Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Gość jiw*
Akarbuszku, Jak to nie brac na randki. Przeciez ona nie ma zamiaru opuścić mnie nawet na minutę, nawet spac będziemy w jednym pokoju. I planuje świetnie się ze mna bawić! A ja mam jej dostarczac rozrywek, bo ona pierwszy raz tam jedzie, nie zna nikogo i sama po miescie nie zamierza latać ani w dzien ani w nocy!!! QRVA, QRVA QRVA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akarb
Jiw, chyba nie weźmiesz na randkę koleżanki?? No jak mam mówić, jak ta pieprzona, chrzaniona, wstrętna...wrrrr, kafeteria nie wysyła moich postów! No jak mam mówić? ;) Walczę z nią niczym z wiatrakami, a ona taka dzielna...;) to ja skarbuszek :D nie mam już sił !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam*
JIW powiedz kolezance ze noc jest do spania :P albo powiedz jej prawde hmmmm...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Też uwazam ze noc jest to spania z...;) Prawdę powiedziec... to znaczy co? he, he Biedaczka takich rozrywek to ona sie nie spodziewa:D A swoją droga to jego koledzy bardzo sie dopytuja o te moja koleżankę co ma przyjechać! Jeszcze do zdrady małzonka ją doprowadzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
Widzę, ze wszystkie walczymy, nie dość, że z mężczyznami to jeszcze z kafeterią...wrrr jiw, wszystko z nami konsultuj... ja tutaj jestem najstarsza matrona, która dużo wie na temat mężczyzn. Jak problem to do A... sorry, do skarbuszka! Jak to nie przejdzie za pierwszym razem to strzelę sobie w łeb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Akarbuszku! Przeszło! Przeszło ! Przeszło! Coś mi sie wydaje, ze my w podobnym wieku (38) , kogo ty od matron wyzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
przeszło...hurrrra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate76
a mnie boli ta "miłość" juz rok. Nie mogę przestać o nim mysleć - nie ma takiego dnia. To straszne, ale trochę pomaga świadomość że nie jestem sama. Naprawdę podejrzewałam siebie że jestem nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
halo halo, ja mam 40 i pół ! ;) i chyba dużo wiem...już wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate76
Pozdrawiam Was, życzę spokojnej nocy, sama zapłakana, z bolącym łbem kładę się spać... Cholera nie kupiłam dziś piwa :-( PS. Śledzę Wasz topik od poczatku, dopiero dzisiaj postanowiłam napisać, bo to co czytam - jakbym siebie czytała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
halo halo, ja mam 40 i pół ! ;) i chyba dużo wiem...już wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate76
Pozdrawiam Was, życzę spokojnej nocy, sama zapłakana, z bolącym łbem kładę się spać... Cholera nie kupiłam dziś piwa :-( PS. Śledzę Wasz topik od poczatku, dopiero dzisiaj postanowiłam napisać, bo to co czytam - jakbym siebie czytała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Kate witaj, Zgodnie z nasza wiedzą, to jeszcze 6 miesięcy tej męki ci zostało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate76
Pozdrawiam Was, życzę spokojnej nocy, sama zapłakana, z bolącym łbem kładę się spać... Cholera nie kupiłam dziś piwa :-( PS. Śledzę Wasz topik od poczatku, dopiero dzisiaj postanowiłam napisać, bo to co czytam - jakbym siebie czytała. Pewnie się sklonuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
halo halo, ja mam 40 i pół ! ;) i chyba dużo wiem...już wiem! i gówno, że tak powiem...sorry na słowo gówno, mnie wywaliło z netu, co oni tacy wrazliwi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
halo halo, ja mam 40 i pół ! ;) i chyba dużo wiem...już wiem! i gówno, że tak powiem...sorry na słowo gówno, mnie wywaliło z netu, co oni tacy wrazliwi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
halo halo, ja mam 40 i pół ! ;) i chyba dużo wiem...już wiem! i gówno, że tak powiem...sorry na słowo gówno, mnie wywaliło z netu, co oni tacy wrazliwi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
halo halo, ja mam 40 i pół ! ;) i chyba dużo wiem...już wiem! i gówno, że tak powiem...sorry na słowo gówno, mnie wywaliło z netu, co oni tacy wrazliwi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam sobie tak i myslalam od wczoraj i chodzilo to wszystko za mna i jak wrocilam do domu to wzielam od razu kartke i dlugopis. napisalam w 6 najwazniejszych punktach jak miala by wygladac moja przyszlosc z Nim wg mnie (takie tam slub, dzieci itp ;) ), obok jego zdanie na ten temat oczywiscie wszystkie odpowiedzi byly niezgodne. wytlumaczylam sobie zatem ze co z tego ze moglby byc wolny skoro nie da sie polaczyc a zadne nie ustapi w tych punktach. wnioski: 1. nie ma dla nas przyszlosci. 2. moze i laczy nas uczucie ale ono i tak nie liczy sie wobec wniosku nr 1. 3. uczucie sie nie liczy wobec wniosku nr.1 zatem mozna przestac negowac uczucie (jakby mnie kochal to juz dawno by sie z nia rozstal)bo to nie jego brak powoduje brak przyszlosci tylko nasze oczekiwania wobec wspolnego zycia i indywidualne cele zyciowe. 4. uczucie jest prawdziwe, nie zniknie wraz z rozstaniem, trzeba je oswoic, zaakceptowac, nauczyc sie zyc obok niego. wiem ze bedzie mi go brak. bede tesknic i myslec i wspominac. taka kolej rzeczy. 5. nie ma dla nas przyszlosci zatem nie musze czekac az on sie rozstanie z tamta kobieta. 6. w ogole nie mam na co czekac. 7. jestem wolna. 8. hurra! tak umotywowana zadzwonilam do niego, byl zajety, poprosilam by oddzwonil. taka jestem! ma do mnie zadzwonic bym mogla mu powiedziec ze to koniec. he he ;) zadzwonil. powiedzialam mu to wszystko z wyliczeniem punktow z wnioskiem ogolnym. a on na to kochanie bo ty sie tak denerwujesz ze ja jeszcze nie moge byc z toba, wiem ze te pare rzeczy sie rozni ale... i wtedy cala moja motywacja runela jak domek z kart. buuu juz glos mi sie lamal ale ktos do niego przyszedl wiec korzystajac z okazji ze nie bedzie mogl nic powiedziec szybko podziekowalam za cudowne chwile, przeprosilam za te zle (glownie z mojej winy, taki to los kochanki histeryczki) no i tradycyjnie \"uloz sobie zycie\", \"badz szczesliwy\" i powiedzialam \"zegnaj\". na co on - oddzwonie. odlozylam sluchawke. rozplakalam sie. uspokoilam sie. zadzwonil. byl smutny, potem krzyczal, potem znow smutny, potem wyrzuty do moich zlych zachowan, potem przybity... i rozstalismy sie. 1532 raz. chyba mi uwierzyl, bo mialam taki spokojny glos. bo wyplakalam sie w miedzy czasie. najpierw bylo dobrze. jestem gora. sama odeszlam. jest dobrze. jest dobrze. wchodze tu... doly lapia... niedobrze niedobrze, bo to potem na mnie przelazi ;) no i jest 23.30 i ...qrwa! mam kryzys! chce mi sie plakac. tak bardzo mi go brak. ale nie moge tak dluzej. w takim napieciu. musialam uciec. tak naprawde to mysle ze da nam sie wypracowac kompromisowa przyszlosc. on wiele razy mowil ze gdybysmy przestali sie spotykac to zakonczylby tamta relacje juz dawno. ale ja oczywiscie nie moglam zyc bez niego ;) on wlasciwie pozniej tez :) zatem teraz koniec. i musze w tym wytrwac. musze odetchnac. uspokoic sie. a co bedzie dalej? niech sie dzieje wola nieba ;) jtw, nie przejmuj sie tym, nie warto... oni pewne rzeczy mowia nam dlatego by bylo nam latwiej. nie wiesz co tam robil z zona. i kolezanka tez nie wie. i nie mysl o tym. w kochankowych ukladach jest duzo takich sytuacji. skarbuszku, naprawde cie podziwiam ze potrafisz z nim rozmawiac. ja dzis przy tej drugiej rozmowie chcialam krzyczec \"kochany przyjedz do mnie, jestem twoja, przytul mnie a zniose wszystko, bede czekac, nie potrafie bez ciebie zyc\" ale tylko przygryzalam sie w jezyk. ty masz dobra taktyke ;) tez musze przeczekac... skoro sam mi to mowil ;) ale sie napisalam! ide spac z kocurami! zycze wam slodkich snow 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam*
czyli ile mi zostalo JIW witaj nowa koleznko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Skarbuszku juz pół świata wie ile masz lat, sto razy sie klonowałaś :D No więc co za matrona? JTW, Tobie to nie wiadomo odkąd liczyć? od wczoraj? A może od marca 2005??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Skarbuszku juz pół świata wie ile masz lat, sto razy sie klonowałaś :D No więc co za matrona? JTW, Tobie to nie wiadomo odkąd liczyć? od wczoraj? A może od marca 2005??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Skarbuszku juz pół świata wie ile masz lat, sto razy sie klonowałaś :D No więc co za matrona? JTW, Tobie to nie wiadomo odkąd liczyć? od wczoraj? A może od marca 2005??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam*
od 2 listopada.............. teraz jest czas nasilania nienawisci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Łosiemnascie miesięcy, jtw, o rany :( Przecież to zwariowac można. Cholera. Powiedzcie mi cos miłego, please!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam*
JIW usmiechnij sie ;) niedlugo masz spotkanie z ukochanym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam*
a losiemnascie miesiecy nie przetrwam.....nie chce sie meczyc..... znacie jakies zastepcze srodki zamiast 18 m-cy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb
inki...rany!!!!! jak Cię czytam to słyszę moją najbliższą, najukochańszą przyjaciółkę! Jest ode mnie młodsza o 13 lat, ale jest taka dojrzała i takie ma problemy...ojjjj !!! Jestem z nią zawsze, a ona ze mną! I to jest prawdziwa przyjaźń! Dzieli nas paręset kilometrów, ale jak coś się niepokojącego dzieje, to jedziemy do siebie! Wsiadamy w auteczka i jedziemy, płaczemy i jedziemy! Och, życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiw*
Tak, jtw. Nazywa sie KLIN ! Jedziesz ze mną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam*
pewnie JIW............. moge juz dzisiaj nawet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×