Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Gość kochaterka
Zmieniłam nick... :) dla Was moje kochanki :).. ech.. Milky.. ja juz teraz czuje że powoli eksploduję... drazni mnie wszystko w moim mężu... drazni mnie nawet to że czasami siedzi w pokoju i się nie odzywa... Mój K... dzisiaj powiedział, że tęskni.. co mam mu powiedzieć że ja również tęsknię szalenie? Nie powiem mu tego bo nie chce by widział że wpadłam w to wszystko jak lis we wnyk... Wiem, że nie zalezy mi tak bardzo by teraz i w tym momencie rzucic dla niego wszystko - tego bym nie zrobiła.. a z drugiej strony... chyba bym umarła w środku gdyby powiedział, że on tak nie chce i nie może, że wolałby mnie miec bliżej i przy sobie... Jestem rozdarta, wrecz rozerwana emocjonalnie... i dalej muszę żyć.. Jakie kłamstwo tym razem wymyśle by wysc z domu w sobotę? (w tygodniu nie mam możliwości i tak sie z nim widywać) co teraz przyjdzie mi powiedzieć, która koleżanke teraz musze odwiedzić? Boję się że to wszystko w końcu sie wyda i sytuacja sama sie rozwiąże... Wiem, że balansuje na krawędzi (bo tak tylko mozna nazwać zdradę) a z drugiej strony nie wyobrażam sobie by się z nim nie spotkac i nie poczuc jego ciepła i ciała Może my jesteśmy chore i powinnyśmy sie leczyć? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochaterka
No ja to jestem tak niby z zachodu?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda 105
kochaterka - już lepiej Wspólczuję Ci i zarazem sobie ja też nie "cierpie" mojego męża, Boże jak dalej z tym żyć. Uważaj - bardzo bo kłamstwo ma krotkie nogi, wiem coś o tym. ja już mam ten problem za sobą że powie że mnie kocha albo inne bzdury..., już nigdy sie do mnie nie odezwie. To dobrze g... prawda ja chcę aby sie odezwał. chcialabym się na nim zemścić tak bardzo bym chciała. tylko jak to zrobić??? żeby czuł sie tak podle jak ja przez tyle samo dni, nocy, godzin, minut co ja. mam wielką nadzieję że jego też ktoś kiedyś skrzywdzi. ŚCISKAM WSZYSTKIE MOCNO!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochaterka, zapisz się NIBY na siłownię albo sobotnio-niedzielną szkółkę szydełkowania albo pompowania materaca / kurs masarski (mięsko do rżnięcia he he) (bez obrazy, my tu wszystkie tak...) ;-) a tak serio serio - uważaj. choć wiesz co, jak ja miałam moje klapki na oczach, to mi było jakoś tak wszystko jedno, czy wyjdzie szydło z worka czy nie wyjdzie... ZMIENIŁAM ZDANIE. odnoście lokalizacji mojego stałego pobytu to piszę \"trochę\", bo tak to moje miasto jest głupio zlokalizowane, tak jak napisałam wyżej... no przecież nie napiszę, że jestem stąd i stąd, żeby mnie cały świat miał na patelni... aaa... i czas nas wyleczy... Ruda 105, najlepszą zemstą jest przebaczenie... jak będziesz coś działać, to pomyśli sobie, że Ci na nim zależy. a po co? kb, co z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochaterka, zapisz się NIBY na siłownię albo sobotnio-niedzielną szkółkę pompowania materaca / kurs masarski (mięsko do rżnięcia he he) (bez obrazy, my tu wszystkie tak...) ;-) a tak serio serio - uważaj. choć wiesz co? jak ja miałam moje klapki na oczach, to mi było jakoś tak wszystko jedno, czy wyjdzie szydło z worka czy nie wyjdzie... ZMIENIŁAM ZDANIE. odnoście lokalizacji mojego stałego pobytu to piszę \\\"trochę\\\", bo tak to moje miasto jest głupio zlokalizowane, tak jak napisałam wyżej... no przecież nie napiszę, że jestem stąd i stąd, żeby mnie cały świat miał na patelni... aaa... i czas nas wyleczy... Ruda 105, najlepszą zemstą jest przebaczenie... jak będziesz coś działać, to pomyśli sobie, że Ci na nim zależy. a po co? kb, co z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25
a mój się odezwał Przeprosił za wszystko. Chce się ze mną dziś spotkać, co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 ja bym sie nie spotkała na Twoim miejscu. To trudne ale w ten sposób wie że może mieć Ciebie na każde jego skinienie... Pozdrawiam wszystkie kochanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze blade
ech.....siedzę sobie, myślę i nie wiem co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kb, nie myśl. i tak nic nie wymyślisz, a tylko popadniesz w psychozę depresyjno-paranoiczną. taaa łatwo mówić: nie myśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze blade
heheh już popadłam, a najgorsze jest to, że ja go po prostu NIE ROZUMIEM!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25
chyba jednak go przetrzymam i tak dobrze że się odezwał, powiedział że głupio wyszło i b. mnie przeprasza. Nie wierzę mu. Jutro Wam napiszę czy się spotkałam i co dalej. Jejku jak ja czasami mam tego wszystkiego dość !!!!!!!!!!!! i chyba juz popadłam w ta psychozę depresyjno-paranoiczna o której pisze milky...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) zwariowany dzień, zwariowany weekend...chwili wolnej dla siebie:( Ale może to i dobrze? bo wtedy się nie myśli i nie rozpamiętuje.... eh, co tam... witam wszystkie \"nowe\" nieszczęsliwie zakochane :) ----> kochaterka - jak ty to robisz, że mąż niczego się nie domyśla? na noc? z domu? w życiu...boszszsz ile ja się muszę nakombinować, żeby spotkać się z moim raz w miesiącu...i żeby nie było podpadziochy..:( koszmar....no ale sama jestem sobie po części winna... ----> 25 spokojna rozmowa powinna wszystko wyjaśnić, tylko nie daj się ponieść emocjom..łatwo powiedzieć, prawda? ----> milky - szczerze współczuję, naprawdę... ----> margi - a miałaś się trzymać kurcze, no!;) idem se---kiepska jestem w radach, tym bardziej, że sama ich potrzebuję.... pozdrawiam i miłego dnia p.s. ja z zimnej północy...niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mad toz sie trzymam przeciez:P poki sie nie spotykam jestem gora:) a mam znow propozycje na koniec tygodnia , poki co sie nie wybieram ale uuuuuu do piatku daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda 105 A co takiego robi że nie możesz powiedzieć? Jest kilka zawodów na które lecą kobiety: 1) prezes 2) dyrektor 3) żołnierz (ogólnie mundurowi) 4) szkoleniowiec, np. gimnastyczne, jakieś kursy 5) profesorowi 6) egzaminatorzy 7) politycy Wystarczy Dupki są wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm
kochaterka a nie pomyslalas moze o tym ,ze jakbys zamieszkala ze swoim kochankiem nagle przestalby by byc taki super.Bo na co dzien zyczie a spotykanie od czasu do czasu to calkiem inne sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mmmm
A ty juz mieszkalas ze tak ostrzegasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam
dziewczyny.... jak sie wyleczyc....pomozce. Przez 9 m-cy nie bylo dnia bez niego, albo dziesiatki smsow, albo godziny na telefonie, a czesto co dzien sie widzielismy. A teraz czwarty dzien cisza jak w grobie.... Jak tak dalej pojdzie to czeka mnie wariatkowow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam
poklocilismy sie.... bo jego zona cos sie zaczela domyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to musisz przeczekac , nie masz chyba wyboru:( 3maj sie bede za jakas godzine chetnie pogadam , teraz musze wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> ja też wierzyłam a może potraktuj tę ciszę jako zbawienie, szansę na wyzwolenie się z tego chorego układu? może 4 dni to za mało, żeby dostrzec dobrą stronę takiej sytuacji. pogodzicie się, znowu esemeski, chwilowe czułostki... i co dalej? do jakiego momentu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie jak się kogoś kocha to trzeba to wykrzyczeć całemu światu a nie ukrywać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ja też wierzyłam Jak tak dalej pojdzie to będziesz wiedzieć na 100% czy kocha. A jak kocha to się odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FELICJA, nie słyszysz nas? KRZYCZYMY PRZECIEŻ! przecież my tu jesteśmy dla siebie całym światem. FELICJA, a Ty? ciągle kochanka, była kochanka? krzycz! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wierzylam
Milkyway mowisz tak jak On mowil. Ze nie powie mi ze kocha bo wtedy musielibysmy sie rozstac. Ale wszystkie czyny na to wskazywaly, nie trzeba bylo slow. I tez sie zastanawiam czy to nie jest ten moment zeby sie rozstac.... Nigdy nie bylo tak dlugiej ciszy. I nigdy nie bylam tak wyciszona jak teraz.... wyciszona..... ale uczucia mieszane...mam chec wziac za sluchawke.... a za moment mysle ze nie bede odbierala jak zadzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×