Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Gość osamotniona
a poza tym to nie wiem czy umiałabym tak zaczynać znów wszystko od początku........... .Dlaczego ja mam znowu klepać biedę mimo, że pomogłam mu rozwinąć skrzydła? Czy tak powinno być? Chyba jestem zbyt wygodna? Na pewno!!!!!!!!!!!!! ale jest mi ciężko, jestem po 30.i mam 2.dzieci w wieku szkolnym, czy to żle że nie chcę żyć jak kloszard?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Hej dziewczyny jesteście tam jeszcze??? Czy zostałam tu sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIw, tak, załatwiłam. Ja -tak jak Skarbuszek pisała o sobie - tez jestem zdecydowanie mono - dopóki byłam z mężem, byłam z mężem, chociaż od wielu lat OBOK męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Hej dziewczyny jesteście tam jeszcze????? Tak , na pewno zostałam już sama, jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Hej dziewczyny jesteście tam jeszcze????? Tak , na pewno zostałam już sama, jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
ja też jestem z mężem a jednak sama. Czy to już tak ma być że z czasem się tak strasznie oddalamy od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
ja też jestem z mężem a jednak sama. Czy to już tak ma być że z czasem się tak strasznie oddalamy od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
chciałabym być silna a nie jestem wolę udawać że jest ok. a na lewiźnie poudawać szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Osamotniona, Strasznie smutno brzmisz. Tylko dzisiaj masz taki dzień, czy juz tak w ogole? Wiem ,że trudno jest odejść. Ale uwaga, co to znaczy jestem juz po 30? Przecież swiat przed toba otworem stoi. Organika, ja tez jestem mono. Przynajmniej tak o sobie do tej pory myslałam. Pomijając juz to, ze mój były nigdy nie był moim mężem, to brutalnie mówiąc, ja spotkałam obecnego prawie 4 lata po tym jak ostatni raz spalam z poprzednikiem. Tylko to cholerne wspólne mieszkanie. Wydawało mi się, ze jeśli mój obecny wierzy w to co ja mówię, to nie powinna przeszkadzać mu ta sytuacja, zwłaszcza, że teraz i tak nie przeprowdze się do niego ( zreszta watpię, żeby tego chcial)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Osamotniona, Strasznie smutno brzmisz. Tylko dzisiaj masz taki dzień, czy juz tak w ogole? Wiem ,że trudno jest odejść. Ale uwaga, co to znaczy jestem juz po 30? Przecież swiat przed toba otworem stoi. Organika, ja tez jestem mono. Przynajmniej tak o sobie do tej pory myslałam. Pomijając juz to, ze mój były nigdy nie był moim mężem, to brutalnie mówiąc, ja spotkałam obecnego prawie 4 lata po tym jak ostatni raz spalam z poprzednikiem. Tylko to cholerne wspólne mieszkanie. Wydawało mi się, ze jeśli mój obecny wierzy w to co ja mówię, to nie powinna przeszkadzać mu ta sytuacja, zwłaszcza, że teraz i tak nie przeprowdze się do niego ( zreszta watpię, żeby tego chcial)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Ja tak już ostatnio cały czas mam deprechę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Chcę poznać kogoś kto będzie udawał, że mu na mnie zależy. Bo mój mąż już nawet nie udaje!Przykre, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona, A powiedz, czy gdyby twój mąż lepiej cie traktował i w ogóle, to chciałabyś z nim być? Jeśli tak, to może warto jeszcze raz zawalczyć? Nie mam pojęcia jak, ale skoro jest dla ciebie milszy kiedy myślisz o rozstaniu, to może ..... poudawaj, że masz kochanka? Nie wiem, może to głupi pomysł, niech inne tez cos powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona, to zależy chyba od tego jak bardzo sie od siebie oddaliliscie. Moze jest jeszcze szansa na jakieś zblizenie się do siebie. O ile nie jest juz na taki \"powrót \" do siebie za późno. U nas były rózne stadia - oddalanie się, jeszcze większe oddalenie, kosmiczne oddalenie, opamietanie i próba ratowania ( niestety spustoszenie było juz zbyt duze). Potem próba tkwienia w tym mimo wszystko. Potem - dwie obce osoby choc jeszcze pod jednym dachem kazda ze swoim życiem ( ja wtedy - kiedy między nami juz NIC nie było, zaczęłam swoje materacykowanie ;-) Mąż się wyprowadził, miał swoje życie, swoje przyjaciółki ( no, te to od dawna miewał :-) ) A potem - pozew w sądzie. I koniec historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jtjz sam się odseparował a raczej uciekł przed wierzycielami...w karty dupkowi się grac zachciało:P a tak naprawdę to nie wiem w co grał...może w kotka i myszkę i na złą myszkę trafił:P Inki sprawa była ale nie rozwodowa tylko o zniesienie wspólności majątkowej niestety gupia sędzina oddaliła mój pozew:P Pozwik rozwodowy napisany ale na razie robi jako straszak a meżuś zaczął mnie kochać jak mu się pod nogami zaczęło palić;) mi jakoś na miłość do niego się nie zbiera hihi No i tak ja sobie tu a mąz tam, kochaś jeszcze gdzie indziej;) ale bliżej od mężusia:D Miłych senków kochaniutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
jiw. Dzięki za słowa otuchy ale proszę nie pisz, że świat stoi przede mną otworem.Moje 600zł ma starczyć na opłaty 2.dzieci i mnie, bo mam odejść od mężą. Daj spokój nie zrobię tego, to samobójstwo w mojej sytuacji. Bo w takim razie po co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona - Lepiej się męczyć samemu i mieć spokój w duszy niż każdego dnia udawać.... To udawanie jest najgorsze, żadna odchodząc od męża nie opływała w dostatki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy i ciekawe pomysły ale myślę, że my już w udawaniu mamy mistrza. Może i lepiej, już mi sie nie chce wiecznie przepraszać za to, że jego głowa boli itp.,itd. a ja zawsze na siebie liczyć tylko mogę. Już dosyć ja też mam jakieś prawa a nie tylko obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osamotniona - w takim stanie nikogo nie poznasz, bo jak zapewne czytałaś kochankowie oczekują uśmiechniętych kochanke, brutalne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona możesz dodać do Twoich 600 zl alimenty na dwoje dzieci i państwo daje samotnym matkom też pare groszy ...do 1000 dojedziesz;) Przydałby się jeszcze bogaty facet do towarzystwa;) Ja sobie powtarzam zawsze jak mam doła że nie jest tak źle aby gorzej być nie mogło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona, Alez ja wcale nie mówiłam, ze powinnas odejśc od męża. Ja tego nie wiem. Co nie zmienia faktu, że świat stoi przed tobą otworem. Co znaczy, że moze spotkasz kogoś, kto będzie cie kochał, anie udawał, ze cie kocha! Może będzie to jednak to twój mąz, a może ktos inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona nikt Cię nie będzie namawiał na odejście od męża, bo to zawsze ostateczność. Raczej na próbę ratowania jeśli ono jeszcze jest możliwe. Myśle ze jiw raczej chodziło o wsparcie Ciebie gdybyś jednak miała takie plany. Masz dzieci w wieku szkolnym, Są alimenty, są rózne możliwości dorobienia do pensji. Ona raczej chciała dodać Ci otuchy, pokazać ze cokolwiek sie zdarzy - sytuacja beznadziejna nie jest. A to, że jestes po trzydziestce - piękny wiek:-) Mnie znacznie bliżej do czterdziestki niz trzydziestki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona, Alez ja wcale nie mówiłam, ze powinnas odejśc od męża. Ja tego nie wiem. Co nie zmienia faktu, że świat stoi przed tobą otworem. Co znaczy, że moze spotkasz kogoś, kto będzie cie kochał, anie udawał, ze cie kocha! Może będzie to jednak to twój mąz, a może ktos inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Marcelka Ty dobrze piszesz. To ja popracuję nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osamotniona możesz dodać do Twoich 600 zl alimenty na dwoje dzieci i państwo daje samotnym matkom też pare groszy ...do 1000 dojedziesz;) Przydałby się jeszcze bogaty facet do towarzystwa;) Ja sobie powtarzam zawsze jak mam doła że nie jest tak źle aby gorzej być nie mogło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Miłe z was dziewczyny, już mi troszkę lepiej. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
A poza tym cóż czy ktoś mówił że w życiu będzie lekko???? Nie.My kobiety zawsze musimy się uśmiechać, nawet przez łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osamotniona
Troszkę mi już lepiej dziewczyny. Bardzo fajne jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam sobie na smsa dobranocnego od kochanego i się klonuję przy okazji:P Chyba usnął przed swoją wife i napisać nie może albo czeka aż wife uśnie Tak mnie przyzwyczaił do dobranocnych smsków że jak nie mam to usnąć nie mogę:P Chyba sobie sama wyślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×