Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona syna swojej teściowej

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

Polecane posty

Gość tutliputli
od wojny, głodu, ognia i złej teściowej ustrzeż mnie Panie! przyszły zięć- nie daj się zarazie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszly zięć
tutliputli - "zaraza" hmmm tak nigdy o niej nie myślałem, to takie pieszczotliwe:D ... Powiem tak. Coś dziwnego dzieje się z matkami, kiedy okazuje się, że w życiu ich córki pojawia się facet. Przyszła teściowa kiedyś mnie bardzo lubiła. Skończyło się to kiedy zacząłem spotykać się z jej córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dok25
nienawidze swojej teściowej to stara głupia krowa!!!! nienaiwdze jej bo za wszelką cenę stara sie zniszczyć mój związek z moim ukochanym, a niestety mój luby bardzo kocha swą mamusie i sie jej słucha na każdym kroku:( kocham go bardzo ale nie wiem czy dłuzej wytrzymam tą walkę o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukochany ziec
zmywala po obiedzie druciakiem a zoncia do niej : nie po teflonie! a ona na to : sama jestes poteflon :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikadzdzeeee
moja wyjechala z takim tekstem: no,zjedz ta salatke do konca bo i nikt juz tego nie zje i bedzie do wyrzucenia.......... slaba???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa na 102
Moja teściowa zawsze ględziła że jej synowie i mąż to strasznie bałaganią i wszystko niszczą i nigdy nie sprzątają (ciekawe kto ich tego nauczył...) a kiedy ja do mojego męża powiedziałam że obiecał mi pomóc w sprzątaniu to moja teściowa wyjechała z tekstem że "u nich w rodzinie to mężczyźni są od zarabiania pieniędzy a nie od sprzątania" (dodam że ja też pracuję i zarabiam tyle samo co mąż, ale oj tam...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa na 102
Albo przedstawię wam dialog mój i teściowej: - ładną koszulę kupiłam Krzysiowi? co? (jakbym ja mu ubrań nie kupowała) - tak - podoba ci się? - tak ładna - ładna? co? taka w kratkę co? - tak (i już mam ochote odpowiedzieć "jajco") - nie podoba ci się? co? - ładna jest - ale ładna kratka co? -tak i tak w kółko do znudzenia bożesztymój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatarak
synowa na 102 - jakbym swoją teściową słyszała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia..
sluchajcie,siedze tutaj i czytam te Wasze teksty i po prostu "sikam" ze smiechu.Najgorsze jest to,ze sama wkrotce bede tesciowa,syn jedynak,ciekawe,czy tez taka bede?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa na 102
Tosia pilnuj się bo na śnie cię może przygoda z poduszką spotkać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa na 102
Jeszcze mi się przypomniało :D jak kiedyś podczas drobnej sprzeczki teściowa mówi do mnie "to czyją ty stronę trzymasz moją czy męża!?" a ja na to "no pewnie że męża, żona zawsze musi stanąć po stronie męża nawet jak nie ma racji" Pół roku się do mnie nie odzywała, ale miałam labę normalnie luz blues.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna am gdzies
mnie tescowa rozwalila malzenstwo , tak mnie nie cierpiala ze jak znalazl sobie kochanke to go kryla , zapomniala o wnukach od rozwodu jest 5 lat . synek stal sie alkocholikiem bo go wywalilam i siedzi z jakas tam... a teraz mam super tesciow i jestem szczesliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruśka
Kiedy tak czytam Wasze posty przychodzi mi do głowy, że w sumie moja teściowa nie jest taka zła, jak sądziłam, nie mieszkam z nią, czasami sypiam u narzeczonego, ale za 2 miesiące bierzemy ślub i niestety trzeba będzie tam się pojawić na parę miesięcy, dopóki nie znajdziemy czegoś własnego. Ale trzeba przyznać, że czasami robi rzeczy niesamowite: 1.kobieta ma 46 lat, ale czuje się na lat 20, przez cały czas nosi obcisłe, opięte rzeczy, których nie powstydziłaby się moja 15-letnia kuzynka (a figura już nie ta-75 kilo i pokaźny brzuch), dodatkowo jej mąż utwierdza ją w przekonaniu, że „przecież jest młoda więc może” (aha, jak teść pójdzie spać, czyli ok. 23.00, beirze się za jedzenie kolacji-gołąbki, krokiety, bigoś etc., a kiedy ja odmawiam, komentuje "jedz,jedz, będziesz grubsza ode mnie" - nawiasem mówiąc potem jest płacz, że nie mieści się w żadne rzeczy) 2.kiedy tylko kupię sobie coś nowego, nie puści żadnego komentarza, ale następnego dnia ciągnie teścia na zakupy, a potem cała rozpromieniona informuje mnie „o popatrz, kupiłam sobie taką samą bluzeczkę, co Ty!” (wrr…) 3.pewnego dnia zobaczyła u mnie jakieś brązowe korale, przez cały wieczór myślałam, że zedrze je zębami z mojej szyi, następnego dnia oczywiście pojechała na zakupy, ale szkoda jej było wydać te 50 zł  4.jak tylko kupi sobie jakąś sukienkę, zawsze pokazuje mi ją tak, żebym widziała cenę, przeważnie nie niską 5.kiedyś pokłóciliśmy się z moim narzeczonym – nie wystarczyło powiedzieć jej, że nic się nie stało, przez kolejne 2 godziny systematycznie co 10 minut podchodziła to do mnie, to do niego, i pytała, co się stało, że mamy takie miny, bo ona ma prawo to wiedzieć – super:/ nie mówiąc o tym, że ostatnio weszła do pokoju rano bez pukania, z tekstem „ojej, a myślałam, że synuś śpi sam”, pewnie moich butów w korytarzu nie zauważyła… 6.jest wścibska nie tylko w ten sposób – dostała od teścia pod choinkę satynową koszulkę do spania, rozmiar 38 (nie wiem jak ona w to weszła), a demonstrując mi ją wspaniałomyślnie powiedziała, że ja mam przecież taką samą – tylko skąd to wiedziała, skoro nigdy przy niej jej nie włożyłam, tylko leżała w plecaku u mojego chłopaka w pokoju? Pewnie jak tam zamieszkamy, będę miała przeszukiwanie szaf i kosmetyków, bo to „jej dom”:/ 7.w ostatnie święta kazała wejść na wagę kolejno mojej mamie i mnie, po mojej mamie się dowartościowała, po mnie widocznie jej samoocena spadła, bo bez słowa wstawiła wagę z powrotem pod szafkę w łazience;) 8.nie ma żadnego gustu w doborze ubrań i dodatków, potrafi tylko markować z marnym skutkiem zresztą (ale ważne, że mężowi się podoba-taki sam koszmar) 9.jej najstarszy syn (a ma ich 4 i żadnej córki) mieszka w domu rodzinnym swojej żony, w razie najmniejszego konfliktu teściowa potrafi zadzwonić do tamtej synowej i wypytywać ją, doradzać jej i podkreśla przy tym, że „on jest jej DZIECKIEM (ma 27 lat) i ona ma prawo reagować, jak dzieje mu się krzywda”, nawet nie wiedząc, jaka jest wersja drugiej strony, a jak kiedyś dziewczyna wreszcie zareagowała i w końcu powiedziała jej coś na temat wtrącania się w nie swoje sprawy – teściowa przybiegła ze skargą do mnie i mojego narzeczonego, który od razu ją zgasił, więc wtedy obraziła się już na całe otoczenie;) 10.sukienkę na nasze wesele (w kolorze ecru) będzie sobie szyła w salonie sukien ślubnych (przez to ja musiałam szyć w innym miejscu), chce też koniecznie iść do tego samego fryzjera i kosmetyczki, do której idę ja, zazdrosne babsko - niedoczekanie jej:) Mogłabym tak w nieskończoność, poza tym kobieta nie ma raczej wad, doceniłabym to będąc jej dzieckiem-na szczęście nie muszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawron bez naszyjnika
no nie wiem, jak się dogadacie.....Może będzie dobrze, jak zacznie się normalne życie ( czyli Ty z mężem OSOBNO). Inaczej raczej nie ma szan, mimo, że te konflikty to przecież tak naprawdę pierdoły.....Zastanów się, czy nie macie szans na osobne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruśka
No właśnie te pierdoły tworzą cakiem upierdliwy obraz zycia codziennego, a ja nie pozwolę sobie wejść na głowę - mam zamiar tam pomieszkac maksymalnie do końca roku (ślub w październiku), a potem choćby pod most, bo wiem już teraz, że z teściami trudno mi będzie wytrzymać właśnie przez tą ich nadmierną troskliwość (czytaj: albo zrobisz tak, jak ja Ci każę, albo jesteś przeciwko mnie). A szanse na mieszkanie są, tylko nie od razu-trzeba się trochę rozejrzeć, popytać, a na razie trochę czasu brak (nowa praca, przygotowania do wesela, nauka przy okazji), wiesz jak to jest. W każdym bądź razie mam nadzieję, że jakoś uniknę nieprzyjemnych sytuacji z wyznaczaniem swojego terytorium, co innego gdybym miała zostać w jej domu - wtedy nerwica murowana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
długo moglabym opowiadac ,oj dlugo... ;) pierwsze co mi przychodzi do glowy to telefon od tesciowej: - juz nie pracuje, zajme ci sie dzieckiem - a po co? - ja. - pojdziesz do pracy. - przeciez pracuje ( w swoim zyciu bylam 3 dni na bezrobociu) - tak??? aaa w tej gazecie Ale tam grosze placa... a zarabialam wtedy 4 tysiace a bylo to lat temu osiem..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
Wygrałam 40 tysięcy. Zajezdzam do tesciowej. Ona radosnie: -ja tu wlasnie wszystkim opowiadam ze moj syn wygral 40 tysięcy!!! :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna przez teściówke
moja po drugiej wizycie powiedziała,że mnie nie akceptuje, bo nie mam ziemi pola i gospodarki rolnej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
niedawno po wielu latach zdradzilam tesciowej tajemnice ze moj maz mnie kiedys w narzeczenstwie zdradzil - widocznie potrzebowal tego - powiedziała z wrodzona wyrozumialoscia. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
moi tesciowie uwazaja ze ludzie z miasta sa gorsi od ludzi ze wsi i na tym tle u nas dochodzi do spięć. Oni mieszkaja na wsi ,cztery domy na krzyz, i uwazaja ze zlapali Pana Boga za rogi. - Ja tam wole miasto - mawiam - Kto by chcial w miescie mieszkac?!!! dziwia sie takim tonem jakbysmy tylko my jedyni na swiecie w miescie mieszkali Na kazdym kroku daja do zrozumienia ze u nas jest wszystko BE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna przez teściówke
TO WIEśNIAKI SA TAK CHAMSCY I GRUBOSKóRNI!!! TEśCIOWA ZE WSI NIGDY NIE BEDZIE KULTURALNA, POZYTYWNIE NASTAWIONA I DOBRA DLA SYNOWEJ!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
szwagierka dostala od tesciowej wielki ,piekny pierscionek zareczynowy ( tesciowa kupila, synus = brat mojego =wreczyl) Potem byly wielkie zareczyny i wogole kupa huku , achy i ochy !!! My jestesmy 14 lat po slubie, nie mielismy zareczyn bo maz nie mial za co pierscionka kupic... Tesciowie do dzis nie zauwazyli tego faktu ze zareczyn nie bylo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
to jest po prostu inny swiat Przyjezdzam raz na rok bo daleko mieszkaja i chce opowiedziec o problemach, zyciu, dzieciach a oni tylko o ogrodzie i pogodzie .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahaha
ostatnio zmieniłam radykalnie kolor włosów. Kilka dni pozniej widziałam się z teściową... i tak zaczęła gadac o tym kolorze, że w tamtych było mi lepiej i w ogole, ale to kwestia przyzwyczajenia itd...... a ja na to, że mnie i TZ się podoba... a ona..." bo jemu to się byle co podoba..." :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę byc taką teściową
tak jak moja matka traktowala swoją synową to się nie da opisać,ale dopiela swego,po 4 latach małżeństwo brata sie rozpadło i nikt nie ma wątpliwości,że to mamy wina.Dodam,zę dziecko z tego związku jest bardzo podobne do swojego biologicznego taty(czyli mojego brata)ale mama widzi w nim podobieństwo wszystkich facetów mieszkających w naszym mieście tylko nie jej syna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojo..
głupich tekstów mojej tesciowej nie da sie zliczyc-niestety. Tak strasznie mnie drazni, ze chyba najgorszy wróg mniej mnie denerwuje.Zastanawiam sie, skad (im), jej, sie to bierze?! skad tyle goryczy, zalu, złosci, pretensji, złosliwości. Czy im naprawde zalezy, by małzensto jej syna legło w gruzach? i syneczek wroci do mamusi?przeciez to chore!....moja tesciowa, ciagle jest złosliwa, na kazdym kroku, tylko czeka na moje ewentulane potkniecie, gorszy dzien, by cos wygarnąc. Dawniej nawijała na mnie do męża, i w koncu ją ochrznił. Czasami mam wrazenie, ze ją denerwuje nawet to, ze mąż mnie kocha, ze traktuje mnie jak partnerke ( ona jest typowa "panią domu"- z czego jest strasznie dumna), ze zarabiam, skonczyłam studia, realizuje sie w ten czy inny sposób. Przez te jej głupie teksty, spotykamy sie bardzo rzadko, tak 2 razy w miesiacu. Dawniej zmuszałam sie do odwiedzin, teraz maz czesciej zaglada do nich sam, bo prostu nie dam rady kolejny raz wysłuchwac bzdur na swoj temat i innych osób.Nie wiem, jak to dalej bedzie...ale chyba najlepiej odicac sie i spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
albo dzwonie i pytam co u nich? -dydydydy... czyli gada, opowiada, relacjonuje.... - A u nas... zaczynam ale mi sie wcina. - KARKÓWKA MI SIE PRZYPALA!!! pip pip pip pip pip ...... rozlaczyla sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka teściowej
zajezdzamy nowym samochodem , poniekad sie pochwalic ,bo to w koncu rodzina i cieszyc sie powinni ze nam sie jakos powodzi - Czarny?! - tesc zniesmaczony. - Kto go bedzie myc??? - no przeciez nie ty... - odparl maz - wasza sprawa ale czarny??? nie chcialbym za darmo! A trzy miesiace pozniej kupil sobie ...czarny samochod!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×