Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

moja kiedyś stwierdziła, całkiem poważnie co jeszcze bardziej mnie przekonało o tym iż ma nie poukładane w głowie że ona powinna się zwolnić z pracy i wychowywać nam dziecko bo nikt lepiej tego od niem nie zrobi:/ a ja powinnam iść i na NIĄ ZARABIAĆ, no niestety nie wytrzymałam i parsknełam śmiechem......... :)

jakis dobry rok temu przyjechał chrzesny mojego meza no i ze nasz maluszek mial 1.5 roku pyta sie nas(mnie i meza) w obecnosci tescowej i reszy rodziny>- a tesciowa na to (zanim zdazylo ktores z nas otworzyc buske) sytułacja mnie rozbawila bo ja sie w tej chwili nie odzywam jakis 3 rok z tesciowa a mieszkamy(tyle ze na gorze) i jestesmy po slubie 3.5 roku. wtedy to przemilczelismy.

hej nie wiem czemu mi cytaty powyzej nie weszly i tekst jest bez sensu wiec napisze same wypowiedzi mojej taesciowej i chrzesnego -chrzesny ,,czy nie staramy sie sie o nastepne" -tesciowa ,, nie gdzietam,przeciez bym wiedziala"

"gdybyś mu nie zawróciła w głowie to ożeniłby się z Asią":)))

życzenia ślubne od mojej teśco=iowej: "szcdzęśliwego nowego roku'', przed ślubem strasznie płakała że się będziemy chajtac a na pytanie czemu tak płacze odpowiedziała: "bo jak sie z nim ożenisz to bedziesz po nim dziedziczyc"

" jak go kiedys zdradzis to sie broń boże nie przyznawaj, bo x sie przyzanała i sie rozeszli" "życie opiera się na dupie" " ci twoi rodzice to taka wyższa pierdolencja" wróciłam z nowymi pięknymi pasemkami od dobrego fryzjera a ona i spojrzała na mnie i mówi" nie martw sie, już wyglądałaś gorzej"

,, a ty to znowu taka madra jesteś?---uczona od tyłu!\" tekst tesciowej do swojej córki. ,,widac ze robiona bylas od tyłu chyba z psem sołtysa\" rowniez tekt do swojej corki.

babeczka, ale tym tekstem do swojej corki:,,widac ze robiona bylas od tyłu chyba z psem sołtysa\", to tesciowka tylko sobie opinie wystawila:D:D:D:D:D CHyba bym padla ze smiechu:D:D:D:D:D

tesciowka jest tak denna ze nawet chyba nie zorientowala sie ze sama siebie obrazila. leżalam i płakałam ze śmiechu.

ooo albo! tesciowej córka. ,,przyszlam do was bo u mnie siedzi bobka przed komputerem i pasjansy uklada a przy tym mieli jak koza tą szczeka i czarnowictwo uprawia(corka po rozwodzie z 2 dzieci) a bo z tym sie nie spotykaj bo jak wyrokowiec wyglada, a ten to za chudy a ten za bidny..."

najmadrzejsza wypowiedz irenki: " matka mojego meza jest najlepsza tesciowa bo nie zyje i nawet nie mialam jej okazji poznac!" ZGADZAM się w 100%, ale niektóre naiwne dziewczynki prawda w oczy kole...

ja tam mam fajnych przyszłych teściów, ale wyłapałam juz kilka perełek Mama mojego M na imprezie rodzinnej oświadczyła, że zafundujemy Jej i Jej Mężowi wakacje nad morzem. Na pytanie dlaczego odpowiedziała, że pora żeby sie do piachu zaczynała przyzwyczajać:D i od teraz tylko nad morze jeżdżą:D Przyszły Teść: Jak mój Syn odziedziczył po mnie przyrodzenie to nie ma czy się pochwalić:P Rozwaliło mnie to. Później dodał, że pokaże mojemu M jak najlepiej zadowolic kobiete:P To był jednorazowy incydent:P i to po pijaku:D Tak są fajni i nie ma za co się do nich przyczepic:)

no to teraz ja wyjechlismy z R do uk. po roku sprowadzil tu matke i brata wspolne mieszkanie tak mi dojadlo ze sie wyprowadzilam bo juz nie moglam z nimi wytrzymac w sumie jednak R byl za mna i chcial odbudowac co na laczylo powiedzialam mu ze mozemy sprobowac ale zamieszkamy osobno ok to potem uslyszalam od Tesciowej ze po co go od niej zabieralam, ze mial obiadki pod nos poddane, wyprane itd a ty nawet gotowac nie umiesz i ze R nigdy i tak sie ze mna nie ozeni pokazalam jej ze sie mylila w dzien slubu za to- a raczej juz po weselu- goscie poszli ok 11 wieczorem- a ona siedziala nam na karku do 3 nad ranem, potem kazala sie jeszcze gdzies tam wozic- nie musze mowic ze jak R w koncu dotarl do sypialni- to po 5 minutach juz spal- i tak wygladala moja noc poslubna a jak miesiac pozniej wyjecalam na urlop do Peru, przywiozlam jej torebke- to w drodze z lotniska wkurzyla sie na mnie o to ze szwagier nie siedzi obok R z przodu, tylko ja (a samochod nalezy do mnie)- ze stwarzam ciagle problemy itd- i rzucila mi ta torebka i dluuuuuuuuuugo by tak wymieniac a ogolnie- jak kiedys bylam zla na R- bo moj Maz aniolem nie jest- to rzucila tekst widzialy galy co braly itd, itp

Powiem tyle! Życzę tym dziewczynom, które mają fajnych przyszłych teściów aby po ślubie też byli fajni. Moi też byli super przed,natomiast po - obrót o 360 stopni i skutecznie życie uprzykrzają. A! Nawet gdyby teściowa była najbardziej za....sta pod słońcem NIGDY Z NIĄ NIE ZAMIESZKUJCIE POD JEDNYM DACHEM a tymbardziej nie na wspólnej kuchni.....

ostatnio pokłóciłam się z mężem a ona że jak się będę kłuciła z jej synkiem to ona mi dziecko zabierze i będzie wychowywać!! po prostu tak mnie wryło że nie wiedział co powiedzieć, Wiedziałam że jest porąbana i teraz już wiem jak bardzo!!!!

łooooo - to ci dopiero powiedziala! Niezła tesciówka. Moja tesciowa mieszka na dole a my na gorze i zadziej widzi dziecko niz moja mama, poprostu jej nie obchodzi a jak mu cos kupi od swieta to jak ma gosci to by do nas cale pielgrzymki sprowadzala i pokazywala co on Wnukowi dała i że taka dobra.

to wybrała nam imię dla dziecka. Dodam że nie jestem w ciąży i nie planujemy w najbliższym czasie. ale ona już nawet wie co będzie;) powiedziała ze "będzie F.. po dziadku (czyli moim teściu) bo teraz modnie jest nazywać po dziadkach" a ja na to, że "mój tata mniał na imię Z...." a teściowa po chwili namysłu że "Z.. nie ładnie i nie będzie pasować i będzie F..":) uśmiałam się po pachy, bo nie wziełam sobie tego i tak do serca.

a raczej teść powiedział ze moje wykształcenie jest "nic nie warte".. (ja - mgr. inż, on- średnie, ale dla niego najlepiej to być księgową i tyle (jego córcia starsza jest księgową)

::"byla(mojego meza ) byla niezla" naprawde fajna kobietka....:/

ciągle nas porównuje do małżeństwa swojej córki: -" bo X mają takie meble to i wy sobie takie kupcie", bo " Y (jej córka) była u fryzjera i zrobiła sobie pasemka i ty powinnaś też zrobić" , "powinnaś kupić sobie taką bluzkę jak Y", a przed ślubem było " bo X to chodzili długo zanim się pobrali i wy powinniście z 5 lat pochodzić" - to było jak mieliśmy po 26 lat

a najlepsze było w Boże Narodzenie, obrazili się na nas i nie odzywali bo mój mąż wolał być ze mną (źle się czułam bo miałam okres) niż pić wódę ze szwagrem- szwagier poskarżył się żonie, żona mamusi(a mojej teściowej) a na to ze jesteśmy "chamy i gbury i nie umiemy się w święta zachować" tzn. stawiać wódę szwagrowi i z nim pić. Kurna u moich rodziców w domu przez całe życie tyle gorzały się nie wylało co zobaczyłam u teściów przez 2,5 roku! całe święta do nowego roku nie odzywali się do nas za to! mieszkaliśmy wtedy u teśćiów- nareszcie już to jest poza mną;))

jej najgłubsy tekst nie jest do mnie tylko do jej 3 letniej wnuczki. mają jedną wnuczkę, najpierw rozpaskudzili gówniarę że nie mogą dać sobie z nią rady, a teraz karmią ją tekstami "jesteś niegrzeczna, oddamy cie i kupimy sobie K", " nie zjadłaś? babcia cie nie kocha tyko K" (K- to jest jakieś wirtualne dziecko)

Potrafi powiedzieć: "Mieszkacie w moim domu, macie robić to co ja wam każe!" tekst do mnie "Jak bedziecie brali ślub to twoj ojciec musi ci dać pieniądze albo działkę bo ja dałam G. dom (a w nim też mieszka i rządzi nami :-o) Mąż pomagał mojemu tacie przy zmienianiu bojlera, a sam mój ojciec robił nam łazienkę i układał płytki na schodach a teściowa teraz za każdym razem wypomina mężowi jak nie ma czasu na coś co ona sobie umyśli żeby jej zrobić że mojemu ojcu to pomagał a własnej matce nie pomoże Zabrania nam często prać bo to dużo prądu bierze mimo ze sami płacimy rachunki Ma pretensje ze gotuje tylko sobie i męzowi a jej nie Oczywiście robi afery że codziennie bierzemy prysznic bo zużywamy dużo wody (mimo że za wodę my płacimy) Ma jeszcze 3 córki które nic jej nie pomagaja a jak przyjadą w odwiedziny to skarży się że ja i G nic nie chcemy pomóc a one też mają pretensje a niech same pomogą mamuśce :-o Ogólnie dużo by opowiadać, jest gorsza niż tutaj opisuję, często przez to kłócimy się z mężem. Nie mamy pieniędzy na swoje mieszkanie, zastanawiamy się nad kredytem. Teraz najlepsze, powiedziałam mężowi że ja z nią nie siądę w wigilię przy jednym stole i żebyśmy sami zjedli kolacje wigilijną a ten powiedzał "Mogę cie zawieść do twoich rodzicow a ja spedze wigilie z mama" :-( Rozumiem, to jego matka ale woli być z nią niż z własną żoną, trudno :-( On sam nie chce brać kredytu, powiedziałam że ja mogę go spłacać ale jakoś mu się to nie widzi. Jeżeli będzie chciał siedzieć z mamusią to się rozwiodę bo dłużej tam nie wytrzymam. Dodam że tesciowa nieraz nazywala mnie kurwa idt :-(

co zrobiła nigdy się do niej nie odezwe. Wtedy mieszkaliśmy z nią, narzeczony kupił mi na urodziny psa (zawsze marzyłam o malutkim piesku) a ona miała swojego i nie wiem czy przez zazdrość ale po prostu suka zabiła mojego psa! Kiedy nas nie było, albo go uderzyła albo nie wiem co, po naszym powrocie piesek już nie żył :-( Zawsze mówiła w złości że "zapierdole tego psa jakimś kijem" i zapierdoliła :-( Jest psychicznie chora. Od razu się wyprowadziłam, z resztą mój narzeczony też i nie mamy z nią kontaktów.

strasznie mi przykro ;(

Był kiedys taki moment , kiedy to wydało sie że jestem w ciązy. Tekst miesiąca Bratowa (do mojego meża a swojego brata) --- mamusia ci mowila? Mąż ----o czym? Bratowa --- ze X (czyli ja) bedzie miała dziecko Mąż zachował postawe stoicka, pzremilczał to, przyszedł do mnie i razem sie smialismy. Ja z tesciowa nie gadam ze 3 lata, a tu sie okazuje ze ona wie wszystko z pierwszej reki, no chyba ze robiła za materac.

Ja teściową mam spoko ale opowiadala mi znajoma że jej zawsze mówi do niej "no popatrz ty tak malo jesz a tak dobrze wyglądasz".

a ja wam napisze cos o mojej przyszlej tesciowej... Otoz bawie sie w robienie ozdobek na choinke i wystawiam je na allegro, kilka dalam jej coreczce a mojej przyszlej szwagierce(ma12 lat) , dziecko sie cieszylo a tesciowa stwierdzila ze pewnie dalam jej najbrzydze jakie mialam:/, wkurzylam sie okropnie za taka opinie ale nic nie powiedzialam. ostatnio zrobilam kilka choineczek z makaronu i szyszek, no i jedna z szyszek podarowalam tesciowej, niby sie ucieszyla, a za moimi plecami stwierdzila ze takie ozdoby to ona widziala juz kilka lat temu gdzies na jakiejs gieldzie i teraz sa niemodne. Jak mi to narzeczony powiedzial myslalam ze padne. Stara krowa sama nie potrafi nic zrobic tylko wszytsko krytykuje, i jak tu byc milym i zyc w zgodzie z tesciowa jesli ona sprawia mi takie przykrosci. To sa drobnostki, ale zaloze sie ze w przyszlosci tez bedzie mnie niezle krytykowac:(. Mam nadzieje ze mi sei tak zycie ulozy ze nie bede musiala z nia mieszkac bo chyba zwariuje:/. I to juz cala moja historia na temat wspanielej tesciowe i jej glupich i niewdziecznych tekstow.

A ja też będę złą teściową, bo za żadne skarby nie zgodzę się, aby u mnie zamieszkali. Niech sobie synowa mówi co chce. I kasy też nie planuję wykładać, synek już 8 lat studiuje na mój koszt, niech to wystarczy!