Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 20

czy POSTINOR kiedys zawiodl ?

Polecane posty

Gość kasandrar
JA wam powiem sama kupowalam przyjaciolce postinor oczywicie na recepte wziela 36 h po wpadce 2 tableteczki i co i gowno.Za miesiac rodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADRA POLKA PO SZKODZIE
Słuchajcie dziewczyny , Jeśli chodzi o te wpadki po tym "czyms' to czy macie 100% pewnosc ze ciaza nie ywnikła z poprzedniego stosunku, ktory mogl miec miejsce w tym samym cyklu?? Bo tak mi sie coś wydaje, żemoże sie okazać że w ciążę zaszło się nawet sobie nie zdając sprawy (np niby dni niepłodne , guma nie pekła ...a i tak cos sie dostało) a nastepnie bedac juz w ciazy zaliczyło sie pseudo wpadke i dopiero wtedy postinonr? Wiem ze on nie zawsze działa sam producent tak mówi. Ale byłby calkowicie bezsensowny gdyby nie działął w ogóle w dni płodne , bo przeciez tylko wtedy mozna w ciaze zajść...Mam jescze jedna hipoteze ,że możliwe ,że nie działą na krótko po owulacji ,bo w sumie jego dziłanie oprocz utrudnienia zagnizdzenia sie, polega na tym ze opoznia owulacje, nie byłoby juz tu czego opozniac,a wiec o ten czynnik utrudniajacy zajscie w ciaze byłoby mniej, gdyby do wpadki doszło w dobe po owulacji... a wiec i prawdopodobienstwo zajscia byłoby wtedy wieksze...Sorki za składnie ale pozno a poza tym CZEKAM NA @ :) POZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****E*****
ja byłam w szczycie owulacji, ecześniejsza ciąza fizycznie niemożliwa, postinor po 12h, następny po kolejnych12h ...a teraz 8 tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADRA POLKA PO SZKODZIE
czyli wychodzi na to, że bardzo słabo działa zaraz po owulacji ;/ Zapytam Cie jescze tylko czy dosżło do wytrysku w Tobie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rEWELKA
Nie kochałam sie z chłopakiem, ale był moment, w którym nasze narządy się zetknęły, nie miał wytrysku, wziełam Postinor po 22h, jak myślicie, jakie jest prawdopodobieństwo? Dodam, że był to 9 dzień cyklu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esnhjuykuiklui
moja kolezanka wziela postinor w ciagu pierwszej doby po stosunku. Niestety nie wiadomo jak, ale nie zadzialal i zaszla w ciaze. nie ma mozliwosci, aby byla to ciaza z wczesniejszego stosunku. Jeden lekarz ja postraszyl, ze skoro mimo zazycia postinoru zaszla w ciaze to jest duze prawdopodobienstwo, ze dziecko bedzie mialo wodoglowie, ona uwierzyla i ciaze usunela. A z tego co wiem, postinor nie uszkadza w zaden sposob plodu bo nie jest to przeciez tabletka wczesnoporonna. Po prostu nie zadzialal i mimo tego doszlo do zaplodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rEWELKA
Prosze odpowiedzcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADRA POLKA PO SZKODZIE
rEWELKA, moim zdaniem sznase sa bardzo nikłe ja kiedys to robiłam własnie ok 9 dnia cyklu był wytrysk we mnie i nie zazyuałm zadnego postinoru(mam ok 30 dniowe cykle) i NIE BYłAM W ZADNEJ CIążY. Pozatym , jestem niemalże pewna że postinor ZAZYTY PRZED owulacja ( a ty raczej chyba byłas przed) działa .Gorzej jak si ema podjrzenia ze zaraz po niej "to " sie wydarzyło . Generalnie nie ma sie co martwic! niepotrzebnie zazywałas postinor w ogóle :) 3 maj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol_unia 19
z nie dowierzaniem czytam te Wasze historie!!! Zastanówcie sie ludziska, czy dojrzeliście do tego, aby sie kochać (fizycznie:) Przecież to nie tylko chodzi o przyjemności związane z tym, ale przede wszystkim o odpowiedzialność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MPPS
ol unia 19, pogadamy jak sama bedziesz w podobnej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rEWELKA
łatwo sie mówi, jak sie nie ma takiego problemu, a mając stałego partnera, to łatwo o taki problem. MĄDRA POLKA PO SZKODZIE bardzo dziekuje Ci za pomoc, nawet nie wiesz, jak pomogłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madra Polka po szkodzie
rEWELKA, nie ma za co :) naprawde nie ma sensu żebyś się przejmowała akurat ta ciażą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postimor
Dziewczyny jeżeli któraś z was zażyła postinoir w pierwszej godzinie po stosunku prawdopodobieństwo zajścia w ciażę jest bardzo niewielkie stanowi ok. 5%. Trzeba sobie jasno powiedzieć im dłuższy okres czasu dzieli was od prawdopodobnej wpadki do zażycia leku tym ryzyko zajścia w ciążę jest większe. Jeżeli zaóważyłaś u siebie oznaki owulacji (ciągliwy podobny do białka śluz, bolące piersi, pobolewanie w dole brzucha, podwyższony stan ciepłoty ciała lub inne specyficzne dla każdej kobiety oznaki) i poczekasz z zażyciem leku 24 godz. to już jest za późno a nawet byłoby za późno już w pierwszej godzinie bo jajeczko już może rozpocząć wędrówkę po macicy. Jeżeli zażyłaś lek i przez okres tygodnia ,dwuch trzech utrzymuje si epodwyższona temp. ok.36,8 lub niewiele więsej zrób test ciążowy To bardzo ważne . Pirwsze tygodnie życia dziecka wymagają szczególnej opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postimor
dodam tylko jeszcze że nie wynaleziono jeszcze leku skutecznego w 100% Zadnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zazylam postinor 4h po wpadce no i nastepna tabletke 12h pozniej a tydzien wczesniej skonczyl mi sie okres i mam teraz watpliwosci czy Postinor zadziala skoro tyle jest tutaj wpisow ze i tak zachodzi sie w ciaze jestem teraz w kropce i nie wiem co mam robic, jestem niepelnoletnia a podobno przepisuje sie ten lek mlodym dziewczynom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taktaktak
"Przeczytałam całą książeczkę o tych sprawach. " no to musiała być cienka książeczka postinor-duo toi progesteron a progesteron przyjęty po zagnieżdżeniu zarodka w macicy podtrzymuje ciążę i sprzyja jej rozwojowi te historie o uszkodzonych płodach to ci chyba wiejskie znachorki opowiadały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw chcecie zabić swoje dzieci Postinorem, a jak się Wam nie udaje, to martwicie się czy będą zdrowe, cóż za paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusur
MOja przyjaciolka wziela postinor po 42 godz, skonczylo sie ciaza pozamaciczna. Doszlo juz do zaplodnienia ale zygota nie doszla do macicy. Zostala zatrzymana i zagniezdzila sie w jajowodzie. Ale to podobno nie takie czeste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam male pytanie wlasnie wysikalam kawalek prezerwatywy ktora pekla mojemu chlopakowi przedwczoraj oczywiscie jak wczesniej pisalam bralam 4h po stosunku Postinor nie wiem czy pozostajacy we mnie az do dzis kawalek prezerwatywy mogl jakos wplynac na moje zajscie w ciaze lub nie.Moze to glupie ale zastanawiam sie czy w prezerwatywie mogly i na pewno byly plemniki i czy Postinor je skutecznie zwalczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mexx
Przestrzegam Wszystkie dziewczyny przed POSTINOREM. U mnie skończyło się krwotokiem i ciążą pozamaciczną. Po całym zdarzeniu przeprowadziłam rozmowe z lekarzem ( do tej pory nie potrafie zrozumieć dlaczego tak sie stało), który powiedział, że owszem POSTINOR ma na celu niedopuszczenie do zagnieżdżenia się komórki, ale należy mieć na wzlędzie, że tabletka ta jest bombą hormonalną i wywołuje szereg skutków ubocznych (między innymi ciąża pozamaciczna- o której zresztą producent wspomina na ulotce, ale która z nas o tym wtedy pomyślała prawda?) Zabezpieczajcie się, uczcie sie na błędach koleżanek, które do dziś ponoszą konsekwencje głupich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harmonica77
hej hej witam wszytkich.Pytanie wlasciwie podobne do kolezanki nizej.Że sie tak wyraze,troche nas poniosło:D,a on skonczył we mnie-co zdarzylo nam sie pierwszy raz.Kochalismy sie w przed ostatnim dniu miesiaczki,wiec plamienie było nikłe.W drugi dzien o tej samej porze kiedy odbylismy stosunek,wzielam pierwsza tabletke postoniru,nastepna 12godz pozniej jak zalecano.Dwa dni pozniej,wystapilo u mnie krwawienie.Zdziwilamsie poniewaz bylam dopiero po miesiaczce(ok 4dni).. czy to mozliwe ze jednak zaszlam w ciaze?i wlasciwie jak teraz powinnam odliczac sobie dzien miesiaczki,wtedy kiedy poniakad spowodowaly ją tabletki,czty moze tak jak zwylke (spoznia sie).. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izozwierz
Ja równiez miałam nieprzyjemna przygodę z postinorem. 16 dnia cyklu (dzień jak najbardziej płodny) odbyłam niezabezpieczony stosunek. Był to drugi stosunek po upływie 1,5 godziny od pierwszego, przy czym ten pierwszy był zabezpieczony. Postinor zdobyłam z problemem. Wziełam pierwsza tabletke po upływie 22 godizn, a potem druga po 12. Zadziałał. nie miałam żadnych skutków ubocznych, okres dostałam idealnie i był całkowicie normalny, podobnie jak następna miesiączka. Tak wiec, w moim przypadku zadziałał, choć zasadniczo wszystkie fakty biologiczne były przeciwko mnie. Swoja droga to bez sensu, ze to my kobiety musimy sie martwic takimi rzeczami. Matka Natura spieprzyła sprawę:powinna stworzyc trzecia płec odpowiedzialna za zachodzenie w ciąże i rodzenie potomstwa. Potem taki osobnik mogłby umrzec moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izozwierz
I jeszce jedna mądra sprawa: Dziewczyny! nie bierzcie postinoru i nie panikujcie, jeżeli stosunek niezabezpieczony miał miejsce w dni niepłodne. Dni płodne trwaja od 9 dni cyklu do 18, przy czym za pierwszy dzień uznajemy dzień wystąpienia miesiaczki. Jeżeli macie regularne cykle i nie kochacie sie w te dni, to nie zajdzieice w ciąże (wiem, bo sprawdziłam). Dlatego jeżeli zaliczyłyście wpadke w dni niepłodne, to nie świrujcie, bo nie macie możliwości być w ciąży i zażycie postinoru niepotrzebnie podnosi jego skuteczność, a raczej ja sprytnie fałszuje. Tutaj podaje link do obliczania dni płodnych. http://www.epacjent.pl/artykul.phpidartykul=1048&poddzial=Kalkulator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej wpadka
Witam, mam pytanie i proszę o szybką pomoc! To się stało i mineło od tamtego czasu juz ponad 50 godzin, mam niewiele czasu i czy jest w ogole sens brac ten Postinor??? Prosze o szybka odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkuniaaa
Kochałam się ze swoim chłopakiem bez zabezpieczenia w dni płodne jednak do wytrysku doszło na zewnątrz. Czy mam się bać? Czekam na poważną odpowiedź bo wbrew pozorom to poważne pytanie. Dzięki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guaira
mam takie pytanie.. Kochalam sie z moim chlopakiem w 15 dniu cyklu. Mam nieregularne miesiaczki, ale zakladam ze mam cykl 30 dniowy. Stad dni plodne powinnam miec po 1 dniu bądź po 2 dniach od momentu w ktorym sie kcohalismy. po ok 57 godzinach wzielam postinor (Ijak na zlosc nie bylo zadnego lekarza ktory chcialby mnie przyjac). Jak sadzicie czy mam powazne obawy ku temu by myslec ze postinor nie zadzialal? wzielam go w dniu owulacji, ale stosunek mial miejsce na ok 2 lub 1 dzien przed owulacja. Tak wiem wiem, ze plemniki moga przezyc w organizmie kobiety do kilku dni.. Kurcze teraz to sie dopiero zaczelam denerwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka_sz
omg dziewczyny przestancie. glupoty gadaja w tym necie i postinor naprawde dziala uzywalam go niestety 3 razy i za kazdym razem bylo dobrze. niektorych w postach to bawi jak strasza innych opowiadajac niestworzone historie. bedzie dobrze zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peneloppe
witajcie dziewczyny, chcialabym podzielić sie moim doswiadczeniem zwiazanym z postinorem. Zazylam go ok. 24 godziny po "odbezpieczonym" stosunku (pęknięta gumka), ktory odbyl się w 17 dniu cyklu. Początkowo bylam przekonana, ze wystarczy owe magiczne tabletki zażyć i po sprawie. Ale na forach internetowych (m. in. tymże forum) naczytalam sie jakichs koszmarnych opowiesci, np. ze mimo przyjecia postinoru po 7 godzinach od stosunku dziewczyna zaszla w ciaze i inne tego typu historie. Wówczas przerazilam sie nie na żarty. Czekalam z usteknieniem na okres i szukalam jakiegos pocieszenia juz nie na forach tylko w serwisach ginekologicznych. No i znnalazlam opis calego procesu zaplodnienia, do korego nie dochodzi przeciez w godzine, rozklada sie to na dni. Ku pokrzepieniu serc przytaczam informacje, ktore mnie pocieszyly: plemniki potrzebują ok. 2 dni, zeby przedrzec się przez nieprzyjazne srodowsko jajowodow i dotrzec do komorki jajowej. Po zaplodnieniu komorka jajowa z kolei rowniez potrzebuje kilkudziesieciu godzin, zeby przemiescic sie do macicy i tam zagnieżdzić. Zwykle dzieje się to ok.6-8 dnia od zaplodnienia. Tak więc 72 godziny to akurat, zeby zadzialac w celu zdobycia postinoru. NIe ma strachu, pozdrawiam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacko3303
Czy znacie główną zasade tego "leku".. jesli tak to mozna nazwać?!..... pewnie nie... Moze nie wiele wiem Waszym zdaniem bo jestem facetem ale ... hmmm... w różnych sytuacjach sie znajdywałem... doszło i do "postinor-u" wiec chodzi o to ze postinor wzbudza miesiączke! i ma to na celu wydzielenie z organizmu "jej" czyli kobiety " środka genetycznego" krótko mówią plemników z organizmu aby nie doszło do zapłodnienia..... jeśli jednak to są "te dzni" w których kobieta moze bardzo szybko zajść w ciążę to "postinor" niestety może "nie zdążyć" to znaczy do zapłodnienia w dniach płodnych dochodzi dożć szybko...... i moze być "po frytkach" poprostu nie zdąży zadziałać co znaczy ze ewentualne dziecko zostało poczęte.... i nic tego nie zmieni po za "środkami aborcyjnymi".... bleeee aborcja to nie jest dobre rozwiązanie.......... wiec albo bawmy sie bezpieczni i bądźmy świadomi odpowiedzialności... albo nie bawmy sie wogóle skoro nie znamy konsekwencji!!!!!...... a tak nawiasem mówiąc środki antykoncepcyjne nie są drogie... ( 70zł na mieśiąc to max) a po za tym zawsze jesze prezerwatywa moze coś ( a nawet bardzo ) pomóc!!! jacko3303

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacko3303
peneloppe wszystko OKI tylko ,że dana kobieta musi po tym środku do tych tzw. 72 godzin dostać miesiączki...... a nie zawsze tak sie dzieje!!!..... organizm nie jest równy organizmowi!!! jacko3303

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×