ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Surfitka a ty gdzie sie podziewasz tak nagle wczoraj zniklas

Pierniczku_83 dziękuje za odpowiedź,jesteś kochana :-) ja mam wielką nadzieje że i u mnie metformina okaże się trafionym wyborem i zadziała pozytywnie, czytałam gdzieś że może mieć wpływ na włosy, jestem teraz dobrze do niej nastawiona. Niedługo zaczynam brać,boję się tylko tej pierwszej reakcji organizmu eh ;-) narazie odłożyłam wyjazd,nie chcę spędzić go w łazience. Martwi mnieu mnie jeszcze poziom prolaktyny, która wcześniej była wysoka bardzo, obniżona bromergonem, teraz znowu rośnie patrząc po wynikach i to szybko :-( choć narazie jest w normie. W ogóle już nawet nie denerwuję się tym że mam pco, tylko tym dlaczego u mnie są tak porozwalane hormony,leczę się też na niedoczynność tarczycy (dlatego chyba nie myślałam wcześniej o pco, bo przy tym też są nieregularne i obfite miesiączki).

U mnie zbiera się dopiero na deszcz,ciemne chmury i duszno ...aż przydałoby się żeby popadało trochę :-) W ogóle zastanawiałam się jeszcze nad jednym, czytając i wciągając sie w temat starania się o dziecko. Na czym polega występowanie owulacji? Czy to chodzi o taka białą kleistą maź (czasem z odrobiną krwi), występującą gdzieś w połowie okresu? Kiedyś miałam to, ale nie zwracałam uwagi na to kiedy- ogólnie miesiaczki miałam też co kilka miesięcy wtedy. Teraz, biorąc tabletki mam to zawsze mniej więcej w połowie okresu? a może to coś żle jest :-(

W Kraku leje. Ale to dobrze. Deszcz jest bardzo potrzebny. Było już strasznie sucho.

Czesc wszystkim:) Olu: bardzo mi przykro, ale moze jeszcze bedzie ok! a moze tak wysoka bete mialas jeszcze po pregnylu? po prostu stezenie tego hormonu jakos dluzej sie utrzymalo? A lekarz niczego ci nie wyjasnil?:( Duniu: trzymaj sie i badz dzielna:) na pewno wszystko sie dobrze skonczy! Ja dzis bede miala wyniki krzywej i testosteronu i zobaczymy co dalej... W nastepnym tyg. bede miala kolejny test na prolaktyne tym razem bo wzrosla mi ponad 2- krotnie od marca tego roku:( czy silny stres tak moze dzialac na prolaktyne? Juz pisalam ze podczas pobierania krwi zemdlalam 3 razy;/ Pierniczku moze wiesz czy taki estradiol jest ok? 99.27 pg/ml.Lekarz nie pobiera mi w 3 d.c. bo powiedzial ,ze przy pco to nie ma znaczenia bo i ta nie mam normalnego cyklu, a w 3 d.c. pobiera sie dla kobiet starajacyc sie dziecko lub majacych owulki a ja ich nie posiadam:(... No ale jakos sie tym nie przejmuje:P pozdrowionka dla wszystkich

do mamy_samiego dawno sie nie pokazywalam tutaj, nawał spraw cięzko myśle nad laparoskopią- boje sie jak cholera, ale jak mus to mus. wczoraj rozpoczełam szczepienie p/żółtaczce ...za 28 dni kolejna dawka ... za pół roku powinna byc uzupełniająca 3 dawka.... według lekarza powinnam ustalic termin w szpitalu na zabieg.... ale przeciez przeciwskazaniem do podania szczepionki jets ciąża...a jak bede miala wykonaną laparoskopię to należy sie starac jak najszybciej .... wiec na razie mam wode z mózgu zrobioną.... nie wiem juz NIC nie wiem czy czekac z laparo do grudnia? (do 3 szczepionki) hmmmm bylam na konsultacji u innego lekarza... uzupełnił leczenie , dodał luteine na 3 cykle 11.VI pytałas czy mialam podany pregnyl- TAK nie zadziałal

znalazłam obajwy prawdłowej owulacji, z trzech dwa mi się zgadzają, ten trzeci dopiero sprawdzę. Moje pytanie było troszkę dziwne,ale nigdy wcześniej się tym nie interesowałam. :-) u mnie dalej nie pada :-( udusić się można...

Balbinko, sorki za znikniecie, ale u mnie juz tak bedzie - Corka wzywa i wtedy nie ma zmiluj :) Mysle, ze jest tak jak piszesz i jestes w 7 tc :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Repetytrium, poziom prolaktyny silnie koreluje ze stresem.Nie jestem tylko pewna czy z takim gwałtownym, bo z przewlekłym to na 100%. Zawsze masz takie przygody przy pobieraniu krwi? Boisz się? Trudno powiedzieć czy w normie jak nie ma dnia cyklu.Acha,przy badaniach hormonalnych ma jednak znaczenie dzień cyklu. Estradiol: Faza folikularna - 12.5-166 pg/ml; Faza owulacyjna - 85.8-500 pg/ml; Faza lutealna - 43.8-211 pg/ml; Dziewczynki/po menopauzie - 5.0-55 pg/ml. Tak więc sądzę, że Twój wynik jest jak najbardziej w normie. Nie wiem tylko w której. Około 100 pg/ml to tak akuratnie się mieści :)

Cześć kobietki! Z tego co się orientuję to część z was wspomagała się clo. Czy możecie mi powiedzieć jak to u was wygląda/ło? W jakich dawkach brałyście i czy wasz gin je z czasem zwiększał czy zmniejszał? Bo ja biorę clo od stycznia od 3 do 8 dc, najpierw brałam po 1 tabletce na czczo, w poprzednim miesiącu brałam po 2 tabletki, a teraz kazał mi brać po pół tabletki??? nic z tego nie kapuję! duniu trzymam kciuki moooocno ;) ola_k-p główka do góry będzie ok pozdrowionka dla reszty kobietek

hej, ja właśnie wybyłam na działkę i sprawdzam zasięg bezprzewodowego netu :) a działkę mam na końcu świata :) i działa :):) byłam rano na becie, w poniedziałek wyniki, pani co mi krew pobierała powiedziała że to idiotyzm weryfikować wyniki oddając krew do innego labu. no nic zobaczymy. a co do utrzymywania się pregnylu to na ulotce ani słowa o tym ale ogólnie przyjmuje się że 10-14 dni max. owszem bete robiłam w 14 dniu od zastrzyku, ale nawet w 19 dniu po na teście były dwie krechy jak byk, dużo wyraźniejsze niż te z 14 dnia. w dodatku lekarz sam kazał mi robić sikacza po luteinie czyli 12 dni po zastrzyku, a wczoraj mówi \" może był wynik zafałszowany\" jakby sam nie wiedział czy wtedy czy teraz mówi prawdę. to po co w ogóle kazał sprawdzać?

Ola zmien lekarza ;-) Ja dzisiaj jestem bardzo zadowolona z usg u mojego gina słyszalam tetno dzidziunia i powiedzial ze jest zadowolony z tego co widzial i ze ladniutko nam rosnie nastepna wizyta 25.07

wiesz... nie tak łatwo zmienić lekarza.... gin-endo nie ma na każdym rogu....

a do endo muszę chodzić.... bo mam tarczyce leczoną..... i już na dwóch różnych specjalistów to ja nie zarobię ;) poczekam na betę do poniedziałku... na cud nie liczę... ale chce mieć jasność sytuacji... a sutki nadal bolą...

ja tez kochana choruje na tarczyce musze wlasnie powtorzyc wszystkie badania pry ciazy czy jest wszystko ok

Ostatnio mam wrazenie ze w ogole nie pasuje do tego forum. Nie wiem o czym pisac i w ogole czuje sie tak dziwnie czytajac wasze wypowiedzi. Chyba cos ze mna nie tak:/

Ola mam nadzieje, ze wszystko sie wyjasni na twoja korzysc , ze to jednak dzidzia bedzie :) Evelinka no cos ty ... moze brak ci tylko chwilowej weny tworczej ;) wlasciwie dlaczego mialabys nie pasowac ? :)

halooooooooooooo! czy ktoś mnie widzi/słyszy??? powiedzcie coś o tym clostilbegycie! plisssss!

Ja was dziewczyny podziwiam za bezwarunkowy optymizm... A_psik, na razie się wstrzymam z dzieckiem. Moje życie prywatne jest jak przejażdżka kolejką górską. Muszę przeżyć parę rzeczy. Nie chcę skrzywdzić mojego dziecka dla kaprysu...To poważna decyzja. I trzeba się zastanowić. Dziwnie to zabrzmiało...bo ja mu dam dziecko, a on mnie co? Plemnika...? Maluutka, trzeba sobie pomagać. Po to jest to forum :) Powoli hormony dojdą do siebie. Na to potrzeba czasu. I dopóki jest w normie nie należy się martwić. Ewelinka, ja też miewam czasem wrażenie, że tu już nie bardzo pasuję.. ale czasem się przydaje. Po prostu wtedy nie piszę.

olu no chyba lepiej robić w jednym labolatorium trzymaj się( bez względu na wynik)

Apsik nie staram się nie mam jak bo maż w delegacji a poza tym dałam sobie spokój na razie kochamy się kiedy mamy ochotę a nie kiedy \"trzeba\" wróce do tematu we wrzesniu

od jutra zaczynam luteinę( 20 dc przez 10 dni) ciekaw czy wywoła @ normalnie czy znowu z obsuwą?????????

a u mnie pada od rana... nie ma to jak wyjechać na weekend i siedzieć w domu :/ ja też jestem ciekawa czy luteina wywoła @, poprzednio brałam.... i przez 5 dni po się nie pojawiła za to testy były dodatnie więc o tym nie myślałam. teraz biorę do jutra i zobaczymy....

Czesc dziewczyny Jestem na tym forum po raz pierwszy. Szukam informacji o PCO po tym jak w poniedziałek wylądowałam na pogotowiu z powodu BARDZO silnego bólu menstruacyjnego, którego nie mogłam zwalczyć zwykłymi lekami przeciwbólowymi. Jak sie okazalo od pani doktor (na pogotowiu) ktora poinformowalam o mojej chorobie dowiedzialam sie wiecej w ciagu jednej krotkiej wizyty niz od mojej specjalistki (ginekolog- endokrynolog) w ciagu wszystkich wizyt. Lekarka z pogotowia stnowczo twirdzi ze PCO trzeba leczyc do konca zycia (tabletkami antykoncepcyjnymi badz operacyjnie) zeby nie bylo jeszcze gorzej z bolami i objawami takimi tez jak to paskudne owlosienie. Z kolei moja specjalistka twierdzi ze leczenie jest niepotrzebne i lepiej nie faszerowac sie niepotrzebnie lekami, ktore sa bardzo szkodliwe dla zdrowia. Co Wy na to? Jestem skolowana. Nie chcialabym sie truc a jednoczesnie boje sie ze moze byc jeszcze gorzej... Jakie sa Wasze doswiadczenia i wiedza? Bede wdzieczn za odpowiedz. Pozdrawiam :)

w wolnej chwili poczytaj wypowiedzi głównie Surfitki i Pierniczka, dużo się dowiesz. ja z bólami i owłosieniem nie miałam do czynienia. owszem trzeba się leczyć do końca życia, ale niekoniecznie antykami, a laparo to ostateczność a nie rutyna

czesc dziewczynki:) Pierniczku: bardzo dziekuje za odp.:) a jesli chodzi o moje pobieranie krwi to strasznie sie tego boje, nie wiem dlaczego, inni boja sie pajakow inni maja klaustrofobie a ja mam fobie na pobieranie krwi:( tylko zazwyczaj placze!!!i omdlewam- ale siara co?:P a teraz pobierali mi krew 4 razy i 3 zemdlalam;/ a teraz czeka mnie kolejny test na prolaktyne:( o jeszcze niekiedy zyly mi pekaja albo krew nie chce leciec:( Mam wyniki mam insulinoopornosc:( ponoc nieduza ale mam: na czczo 12,7 ulU/ml- nie moge znalazc takiej literki chyba mi;/ po 60 min. 107.0 ulU/ml a po 120 min. 66.1 ulU/ml norma do 3-17. Testosteron 0.94 ng/ml - norma I lekarz nie chce dac mi tej metforminy czy czegos tam tylko sie upiera na antyki ktore beda dzialy antyandrogennie;/ juz sama nie wiem co mam robic, co sadzisz? No i oczywiscie mam 2-krotnie podwyzszona prolaktyne i teraz bede ja badac czy to czynnosciowa ze stresu czy przysadkowa:( tarczyca ok. Zaczelam jesc ciemne pieczywo i jakos sie nie martwie:) w sumie co zawczasu panikowac? U mnie leje od rana a ja senna jak kot jestem:] Pozdrawiam wszystkie dziewczynki :)

ja też jak kot... spałam 3 godzinki.... a leje nadal.... rozpalamy właśnie grilla na ganku.... a słońce gdzie? repetytorium... a czemu nie chce ci metforminy przepisać? może zasięgnij opinii innego lekarza? jejciu sutki mnie jakoś bardziej bolą :(

Olu: moze to jednak dzidzius?:) mam nadzieje, ze jednak ci sie udalo! Nie mam pojecia czemu nie chce dac mi tej metforminy, gadal cos, ze na razie nie widzi potrzeby bo mam nieznacznie podwyzszone stezenie insuliny a niektore przy insulinoopornosci maja ponad 500 a ja mam lekko ponad 100:/ nie wiem dokladnie, ze musze oslanic jajniki poki mam w miare dobre wyniki, ale ja nie chce brac antykow! zle sie po nich czuje i nawet jesli troche schudne i ciut mniejsze bede miala wloski to gra nie jest warta swieczki, bo wiem ze jak odstawie bedzie po stokroc gorzej! Niech mi nie gada, ze to jest najlepsza dla mnie metoda! tylko juz bylam u wszytskich niemal lekarzy i kazdy albo bedzie sie pani starac o dziecko albo antyki, tylko jeden dal mi ten duphaston i kazal sie obserwowac... Wrrrrr.... bez sensu to wszystko...

dupheston, słusznie, na wyregulowanie cyklu a metformina bardzo dobrze działa na jajniki i cykl, Pierniczek jest tego najlepszym przykładem, a nawet lekkie obniżenie insuliny pomaga, więc ja bym się na twoim miejscu uparła. repetytorium.... ja na dzidzie już chyba straciłam nadzieję... przynajmniej w tej chwili. jakoś nie mam dobrych przeczuć co do tych wyników w poniedziałek... odbiorę po 16 i wszystko będzie jasne

Repetytorium, dziwny ten twoj lekarz. Niektorzy daja metformine nawet jak sie nie ma insulinoopornosci przy pco. Ja bralam rok i liczba pecherzykow znacznie mi zmalala, schudlam i byc moze dzieki temu tule dzis Ninke, bo wczesniej slabo reagowalam na stymulacje owulacji. Ola, a moze jednak...nadzieja jest poki nie ma @.