Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Gość KOKON
Trafiłam na to forum przypadkiem, kilka dni temu.Nie trudno się domyśleć, że też jestem osobą samotną z nieciekawym bagażem doswiadczeń i nie umiem znaleźć tej drugiej połowy. Zaczęłam czytać, jeszcze nie "strawiłam" całego, ale dzisaj przejrzałam dwie ostatnie strony i aż mi się poprawił humor. Widzę, że wiele osób poukładało sobie życie. Założycielka topiku - Szczęśliwa - spodziewa się dziecka. Gratulacje. Kurcze, może i mnie to forum przyniesie łut szczęścia. Ciesze się, że trafiłam tutaj. Na podstawie czytanych tutaj wypowiedzi, dochodzę do wniosku, że są jednak normalni, uczciwi i wrażliwi faceci. Piszę poraz pierwszy, ale niektórzy z użytkowników tego forum są juz mi na swój sposób bliscy. Miłgo dnia wszystkim, obowiązki wzywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żle ze mną...
druga w nocy leze w wyrku i placze, wstaje do kompa, moze poznam kogos, moze bede mogla z kims pogadac, rany gdzie sa wszyscy ludzie, dlaczego wsrod tylu milionow jestem sama sama jak palec, dzwigam swoj bagaz i juz nie daje rady, poddac sie czy to jest wyjscie? ale mam dzisiaj dola, oby tylko zasnac moze jutro bedzie lepiej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od zawsze sama
a ja jestem sama przez całe życie. Zawsze tak było w liceum, na studiach i teraz w pracy...Nigdy nie miałam przy sobie faceta i przez całe życie wszyscy zastanawiają się co ze mną jest nie tak. Tak naprawdę nauczyłam się z tym żyć tylko to coraz trudniejsze bo przyjaciół coraz mniej bo już nikt nie ma na nic czasu… bo rodzina dzieci mąż, żona. Coraz mniej wspólnych tematów… Nie ma z kim wyjść do kawiarni , na piwo, na imprezę i wyjechać na wakacje problemem stają się nawet wspólne zakupy… bo dziecko trzeba z przedszkola odebrać. I będzie coraz gorzej… Wiem że jestem skazana na samotność… zawsze to wiedziałam… Ale dopiero teraz się tym martwię… Bo świat stworzony jest dla dwojga… Pozdrawiam wszystkich i życzę szczęścia…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslalam ze napisze...
hmmm, tak sobie troszke tu poczytalam i zrobilo mi sie przykro... tylu cudownych ludzi nie moze ulozyc sobie zycia w sumie to niewiadomo dlaczego... a bycie samotnym tak bardzo boli. sama zaczynam sie bac tego bolu, bo wydaje m sie, ze niedlugo nadejdzie... moze troche to smieszne w ustach dwudziestolatki, ale prawdziwe. wiekszosc ludzi mysli, ze jest to wiek, w ktorym marzy sie o glosnej muzyce w klubie, imprezach, ciagle nowych zwiazkach, ale to nie tak... wszystko zalezy od tego jak ma sie poukladane w glowie.i wlasne o ta glowe chodzi:) to co najbardziej cenie u faceta to mozg-a z doswiadczenia wiem, ze nieliczni go posiadaja:/ i jeszcze jedna rzecz -boje sie i dlatego sama moge odpowiedziec na pytanie dlaczego jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze jest wyjscie1
Mialam, bardzo dlugo podobny problem. Nie wiedziałam, co jest nie tak dlaczego nie potrafie ułożyć sobie życia osobistego. Aż w końcu ktoś mi podpowiedział, żebym zgłosiła się do psychologa. Byłam tak zdesperowana, że poszłam. Okazało się, że problem leżał zupełnie nie tam gdzie się go spodziewałam. Ani w mojej atrakcyjności, ani w stanowczym charakterzw i itp. Specjalista pomógł mi zrozumieć i poradzić sobie z trudnościami. Minał rok, od 8 m-cy jestem z kims zwiazana:) Jestesmy szczęsliwi. Wszystkim samotnym polecam wizyte u specjalisty. Warto sobie pomoc. Czasami tylko się nam wydaje, że wiemy wszystko. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sing sing
wlasnie trafilem na tom strone i widze ze nie tylko ja mam klopot z samotnosciom. mam 30tke na karku i trudnosc z poznaniem jakiejs kobiety.zawsze cos mi w sobie przeszkadzalo . jednym wszystko przychodzi samo a inni nmuszom o wszystko walczyc. ciogle cos musze w sobie poprawiac to musialem sie napakowac to samochud kupi teraz remon haty tylko poco i dla kogo niekturym chyba niejest pisane!niewiem jeszcze mam zrobic wszyscy moi znajomi majom z kim isc na spacer w niedziele a ja znowu musze udawac twardziela kturemu nikogo niepotrzeba!!!pozdro dla wszystkich samotnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawsze jest wyjscie1
a możesz zdradzić w czym tkwił ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zawsze wyjście 1 a możesz powiedzieć jaką terapie przeszlaś ? bo podobno sa rózne ... weź się odezwij bo ciekawa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze jest wyjscie1
Swojego problemu nie bede opisywać, bo każdy ma inny, ale od razu zaznaczam, że nie chodziło tu o alkohol w rodzinie lub molestowanie. Żeby wszyscy czytajacy nie zmylili drogi, myśląc mnie to nie dotyczy, mi psychoterapeuta nie pomoże. W moim przypadku było to tylko kilka wizyt: 8 lub 10. Nazwałam to terapią, bo uważam, że to była terapia wyprawdzjąca mnie na prostą. Teraz generalnie jestem spokojniejsza, bardziej pogodna i lepiej radzę sobie w życiu. Wzrosła moja samoocena. To były po prostu rozmowy/spotkania z psychologiem, żadna specjalna terapia. Musicie jedynie położyć nacisk na znalezienie kogoś dobrego, osoby z powołania, profesjonalisty. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza1176
Cześć,ja również postanowiłam coś napisać. Jestem po rozwodzie i kilku nieudznych zwiazkach. moim problemem jest chyba to, że zwracam uwagę na nieodpowiednich facetów, a tych fajnych i ciepłych omijam szerokim łukiem. ale postanowiłam że więcej już tak nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOKON
Hej, jest tutaj ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOKON
Żywego człowieka nie uświadczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betkaetka
ja jestem tutaj i czytam. Kiedys tez mialam podobny problem, ciagle sama i sama. Teraz mam faceta z ktorym chce zerwac i nie wiem jak. Poznalam niewlasciwa osobe i teraz nie wiem jak sie wypladac z tego wszystkiego. lepiej jest byc chyba samemu bo w sumie nawet jak jestes z kims przezywasz samotnosc, odrzucenie, rozczarowanie itd. Kazdy zawodzi a wybaczac jest trudno, rodzi sie nienawisc albo obojetnosc, walka, niewyleczone zale, godziny czekania, martwienie sie nieustanne. Zauroczenie jest piekne ale szybko mija potem zaczyna sie ciezka praca!! desperacja aby kogos miec czesto wypisana jest na twarzy i odstrasza potencjalnych partnerow. jak sie pozbyc tego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla "KOKON" > Trafiłam na to forum przypadkiem, kilka dni temu.Nie trudno się > domyśleć, że też jestem osobą samotną z nieciekawym bagażem > doswiadczeń i nie umiem znaleźć tej drugiej połowy. Zaczęłam czytać, > jeszcze nie "strawiłam" całego, ale dzisaj przejrzałam dwie ostatnie > strony i aż mi się poprawił humor. Widzę, że wiele osób poukładało sobie > życie. Założycielka topiku - Szczęśliwa - spodziewa się dziecka. > Gratulacje. Kurcze, może i mnie to forum przyniesie łut szczęścia. > Ciesze się, że trafiłam tutaj. Na podstawie czytanych tutaj > wypowiedzi, dochodzę do wniosku, że są jednak normalni, uczciwi i > wrażliwi faceci. > Piszę poraz pierwszy, ale niektórzy z użytkowników tego forum są juz > mi na swój sposób bliscy. > Miłgo dnia wszystkim, obowiązki wzywają. Niestety Droga KOKON, w ten forum masa osob jest tutaj tylko zeby wyladowac swoja frustracje. Ludzi na forum, sa z dwoma rodzajami: - osobe ZAJETE ktore przewaznie maja ok w glowie, a na przyklad jak czytaja ze Samotny Facet oglasza ze szuka drugiej polowy, zycia mu powodzenia, a sa zyczliwe. - osobe WOLNE i NIEDOSTEPNE. Dlaczego niedostepne? Bo te osobe CHCA ZOSTAC SAME. Forum dla nich to tylko miejsce gdzie wyladowac frustracje. Wysmiewaja ktokolwiek sie oglasza. Ich MANIFEST jest: "Nie wolno szukac. Kto szuka jest slaby, a gdzie go/ja dokopac" Jesli szukasz drugiej polowy, ja tez szukam. Zapraszam na email. Bedzie wymiana foto, bedzie istotna komunikacja o ceche ktore moga unimozliwic byc razem, zeby oszczedzac MOJ i TWOJ czas (i uczucie). A jesli przejdziemy przez ta wstepna faza, mozna juz rozmawiac telefonicznie, spotkac sie. Dawac sobie szans. Zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza1176
Może ktoś zagada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama28 II
zabawne, mam tak samo na imię i tyle samo lat co załozycielka w momencie, gdy napisala po raz pierwszy:) i jestem w podobnej sytuacji - chodzi o odległosc, choc nie tylko :) bardzo jestem ciekawa jak potocza sie moje losy i co bedzie za 4 lata, jak na razie przeczytalam kilka pierwszych stron i ostatnia, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbina_72
a jak napisze/ MAM DOSC SAMOTNOSCI!!!babka po 30 z pewnym bagazem zyciowym nie chce juz byc sama a z domu boi sie wyjsc ?glupie co ? ale tak mnie zycie potraktowalo ze boje sien ludzi a jeszcze bardziej samotnosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie wszystkich piszących i czytających też. Ciekawe czy jest tutaj jeszcze ktos poza mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexsandra
Hey czytam wasze posty z ciekawoscia:). Ja mam 21 lat. Jedni napisza ze dopiero . Zalezy od punktu patrzenia. Nadal jestem sama.. Nie jest mi z tym dobrze. Czuje sie samotna, zagubiona itp. Czesto popadam w depresję.. nie wiem co robić , bo samotnosc nie jest dla mnie.. Brzydka nie jestem:/ ( nie ma jak byc skromnym), ale patrzac obiektywnie na to.. wiec, dlaczego mam pecha? ..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aalex
Hej, przepraszam że się nie odzywałam, ale końcówka ciąży, a potem malutkie dzieciątko.... Zupełnie przewartościował mi się świat. Kochani, 12 kwietnia urodziłam ślicznego, dużego i zdrowego syncia (59/4100, 10 pkt Apgar), ma na imię Antoś:) Jestem zakochana w Nim do szaleństwa!!!! Szczęśliwa, a jak u Ciebie? Wkrótce TEN dzień, prawda? Ka, Zmysłowa, Hope, Biegnący: pozdrawiam Was gorąco!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiadałam sie tu...
alexsandra - uwierz mi, ze swoim wiekeiem wzbudzasz zazdrość na tym forum, bedziesz sama w okolicach 30 to zrozumiesz bardziej o czym tu piszemy... i nie obrażaj sie, nie posądzaj o ignorancję, po prostu inaczej sie wtedy patrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aalex bardzo bardzo się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D Pozdrawiam gorąco całą Waszą Trójkę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely-girl
Aalex znalazl sie ktos mlodszy od Ciebie. Mam 20 lat i powiem szerze: wkurza mnie to, ze jestem sama. moze to, co napisze bedzie egoistyczne, ale chce wyrzucic z sibie co czuje. Podobno jestem mila, fajna, atrakcyjna... widze, ze ciesze sie zainteresowaniem facetow, ale co z tego skoro ciagle nic z tego nie wychodzi. Zawsze myslalam, ze facetci wolia zdobywac kobiete... jak myslicie, a moze oni lubia jka kobieta robi pierwszy krok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely-girl
aj przepraszam. to alexandra pisala, ze ma 21 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobij mnie
a ja cos wam powiem do samotności trzeba sie przyzwyczaić ja sie ze swoja pogodziłem prawie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aalex
Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×