że będę tu zaglądać dzięki temu może będzie troszkę łatwiej. Życzę powodzenia w walce z kilogramami... do miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, karora!:) fajnie, ze dolaczasz:) babki, ratujcie:(...jakis taki dolek mnie dopadl, ze juz sama z soba nie moge... nic mi nie wychodzi, siedze sama jak palec, smutno mi tak potwornie, ze nic, tylko wyc... ale, nudze okrutnie, wybaczcie... Wam pewnie dietka tempem blyskawicznym idzie, a ja zazeram sie czekolada, bo ja uwielbiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, karora!:) fajnie, ze dolaczasz:) babki, ratujcie:(...jakis taki dolek mnie dopadl, ze juz sama z soba nie moge... nic mi nie wychodzi, siedze sama jak palec, smutno mi tak potwornie, ze nic, tylko wyc... ale, nudze okrutnie, wybaczcie... Wam pewnie dietka tempem blyskawicznym idzie, a ja zazeram sie czekolada, bo ja uwielbiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, karora!:) fajnie, ze dolaczasz:) babki, ratujcie:(...jakis taki dolek mnie dopadl, ze juz sama z soba nie moge... nic mi nie wychodzi, siedze sama jak palec, smutno mi tak potwornie, ze nic, tylko wyc... ale, nudze okrutnie, wybaczcie... Wam pewnie dietka tempem blyskawicznym idzie, a ja zazeram sie czekolada, bo ja uwielbiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM!!! ja juz po wakacjach. Było naprawdę super! Chorwacja jest piekna. A co najważniejsze nie przytyłam ani grama, choć dietke szlag trafił:) To pewnie przez te schody. Gdzie nie spojrzeć wszędzie są. Zaliczyłam ich z kilka tysiaków:) Widzę, że kiepsko u was z dietką, ja od dzis znowu biorę się w kraby i mam nadzieje, że wy też. Co ja będe sama się tak głodzić?!;) rzirafka, jak tam chłopak? Mam nadzieję, że już w porządku... Grubciaaa, trzym się, będzie dobrze. Trzymam kciuki. Od przyszłego tygodnia idę na aerobik:) Trzeba wziąść się za siebie. Pozdrawiam cieplutko:) pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-karora witam -viktuska chlopak juz ok -dziwczyny wlasnie wrocilam z tego wyjazdu do babci chlopaka- straszliwie sie objadlam... ciagle ciasta i ciasta i obiady itd. dzis nie weszlam na wage bo waze sie rano, a wrocilismy po poludniu, czyli mam czas jeszcze do jutra rana zeby wrocic do normy, ale nie oszukujmy sie - cuda takie sie nie zdazaja;-) w pt rozpoczecie roku akademickiego, ale to tylko chwila...za to w pon juz przwdziwy rok od nowa...czyli ile to dni? 6...niewiele;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pryszlam sie przyznac ze w ramach diety 1000 kalorii opitalam wlasnie pieczone parowki z serem +majonez z wielkim smakiem papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane moje! Dziewczyny, nie jestem wprawdzie zwolenniczka diet typu 3 kg w 3 dni, ale ta dieta mi sie nawet spodobała.... tu na forum dziewczyna twierdzi ze schudła na niej 3 czy 4 kg w trzy dni... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1048063&id_f=12 zobaczcie zawartosc kaloryczną, wprawdzie wieksza niz w diecie 1000 kal ale zblizona... co o niej sadzicie ? moze by tak sobie zrobic ? tyle ze ja nie przepadam za lodami.... Bialy tost kromka 50g - 150,00 Masło orzechowe porcja na kromce 12g - 75,00 Grejpfrut bez skórki szt. 350g - 70,00 Bialy tost kromka 50g - 150,00 Pierś gotowana średnio 250g - 337,50 Tuńczyk w sosie własnym średnio 125g - 123,75 Fasolka szparagowa gotowana średnio 100g 2,5 87,50 Lody waniliowe Ekkolo średnio 250ml - 265,00 Jabłko średnio 100g - 50,00 W sumie kalorii: 1 308,75 Rzirafka ja wczoraj tez zjadlam bombe kaloryczna... i to na wieczor... mianowicie zachcialo mi sie nalesnika z serem, piersia z kurczaka, papryczka, cebulka i sosem czosnkowym.... a wogóle pozdrawiam Was bardzo gorąco! wszystkie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×