Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

łeee jiw i TY sie zastanawiasz czemu on taki niewylewny....wiadomo Anglik - to wszystko tłumaczy, to chyba gorsze niż FACET ;) - żartuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łeee jiw i TY sie zastanawiasz czemu on taki niewylewny....wiadomo Anglik - to wszystko tłumaczy, to chyba gorsze niż FACET ;) - żartuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj baby baby
Milkyway, pytasz się, jak udało mi się zerwać z facetem...Nawet pojęcia nie masz, jak bolesna była to operacja...nie obyło się bez fachowej pomocy, ale wykazałam się wściekłą konsekwencją...Facet był super, zbyt super, bym mogła zgodzić się na taką rolę, na dłuższą metę zabiłoby mnie to...Wspomnienia mam piękne, żadna struna nie została naciągnięta, uniknęłam sytuacji, które mogłyby mnie upokorzyć... Po roku uśmiecham się do wspomnień, ale motyli już nie ma... Nie spotykamy się, nie kontaktujemy (to ja, z żelazną konsekwencją,, nie odbierałam telefonów, kasowałam SMS-y). Kocham go do dzisiaj, ale uczucia okryte są...całunem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj baby baby
Milkyway, pytasz się, jak udało mi się zerwać z facetem...Nawet pojęcia nie masz, jak bolesna była to operacja...nie obyło się bez fachowej pomocy, ale wykazałam się wściekłą konsekwencją...Facet był super, zbyt super, bym mogła zgodzić się na taką rolę, na dłuższą metę zabiłoby mnie to...Wspomnienia mam piękne, żadna struna nie została naciągnięta, uniknęłam sytuacji, które mogłyby mnie upokorzyć... Po roku uśmiecham się do wspomnień, ale motyli już nie ma... Nie spotykamy się, nie kontaktujemy (to ja, z żelazną konsekwencją,, nie odbierałam telefonów, kasowałam SMS-y). Kocham go do dzisiaj, ale uczucia okryte są...całunem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj baby baby
Milkyway, pytasz się, jak udało mi się zerwać z facetem...Nawet pojęcia nie masz, jak bolesna była to operacja...nie obyło się bez fachowej pomocy, ale wykazałam się wściekłą konsekwencją...Facet był super, zbyt super, bym mogła zgodzić się na taką rolę, na dłuższą metę zabiłoby mnie to...Wspomnienia mam piękne, żadna struna nie została naciągnięta, uniknęłam sytuacji, które mogłyby mnie upokorzyć... Po roku uśmiecham się do wspomnień, ale motyli już nie ma... Nie spotykamy się, nie kontaktujemy (to ja, z żelazną konsekwencją,, nie odbierałam telefonów, kasowałam SMS-y). Kocham go do dzisiaj, ale uczucia okryte są...całunem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj baby baby
Milkyway, pytasz się, jak udało mi się zerwać z facetem...Nawet pojęcia nie masz, jak bolesna była to operacja...nie obyło się bez fachowej pomocy, ale wykazałam się wściekłą konsekwencją...Facet był super, zbyt super, bym mogła zgodzić się na taką rolę, na dłuższą metę zabiłoby mnie to...Wspomnienia mam piękne, żadna struna nie została naciągnięta, uniknęłam sytuacji, które mogłyby mnie upokorzyć... Po roku uśmiecham się do wspomnień, ale motyli już nie ma... Nie spotykamy się, nie kontaktujemy (to ja, z żelazną konsekwencją,, nie odbierałam telefonów, kasowałam SMS-y). Kocham go do dzisiaj, ale uczucia okryte są...całunem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj baby baby
Milkyway, pytasz się, jak udało mi się zerwać z facetem...Nawet pojęcia nie masz, jak bolesna była to operacja...nie obyło się bez fachowej pomocy, ale wykazałam się wściekłą konsekwencją...Facet był super, zbyt super, bym mogła zgodzić się na taką rolę, na dłuższą metę zabiłoby mnie to...Wspomnienia mam piękne, żadna struna nie została naciągnięta, uniknęłam sytuacji, które mogłyby mnie upokorzyć... Po roku uśmiecham się do wspomnień, ale motyli już nie ma... Nie spotykamy się, nie kontaktujemy (to ja, z żelazną konsekwencją,, nie odbierałam telefonów, kasowałam SMS-y). Kocham go do dzisiaj, ale uczucia okryte są...całunem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mad, na filmie :D Ostatnio jak u niego byłam myślałam że idziemy do kina a okazało się, że na film :( :D Powiedziałam, ze niech bedzie Anglik a nie ze jest, chociaz daleko nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mad, na filmie :D Ostatnio jak u niego byłam myślałam że idziemy do kina a okazało się, że na film :( :D Powiedziałam, ze niech bedzie Anglik a nie ze jest, chociaz daleko nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mad, na filmie :D Ostatnio jak u niego byłam myślałam że idziemy do kina a okazało się, że na film :( :D Powiedziałam, ze niech bedzie Anglik a nie ze jest, chociaz daleko nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj jestem jakas refleksyjna i wiecie co..... stwierdzam ze mam dosc tych samotnych wieczorow.... i lada chwila cos z tym zrobie.... dluzej juz tak nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTW, Tak teraz pomyślałam, że mi trochę łatwiej wytrzymac nie dzwoniąc, itd (chociaz same wiecie jak czasami chodze po scianach, żeby tego nie robic!) dlatego, że ja bardzo lubie samotne wieczory! I w ogole do jasnej ciasnej czuje sie jak kretynka totalna, bo całe moje dotychczasowe zycie uczuciowe od liceum, polegało na stwarzaniu sobie jak najwiekszej przestrzeni i wolności, a teraz jak głupia, napraszam sie żeby mi ja ograniczył! Nie moja rola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obb, Ty go jeszcze kochasz? Co to za wolność? jiw, especially 4you... What is the longest word in the English language? \"Smiles\". Because there is a mile between its first and last letters! The woman was in bed with her lover and had just told him how stupid her Irish husband was when the door was thrown open and there stood her husband. He glared at her lover and bellowed, \"What are you doing?\" \"There,\" said the wife, \"didn\'t I tell you he was stupid?\" One day an Englishman, a Scotsman, and an Irishman walked into a pub together. They each bought a pint of Guinness. Just as they were about to enjoy their creamy beverage, three flies landed in each of their pints, and were stuck in the thick head. The Englishman pushed his beer away in disgust. The Scotsman fished the fly out of his beer, and continued drinking it, as if nothing had happened. The Irishman, too, picked the fly out of his drink, held it out over the beer, and started yelling, \"SPIT IT OUT, SPIT IT OUT YOU BAS**RD!!!!\" 1st Eskimo: Where did your mother come from? 2nd Eskimo: Alaska 1st Eskimo: Don\'t bother, I\'ll ask her myself! Why did the bald man paint rabbits on his head? Because from a distance they looked like hares! What kind of ears does an engine have? Engineers How do you count a herd of cattle? With a cowculator. An English teacher wrote these words on the whiteboard: \"woman without her man is nothing\". The teacher then asked the students to punctuate the words correctly. The men wrote: \"Woman, without her man, is nothing.\" The women wrote: \"Woman! Without her, man is nothing.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW to nie tylko o wieczory chodzi.... bo wlasciwie mam taka prace ze czesto i wieczorami jestem zajeta, ale tak jak sie nad tym wszystkim zastanawiam to przez niego (bo jest cholernie zazdrosny) nie moge pojsc z zadnym kumplem do kina, do kawiarni, na impreze.... co prawda nie mowi \"siedz w domu\" ale jak gdzies juz wyjde to dzowni lub smsuje co 3 minuty, pozniej wyrzuty, pytania, pretensje, a na dobra sprawe widze sie z nim ostatnio przez 2 godziny w tygodniu.... do dupy... przestaje mi sie to podobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw, zauważ, że Szkota i Irlandczyka też w dżołkach uwzględniłam ;-) dobranoc. good night. Walijczyk? I know, I know... curiosity killed the cat... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky, zauważyłam, zauważyłam ;) JTW, Nie wiem czy powinnas trwac w takim związku.... ale wszystkie wiemy w co gramy :( a ja jak wiesz jestem ostatnia, zeby komus rozstanie polecać.... nadzieja.... nadzieja.... nadzieja.... bla, bla. Ale moim skromnym zdaniem, oboje jestescie dorosli, i on nie bardzo powinien wtrącać sie w to jak ty spędzasz czas bez niego. O ile, z trudem, jestem w stanie zrozumieć, że męskie towarzystwo przy twoim boku go niepokoi, to kolezanki chyba nie powinny? Przeciez jak wyjdziesz do knajpki z przyjaciółką to i tak możesz miec ze soba komórke, a jak jestes w kinie to trudno niech wytrzyma 2 godziny. Ty wiecej wytrzymujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky, zauważyłam, zauważyłam ;) JTW, Nie wiem czy powinnas trwac w takim związku.... ale wszystkie wiemy w co gramy :( a ja jak wiesz jestem ostatnia, zeby komus rozstanie polecać.... nadzieja.... nadzieja.... nadzieja.... bla, bla. Ale moim skromnym zdaniem, oboje jestescie dorosli, i on nie bardzo powinien wtrącać sie w to jak ty spędzasz czas bez niego. O ile, z trudem, jestem w stanie zrozumieć, że męskie towarzystwo przy twoim boku go niepokoi, to kolezanki chyba nie powinny? Przeciez jak wyjdziesz do knajpki z przyjaciółką to i tak możesz miec ze soba komórke, a jak jestes w kinie to trudno niech wytrzyma 2 godziny. Ty wiecej wytrzymujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky, zauważyłam, zauważyłam ;) JTW, Nie wiem czy powinnas trwac w takim związku.... ale wszystkie wiemy w co gramy :( a ja jak wiesz jestem ostatnia, zeby komus rozstanie polecać.... nadzieja.... nadzieja.... nadzieja.... bla, bla. Ale moim skromnym zdaniem, oboje jestescie dorosli, i on nie bardzo powinien wtrącać sie w to jak ty spędzasz czas bez niego. O ile, z trudem, jestem w stanie zrozumieć, że męskie towarzystwo przy twoim boku go niepokoi, to kolezanki chyba nie powinny? Przeciez jak wyjdziesz do knajpki z przyjaciółką to i tak możesz miec ze soba komórke, a jak jestes w kinie to trudno niech wytrzyma 2 godziny. Ty wiecej wytrzymujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW TY nie wiesz czy ja powinnam trwac w takim zwiazku.... ja wiem ze NIE POWINNAM ale cholera wiedziec a zrealizowac....jakos tak daleko jedno od drugiego A ON to taki \"piec ogrodnika\" do kina moze nie.... bo jakas znajoma zony moze zobaczy..... ale ja ze znajomymi tez lepiej nie bo jeszcze ktos mi wpadnie w oko. Mam pomysl....zamkne sie w klatce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba, że on sie boi, że kolezanki wybija Ci z glowy kochankowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba, że on sie boi, że kolezanki wybija Ci z glowy kochankowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to boi sie wszystkiego co by prowadzilo do rozstania .... ON pewnie mysli ze ja tak przez cale zycie beda siedziala sama w domku i grzecznie czekala az PAN i WLADCA znajdzie 5 minut na tydzien w swoim napietym harmonogramie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTW, Wydaje mi się, że skoro on zarezerwował sobie prawo do ukrywania waszego związku, ty masz prawo do normalnego życia. Powiedz mu, ze musi ci zaufać tak jak ty zaufałas jemu! Bo to nie tylko wasz zwiazek niszczy ciebie, ale fakt, że ty faktycznie w jakiej klatce siedzisz. Wiesz mimo, że nawet najblizszym przyjaciółkom nie opowiadam tego co Wam i generalnie nie mam ochoty na rozmowę z nimi na ten temat, to wyjścia z nimi dobrze mi robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTW, Wydaje mi się, że skoro on zarezerwował sobie prawo do ukrywania waszego związku, ty masz prawo do normalnego życia. Powiedz mu, ze musi ci zaufać tak jak ty zaufałas jemu! Bo to nie tylko wasz zwiazek niszczy ciebie, ale fakt, że ty faktycznie w jakiej klatce siedzisz. Wiesz mimo, że nawet najblizszym przyjaciółkom nie opowiadam tego co Wam i generalnie nie mam ochoty na rozmowę z nimi na ten temat, to wyjścia z nimi dobrze mi robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje przyjaciolki sa wtajemniczone.... On niby mi ufa.... poza tym mamy wiekszosc znajomych wspolnych ktorzy wiedza o naszym niby-zwiazku....ale jak szykuje sie jakies wyjscie ze wspolnymi znajomi a On nie moze...to najlepiej dla niego byloby abym siedziala w domu. Jesli ide tylko ze swoimi znajomi...to jest potem caly zestaw pytan, kto byl co robil o czym rozmawialismy.... czy byl ktos na kim mozna oko zawiesic...czy ktos na mnie znaczaco nie patrzyl.... i moglabym wymieniac jeszcze godzine.... nawet jak jestem w pracy sa pytania czy byl jakis klient a jaki to klient a czy mowil cos znaczacego itd itp ....a potem dodaje ze mi ufa.... a pisalam WAM wczesniej jak wylaczylam komorke w nocy...juz dobrze po polnocy... i zasnelam.... za 2 godziny mialam telefon...dlaczego komorka wylaczona, z kim jestem i tak dalej ja tez jestem zazdrosna i tez pytam jak bylo w domu, jak bylo w nocy.... ale jakos 100% zaufania nie mam ufff ale sie rozgadalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też stosunkowo czesto wypytuje sie o innych mężczyzn, z przeszłości, i co wazniejsze z potencjalnej przyszłości ... wypytuje jacy mężczyźni podobają mi się...ale ja to traktowałam jako podkreslenie, że z jego strony jest to zwiazek tymczasowy, więc , żeby nie wywierac jakiejs presji na niego ochoczo potwierdzalam, że kto wie może będą jeszcze inni męzczyxni w moim zyciu, bo zycie jest zyciem. Ja juz nie wiem, czy wy zawsze mówicie im to co myslicie i czujecie, czy jakos się chronicie? Teraz mi sie przypomniało jak kiedys powiedział, ze przy mnie nie boi sie milczeć. Ale ja to zrozumiałam, ze wtedy kiedy siedzimy sobie gdzies razem i kazde robi co innego. Mam juz dośc zastanawiania się \'\'co bohater miał na mysli\'\'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW wiec sie nie zastanawiaj....za kilka dni bedziesz miala niepowtarzalna okazje ;) Jesli chodzi o mnie zawsze mowie co mysle i czuje....ale ja mam zroznicowane \"czucie\" w zaleznosci od humorku :P - jak mam podly to nawet wiecej mowie :P chyba pojde spac bo pieprze dzisiaj jak potluczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Ledwo 4 dni mnie nie było,a juz troche ponad setka stron...I przyznam się,ze nie wszystko czytałam uwaznie:) Nie chce mi się,w pracy dzis będę odpoczywac po tabunie gosci w ostatnich dniach,tych wszystkich michach z jedzeniem,po ktorych mam obawy czy mój rozmiar nadal jest 36. Na maile odpisze dzis na pewno.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadnej nie ma? Gdzie Skarbuszek? Inki? JTW,JTJZ,JIW ITP?:)Czy tylko ja na posterunku?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadnej nie ma? Gdzie Skarbuszek? Inki? JTW,JTJZ,JIW ITP?:)Czy tylko ja na posterunku?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×