Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sunnysmile

Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

Polecane posty

-> Monika832 Ja mam licencjat z ang. Wlasnie jestem w trakcie skladania papierow na uzupelniajace mgr. i uczenia sie do rozmowy kwalifikacyjnej. Z tego towarzystwa rowniez Sunnysmile ma lic. z ang. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pomoze
rozpoczynam staz na dyplomowanego i zupelnie nie wiem jak mam napisac plan rozwoju-wszystko ciagle sie zmienia. Moze ktos z Was wie gdzie moge znalezc jakis przykladowy? Szukalam w goglach ale wiekszosc sprzed kilku lat-pomozcie jak mozecie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiganaaaa
Cześć :) Pozdrowienia przesyłam, jestem nad Bałtykiem i wróce chyba pod koniec wakacji dopiero - a co mi tam..... ;) Też sie zastanawiam nad robieniem dypolomowanego, ale będe o tym myslec dopiero we wrzesniu i wtedy mogę podyskutowac co i jak. Miłego weekendu i do zobaczenia 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, wakacje się kończą, czas do szkółki...:) Ja ciągle jeszcze nie mam pisemnej umowy o pracę, tylko ustną. Dyrektor szkoły jeszcze nie powrócił z wakacyjnych wojaży, mam tylko nadzieję, ze mi nie wywinie jakiegoś numeru, bo ja już odrzuciłam kilka innych ofert pracy i zostałabym na lodzie. Może jutro się pojawi? Poza tym nic jeszcze nie wiem, co z podręcznikami, kiedy konferencja, jakie klasy bedę uczyć... Jeszcze jedno, kiedy pochwaliłam się koleżance, ze dostanę (chyba) pracę w liceum, jej pierwszą reakcją było: oj, młoda jesteś, nie bedą Cię szanować. Fakt faktem, młoda jestem i wyglądam dosyć \"smarkato\", taki typ urody, nic nie poradzę, ale czy rzeczywiście będzie to miało tak duzy wpływ na stosunek uczniów do mnie? Proszę o rady, jak się zachowywać w klasie, jak nie dać sobie wejść na głowę i utrzymywać na lekcji jako taki spokój, niezbędny do prowadzenia zajęć.Czy macie na to jakieś metody? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wakacje się kończa 😭 Tilia -- wszytsko wyjdzie w praniu ;) na pewno będzie dobrze, mój pierwszy rok pracy to było gimnazjum i liceum, gimnazjum wspominam źle ale liceum bardzo dobrze :) i też wygladam młodziutko ;) Kigana- ale masz fajnie nad tym morzem,trafiłas w pogode! Mi sie to niestety nie udało, w sumie to na plazy leżeliśmy przez dwa dni, ale i tak nie ma co narzekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zakończenie roku szkolnego 2005/2006 juz 30go czerwca!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> Tilia Ja tez wygladam niewiele starzej od licealistow, ale podczas praktyk nie skarzylam sie na brak szacunku z ich strony. KK ma racje, wszystko wychodzi podczas lekcji. Ja wyznaje zasade - traktowac uczniow jak rownych sobie, jest czas na nauke i na zarty. Mozna sie posmiac, ale trzeba znac umiar. Usmiech na twarzy, w miare luzne podejscie i bedzie dobrze. Grunt to pozytywne myslenie ;-) Chyba jestem nienormalna, bo chetnie juz wroce do pracy. Moze fakt roku szkolnego trwajacego do konca czerwca nie jest zbyt zachecajacy, ale stesknilam sie za moimi uczniami ;-) Pozdrawiam i zycze milej koncowki wakacji 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jovannka
oj, Tilia, nie staraj sie traktować uczniów, jak równych sobie, bo Ci wejdą na głowę. Dystans musi być, uczniowie powinni czuć respekt przed n-lem. To nie znaczy, że mają się go bać. Na początku bądź bardzo stanowcza, potem możesz poluzować. Ale pierwsze wrażenie jest bardzo ważne. Nie znaczy to, że masz być niemiła i bufoniasta. Mów spokojnym, ale stanowczym głosem. Bądż konsekwentna, nie przkrzykuj uczniów, poczekaj na ciszę. Unikaj wrzasku. Żarty, owszem, ale uczniowie mogą ciągnąc je bez końca. Na początku żarty odpuść, najwyżej coś króciótkiego i dowcipnego. Na szczęście młodzież licealna, to inteligentne dzieciaki. Ale na szacunek trzeba zapracować. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie wszystko się skomplikowało :( Nie wiem czy coś wyjdzie z tą moją pracą. Nagle wszystko okazało się trudniejsze i wypłynęły nowe fakty, o których nikt mi wcześniej nie powiedział. Eeeech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kimani -> napisz może rzeczywiście możemy pomóc, a jeśli nie, to chociaż Cię wysłuchmy i będzie Ci lżej.. :) Dziewczyny, brałyście kiedys dodatek na zagospodarowanie? Rozliczali was potem z tego na co ten dodatek wydałyście? Czy miałyście wolną rękę w wydawaniu tych pieniędzy? Chciałabym go wziąć teraz i nie wiem czy mogę to wrzucić od razu na konto (taki mam zamiar ;) ) czy musze przedstawiać rachunki za wszystko, w celu udokumentowania na co wydałam tą kwotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie 🖐️ Dawno mnie tu nie było, trafiło się kilka wyjazdów. Oj fajne były te wakacje :D - szkoda, że takie krótkie. Dzisiaj mam 1-wszą radę w nowej szkole, ciekawa jestem ludzi, których poznam... Sunny - ja nie mam pojęcia, jak uzyskać ten dodatek, ale też chętnie bym się załapała, tylko czy można, jeśli to nie jest mój pierwszy rok w nauczycielstwie? Wcześniej pracowałam w szkole prywatnej i nie było tam mowy, żeby dostać taki dodatek. Ktoś wcześniej pytał o ludzi, którzy mają licencjat z jęz. ang. - ja też mam, a potem zrobiłam magisterkę na filologii. Kimani - daj znać, co się stało.... Pozdrówka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunny - no ja na pewno dodatku na zagospodarowanie nie wezmę :o bo nawet jeśli dostanę tę pracę to i tak pewnie wylecę po 1-wszym roku. Dzięki za zainteresowanie W poniedziałek okazało się, że mam zrobić obowiązkowy kurs opiek.-wych. Dowiedziałam się o tym na 1,5 tygodnia przed 1 września!! A chodzę i rozmawiam w sprawie tej pracy od 2 miesięcy... Zwaliło mnie z nóg, ponieważ i tak będę musiała prawdopodobnie robić kurs pedagogiczny (przygotowanie ped.) Oba kursy odbywają się doładnie w tym samym czasie (te same dni i pewnie godziny), oba trwają 2 semestry (po 270 godzin każdy). Już pomijając fakt, że finansowo nie dałabym rady (jako n-l bez przygot.ped. będę zarabiać grosze), to fizycznie też przecież nie jest to możliwe. Druga sprawa, kompletne zaskoczenie też - przez te 2 miesiące nikt mi nie powiedział, że mam dostarczyć zaświadczenie z uczelni o posiadanych kwalifikacjach ped. (!!) Dowiedziałam się o tym przypadkiem. Od razu pojechałam na swoją uczelnię (500 km stąd), niczego nie załatwiłam bo przerwa urlopowa, dziekanaty pozamykane. Teraz dopiero babka wróciła z urlopu, zadzwoniłam, kazała mi złożyć pisemne podanie i czekać. Złożyłam i czekam... Mają 2 tygodnie na odpowiedź, a ja muszę wiedzieć już teraz! Bo jeśli nie mam tego przygot. ped. to nawet nie mam po co zaczynać tej pracy (dochodzi ten drugi kurs wtedy). Nikt mi nie powiedział na mojej uczelni czy mam w ogóle te kwalifikacje po moim kierunku czy nie!... No i 3 sprawa. Ten kurs opiek.-wych. o którym dowiedziałam się w poniedziałek. Zadzwoniłam tam, popytałam. Żeby się na niego zapisać, muszę JUŻ posiadać przygotowanie ped. Eeech... Przeryczałam 2 dni non stop. trzymajcie się ciepło 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jeszcze dorzucę Jeśli zrobię kurs opiek.-wych., to nie zaliczą mi stażu bo nie uzyskam przygotowania ped. Jeśli zrobię przygot. ped., to nie zaliczą mi stażu bo nie będę miała kwalifikacji opiek.-wych. do pracy w świetlicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Cześć Dziewczyny!!! Czasami do Was zaglądam, ale jeszcze nic nie pisałam... Ale teraz to jest chyba najlepszy moment - właśnie wróciłam z przedszkola, w którym podpisałąm umowę o pracę!!!! W czerwcu się obroniłam (pedagogika przedszkolna iw czesnoszkolna) ale jeszcze nigdy nie pracowałam w zawodzie. Zawsze byłam nastawiona na szkołę, ale niestety okazało się to w tym roku nierealne... Zostało przedszkole... w sumie cieszę się, że mam pracę, że zaliczę staż, ale równocześnie jestem PRZERAŻONA!!!!!!!! Zastanawiam się, jak to wszystko będzie wyglądało... Jak to jest, kiedy się jest stażystą?? Kurcze, pluję sobie w brodę, że olewałam na ostatnim roku zajęcia z prawa oświatowego (pisanie pracy zabierało mi duuużo czasu :P) i w zasadzie nie wiem teraz nic - jakie mam prawa , obowiązki... A przecież nie przyznam się do tego dyrektorce :P Ale najbardziej to się boję spotkania z rodzicami... :( Hehhh, proszę, podzielcie się swoimi doświadczeniami, dajcie jakieś rady początkującej i przerażonej nauczycielce!!! ;) Pozdrawiam ciepło z nawet słonecznego dziś Krakowa- młodsza koleżanka po fachu, Madzieeek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Ty, Madzieeek - ja bym się chętnie zamieniła z Tobą od razu :) Ostatnio \"chodzi\" za mną myśl o przedszkolu, nie wiem skąd się to wzięło, jednak w moim przypadku to niemożliwe bo ukończyłam inne studia. Wolałabym przedszkole niż pracę w szkole - dzieciaki w tym wieku są fajne, raczej grzeczne, "pani" to dla nich wielki autorytet. A w szkole?... Sama wiesz jaki stosunek mają teraz uczniowie do nauczycieli - zwłaszcza nastolatki. No i w przedszkolu dzieci Cię nie oceniają, nie czyhają na Twoją "wpadkę" itp.itd., są szczere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kimani-> oj to Ty ciekawej sytuacji nie masz :( nie zazdroszczę. Zupełnie nie wiem co Ci poradzić.. normalnie mowę mi odjęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimani--> ja już naprawde nie wiem o co chodzi z tymi kwalifikacjami pedagogicznymi :/ no w końcu zdezorientowana jestem. U nas sie w końcu okazało, że niby mamy (tak z dziewczynami wywniskowałyśmy) bo możemy edukacji regionalnej uczyć. Hehe jak zaczynałyśmy studia to miał być nowy przedmiot wprowadzany do szkół. Teraz istenieje jako ścieżka miedzy przedmiotowa ;) i nici z nauczania. A dodatkowych godzin 460 z tej edukacji było. Moze jadnak masz te przygotowanie pedagogiczne? Jakoś to napewno bedzie 🌼 chociaz ta Twoja dyrektorka mogła troche wcześniej wspomniec o tych wszystkich kursach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, z tymi kwalifikacjami to ja też jestem już zdezorientowana. Cały czas myślałam, że nie mam kwalifikacji do nauczania angielskiego w przedszkolu, a tu się okazało - po tym jak dyrektorka sprawdziła w jakimś rozporządzeniu czy ustawie- że jednak mam. No i skoro mam, to dostanę kilka godzin dodatkowych do moich obecnych 12, ponieważ będę uczyła angielskiego w przedszkolu i zerówce, gdyż rodzice dzieci tego chcą. Powinnam się cieszyć, bo bedzie wiecej godzin, ale z drugiej strony to lepiej mi się uczy starsze dzieciaki niż takie maluchy. Przykro mi było tylko, że dyrka nie spytała się mnie czy wezmę, albo czy chcę. Oznajmiła tylko: bedzie pani miała więcej godzin, bo dostanie pani godziny w przedszkolu. Ok, wiem, że nie mogę odmówić jej i powiedzieć, że nie chcę bo nie lubię maluchów uczyć, ale naprawdę przykro mi było, że nie spytała się mnie lub poprostu zaoferowała. Dziewczyny, jak tam wasze przygotowania do nowego roku szkolnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK, Pszczoła, jovannka, dziękuję Wam za rady:). Mam nadzieję, że sobie poradzę w nowej roli. sunnysmile, ja też nie lubię, jak mnie stawiają przed faktem dokonanym. Pozostaje mieć nadzieję, że jakoś to będzie. W przedszkolu to pewnie głównie będziesz uczyć piosenek i zabaw ruchowych, dni tygodnia i takich tam, choć może się mylę. Jakbyś była zainteresowana, to mam angielską wersję \"rolnika samego w dolinie\", mogę Ci podesłać. kimani, przykro mi bardzo, że w ostatniej chwili wyskoczyli z tym wszystkim. Może dałoby się zrobić tak, że w tym roku zrobiłabyś kurs pedagogiczny, a w przyszłym ten opiekuńczo- wychowawczy dla wychowawców świetlic i wtedy też zaliczyłabyś staż? Zastanów się nad tym i nie poddawaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kimani, czy miałaś w trakcie studiów 2-3 tygodniowe praktyki w szkołach, przedszkolach czy innych placówkach oświatowo-wychowawczych? Jeśli tak, prawdopodobnie Twój kierunek daje kwalifikacje pedagogiczne. Jeśli nie, wtedy chyba bedziesz musiała zaliczyć ten kurs pedagogiczny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos tu pytał o dodatek na zagospodarowanie...Dawniej przysługiwał nauczycielom,dla których praca w szkole była pierwszym zatrudnieniem w ogóle---można było starać się o niego przez 2 pierwsze lata pracy i wynosił dwukrotność pensji n-la stazysty.Nie trzeba przedstawiac żadnych rachunków---pisze się podanie, potem pieniędzmi rozporządza wedle woli :-) ...wiem,że była jakaś zmiana w KN odnosnie tego zasiłku, ale nie mogę znaleźć teraz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilia, nie zaliczyliby mi stażu jeśli tak bym zrobiła, bo w sierpniu 2006 będą przecież te "przegrupowania" - osoby bez odpowiednich kwalifikacji zostaną zwolnione z pracy. Tak, miałam praktyki, ale głównie w ośrodkach kulturalno-oświatowych (studiowałam ped. kulturoznawczą). Najdziwniejsze jest to, że wg rozporządzenia o kwalifikacjach nauczycieli (z 2002 r.) ja powinnam mieć te kwalifikacje do pracy w świetlicy, ponieważ żeby tam pracować trzeba mieć skończony kierunek "pedagogika". Nie ma szczegółowego rozporządzenia odnośnie wychowawców świetlic, tak samo jak nie ma programu. pozdrawiam PS. czy stażysta dostaje umowę na okres stażu (9 m-cy), czy na 12 m-cy tak jak każdy n-l?? Co jeśli nie zaliczą mi tego stażu - wywalą po 31 maja? (data ukończenia stażu). Czy będę nadal zatrudniona przez czerwiec-sierpień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Hehhh, no cieszę się z tej pracy w przedszkolu - to prawda, że praca z dziećmi w tym wieku i w nauczaniu zintegrowanym to chyba najwdzięczniejsze zajęcie ;) Co nie zmienia faktu, że ejstem przerażona :P ale tłumaczę sobie to tym, że to pierwsza praca... chyba każdy tak ma... a jak ktoś mówi że sie nie boi pierwszej pracy, to chyba nie mówi prawdy, albo jest zbyt pewny siebie... Tak mi sie wydaje ;) Ja podpisałam umowę na 12 miesięcy - jako nauczyciel stażysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzieeek
Hej Dziewczyny!!!! Jutro mam pierwszą w życiu radę pedagogiczną.... Powiedzcie, jak to właściwie wygląda...?? Co się dzieje na takiej radzie...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam jutro radę... Pójdę, choć nadal nie wiem i pewnie nie będę wiedziała, czy dostanę tę pracę czy nie. Wyobraźcie sobie, byłam w kuratorium oświaty - i niczego konkretnego się nie dowiedziałam odnośnie mojej sytuacji :o Same super-mądre baby tam siedzą... ciekawe za co biorą pensję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facett..
Dziewczyny, to wprawdzie nie jest forum erotyczne, ale jesli mozna mam pytanko tejze natury: czy czasem mialyście ochote na ucznia - chlopaka (oczywiscie nie mam na mysli dziecka, ale np. mlodzieńca w wieku licealnym), jego wyglad, slowa, ruchy podniecaly was, fantazjowałyście o seksiem z nim... Jestem bardzo ciekaw, czy ktoras z was ma takie wspomnienia, bo na temat kraza legendy. Zaznaczam, ze juz sam od dawna nie jestem uczniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kochane! Rok szkolny czas zaczac ;-) Ciekawe jak to bedzie. Przeraza mnie tylko fakt, ze koniec roku szkolnego przewidziany jest na 30 czerwca, ale mysle ze szybko to wszystko zleci. Milego dnia jutro!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×