Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Mela, swoje przeszlas...tak jak ja przechodze i prosze Boga tylko o to by final byl taki jak u ciebie :) Moj gin w Pl po 6 nieudanych probach z clo..zaledwie jednej nieudanej z pregnylem chcial mnie brac na laparo..ucieklam daleko ;) . Ale czytajac ciebie zastanawiam sie czy dobrze zrobilam? Moze juz bym tak jak ty tulila malenstwo :) Ale nie ma co gdybac, trzeba wierzyc ze bedzie dobrze i na nic jeszcze nie jest za pozno. Nadziejka, nadzieje trzeba miec zawsze. Oprocz suchych statystyk i lekarzy jest jeszcze milosc i wiara w cud. Dlatego chocby Pierniczek napisala ze tylko 10 % kobiet z pco zachodzi w ciaze i tak bym dalej slepo wierzyla ze bede wsrod nich, bo niby czemu nie? Czemu mam myslec ze 90 % nie zachodzi? Trzeba zawsze myslec pozytywnie.:) Poza tym te same suche statystyki powiadaja ze 90% nieplodnych par doczeka sie wlasnego potomstwa. Wiec trzymajmy sie tego, ze bedziemy w tej 90% ;) A co do seksu..ja tam sie nie slucham lekarzy i robie to wtedy kiedy mam ochote ..skutkow w postaci ciazy nie ma, ale przynajmniej mam udane zycie seksulane ;) Oczywiscie w czasie owulacji ma sie naturalnie ochote, a maz sie jakos dostowywuje ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatianko powiem Ci szczerze, że nie mam zielonego pojęcia jakiego pochodzenia jest mój podwyższony testosteron, ale pamiętam, że z przysadką zawsze było ok. Insulinoodporności nie mam, przynajmniej nic o tym nie wiem :) kitka :) Mela bardzo dużo przeszłaś, ale warto było :) Piszesz o laparo, a mnie moja pani profesor wspominała o resekcji klinowej, jak leczenie farmakologiczne nie przyniesie odpowiedniego skutku. Nadziejka ja się jeszcze nie staram, ale domyślam się jak irytujący i mechaniczny musi być taki seks, jak się tylko myśli o tym, żeby się udało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatianko powiem Ci szczerze, że nie mam zielonego pojęcia jakiego pochodzenia jest mój podwyższony testosteron, ale pamiętam, że z przysadką zawsze było ok. Insulinoodporności nie mam, przynajmniej nic o tym nie wiem :) A na obniżenie biorę Verospiron (Spironol) kitka :) Mela bardzo dużo przeszłaś, ale warto było :) Piszesz o laparo, a mnie moja pani profesor wspominała o resekcji klinowej, jak leczenie farmakologiczne nie przyniesie odpowiedniego skutku. Nadziejka ja się jeszcze nie staram, ale domyślam się jak irytujący i mechaniczny musi być taki seks, jak się tylko myśli o tym, żeby się udało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Markotko dziękuję:) ja sie mam dowiedzieć jakiego pochodzenia jest mój testosteron...wogóle mam sie dowiedzieć wielu rzeczy m.in.: czy mam insulinooporność czy nie , czy musze brać leki na tarczyce, czy mam prawidłowy poziom prolaktyny...trochę sie niepokoje ale w sumie to dobrze, że jestem tak kompleksowo przebada...boje sie teraz tylko propozycji dotyczącej dalszego leczenia...no ale nie wyprzedzam faktów, dowiem sie więcej za jakiś tydzień…..pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie moge znaleśc swojej szyjki......czy ktos wie gdzie ona jest????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam,czytam i coraz bardziej sie boje.Moja ginekolog mowi ze na 99 % mam zespol policystycznych jajnikow i za dwa tygodnie mam USG :(((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mój doktor też wspominał o chirurgii :/ Z paru powodów. Dla 100% potwierdzenia PCOS, dla potwierdzenia endometriozy, usunięcia torbielki no i jak leczenie farmakologiczne nie przyniesie skutku. Mnie mówil o laparo i tzw. drillingu jajników. Zobaczymy, fakt są z deka duże te moje jajniki, a ja taka mała :) Mila, no cóż jakny Ci to powiedzieć...wkładasz palec/ce do pochwy (np. wskazujący i środkowy) kierujesz je ku górze i lekko ku tyłowi. Wsuwasz je jak najdalej, żeby sięgnąć mniej więcej tylnego sklepienia pochwy. Tam powinnas wyczuć strukturę, która ma inny kształt i inna konsystencje od reszty pochwy, Jest lekko wystajaca i faktura przypomina koniec nosa (tylko takie porównanie mi do głowy przyszło :) ) Nie wiem jak jeszcze mogłabym wyjasnic, ale jak cos to pytaj :) Karola, a miałas robiene jakies badania hormonalne? Jakie masz objawy? No i poczekaj na USG - troche to wyjasni. Nie trzeba sie martwic na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje Pierniczku za podpowiedz....bo ostatnio sie gimnastykowałam i nic nie znalazłam....może teraz sie uda. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. U mnie w sumie nic nowego, w piątek mam mieć usg, dziś już byłam zapisać się do szpitala. Nie dość że muszę sie zapisać to jeszcze zająć kolejkę i za to zapłacić:O Normalnie nóż się w kieszeni otwiera:O No ale zobaczymy jak tam wyglądają moje jajniki. Mój @ był dosć długi bo 6 dni trwał wiec jestem zadowolona bo ostatnie 2 @ miałam krótkie i mniej obfite. No nic napiszę Wam w piątek co tam z moimi jajcorami. Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a ja dzis bylam na usg i mam jajo na 17,2 mm :D:D:D W srode dostane pregnyl na pekniecie i znowu bedzie owulka :) Czyli kolejna szansa....:) No i ciesze sie ze juz za rowny tydzien lece do Polski :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfi - no proszę jakie piękne jajo:) Mam nadzieję że tym razem się uda - w każdym razie jest wielka szansa! Może pobyt w kraju dobrze Ci zrobi?:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Nie czytalam waszego topiku, ale temat przyciagnal moja uwage bo 1,5roku temu stwierdzono u mnie PCO, a teraz... jestem w 7miesiacu ciazy! :) Zaczelo sie niewinnie i nagle. Bol podbrzusza, szpital, wykryte torbiele, leki na ich wchloniecie, zero skutku wiec szpital i laparo. W szpitalu krotka wiadomosc \"Ma pani PCOs\" :o Nie mialam zielonego pojecia co to, a jedyne info jakie mi wtedy udzielila pielegniarka to ze nie bede mogla miec dzieci. Jakos tak wyszlo ze akurat wyjezdzalam za granice do narzeczonego wiec temt choroby odsunal sie na bok.Zima odwiedzilam swojego ginka. Zaproponowal leczenie. W planach mialo trwac rok. Po jedej serii lekow nie dostalam okresu i martwilam sie bedac za granica ze znowu cos jest ze mna nie tak, ze znowu pojawily sie torbiele itp. Przyjechalam do Polski i...moje obawy okazaly sie dzieciatkiem! :) Oczywiscie potrzebne byly leki na poczatku ciazy by nie poronic ale... wszystko jest idealnie! I tego wam zycze kochane! :) Uda sie kazdej z was! Buzka wielka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbb
aniuladoniula GRATULUJE a jesli mozna wiedziec jakie leczenie stosowalas?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Aniuladoniula takie wiadomości naprawdę podnoszą na duchu...super:):) PCOS to nie wyrok- musze też zacząć sobie to tłumaczyć, że nie wszystko jeszcze przekreślone Surfitko oby ten cykl był ostatnim i było potem upragnione 9 miesięcy….podziwiam Twoja wytrwałość i wiarę….oby tak dalej a na pewno Ci się uda i mam nadzieję, że jak ja w najbliższej przyszłości będę się starać o fasolkę to będę miała tyle wiary w sukces co Ty…obym tylko nie musiała zbyt długo czekać….już mi się marzą takie staranka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniuladoniula gratulacje i zycze duzo zdrowia dla ciebie i malenstwa :) Dziekuje za slowa wsparcia..slyszac ze kobietom z pco sie udaje i rodza zdrowe dzieci odzyskuje sie wiare w to ze i nam sie uda, i niby czemu mialoby sie nie udac? Tatianko, a jakie mam wyjscie? Musze wierzyc i probowac. Jak sie zalamie to dzieicatka sie pewnie wogole nie doczekam..a czas plynie nieublaganie i nie dziala na moja korzysc. Tobie zycze jak najszybszych staranek i oczywiscie by one trwaly tylko miesiac :) Ejmi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mela24
Troszkę zszokowało mnie to, że aniula pisze, że pielegniarka powiedziała jej że nie będzie mieć dzieci. Czy ona miała wogóle pojęcie o PCO?? Jak można gadać takie głupoty. PCO to pewnie schorzenie, ale nie wyrok!! Normalnie się wkurzyłam. Niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy jak bardzo można komuś załamać życie takimi słowami. Ja miałam na szczęście wszystko drożne, na przebytej laparoskopii ponacinano mi tylko jajniki...z tej grubej warstwy jaka je obrastała. Efekt po przyszedł bardzo szybko. Mogłam iść wcześniej pod nóż, niż czekać miesiącami i truć się lekami. Życzę Wam wszystkim upragnionego maleństwa z całego serca. Wiem jak to jest czekać i wiem jak to jest mieć je pod serduszkiem i czekać aż przyjdzie na świat. Wiem jak to jest wstawać, opiekować się i wychowywać. Po to żyjemy...żeby mieć dzieci. Życie bez nich byłoby bez sensu. Jeszcze raz powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Samiego
Pozdrawiam wszystkie Aniuladaniula - gratuluje i ciesze się bardzo. Mam nadzieje ze wszystkim się uda. Ja byłam w czwartek u lekarza i ustaliliśmy ze teraz próbujemy zajść bez wspomagaczy, jak się nie uda to cleo. Jak nie uda się i w ten sposób to laparoskopia. Ja się tam laparo nie boję, bo już przechodziłam w czasach kiedy o dziecku się zupełnie nie myślało (chodziło o wycięcie guza, którego jak się później okazało nie było). Nie było strasznie - po zabiegu bolały mnie ramiona - chyba od przenoszenia :). Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
Mela ty się dziwisz że pielęgniarka tak powiedział- że z pco nie można mieć dzieci, ja byłam u gina który nie wiedząc o mnie NIC wysłał mnie na in vitro jak usłyszał że mam pco- diagnoza- nie może pani mieć dzieci z "normalnego" poczęcia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
mama Samiego no to tylko wytrwałości można życzyć. ja teraz ostatni dzień biorę luteinę na wywołanie @ a od 3 dni clo.. zobaczymy co dalej bedzie trzymam kciuki za działania na rzecz fasolki:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Samiego
Dzieki Basia - tobie też powodzenia próbujemy a owszem, problemem jest to ze mąż pracuje na 3 zmiany, ale co tam, jak będzie trzeba to weźmie urlop i tyle :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mela24
Wychodzi na to, że takie ciekawskie dusze, czytające mnóstwo wątków, forów i innych wiadomości...wiedzą więcej od lekarzy. Przyzwyczaiłam się, bo nawet jak chodzę z córką do lekarza to nieraz muszę sama coś sugerować żeby zajrzeli tu czy tam. Nikomu nie można ufać. Niektórzy lekarze wogóle nie kryją swojej niewiedzy. Jedna z doktorek prawie rozkładała ręce kiedy córa miała gorączkę, sama nie wiedziała co robić. Strasznie śmieszna. Zastanawiała się nad antybiotykiem, ale to może za wcześnie, może nic poważnego jej nie jest. Była bardziej przestraszona od nas ... rodziców. No ale trochę odskoczyłam od tematu. Jeśli chodzi o PCO to trafiłam od początku na doktorka, który mówił o leczeniu farmaceutykami, i o tym, że można też leczyć operacyjnie. Tyle dowiedziałam się na początek. Oprócz tego tłumaczył o błonie która zarasta jajniki. Więc całkiem fachowo. Potem sama wiele poczytałam i od razu wiedziałam, że to do uleczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Surfitko masz racje….trzeba walczyć i nie poddawać się… Dziewczyny znalazłam takie informacje na tema Metforminy ..taki mały wycinek z konferencji endokrynologicznej na tema wpływu tego leku na insulinooporność . Ale chodzi mi głownie o ten fragment który zamieszczam poniżej….wynika z niego. że metformina oprócz działania na insulinooporność również w pewien sposób leczy wysoki poziom androgenów i wcale niekonieczne sa antykoncepty „Skuteczność Metforminy w leczeniu hirsutyzmu jest gorzej udokumentowana. Metformina nie obniża stężenia androgenów, jednak zwiększając syntezę białek wiążących: SHGB w wątrobie ma wpływ na obniżenie wolnej frakcji testosteronu. Harborne wykazał jej większą skuteczność porównując efekt z uzyskanym przy stosowaniu preparatu antykoncepcyjnego Dianette po 12 miesiącach leczenia” Co o tym myslicie.. czy dobrze ten fragment zrozumiałąm;) Wynika z tego że Metformina jest, można powiedzieć, cudownym lekiem dla nas z PCOS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Wiadomo, że u dziewczyn które maja widoczny problem dotyczący owłosienia to nie bedą chciały czekać na działanie metforminy ale....takie dziewczyny jak ja gdzie mimo tego, że mam bardzo wysoki poziom wolnego testosterony to nie mam tego uwidocznionego na zewnątrz….nigdy nie miałam problemów z nadmiernym owłosieniem…. to metformina jest chyba odpowiednim lekiem W czwartek ide do lekarza po konkretną diagnozę no i zobaczę jakie leki będę miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatianko..ja ciagle jestem na metforminie. Cudow poki co nie widze, a wkrotce bedzie rok jak ja biore. Poki bralam spironol to mialam ladniejsza cere i wloski byly ciensze i mniej widoczne, znikly z piersi i brody...a teraz po 4 miesiacach jak go juz nie biore znowu mam wloski na brodzie, zaczynaja pojawiac sie na piersiach..a o cerze to szkoda wogole pisac..cale czolo wysypane jak u nastolatki. Wydaje sie ze metformina w moim przypadku nie dziala jak powinna - ani @ sie nie uregulowaly, ani ten testosteron nie jest chyba taki jak powinien. Jedyna dobra rzecz to to ze udalo sie zrzucic sporo z wagi i to na pewno za jej pomoca. Mam zdecydowanie lepsza reakcje na stymulacje owulacji, zmniejszyla sie liczba pecherzykow na jajnikach do doslownie kilku sztuk, no i hormony niby wygladaja lepiej niz przed leczeniem. Moze to dzialanie metforminy nie jest pelne bo z badan nie wyszlo ze jestem insulionooporna, a lekarze i tak zdecydowali sie na podanie mi metforminy..jako cudownego leku na pco ;) Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Hmm Surfitko w sumie to w tym artykule pisało, że metformina nie koniecznie leczy hirsutyzm…ja go nie mam ale za to kosmiczny testosteron- i na testosteron działa lepiej niż Diana(to już wole ta metformine niż diane jak bym miała wybierać)….sama nie wiem też co o tym myśleć...może po prostu każdy organizm jest inny i inaczej reaguje ale pewnie Ty o tym wiesz najlepiej bo juz miałaś przetestowane na sobie różne warianty leczenia ...oby któryś wkońcu okazał sie skuteczny…życzę Ci tego z całego serca, jak zresztą wszystkim dziewczyną z tego forum które starają się o bobasa Ja na dzień dzisiejszy chciałabym jednak ta metformine dostać...może by mi było łatwiej zrzucać te dużo za duże kilogramy które noszę Dam wam znać w czwartek czego sie dowiedział od lekarza i jakie leczenie mi zastosował Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatianko, chyba zle mnie zrozumialas. Chodzilo mi o opisanie jak na mnie dziala metformina. Wiem, ze nie leczy hirutyzmu, ale w moim przypadku tez nie utrzymuje testosteronu nisko, bo gdyby tak bylo, zaleczony tradzik nie wrocilby. Ale twardzo ja nadal biore..moze w konu zadziala ...:) Ja tez sadze ze metfromina jest lepszym lekiem niz diana czy jakikolwiek inny srodek antykoncepcyjny. Ona raczej doprowadza jajniki do pracy, a nie odwrotnie :) I ciesz sie z tego, ze skora nie odpowiada na testosteron u ciebie..u mnie byl odrobine ponad norme, a jestem zarosnieta jak misiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Faktycznie Surfitko zagmatwana ta moja wypowiedz;)...ja chce wierzyć, że ta metformia mi testosteron obniży ale nie wiadomo bo może tez na nią nie zareaguje......i może nawet po niej nie schudne:(a co do owłosienia typu misiu to naprawę tez sie z tego cieszę że nie musze z tym walczyć, czasami sobie parę włosków nad górna wargą powyrywam ale to nie wcale uciążliwe dla mnie a co ciekawsze mam bardzo ładna cere…wiele osób mi zazdrości że mam taką ładna buzie bez wyprysków(czasami cos wyskoczy), niestety bardzo się przetłuszcza i pewnie to jest wina tych androgenów nio i włosy mi wypadaj i szybko przetłuszczają a z tego co pamiętam to Ty kiedyś pisałaś, ze na włosy nie narzekasz…tak wiec mimo wszystko bilans na zero każda cos z tego PCOS ma z czym musi się borykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż w przyrodzie musi być równowaga. Ktoś musi zahaczać io pesymizm by optymistą mógł być ktoś :) Mila, znalazłaś swoją szyjkę? :) Ejmi, tak to jest w polskiej służbie zdrowia. Kurcze, nawet jak płacisz to musisz czekać. A moje @ jakoś się uspokoiły. Była bezbolesna i średnio obfita. Może się przyzwyczajam do leków. Teraz mam na zmianę. Raz jest super, prawie bezbosleśnie a raz jest tak, że po ścianach chodzę z bólu. Ale nie narzekam, bo jedną z oznak płodności bywają bolesne @ (ach, te prostaglandyny). Aniadoniula i Surfitko - gratuluję i życzę powodzenia !!! Mama Samiego, w sumie masz rację co do laparoskopii, ale zawsze trzeba wziąć poprawkę, że to zabieg pod narkozą i jakby nie patrzeć powikłania mogą się zdarzyć (wiem o nich, że tak powiem z pierwszej ręki :) ). Ale jak już raz przeszłaś taki zabieg i było OK to teraz też powinno być. Bo nigdy w sumie nie wiadomo jak organizm zareaguje na znieczulenie ogólne. Ale jak ma pomóc to czemu nie... A wiesz, że parę osób też mi wspominało o bólu ramion po laparo..ciekawe czemu tak jest. Jak będę miała okazję to zapytam . Basiu, trzymam kciuki !!! Za Mamę Samiego także, oczywiście :) Tatianko, ja z kolei znalazłam taką teorię jeśli chodzi o metforminę i PCOS. Jest ona związana z insulioopornością. Mianowicie, insuliooporność wiąże się z mniejszą wrażliwością tkanek ustroju na insulinę, a nie wiedzieć czemu jajniki są wtedy z kolei na nią bardziej wrażliwe i pod wpływem rzeczonej insuliny produkują nadmiar androgenów. Więc metformina obniżając stężenie insuliny we krwi obniża się także poziom androgenów. Więc jej przyjmowanie ma sens w przypadku jajnikowego pochodzenia hiperandrogenizmu i zaburzeń w produkcji insuliny. Ja nie mam nadwagi, a wręcz przeciwnie. Efekty zauważyłam po jakiś 3 m-ach brania. Ja miałam paskudny trądzik i przetłuszczające się włosy. I to się znacznie polepszyło. Nigdy natomiast nie miałam problemów z niepożądanymi włoskami, więc się na ten temat nie wypowiem. Moim zdaniem każdą decyzję dotyczącą leków powinien podejmować (kompetentny!!!) doktor w porozumieniu z pacjenetem. W końcu od tego są. Tatianko daj znać jakie leczenie zaordynował. Ty cierpisz na insulinooporność? Bo ja niestety tak. I w dodatku to obciążenie cukrzycą w rodzinie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierniczku - powiem Ci coś co kiedyś powiedział mi ginekolog -to odnośnie bolu ramion po laparo. Wyobraź sobie ze jak miałam pierwsze problemy z moim jajnikiem na którym urosła torbiel i bardzo mnie bolał (tak że promieniował na cala jamę brzuszną plus gorączka) gin mi zajrzał w oczy, poświecił lampką. Byłam w szoku bo myślę sobie kuźwa co maja oczy do tego. A on mi powiedział ze bardzo często schorzenia jajnikowe widoczne są w reakcji zierenic na światło, wtedy jedna z nich nie reaguje na światło i nie zmniejsza się...i rzeczywiście prawy jajnik mnie bolał i prawa zierenica nie reagowała na światło! Wtedy mi tez powiedział że bardzo często kobiety cierpią na bóle ramion...to ból promieniujący od jajnikow! Więc jeśli ktoś miał laparo to po prostu to jest ból związany z jajnikami które przy tym zabiegu są naruszane. Szczęka mi opadła jak mi o tym powiedział...to bardzo doświadczony lekarz. Nasze organizmy są bardzo skomplikowane. Powiedział mi tez ze organizm kobiety jest bardzo zmienny i zaskakujący;) Chyba tak jak my same :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wstępie gratuluję Aniuladaniula , cieszę sie że mimo wszystko czasmi jednak udaje sie zajsc w ciąże.....czego życze wszystkim Pierniczku cos tam wyczuwam....zobaczę czy wyczuję jakiekolwiek zmiany ....bo to może byc nielada wyczyn.....na razie jestem w 10 dc i zaczął pojawiac sie sluz....i obserwuje sie dalej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×