Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SONDA

JAK, GDZIE, KIEDY ZLAPAL WAS POROD???

Polecane posty

Gość SONDA

Do stworzenia topiku natchnal mnie nastepujacy temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=806851&id_f=2 wszystkie wpisy raczej na glupawo ale znalazla sie perelka (wpis z 08.10.040 W filmach i czasopismach - zapewne dla utrzymania atmosfery grozy - porod najczesciej lapie kobiete w nocy, jest w pidzamie, rozczochrana i nie moze dobudzic meza; albo w sytuacji kompletnie zaskakujacej gdzie jest sama i nikt nie moze jej pomoc, Ciekawi mnie kiedy Wam sie to przydarzylo. Gdzie bylyscie? Jak bylyscie ubrane (czy ktorejsc zdarzylo sie wjechac na sale porodowa w pelnym makijazu i odswietnie ubranej)? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simba
ja byłam na weselu u znajomych w super kiecce na wysokich obcasach i oczywiście makijaż i fryzura ,a poł,ożna się spytała czy to z okazji porodu sie tak wyszykowałam oczywiście zartowała reszta personelu też i za to była fajna atmosfera na sali porodowej-nawet miło to wspominam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fresh
masz rację nikogo więcej na tym forum poród nie złapał, ponieważ są ludzie , ktorzy nie dają się złapać porodowi co najwyżej poród u nas się po prostu rozpoczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpecja
ja chetnie bym poczytala,sama jeszcze nie rodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojo
a mnie złapała grypa:D mam opowiedzieć jak?gdzie? kiedy? i jak byłam ubrana?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadete babska
same nadete babska tutaj . cytat " u nas pród sie rozpoczyna" tragedia. To moze któras laskawie podzilei sie w jakim momencie jej prod sie rozpoczol jesli łaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruitka
odmawiam spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonda niektore mamy po prostu maja ustalony termin porodu i po prostu zglaszaja sie na porodowke (tak jak ja) a inne maja perypetie ale widocznie ich tutaj nie ma... zreszta takie \"zaskakujace\" sytuacje zazwyczaj sie zdarzaja jesli porod wystepuje przed terminem troche... z opowiadan poloznych znam sytuacje ze sedzina pojechala na porodowke w todze bo sie tak zdenerwowala ze nie miala czasu przebierac a wlasciwie o tym zapomniala :) i podobnie jak przedmowczyni sytuacja ze stroju eleganckiego tym razem balowego - w trakcie sylwestra zaczela sie akcja porodowa przyjaciolki i nie bylo juz czasu do domu jechac bo za daleko dom byl, urodzila w innym miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SONDA
To musialybyc chyba zbyt krepujace przezycia bo zadna nie chce sie nimi podzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ma troche inną opowiastkę. Moja mama była w ciąży z moją młodszą siostrą i miała ustalony termin jakoś na samiuśki koniec grudnia. Wszyscy (a zwłaszacza tata) żartobliwie doradzali mamie żeby po Nowym Roku rodziła, żeby młodsza mogła rok pózniej do szkoły iść. W Sylwestra oczywiście była balanga u nas w domu jak się patrzy. Półgodziny po tym jak wyszli ostatni goście mama zaczęła rodzić. Teraz siostra robi Sylwestra i urodziny jednoczesnie, a tata się śmieje że ma bardzo posłuszną żonę co nawet rodzi wtedy kiedy on każe :D A ja się urodziłam 21 sierpnia w 80 roku, co wtedy było pierwszym dniem roku szkolnego, a moja mama jest nauczycielką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Topcia
Moja mamusia miała termin wyznaczony na 31 marca, więc 9.03 spokojnie jechała z kwiatkami na urodziny swojego taty, a mojego dziadka,które były nazajutrz i ją nagle chwyciło! Urodziła w nocy, 10 marca -dziadek miał chyba fajny prezent urodzinowy... Byłam jego ukochaną wnusią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są dwie dorze znane mi osoby, ktorych porod odbyl sie z przygodami: 1. las, śnieg, wies oddalona od szpitala o 13km, pierwsza karetka popsula sie w drodze i nie dojechala.., zanim przyjechala druga - kobieta juz urodzila na ... sniegu. [dziecko jest niespotykanie zahartowane] 2. kobieta pojechala na porodowke w... sukni slubnej, dzieciątko nie dało \"biednej\" rodzicielce pobawic sie na wlasnym weselu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaha
a mnie moje oba porody "zlapaly" w nocy w lozku.... za obydwoma razami wody mi odeszly.... za kazdym razem musielismy zmieniac materac... teraz znow jestem w ciazy i tym razem na koniec ciazy zafunduje sobie folie pod dupe albo pampersa..... hahaha aha .....ale za obydwoma razami wzielam jeszcze prysznic i sie umalowalam zeby lepiej wygladac na video....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa
moją znajomą poród złapał na działce .... a że było to kilka kilometrów od miasta i ok. 1 - 1,5 od wsi oraz 4 już dziecko (szybciej idzie przy kolejnych) - karetka nie zdażyła przyjechać - mąż odebrał poród ..... poród bardzo ich zaskoczył, ponieważ była dopiero w 7 miesiacu ciąży ..... na szczęście malutka jest zdrowa - dzis ma już 3 latka :) a dumny tata ciągle sie chwali że własnymi rękami ją przyjął i sam przeciął pępowinę oraz owinął maleństwo w ręczniki itd. (na szczęście mieli tam altane i troche w niej rzeczy) najmniej sympatyczne z tego wszystkiego było to, ze w szpitalu potraktowali ich, jakby specjalnie wyjechali na ten ogór i wywołali poród .... ciekawe tylko po co by wtredy wzywali karetkę juz w trakcie porodu ..... nasza służba zdrowia ..... bez komentarza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jak topik z grudnia
stycznia i pazdziernika dojdzie do rozwiazania to bedzie wiecej wpisow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruk czerwony
szybciej rodźcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa dni przed 38 tyg poszłam na badanie do ginekologa z powodu bólu brzucha.Po badaniu poszłam na Piotrkowską wybrać wcześniej upatrzony wózek i........nie wybrałam.Prosto ze sklepu wróciłam na porodówke.Ale ludzie w sklepie byli zaskoczeni...ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarella
Kobietki jak czułyście się tuż przed porodem np. 2 tygodnie przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie poród złapał w nocy... w ciemnej uliczce... Wracałem z lotów...sam. Już byłem w miescie. Szedłem szybkim krokiem, między kamienicami. Zaczął padać deszcz. Krople stukały o rynny potęgując uczucie grozy. Tu i ówdzie przmknął zabłąkany kot. Czułem,że coś za mną idzie. Jeszcze przyspieszyłem kroku. Nie zdążyłęm. Poród złapał mnie tuż przed klatką. To traumatyczne przeżycie towarzyszy mi do dziś. W snach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podciagaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciągarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihehe
dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propos
Mnie poród nie złapał, tylko czekałam na niego w szpitalu jakiś tydzień. W tym czasie w naszym mieście tak się zdarzyło, że był tylko jeden szpital ginekologiczny,bo drugi był jeszcze nie otwarty a chętnych do porodu kobitek było bardzo dużo, więc ogólnie było przepełnienie. Słyszałam, że jedna kobitka urodziła nawet na izbie przyjęć, a inne kobitki po porodzie leżały na sali (sala ta miała chyba z dwadzieścia łóżek) razem ztymi zpatologi cięży bo nie było miejsc na salach po porodowych. A tak nawiasem mówiąc to było już w XXI wieku. Fajnie co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ciekawy
ale malo konkretnych wpisow, niestety nie znam zadnego sensacyjnego opisu aby sie dolozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ciekawy
ale malo konkretnych wpisow, niestety nie znam zadnego sensacyjnego opisu aby sie dolozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×