Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

wiesz co Mariello...sama nie wiem jak to jest z tą moją środą...:) chyba to nie jest najszczęśliwszy dzień dla mnie...zawsze jakieś dołujące myśli mnie wtedy nachodzą...tak mam i już! :) wiem, ze w końcu napisze...tylko ja nie lubię czekać :) i pisać pierwsza też nie lubię, zeby sobie nie pomyślał ze aż tak mi zależy...i te sprawy :) wiecie jak jest!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och wy siostry wyrodne ;) biednemu inkowi juz zadnego cieplego slowka? ;) szef na chwile spuscil mnie z oka. skarbuszku gdzie jestes? mam nadzieje ze nie rwiesz wlosow z glowy za moje nieposluchanstwo ;) skarbuszku, wylej mi na glowe kubel... dobrego tekstu. milky... halo? mad... wciaz lezysz na plazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola,wiemy,wiemy...Zwłaszcza to-zeby sobie nie pomyslał...;) Oni najczęściej wcale sobie nie \"mysla\".Z kolei jak sie nie odzywamy,to myslą,ze nam nie zalezy.Itp,itd.... Jednak proponuję czekac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inku :) Odniosłam wrazenie ze u Ciebie w miarę ok,to co będę pocieszac pocieszoną?:) Ciekawe gdzie Milky....Cos na kształt tęsknoty czuję.....:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello inki :D Oj, zrobiłaś co musiałaś, kubła nie wzięłam do pracy, więc nie mam z czego wodą chlusnąć;) A ja? Po 10 smsach, odebrałam telefon i porozmawialiśmy. O czym? He he he, o miłości i tęsknocie i o beznadziei, która nas otacza. Rozkleiłam się. Jednak wole ciszę! Tyle !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marielciu... och... no pocieszyc przed dluuuuuuuuuuugim czekaniem. 5 dni? a moze dluzej? 7-8 chyba max. jak ja to wytrzymam? tez nie lubie srody. taka jakas dziwna. wiesz co skarbek, mow co chcesz ale ja czuje ze bedziecie razem. do innych mam nosa. :) :) :) , co by nie zapeszyc, do siebie tez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inkuś, myślałam że Cię nie ma...ale to nie znaczy że o Tobie nie pamiętamy :) też sie zastanawiam gdzie jest Milky... przydałby się jakiś komentarzyk :) na nasze rozterki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inkuś, myślałam że Cię nie ma...ale to nie znaczy że o Tobie nie pamiętamy :) też sie zastanawiam gdzie jest Milky... przydałby się jakiś komentarzyk :) na nasze rozterki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inki, och sorry... Ty o tekście, a ja o wodzie...ufff, rozkojarzona jestem. Proszę coś o miłości...:D Elizabeth Browning Żądania mężczyzny I Kochaj mnie wszystkim, czym jesteś, Uczuciem, myślą, wzrokiem, ciałem. Kochaj w najdrobniejszym geście I w istnieniu całem. II Kochaj mnie młodością swoją W szczerym przyzwoleniu, Przysięgami, co się boją Słów w czułym milczeniu. III Kochaj mnie lazurem oczu, Co przyrzeka wszystko; Skoro barwę z nieba toczą, Prawda niebios blisko. IV Powiekami, które skrycie Kryją oczy śniegu ciszą, Kochaj serca głośnym biciem, Niech sąsiedzi słyszą. V Kochaj dłonią wyciągniętą Swobodnie z daleka. Kochaj stopą, która czując Krok za sobą, zwleka. VI Kochaj mnie głosem, co w obronie Nagle słabnie trochę, I rumieńcem, który płonie, Kiedy szepczę: \"Kocham\". VII Kochaj mnie sercem myślącym, Złam je westchnieniami. Od żywych i konających Odwróć się myślami. VIII Kochaj w pozach uroczystych, Kiedy świat cię wieńczy, I pośród aniołów czystych, Gdy modląc się klęczysz. IX Kochaj czysto, jak to w głuszy Leśnej czynią zakochani, I wesoło, mocno, z duszy, Jak urocza pani. X Przez nadzieję, chociaż płocha, Co oddali nas lub zbliży, Za dom i za grób mnie kochaj, I za to, co wyżej. XI A gdy szczerą miłość wzrok I kobiece serce wyzna, Będę kochał cię - przez rok, Jak umie mężczyzna. Przełożyła Ludmiła Marjańska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Dziewczyny za dobre słowo i powitanie, kobiety jednak potrafią się zrozumieć :). Nie wiem czy będzie lepiej, ale napewno inaczej, wiem jedno-odkąd znam tego faceta, mam ochotę To z nim zrobić. Po prostu miękną mi nogi!! Jest wspaniałym przyjacielem. Nie chcę przesadzać i zasypywac go wiadomościami, ale nie wiem jak długo... Chciałabym coś poradzić siostrze w potrzebie, lecz co takiego? Sytuacja jest trudna ale do przejścia, miałam kiedyś innego kochanka, wiem że z reguły na facetów działa milczenie, ale to baaardzo trudne :(. Myślę że powinnaś zadzwonić i przeprosić Go ale króciutko, nie przeciągaj tej rozmowy, i czekać w cierpliwości (co za słowo w Twojej sytuacji!) aż się odezwie.Jestem jak mogę z Tobą i wspieram Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Dziewczyny za dobre słowo i powitanie, kobiety jednak potrafią się zrozumieć :). Nie wiem czy będzie lepiej, ale napewno inaczej, wiem jedno-odkąd znam tego faceta, mam ochotę To z nim zrobić. Po prostu miękną mi nogi!! Jest wspaniałym przyjacielem. Nie chcę przesadzać i zasypywac go wiadomościami, ale nie wiem jak długo... Chciałabym coś poradzić siostrze w potrzebie, lecz co takiego? Sytuacja jest trudna ale do przejścia, miałam kiedyś innego kochanka, wiem że z reguły na facetów działa milczenie, ale to baaardzo trudne :(. Myślę że powinnaś zadzwonić i przeprosić Go ale króciutko, nie przeciągaj tej rozmowy, i czekać w cierpliwości (co za słowo w Twojej sytuacji!) aż się odezwie.Jestem jak mogę z Tobą i wspieram Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inki, nie będziemy razem, zrozumiałam w końcu to, jak jemu jest bardzo ciężko uwolnić się od żony. A dzielić się NIM nie mam już zamiaru, robiłam to trzy lata. Poza tym nie mam mu nic do zarzucenia. To wspaniały człowiek, to moja ogromna miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee... bede kochal cie tylko przez rok, czy przez caly rok? oto cala kobieta wciaz dylematy co jedno slowo znaczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie \"uwolnic od zony\" a nie \"rozejsc sie z zona\". w tym wszystko juz powiedziane ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inki masz świętą rację, co to znaczy być z kimś jeżeli trzeba się od niej uwolnić?? Piszę do miego maila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta... ja mam swoj malutki rozumek a wielkie serce ;) milky! nie rozdzieraj go!!! (mojego serca). gdzie jestes??? nie mow tylko ze wezwal cie na dywanik i omawial oferty dlubiac ozorem w czyms ;) ups! szef juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech uwolni sie od zony i da skarbuszkowi milosc i spokoj niech uwolni sie od zony i da skarbuszkowi milosc i spokoj niech uwolni sie od zony i da skarbuszkowi milosc i spokoj ;) :D ;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbuszku,się mało nie poryczałam nad tym wierszem,a na koncu ze - rok? Jedno jest pewne,nasz kafeteryjny swiat bez Ciebie nie byłby tym,czym jest.Szacuneczek :) Inki,chcę jakos skomentowac Twoje słowa ale komentarz zbędny...Mam na mysli-oto cała kobieta,ilez znaczen moze miec jedno słowo...Sama jak nieraz zaczne rozmyslac,co on mial na mysli to mi moja czarna rozczochrana peka .....(głowa,coby Milky się nie pomyliła):) Kasiulka,Ty dobra jestes-mam ochote z nim To zrobc:) Dobre dobre...Tez miałam ochote....Jak go widziałam w czarnej rozczochranej pojawiało się tylko jedno......;) Hihihi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff net ni naprawili :) jeste uzależniona od tego też hehehe poczytam Was i ...ech mam dziś bojowe nastawienie do życia ;) nu padagi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urlopowiczka,gdzie cicho?? W sarkofagu?:) Banany+jogurt+kanapka. Acha+spodnie:) Na razie czyste.....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i czytam was i dojsc do ładu z tym nie moge.... tyle sie u was dzieje..albo nic sie nie dzieje i wy i tak pełne optymizmu..ja bym juz sciany gryzła..tak jak robiłam to przed wyjawieniem prawdy.. dostałam kwiaty ..wiecie co powiedziałam mezowi jak sie zapytał od kogo?? po co sie pyta. przeciez wie , ze od kochanka.. ale teraz mam do was pytanko..jak zrobic , zeby on mnie \"tykal\" , \"tycał\" ... ;-) na razie ciche dni bo juz sie nie oddałam oj..bardzo długo..caly czas cos krece..głowa, brzuch itd itp..nie chce by na razie cos podejzewał..co zrobic zeby nie mogł mnie ruszyc?? bo nie chce JEGO zdradzac z mezem:D:D prosil mnie o to..musze to uszanowac..ale teraz juz pomysłow brakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariella:-) hahahahah, ale z tym sarkofagiem wyjechałaś, fakt nikt na razie mnie nie odbandażowuje;-), cicho więc na pewno u mnie, a może jaka burza będzie, za oknem juz leje:-) bananek mówisz;-) Smacznego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×