Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sunnysmile

Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

Polecane posty

Pszczółka-> Jeśli Cię to interesuje, możesz dostawać mailem co tydzień takie artykuły i porady i ciekawe rozwiązania oraz różne pomysły do wykorzystania w pracy z dziećmi. Zajrzyj na strony: www.about.com www.EnglishClub.com www.globeteacher.com www.brightideas.com - tu znajdziesz świetne przepisy! dla dzieci !!! coś co może im sprawić przyjemność i zapoznać sie z kuchnią albo zwyczajami krajow anglojęzycznych. Jeśli nie do wykorzystania na lekcji, to na impreze dla maluchów itd :D wiem że mam więcej takich stron, więc poszukam jeśli będziesz chciała jeszcze. Ale niestety nie wiem o co Ci dokładnie chodziło. Ja osobiście, nie mam konkretnie przygotowanych materiałów ani tez konspektów jak już mówiłam :( Pozdrawiam :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki sunnysmile za adresy. Na pewno znajde tam cos ciekawego. Sama jeszcze pomysłow na pierwsze lekcje nie mam, wszystko zalezy od tego, na jakim poziomie znajomosci jezyka ang. bedą dzieciaki. Też mam kilka testów dla uczniow na korepetycje, wiec jesli chcesz mogę Ci to powysylac ;-) Strony, ktore podalas, przegladne, jak sie skonczy siatkowka w TV ;-) Jeszcze raz dziekuje i prosze o wiecej (jesli znajdziesz ;-)) Chodzi mi o wszystko co można wykorzystac na lekcji, cos co dzieciaki zainteresuje (sama jeszcze nie wiem co mam na mysli :P) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znów ja :) Pszczółka -> znów mam coś dla Ciebie :D Teraz znalazłam świetne strony z wierszykami i rymowankami dla dzieci :D http://www.enchantedlearning.com/Rhymes.html http://www-personal.umich.edu/~pfa/dreamhouse/nursery/rhymes.html Mam nadzieję że znajdziesz tam coś dla siebie :D A wiesz, mój nauczyciel ze studiów zwykł mawiać że nie znając dziecięcych rymowanek (angielskich oczywiście ;) ) nie możemy powiedzieć że znamy angielski :) Hehehehe ciekawy punkt widzenia, prawda? No dobrze, nie wiem czy nie zasypałam Cię niepotrzebnymi informacjami więc poczekam teraz na Twoją opinie i pytania Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunnysmile! Wielkie dzieki 🌼 Rymowanki sa super. Na pewno wykorzystam je nie tylko na lekcjach w szkole (w zupelnosci zgadzam sie z punktem widzenia Twojego nauczyciela, szkoda, ze moi nie mieli nic interesujacego do przekazania pod katem nauczania w szkole) Jak dowiem sie, z jakich ksiazek beda sie uczyc dzieciaki, to pewnie pod ich katem bede czegos jeszcze szukac. Narazie dodatkowe pytania-prosby nie przychodza mi do glowy (za bardzo jestem podekscytowana siatkowka POL- ARG) Pozdrowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Dziś właśnie zameldowałam się w pracy i okazało się, że w tym roku to mnie przypadło w udziale układanie planu lekcji (na 22 klasy):( dobrze, że będę tylko pomagać bardziej dośwadczonej koleżance:) a tak swoją drogą- nie orientujecie się, ży taką działalność na rzecz szkoły można jakoś wykorzystać do awansu? nie wiem jak u was, ale u mnie jutro już rada... pozdrawiam wszystkich belfrów:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki anglistki i inne fachy rónie gorąco :) Szczęśliwa nie zazdroszczę Ci tego planu... ja bym w życiu nie umiała ułożyćź u nas planu /robią to stałe panie od planu ;) u nas żaden program komputerowy też nie wchodzi w grę, bo jest zbyt wiele indywidualnych przyapadków no obciążenie pracowni i sal gimnastycznych to makabra w układaniu.../ U nas rada jest w przyszły piątek dopiero, ale już od ubiegłego tygodnia chodze do pracy. Miłego popołudnia :) Mamy przedostatni poniedziałek wakacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manna-> u mnie całe szczęście jest program komputerowy...dziś już zaczęłyśmy ten plan i mam nadzieję, że jakos pójdzie;) ... okazało się, że dostałam nową klasę i to jedną z najgorszych:( -przede mną nowe wyzwanie i zamierzam jemu sprostać... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa - czego uczysz i który rok??? A co do \"najgorszych\" klas - zwykle wcale nie okazuja się takie najgorsze, gdy trafią do życzliwego nauczyciela, ktory \"uwolni\" klasę od etykiety. Można to zrobic, bo i takie doświadczenie mam za sobą :) Dostałam kiedyś taka najgorszą klasę /pierwszy rok to był koszmar... psycholog nawet rozkładał ręce i twierdził, że takiego zespołu to on jeszcze nie widział ;)/ Byłam z nimi 6 lat - od 4 klasy do III gimnazjum. Kończyli szkołę jako jedna z najlepszych klas - zarówno pod względem nauki jak i zachowania :) Trzymam kciuki! Już z Twego nicku wiadomo, że dasz sobie z nimi radę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manna-> uczę matmy w gimnazjum, właśnie rozpoczynam 6 rok pracy... dzięki za słowa wsparcia, wierzę, że będzie dobrze:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dawno mnie tu nie było - śledziłam jednak wszystkie wypowiedzi. Teraz powiem coś bardzo głupiego hehehh - mówią, że u nas w Polsce mało jest językowców, a tu co !!! :) Ciekawe czym to jest spowodowane, że zdecydowana większość osób z tego formu to własnie nauczyciele \"języka\" (\"przewinęła\" sie tez matematyka). hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kleosia - mam to samo wrażenie ;) /czy polonistów też zaliczasz do \"językowców\" ;) jest nas tu kilka/ Sunny 🌻 Szczęśliwa 🌻 - może zajrzę na Twój topik, wczoraj go reklamowałas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alea
Witam cieplutko w te ostatnie dni wakacji :D Czy są tu jeszcze jacyś poloniśći? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alea
;) Witaj manna Cieszę się, że jest nas więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psorka
Kobitki ja już od tygodnia siedzę z kumpelą po fachu i opracowujemy plan działań na nowy rok! Kurcza jest co robić! No a za momencik już Rada. Czy u Was teżsięona ciągnie jak flaki z olejem? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie koleżanki po fachu :D Szczęśliwa, ja będę uczyć 9 rok i też uczę matmy w gimnazjum. Cieszę się, że będziemy mogły (mam nadzieję) sobie tu pogadać na różne związane z naszą pracą i nie tylko tematy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teacher
Hej nauczyciele. Ja wcale nie mam ochoty wracać do pracy!!! Mam dopiero rok pracy za sobą... Jak pomyślę o takich 2 uczniach to mam dreszcze. Uczę w gimnazjum i to co przeszłam to jedna wielka gehenna. Dałam sobie rade bo twardym trzeba być...ale miałam groźby, próby pobicia itp. Stado idiotów. Nienawidzę gimnazjów i nic na to nie poradzę. A dodam że uczę w sporej szkole, uważam że to wylęgarnia idiotów. A najgorsza jest ta ogólna presja pt. "pchać dalej i będzie z głowy". Przychodzą z podstawówki tumany (tam się wogóle nie obsadza!!!!!) nie umieją czytać i pisać (np. swojego własnego nazwiska....) Uczę angielskiego (walka z wiatrakami) i historii. Wystarczy mieć sudia 5 --letnie i Advance'a z języka i jedziemy....A z tymi stażami to kupa śmiechu jest-walka o papierki i nic ponadto. Moja koleżanka robi dyplom i mam zaświadczenie z obsługi kompa, i co? Wytnij -wklej nie umie zrobić! Jak w tym roku znowu tak będzie to będę wolała być sprzedawcą albo uczyć w przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alea
Psorko! Ja właśnie "wklepuję" w kompa rozkład materiału na nowy rok szkolny. Rada tuż tuż i proza zycia wzywa... A słoneczko za oknem kusi...;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teacher - hmmm... naprawdę nie lubisz szkoły, z każdej linijki czuc tę niechęć... Problemem jest jednak to, że nie lubisz uczniów :( Nie gniewaj się o to, co napiszę. Wydaje mi się, że sama nakręcasz tę spiralę wrogości :( Uczeń też człowiek i... czuje! Twoi uczniowie pewnie wyczuwają, że ich nie lubisz, że masz o nich jak najgorsze zdanie. Pewnie nie zależy im, żeby Ci udowdnić, że nie są nieduoczonymi chamami z marnej podstawówki :( To nie pewnie Ci się nie spodoba, ale... uczniowie są często tacy, jak o nich myślą nauczyciele. Jeśli w łobuzie spróbujesz /wiem, że czasami to wydaje się wręcz niewykonalne/ dostrzec CZŁOWIEKA, zagubionego młodego człowieka, to taki łabuz nagle okazuje się bardziej \"człowieczy\". Może nie staje się nagle wzorowy, ale sprawia dużo mniej kłopotów. Powiem Ci, że jeszcze nigdy nie udało mi się nic wywalczyć agresją. Tam, gdzie wykorzystywałam swoją przewage nad uczniem, ponosiłam porażki. Są także \"przypadki\" beznadziejne :( ale zdarza się to naprawdę baaaaaardzo rzadko. W mojej szkole /prawie 800 uczniów/ takich baznadziejnych przypadków jest kilka /poniżej 10/. wiem to bardzo dokładnie, bo jestem członkiem zespołu wychowawczego. Może naprawdę warto zmienić zawód, jesli czujesz, że to absolutnie nie dla Ciebie. A może spróbuj zmienić swoje podejście do uczniów... Z tego, co piszesz wnioskuję, że praca w szkole jest dla Ciebie męczarnią. Nie oczekiwałabym, że przez wakacje zmienili się Ci uczniowie, którzy utrudniali ci pracę w roku ubiegłym :( Jedyną zmianą może być... Twoja zmiana. Spróbuj! Trzymam kciuki. W razie czego, jest nas tu sporo, pomożemy Ci :) Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teacher - hmmm... naprawdę nie lubisz szkoły, z każdej linijki czuc tę niechęć... Problemem jest jednak to, że nie lubisz uczniów :( Nie gniewaj się o to, co napiszę. Wydaje mi się, że sama nakręcasz tę spiralę wrogości :( Uczeń też człowiek i... czuje! Twoi uczniowie pewnie wyczuwają, że ich nie lubisz, że masz o nich jak najgorsze zdanie. Pewnie nie zależy im, żeby Ci udowdnić, że nie są nieduoczonymi chamami z marnej podstawówki :( To nie pewnie Ci się nie spodoba, ale... uczniowie są często tacy, jak o nich myślą nauczyciele. Jeśli w łobuzie spróbujesz /wiem, że czasami to wydaje się wręcz niewykonalne/ dostrzec CZŁOWIEKA, zagubionego młodego człowieka, to taki łabuz nagle okazuje się bardziej \"człowieczy\". Może nie staje się nagle wzorowy, ale sprawia dużo mniej kłopotów. Powiem Ci, że jeszcze nigdy nie udało mi się nic wywalczyć agresją. Tam, gdzie wykorzystywałam swoją przewage nad uczniem, ponosiłam porażki. Są także \"przypadki\" beznadziejne :( ale zdarza się to naprawdę baaaaaardzo rzadko. W mojej szkole /prawie 800 uczniów/ takich baznadziejnych przypadków jest kilka /poniżej 10/. wiem to bardzo dokładnie, bo jestem członkiem zespołu wychowawczego. Może naprawdę warto zmienić zawód, jesli czujesz, że to absolutnie nie dla Ciebie. A może spróbuj zmienić swoje podejście do uczniów... Z tego, co piszesz wnioskuję, że praca w szkole jest dla Ciebie męczarnią. Nie oczekiwałabym, że przez wakacje zmienili się Ci uczniowie, którzy utrudniali ci pracę w roku ubiegłym :( Jedyną zmianą może być... Twoja zmiana. Spróbuj! Trzymam kciuki. W razie czego, jest nas tu sporo, pomożemy Ci :) Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po studiach
Witam Was doświadczone koleżanki.Mam pytanie a nie bardzo się orientuje w tym temacie.Jeśli ktoś kończy studia pedagogiczne to czy wraz z dyplomem ma uprawnienia pedagogiczne czy trzeba zdawać egzaminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po studiach
Proszę Was o odpowiedz!zastanawiam sie co zrobic i gdzie jeszcze egazmin zdawac zeby byc wykwalifikowanym pedagogiem ale bez stalego zatrudnienia bo jeszcze nie pracuje bo nie moge jej wyszukac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po studiach -> jesli masz na dyplowmie wpis, że był to kierunek nauczycielski, to wszystko ok :) /na moim dyplomie widnieje taki wpis: w zakresie specjalności nauczycielskiej, ale dyplom sprzed 10 lat, więc może teraz inaczej piszą ;)/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po studiach - ciut chaotycznie piszesz... ja nie bardzo wiem, o co tak naprawdę pytasz ;) Spróbuj raz jeszcze. Po kolei. Jaki kończysz kierunek? Czy miałas zajęcia z pedagogiki i metodyki? O jakie konkretnie uprawnienia ci chodzi? Jeszcze chwilę tu będę, więc... w miarę możliwości odpowiem na Twoje pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po studiach
Jestem po pedagogice resocjalizacyjnej czyli specjalność nienauczycielska.jak dzwonie po szkolach to sie pytaja czy mam uprwanienia pedagogiczne.A Ja tak naprawde nie wiem o co chodzi.Nie pracowalam jeszcze w zawodzie pedagoga dopiero staram sie o prace.ale zastanawiam sie nad tymi uprawnieniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po studiach
A zajęcia z metodyki i pedagogiki mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli zaliczyłaś te przedmioty /masz oceny pozytywne z egzaminów/ to znaczy, że masz przygotowanie pedagogiczne :) Rozumując dalej - nie masz jeszcze dyplomu, ale szukasz pracy pedagoga szkolnego? Dobrze Cię rozumiem? Kiedy kończysz studia? Masz już absolutorium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×