jak wierzyc w milosc kochanka?

faktycznie jakoś zamilkłyśmy... u mnie trochę pracy...ale zaglądam tu co jakiś czas :) też mnie nie bedzie do wtorku, albo nawet środy jak uda mi się wziąć wolne...ciężko będzie wytrzymać w domu bez was...

coś nie działa ta kafeteria a rękawy to musiałam zakasać i do roboty...a nie asa w nich ukrywać...buu fatalny ten dzisiejszy dzień, wpierw dół, a teraz robota...

Skarbuszku,a zycie toczy się dalej.....Jakies nastroje minorowe,udzieliły sie chyba wszystkim od Ciebie....A mzoe to bliskosc swieta tak wpływa...A moze dalekosc facetów...;)

Nie chciałam, nie chciałam, żeby tak wyszło... A poza tym ten serwer.. wrrrrrrr

pewnie jedno i drugie Mariello!! szlag mnie trafia, nie mogę tu nic wysłać!!!! zaczęlam tworzyc maila do ciebie...ciekawe czy starczy Ci cierpliwości zeby doczytać go do końca :) Milky co z Tobą??

pewnie jedno i drugie Mariello!! szlag mnie trafia, nie mogę tu nic wysłać!!!! zaczęlam tworzyc maila do ciebie...ciekawe czy starczy Ci cierpliwości zeby doczytać go do końca :) Milky co z Tobą??

inki, najlepiej to się skupia w łazience ;-) ... u mnie na biurku też niezła kupa wyszła od tego skupiania się... papierów... zaległych... muszę się odkupić ;-), bo guzika do kompa nie mogę ostatnio znaleźć... (no i jeszczem blĄdynka ;-), która przy komunikacie \"naciśnij dowolny klawisz\" pyta: \"a gdzie jest dowolny klawisz? ;-))) Mój mówił... och jak on nie mówił... słoneczko, skarbuniu, koteczku, później to i kochanie się pojawiło... Oj kochał mnie on kochał... I nigdy mnie nie zapomniał przez tydzień ;-) To już po setce? ;-) Qrnia! Też chcę po setce! ;-) Może być czysta ;-) :-) (bo nie wiadomo, co się trafi he he) Trzeba dół zalać. No to chlup!

to co, juz nie bedzie o misiach pysiach, kroliczkach i zabciach? smetki w glowie, a mi sie chce bardzo do niego... jden dzien go nie widzialam i juz umieram... bez he he :o

to co, juz nie bedzie o misiach pysiach, kroliczkach i zabciach? smetki w glowie, a mi sie chce bardzo do niego... jden dzien go nie widzialam i juz umieram... bez he he :o

Nie chciałam, nie chciałam, żeby tak wyszło... A poza tym ten serwer... wrrrrrrr, tracę cierpliwość

u nas juz jest jeden taki w pracy co sie skupia w lazience, po nim to dopiero sie nie mozna skupic. wypsikuje pol opakowania odswiezacza, wychodzi i mowi ze muchy zabijal. ale muchy jesli jakies sie jeszcze uchowaly to padly jak go zobaczyly wchodzacego do toalety he he... on nadaje sie na ta strone jakie oblesne rzeczy robia faceci... bueeee

No to po setce dziewczyny...trzeba zalać robaka i nie tylko... Inki, feeeeeeeeee

ooo, po setce nawet serwer sie ożywił ;)

Wkurza mnie dzis kafe dlatego zeby sie nie wsciekac mało pisze.Ale cieszę się Milky ze Cie widze chociaz tutaj,bo jakos na mailu nie mam ani pozdrowien od Ciebie... Ola,uwielbiam czytac dłuuuuugie maile......;) Długachne;););) Skarbuszku,bedzie dobrze.

a życie toczy się dalej :D:D:D

kurcze blade, dlaczego kurcze jest blade? ;) pytam poważnie ;)

skarbuszku kurcze jest czarne nie tylko na głowie ;) i małe i tak mi się jakoś wymyśliło :D murzynką nie jestem hehehe

skarbuszku kurcze jest czarne nie tylko na głowie ;) i małe i tak mi się jakoś wymyśliło :D murzynką nie jestem hehehe

witam kochane flanelki, czytałam was przez kilka dni i fajna z was paczka tzn. sala gimn. z materycakami; męka oczekiwania na sms na meila tzn. to wszystko przede mną i postanowiłam że się nie dam i naprawdę mam nadzieję że mi pomożecie - duchowo; do tej pory (pół roku) to on dzwoni jak ja mam czas ,jest czasem na gwizdek, zaskakuje mnie wizytami itp. itd. tylko, że czuję się jak ćma co do ognia leci bo coraz częściej męczy mnie myśl o nim i jego żonie i tych niedzielnych spacerach, a na dodatek rozwaliłam swoje kontakty z mężem dotychczas dość poprawne, no i pomyslałam, że tak dalej być nie może wtłoczę sobie testosteronu i chcę poczuć tę euforię z pierwszych dni (oj pamiętacie ją kochane dziewczyny) kiedy mogłam latać a tu co? bach i stłuczony tyłek! będę do was zagladać i pilnie słuchać dobrych rad; pozdrawiam

M., odpisałam.

ufff jak dobrze, że jestem tu prawie od początku bo teraz pewnie by mi się czytać tyle nie chiało i nie miałabym czasu :D Witamy nową Panią ;)

oj flanelki, faktycznie dawno takich slow tu nie bylo. no tak, prywata! pisza sobie do siebie a ja tu chora, nieszczesliwa, gardlo boli serce boli, musze sobie przeczytac o aniele... bo co mi juz zostalo ;) bdtk, a czemu tu dziecka wczoraj do kompa nie dopuscilas ;)

Oj, kurczaki, inki, milkyweye, jiw, jtw, jtjz... i wszystkie, których nie wymieniłam, co z Wami? Co tak cicho? Bolą Was paluszki od pisania? Ciekawe co u JTW... chyba świętuje. Witaj ćmaa...aleś się naczytała...;) Jakby co, to tutaj jesteśmy. Z reguły jesteśmy, choć teraz wszystkie materacyki wywiało ;)

oj są dziewczyneczki... :D widzicie jak ja działam? Beznadziejnie! zauważyłam, że od paru dni serwer kafeteri szwankuje, tak od godz 12:30 do 15, czy u Was tez tak jest?

no to o czym sobie pogadamy? jakis temacik na stresy? cma a co to sa tzw poprawne kontakty z mezem? poprawne to moze byc dyktando, wow! sie mi przyklad trafil :)

no... kafe sie wtedy wali... znaczy sie pada ;)

Skarbuszku, z serwerem mam tak samo...nie chodzi w tych godzinach, dlatego katuję Mariellę mailami :)))) ale nie prowadzimy prywaty...wy cały czas jesteście w temacie :) Buźka!

dokładnie tak samo, ale ....od rana mam dobry humor ...:D:D:D

Skarbuszku, z serwerem mam tak samo...nie chodzi w tych godzinach, dlatego katuję Mariellę mailami :)))) ale nie prowadzimy prywaty...wy cały czas jesteście w temacie :) Buźka!

Cholera, znowu nie przeszło... A ja bym chciała coś o seksie ;) :P