Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 20

czy POSTINOR kiedys zawiodl ?

Polecane posty

Gość 20

mam pytanie: czy znacie przypadek, kiedy zazyty postinor was (lub waszych bliskich) poprostu zawiodl? podobno zazyty w ciaggu 72godz. nie dopusci do zaplodnienia. a czy ktos slyszal o przypadkach, ze jednak zwiodl? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takataktak
ale nie w ciągu tych pierwszych 3 dni. Przeczytałam całą książeczkę o tych sprawach. Zażyty później , choć czasem nawet nie-ale to naprawdę extremalnie rzadki przypadek, spowodował poważny niedorozwój płodu. Ale takie dziecko,które się stało niepełnosprawne i tak zostało uśmiercone drogą aborcji, czy innym "zabiegiem",w najlepszym wypadku porzucone. Pomyśl,dziecko którego nie chciało się od samego początku i tak jest stracone. Jak nie pomogą pigułki,to postinor,jak nie postinor,to sól fizjologiczna, celowe poronienie,czy aborcja. A potem nerwica, depresja i znoszczone życie. I co? Teraz ci wesoło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taktaktak
przepraszam chyba nie byla to poprawna odpowiedz na pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taktaktak
przepraszam chyba nie byla to poprawna odpowiedz na pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie to ma znaczenie, czy autorce topiku jest wesoło? dziewczyna pyta, a nie bierze odpowiedzialnośc za usuwane płody czy porzucane niemowlęta. Więcej spokoju pani taktatak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyy
no wlasnie.......... odpowiedzcie, jak sie dziewczyna pyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyy
no wlasnie.......... odpowiedzcie, jak sie dziewczyna pyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodzi
czytalam gdzies ze zdarza sie ze zawodzi i wtedy naprawde moze byc nieciekawie bo dziecko rodzi sie z powaznymi wadami. no ale rzadko sie zdarza zeby jednak dziecko sie urodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura
jesli postinor zostanie przyjety za pozno i jednak dojdzie do zagniezdzenia jaja w macicy to z dzieckiem nic sie nie stanie, postinor nie dziala tetrogennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bzdura
kim ty wogóle jesteś,że gadasz takie głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chciałabym wiedzieć...
Skteczność Postinoru idzie pewnie w wysokich procentach (jak pigułki antykoncepcyjnej), ale tak jak zawsze - absolutnej skuteczności pewnie nie ma... Jeśli pytasz o sytuacje "z życia", to nie potrafię pomóc, bo nikt ze znajomych mi się nie zwierzał, a sama tego specyfiku nie stosowałam. Do co poniektórych: Z tego, co słyszałam, postinor działa w ten sposób, że nie dopuszcza do zagnieżdżenia się zarodka w macicy. Ale jeśli już zarodek się zagnieździł, to łyknięcie postinoru nie spowoduje żadnych uszkodzeń płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszkadza plod
postinor moze uszkodzic plod jesli mimo jego zazycia dziecko sie urodzi.To oczywiste.nie zawsze ale..... I to jest fakt ,bo plod w pierwszym trymestrze jest bardzo wrazliwy,moze byc uszkodzony z wielu powodow wydajacych sie blachymi jak np:zazycie aspiryny lub nawet bardzo duzy stres kobiety w czasie ciazy.Nie zawsze tak sie dzieje ale jest taka mozliwosc.Nie zachwalajcie wiec bezsensownie postinoru jako genialnego sposobu na unikniecie ciazy bo tak nie jest.Moze zawiesc i rozne moga byc potem skutki.Pomyslcie najpierw o konsekwencjach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupaa
bylam dzis u gina i to wszytsko bzdury co tu piszecie!!! wlasnie jestem po 1 tabletce i zaraz wezme druga i czuje sie dobrze i pytalam go o wszytko i on powiedzial ze sie nie ma czym martwic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolaaaa
jak sie bierze dwie w wg zalecen leklarza to jest ok. Bralam jakies dwa lata temu, musze przyznac ze ciezko to przeszlam, ale tylko kilka dni (ogolnie zle samopoczucie, smutek, rozdraznienie...) przeszlo wraz z krwawieniem :) Nastepna miesiaczka dostalam rowno miesiac pozniej i od niej zaczelam brac tabletki anty. Ale moj lekarz powiedzial, ze mimo ze jedna tabletka postinoru tez niby jast wystarczajaca, to mu sie zdazyly ciaze (zdrowe!) wiec zawsze daje teraz dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za pierdoły z uszkodzeniem płodu? Postinor w żaden sposób nie uszkadza płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena23
W moim przypadku postinor nie zadziałał pomimo tego ze wziełam 2 tabletki pierwszą po 15 godzinach od wpadki a następną po kolejnych 12 godzinach. Jestem w 4 miesiącu ciąży, pomimo tego że wszyscy lekarze mówią że postinor nie działa na płód skierowano mnie na badania prenatalne. Jak narazie jest wszystko ok ale wiem że przez następne miesiące będe żyła w strachu. Wiem że nigdy już nie wezme tego świństwa do ust za dużo mnie to kosztowało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkamm
Do 20. Wskaznik Pearla wynosi 5, wiec male ryzyko jest. Marlenko- trzymam kciuki za Ciebie- mam nadzieje ze urodzisz zdrowego i ladnego dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziula
Moje Drogie! Właśnie sie dowiedzialam ze jestem w 4 tyg ciaży mam wrazenie ze swiat mi sie wali chociaz tatus dziecka i rodzina sa ze mna jestem na 4 roku studiow 7 godzin po stosunku zazylam Postinor i nastepna tabletke po 12 i nie ZADZIAŁAŁO biorac te tabletke mowiono mi ze nie ma wpływa na płód a teraz czytajac wasze wypowiedzi siedze i rycze bo tak bardzo sie boje ze z moim malcem moze byc cos nie tak;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam postinor 7 miesięcy temu. Wzięłam go po jakiś 35 godzinach i na szczęście nie jestem w ciązy. Ale pamiętam ten horror i stres. Nikomu tego nie życzę ! Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziula! Głowa do góry! Twój maluch będzie piękny i nic mu nie będzie! Musisz myśleć pozytywnie! To juz połowa sukcesu! Trzymam kciuki! Trzymaj się papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona----pomożcie
Hej, mam pytanie, prosze o odpowiedz konkretna a nie o pouczanie czy o umoralnianie. Odbylam stosunek z moim partnerem, niestety bez zabezpieczenia, gdzie partner we mnie mial wytrysk, byl to moj 11 dzien cyklu bo okres mialam 22 . Po 35 godz wzielam 1 tabletke postinoru. Druga wezme za 12 godz. Prosze odpowiedzcie, czy moge byc spokojna, jakie jest prawdopodobienstwo ze wpalismy, czy te tebletki sa skuteczne. Dzieki z gory za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie zycie
niestety spokojna nigdy byc nie mozesz zawsze istnieje ryzyko wystarczylo przeczytac pare wpisow wyzej a nie bez sensu wpisywac sie w tym topiku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zażyłam postinor po 30 godz. i kolejną tabletkę 12 godzin później, zaszłam w ciąże... podobno postinor jest skuteczny tak jak to pisze na ulotce do godziny po, a jeśli doszło do jajeczkowania i weźmie się go później niż godzinę jego szanse maleją do ok. 50 % czyli pół na pół jeśli to był okres płodny (to info otrzymałam od ginekologa), pozdrawiam dziewczyny po postinorowej wpadce... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trallunia
pewnie ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście nie musiałam zażywać Postinoru, ale z tego co piszecie to jest to w sumie dość zawodny środek \"po\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Srodek nie jest zawodny, po prostu należy liczyć się z ryzykiem - im później wzięty tym mniejsza szansa na jego działanie, tak było, jest i będzie wiadome - dlatego najlepiej jest mieć w szufladzie szafki nocnej jedną receptę albo wykupiony postinor, wtedy można wziąć bezpośrednio po wpadce i nie martwić się, czy zadziała, czy nie.Na ulotce postinoru dokładnie jest napisane, kiedy działa najskuteczniej a kiedy jego szanse na zadziałanie maleją, więc proszę nie myślić niskiej skuteczności ze zbyt późnym przyjęciem pierwszej tabletki.I proszę nie straszyć konsekwencjami uszkodzenia płodu, jeśli nie macie potwierdzenia medycznego (proszę o nazwisko lekarza czy choćby adres fachowej medycznej strony, gdzie takie informacje są zawarte).Od niewiedzy zdecydowanie gorsza jest zła wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roo
moja kolezanka zaszla mimo postinoru :( wziela tabletke w ciagu tych 72godz. ale nie pomoglo, bo kochala sie w sam szczyt owulacyjny :( ciaze i tak pozniej usunela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi ginekolog zamiast postinoru, bo powiedziala ze przepisuje to mlodymdziewczynom, przepisala steridil 30.... ale musialam 3 razy dziennie po 3 tabletki przepz 3 dni brac a po 5 dniach byl okres i nie jestem w ciazy. No a teraz tego leku uzywam normalnie jako srodka antykoncepcyjnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczek
a wiecie, ze najkrotszy czas od stosunku do zaplodnienia to 1,5 h ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunieczka 26
hej!nie straszcie ze jesli jednak dojdzie do zaplodnienia to napewno plod bedzie uszkodzony..jak to w zyciu bywa kazdy organizm jest inny..moja kolezanka kiedy bala sie ze wpadli wziela postinor i...teraz ma zdrowa sliczna 7 letnia curke..pozdrowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×