Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Witam. Dawno mnie nie bylo. No coz zaliczam dol za dolem a wszystko przez wlasna glupote. Padlam ofiara wlasnej glupoty i teraz cierpie. Zamiast zdystansowac sie do wszystkiego ja sie zakochalam po uszy. NL wyjechal z zona na 3 dni daleko, raz zadzwonil, dzisiaj juz wrocil i cisza a ja myslalam ze on mnie kocha bo gdyby chcial toby znalazl sposob zeby napisac. Zle mi. Mam kryzys i w pracy i w domu i w ogole, ataki paniki. E tam nie bede smucic. Prawda stara jak swiat: zona zawsze zona i wazniejsza a ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dawno mnie nie bylo. No coz zaliczam dol za dolem a wszystko przez wlasna glupote. Padlam ofiara wlasnej glupoty i teraz cierpie. Zamiast zdystansowac sie do wszystkiego ja sie zakochalam po uszy. NL wyjechal z zona na 3 dni daleko, raz zadzwonil, dzisiaj juz wrocil i cisza a ja myslalam ze on mnie kocha bo gdyby chcial toby znalazl sposob zeby napisac. Zle mi. Mam kryzys i w pracy i w domu i w ogole, ataki paniki. E tam nie bede smucic. Prawda stara jak swiat: zona zawsze zona i wazniejsza a ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm Miel... mamy tego samego NL? ;) hehehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kontaktowałam się z ex kochankiem przez 3 miesiące. W poniedziałek ma urodziny....pierwsze do 4 lat beze mnie . Czy mam zadzwonic i zlozyc zyczenia? Moze napisac maila? A moze wogole olac to...Co robic? poradzcie dziewczyny. Przy ostatnim spotkaniu powiedzial ze nie chce utrzymywac ze mna kontaktu, wiec moze dac sobie spokoj z tymi zyczeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mad ja mysle ze oni wszyscy sa w pewien sposob podobni. NO ale jak mi powiesz ze dzisiaj tez wyjechal i wraca to zaczne sie zastanawiac:) Marcelka ja to bym nie pisala chociaz bardzo bym chciala tak jak ty. Zrobisz jak uwazasz ale skoro juz z nim nie jestes to po co. POzniej bedziesz spala z telefonem w nadzieji na to ze odpisze i sie znowu zamotasz. TYle jest zimno ponuro i zle PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam. Po całym tygodniu mieszkania razem. Wariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, szczególiki...w sumie nic.....razem \'\'strzygliśmy\'\' ogród, zmywaliśmy, on gotował, chodził do pracy... i inne miłe rzeczy też robilismy :) Znowu przyjął pozycję obronną... powtórzył, ze nie jest zdolny do zycia z kimkolwiek, z drugiej strony sugerował, że i tak pewnie go zostawię jak poznam kogos \'\'na miejscu\'\'... i tak dalej... Jednego Wanam natomiast zyczę dziewczyny-jeżeli kiedykolwiek bedziecie wiazać się z facetem, który ma dzieci to niech one będą takie jak jego synowie...To , ze przyjeli mnie bardzo cieplo to mało powiedziane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Miel... kochana .. wiem jak to boli , przerabiałam TO w poniedziałek... sama wiesz :). Ja moge tylko powiedziec , że dystans do sytuacji i najlepiej zająć czymś głowę. Nie pisz do niego pierwsza .Absolutnie !!!!!! Ja odpoczywam, sny mam okrutne...... We wtorek miłam poważny upadek z dechy i prawa ręka jeszcze mnie boli. Pierwszy podjechał do mnie przyjaciel mojego NL , on jedyny się przejął ..Starał się jakoś pocieszyć, dziś zaproponował mi spotkanie , ale nie odpowiedziłam ... to najlepszy przyjeciel NL ...Będę robic uniki ..... Miel wyżaliłabyś się ....... czekam na szczegółową relację ... no Nikaaa milczy jak zaklęta ... Cieszę się , że niektóre z NAS są szczęsliwe... Chodzi o to , aby coś przeżyć, bo przecież chwila szczęśćia jest nagrodą za lata goryczy ...... miłego wieczora ja siedze w domku i dziwnie spokojna jestem ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sniezna, ja tez siedze w domku.Przy lampce wina.i pije zdrowie mojego NL, bo to jego urodziny i jest mi zle ze nie moge byc z nim.W domu mnostwo problemow.Tylko L jakby sie uspokoil a to dlatego ze byla klotnia z kolezanka.No wiec Miel, nie smuc sie, tylko nie dzwon pierwsza i nie dawaj satysfakcji(jemu oczywiscie).Sniezna, czy w spotkaniu z przyjacielem jest cos zlego????? I siedze soboie dalej przy tym winku i jest mi cforaz bardziej smutno...ale juz jutro sie spotkamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jiw, z jeden strony to ci zazdroszczę a z drugiej wiem że nie jest Ci łatwo. Trafiłas na faceta o bardzo silnej osobowosci i z tego co wywnioskowałam o dużej inteligencji. Zazdroszczę ci ze go wogole spotkalas i ze przezylas z nim wspaniale chwile ale tez wiem że pewnie nie raz bedziesz sie jeszcze miotac z jego powodu. Ale ja wierze ze znajdziecie w koncu swoje pelne szczescie to znaczy wspolnie wypracujecie taka metode bycia razem ze jego to nie bedzie ograniczac a ty bedziesz sie czula jak w normalnym zwiazku . Napisalam \"w normalnym zwiazku\" chociaz sama dobrze nie wiem co to znaczy....:) Chodzi o to abys byla szczesliwa ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana tematem
ciekawe te Wasze uwagi.Skromnie dołączam do "klubu"kochanek.Bo tak to trzeba nazwać,prawda?Moje kochane panie.Wydaje mi się,że zbyt wiele oczekujemy.Status kochanki został już dawno temu jednoznacznie określony,wpisany w pewne ramy,nadane zostały mu obowiązki ale także śladowa ilośc praw.Próba walki o te własnie prawa,które nawiasem mówiąc uzurpujemy sobie całkowicie bezpodstawnie,jest walką Don Kichota.Nie mamy żadnych praw,moje Drogie.Stając na pozycji tej drugiej(czy kolejnej,wszystko jedno),per see,pozbawiamy siebie wszelakich preferencji. Dziewczyny,dajcie spokój,proszę.Podejdźcie do kwestii na chłodno.Połóżcie na szli plusy i minusy.Co przeważy,zobaczymy.Żaden facet,nawet ten świergolący piękne słówka niczego nie poświęci dla Ciebie,dla mnie czy dla innej kobiety,jeśli stoi to w sprzeczności z jego doraźnym zapotrzebowaniem.Koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zainteresowanej
czy jestes mezatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana tematem
Nie.Hollender!!!widać to i słychać i czuć,prawda? Jestem wolna jak ptak. Zbyt dobrze poznałam panów i ich kierunki myślenia żeby dać się zaobrączkować.Dla porządku:poznałam- w kontaktach zawodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 miesięcy mija, a ja niczyja! ;-) :-) he he... Swoja... Swa...wolna ;-) Jest dobrze. A może mi się to wszystko tylko śniło? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky, czyli jednak nie zawsze 18 miesięcy :) A widujesz go codziennie? Taka całkiem niczyja tzn swja tylko ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy szmaty jestescie mozna z wami dopochwowo i analnie bez prezerwatyw wam wystarczy farmazonow nawciskac pare drinkow ,zmiana klubu ido chaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw, taaa... od pon. do piąt., 8.00 - 16.00 przeważnie... taaa... i wcale nie czuję się nieswojo :-) jiw, pogubiłam się u Ciebie trochę... Niebiańsko było, ale Cię znów na ziemię sprowadził i focha pierdyknął? Dobrze rozumiem? I co dalej? black jack*, z Wami też :-p, tylko chujowo :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky, złotousta! Oczywiscie focha pierdyknal jednego bo ten typ chyba tak ma!!! Były tez antyfochy, nawet dużo....eeehhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno w skali od 0 do 10 bylo około 5-6, potem skoczylo do 9-10, a teraz jest 7-8, czyli teoretycznie lepiej, ale..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):):):):) A ja żyję i dobrze sie miewam , martwi mnie cisza na topiku ...... Laseczki co dobrego u Was?? Jak serduszka , one są najpiekniejsze ..... Miel wyłaż .... i melduj się , Nikaaa!!!!!!!!! halloooo TZJ- czekam na Ciebie , no juz wychodzimy , wychodzimy , uśmiechamy się ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sniezna, witam wszystkie mam zamet w pracy i w ogole nic mi sie nie chce.A ch.... ztym wszystkim z NL tez a juz nie mowie o L. Mam dosc totalnie. Dlatego nie pisze coby nie zarazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór moim Paniom , które coś ostatnio milczące..... No chyba nie osłabienie wiosenne?? Jak tam związki obok ?? Tchnijcie zycie w topik .... plisss :):):):):):):):):):):):):):):):):). Nie lubie smutku , nudy i bezczynności ... halllooo , kto żyw....!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kochanka
Cześć dziewczyny! Mam nadzieję, że lista kochanek na tym topiku nie ejst jeszcze zamknięta i mogę się dołączyć... Jejku, jak ja dobrze znam wszystko o czym piszecie- euforia gdy jest obok i dziwne odrętwienie gdy wieczór spędzam samotnie..... Chciałabym się przedstawić, jestem jeszcze baardzo młoda, ale już rozwódka. Moje SŁOŃCE mieszka z kobietą od 2 lat a razem są od 10. Na szczęście nie mają ślubu. Moje SŁOŃCE twierdzi, że jestem najlepszą kobietą jaką w życiu spotkał. Twierdzi, że zaangażował się emocjonalnie w związek ze mną. Właściwie to podczas ostatniej wspolnej nocy rozmawialiśmy o byciu ze sobą, i ponoć jedyną przeszkodą jest u niego to, że jest od swojej kobiety uzależniony materialnie, że sam nie utrzyma mieszkania, ale jak MY zamieszkamy razem to nie ma problemu.... Ciekawa jestem jak można to odbierać i chętnie wysłucham waszych opinii. Ale żeby sprawę naświetlić prawidłowo dodam, ze moje SŁONKO to straszny bajerant i bynajmniej nie jestem jego pierwszą kochanką. Wiem to stad, że już zanim mnie poznał miał fantastycznie opracowane patenty kamuflażu przed swoją kobietą- wiec na kimś to trenował, prawda??? Napiszcie błagam co mogę myśleć o takim bajerancie, wierzyć czy nie wierzyć w słodkie zapewnienia???? A dla mnie on jest ideałem mężczyzny, faceta, mężą, kochanka.... po prostu kocham. Pozdrawiam wszystkie kochanki świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana tematem
Do a ja kochanka Nie wierzyć!!!!!!!!!!!!!pod żadnym pozorem,za nic. To jest ,oczywiście wierzyć,ale wybiórczo.Tylko w to co ma znamiona prawdopodobieństwa.I nie okazuje jak bardzo go kochasz i że kupujesz każdy tekst który wstawia.Musisz mieć margines krytycyzmu i oceny sytuacji.Sama musisz sobie to zapewnić,bo partner nie uczyni tego.Przeciwnie,zrobi wszystko żebyś przestała myśleć samodzielnie i niezależnie,tylko tak jak on sobie tego w danej sytuacji życzy.Bądź szczęsliwa,baw się,ciesz,ale pamiętaj że faceci to łowcy.Z natury.Kiedy osaczają,sięgają po wszystkie znane im rodzaje pułapek.Wiedzą że nie ma na świecie takiej kobiety której nie można omamić.Dopóki zachowasz odrobinę zdrowego rozsądku,będziesz zadowolona i "zdrowa".Kiedy nabierzesz się na ładne słówka,przepadłaś.Będziesz lizać rany w kąciku,jak całe legiony kobiet. No,nie martw się,nie jest aż tak źle.Facet zakochany jest czuły,oddany i dobry.Pamietać trzeba tylko o tym,że mężczyzn łatwo jest zadowolić,ale szybko się nużą,dlatego co jakis czas potrzebują odmiany. Teraz jest na pewno ślicznie i różowo,więc baw się dobrze i bądź szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kochanka
do zainteresowanej tematem Szczerze mówiąc zdołowałaś mnie troszkę, ale i tak dziekuję serdecznie za odpowiedź. Nie wierzyć.... jak tu nie wierzyć, ja już zaplanowałam imiona dla naszych dzieci! Wiem, że będę płakać, oj będę.......... A u Ciebie jaka jest historia? jakie kłamstewka? jakie puste obietnice- jeśli moge spytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana tematem
Życzę Ci szczęścia.Naprawdę.Nigdzie nie jest powiedziane,że każdy facet musi być szują.Przynajmniej teoretycznie. U mnie...no cóż.Nie dopuściłam do tego żeby doszło do jakichś niespełnionych objetnic.Po prostu,na podstawie drobiazgów,pozornie nic nieznaczących niekonsekwencji,jeszcze na początku znajomości,doszłam do przekonania że nie należy wierzyć bezkrytycznie we wszystko co słyszę.Wiesz,grube kłamstwo przejdzie,bo do takiego człowiek przygotowuje się,więc na ogół nie budzi wątpliwości.Diabeł tkwi w szczegółach i na tym najprędzej można delikwenta "złapać". Nauczyłam się weryfikować kłamstewka.To są najprawdziwsze kłamstewka,wierz mi.Można o nich powiedzieć"pierdoły",przepraszam za określenie.Przykładowo:nie dzwoni do mnie,nie pisze sms,nic,bo jest zapracowany,nowy projekt,szef nad głową itd,po czym dowiaduję się najzupełniej przypadkowo że w tym czasie gadał na jakimś komunikatorze z koleżanką przez 2-3 godziny.Przecież to nonsens.Nie oczekuję że będzie non stop do mnie pisał czułe liściki i takie tam.Niech nic nie mówi.Ale on musi koniecznie wytłumaczyć się,co czyni nieudolnie,nie zdając sobie sprawy że wszystko jest sprawdzalne.Głupota skrajna.Przechodzę nad tym do porządku,ale nauczona doświadczeniem,nie daję wiary w to co gada,jeśli nie mogę( o ile oczywiście widzę taką potrzebę lub chęć), tego sprawdzić. Planować trzeba.Życie bez planu rozłazi się jak stare prześcieradło.Jeśli planujesz waszą wspólną przyszłość,to rób to dobrze.Z głową i rozsądkiem a na pewno uda się.Czego Ci najszczerzej życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sniezna, jaka wiosna /no chyba że w sercu :-)/, jak tu śniegi... i lody ;-) hi hi... a ja kochanka ---> no cóż... można wierzyć w cuda... ponoć się zdarzają... Ja wierzę w statystyki. Poczytaj to forum. Nawet tu tych, które liżą rany lub oglądają w lustrze swoje blizny jest znacznie znacznie więcej niż tych, które nazwały dzieci kochanka (ślubne) wymyślonymi skrupulatnie imionami... Raz jeszcze: nie wierzyć i spierdalać... A imiona może jeszcze kiedyś się przydadzą, jak spotkasz takiego, który będzie tylko Twój i którego nie będzesz musiała wyrywać światu i kochać nie "za", tylko "mimo że"... Trzymaj się. :-) Pozdrawiam \"Nowe\" i Stare-Ale-Jare-Które-Mam-Nadzieję-Wybiły-Już-Sobie-Z-Głowy-Spóźnionych-Kochasiów-I-Są-Szczęśliwe-Same-Ze-Sobą po prostu :-) I chociaż już zapomniałyście o kochasiach, nie zapominajcie o tych, które poznałyście, dzięki tym kochasiom. :-) Niech chociaż tyle będzie z nich pożytku. :-) Aż tyle :-) Proszę się meldować. :-) Niech to będzie choć krótkie "mam się dobrze, mam się nijak, nie mam się wcale" ;-) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staję do apelu hehehe :P iiii mam się nadzwyczaj dobrze :D milutkiego dnia wszystkim i gdzie ta wiosna???? jutro tulipany bedą rozdawać i co? po cholerę ten snieg? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×