Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

markotka dałaś mi do myślenia jednym słowem :(:( hmn.... zapomniałam napisac ze ja okres mam regularny co prawda nie jak w zegarku róznica kilku dni i prawie bezbolesny I co ja teraz mam zrobić?? a mozesz mi napisac na czym to własciwe leczenie polegało? aha i jeszcze jedno jesteśmy rówieśniczkami bo ja w pazdzierniku 23 :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a myslałam ze to konic moich problemów z cera.... :( :( markotka prosze o odp nt leczenia Z góry Dzięki POzdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce54
Markotak mnie tez dalas do myslenia z ta cukrzyca!!moj tata ma cukrzyce i sobie tak pomyslalam ze to moze cos od tego ze moze ja juz tez mam zaczatki cukrzycy i te moje gigantyczne janiki to cos z tym zwiazane!!ogolnie to od strony mojego taty wszyscy z cukrzyca idzie rowno po lini prostej ja jak narazie mam cukier w normie ale moze to cos sie tam zaczyna dziac!! jagodka 22 a u ciebie co wykryli bo mamy podobne obiawy okres reguralny tylko jajnki powiekszone tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkaaaaa18
dziewczyny tak sobie czytam te wasze negatywne wypowiedzi na temat przyjmowania antykow przy nasze chorobie i chyba sie troche w tym gubie...Skoro to nie pomaga a tylko szkodzi to dlaczego wiekszosc lekarzy je przepisuje?? moze cos w tym jest! Mi lekarz przepisla cilest i sobie go biore, bo co mam innego zrobic? mam dopiero 18 lat i nie mysle o dziecku w najblizszym czasie wiec mam podejmowac jakies leczenie?? juz teraz?? jesli tak to jakie?? narazie branie antykow mi nawet pasuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! w sumie to tak powiekszone jajniki , pecherzyki na nich i hiscurtyzm a oprócz tego mam trądzik duzy. ja biore obecnie od 3 dni androcur i cyprest po 1 tabletce Kitkaaa18 dobre pytanie skoro one nie pomagają tylko odwekaja lub tuszuja na chwile naszą chrobe to po co nam przepisuja a my łudzimy sie ze wszysko jest ok teraz to juz mam zupełnie mętlik w głowie... :( zobaczymy jeszcze co martkotka napisze o tym leczeniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepisuja na antyki bo nie maja swiety spokoj z nami - objawy pco i regularne @ z glowy. A martwic sie bedziemy pozniej, jak delikwentka bedzie chciala zajsc w ciaze. A drugi problem to ten, ze wlasciwie nie ma leku na pco..metformina jest nowym lekiem i nie kazdy jest do niej przekonany, poza tym nie zalatwia wszystkiego i na kazdego nie dziala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta cała słuzba zdrowia jest bez sensu i prawie wszyscy lekarze tylko strajkuja o pensje a porzadnie nie ma kto leczyc (oczywiscie są wyjatki nie bluzgam wszystkich zeby było jasne) oszczedzaja na pacjentach bo podwyzki musza dostac a my cierpimy na tym i przepłacamy zdrowien bo mało który zleca serie badan tylko diagnoze stawia tak na domysł chyba.. na jakis czas maja nas z głowy a potem i tak tam wracamy i to z gorszymi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻.. Jestem po wizycie u ginekolog na którą czekałam godzinkę bo stała w korkach.. Wrrr... Więc tak USG wyszło ładnie widać plameczkę w której jest moje dziecko hurra!!!! Wszystko dobrze jestem zdrowa nic nie dolega Zaraz postaram się wkleić zdjęcie z usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje a Wam życzę aby moja radość i ciąża mogła Was zarazić żebyście mogły szybciutko zajść i cieszyć się swoim maleństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczynki słyszałam coś o jakiś laserach jako o zabiegu konkurencyjnym do tego laparoskopowego, co o tym sądzicie, słyszałyście coś na ten temat? Mnie moja lekarka wspomniała coś o tym ,że już się odchodzi od nich,ale kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie słyszałam :( a czy laparoskopia boli, Marta1983 gratulacje dzidziusia :) mam nadzieje ze ja niebawem zajdę ale muszę trochę poczekać i uzbroić się w cierpliwość, jeszcze wszystko przede mną ale wierze w to, że się uda i ja będę chodziła z brzuszkiem. Kochane Dziewczynki które są w ciąży ile czasu się starałyście. Czasem mam takiego doła i mam żal do całego świata dlaczego akurat ja, czemu mnie to akurat spotkało PCO ale jak wchodzę na forum i czytam to od razu mi lepiej bo wiem, że nie jestem sama i mam wsparcie. Szczerze boje się bardzo tego leczenia i rozczarowania. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta gratuluje i szczerze zazdroszczę ja po twoich ostatnich wypowiedziach na forum miałam sen ze jestem w ciązy i ze zobaczyłam dwie kreski(to twój opis mi w głowie siadł) i to był taki piękny i realny sen że jak się obudziłam to aż sie poryczałam:( a tak w ogóle to miałam wczoraj zastrzyk z pregnylu bardzo mało przyjemny:( ale czego sie nie robi dla fasolki🌻 dzisiaj wraca mąż więc zaczynamy staranki miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Samiego
cześć sonia 81 nie słyszałam żeby był jakiś inny zabieg laserowy konkurencyjny do laparo. Miałam laparo 6 lat temu - nie boli. Jedyne co po operacji boli to ramiona :) . Podobno to dlatego że podczas zabiegu byłam napompowywana powietrzem i potem to powietrze uchodzi i bolą ramiona jak po dużym wysiłku. Zrobiłam sobie dzisiaj badania prywatnie (31 dc) - testosteron, progesteron i prolaktyna. Wyniki w poniedziałek - ciekawe co wyjdzie, oczywiście liczę na waszą pomoc w interpretacji. W poniedziałek będą też być może wyniki posiewu z mykogramem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Samiego mam nadzieję, że Twoje wyniki będą OK :) Trzymam kciuki... Dziewczyny, mam pytanie: czy Wy też jesteście rozdraznione przy tym PCO-ja mam ostatnio takie huśtawki nastroju, że aż sama jestem w szoku...Może to od antyków... ale mój narzeczony ma ze mną PRZEKICHANE! I dodatkowo ten ból brzucha i plamienia mnie denerwują...Rzucam antyki - jeszcze tylko tydzień będę je brała... Dobrze, że wczoraj poszłam na LEJDIS do kina to się trochę rozprężyłam i uśmiałam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio tez zauważyłam rozdrażnienie i ból brzucha nie wiem czy to normalne czy sobie już to wmawiam, w ogóle mam taki apetyt cały czas bym coś jadła hi hi . Ale staram się nie myśleć PCO o tym i czymś sie zająć zaczęłam ćwiczyć, zapisałam się na kurs i jakoś sobie radze najgorsze jest to że mój mężulek jest w wojsku i nie może tak ze mną chodzić do lekarza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia20
hej od ponad roku staramy sie z mężem o dziecko i nic mam PCO chciałabym miec mała fasolkę, a do tego ta presja ze strony rodziny. straszne. nie wiem już co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu83 U mnie- mimo brania Meridii, obżarstwo jest najgorsze... No koszmar...Dodatkowo mój charakter jest taki, że zajadam nerwy... Ale jakoś trzeba panowac nad sobą i nie pozwalać, żeby hormony nami rządziły, tylko my nimi ;) I faktycznie trzeba zawziąć się i systematycznie ćwiczyć - sama przyjemność - ale jakoś ostatnio na to tez nie mam ochoty... :( Gonia, nie martw się, jak poczytasz forum to na pewno humor Ci sie poprawi... :) Mimo długiego czasu walki o dzidziusia w końcu wielu dziewczynom udało się zaciążyć ;)... Ale masz rację z tą rodzinką...Często rozmawiając z koleżankami, żalą mi się, że rodzinka zamiast wspierać duchowo to jeszcze narzeka i dołuje...Ale po prostu trzeba jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać takie gadki ... i robić swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki prześledziłam ostatnie wpisy ....... tak zmiany nastroju i to ze nasi faceci mają z nami przekichane to jest prawda... o rany chyba swojemu pokaże te wpisy wasze;).O i jedna z was nawet tak samo rozumuje jak ja i zaczęła ćwiczyć żeby zapomnieć;) . ja to stosuje regularnie dzień w dzień od trzech tygodni i wiecie co... schudłam już;) 2,5 kilo ,no ale kolacji tez nie jadam:) dzii tamu trochę mi sie polepszył nastrój ,tylko jak pomyśle o tym ze miałam ostatni okres w styczniu i o tym ze jestem po operacji i ze nadal jest źle...nawet gorzej... to mi sie chce płakać. a laparo nie boli... to fajnie kurcze bo ja po tej resekcji jajników zwijałam sie dwa tygodnie z bólu, że nie wspomnę o lewatywach l...szkoda że zadna was nie miała tego zabiegu... zresztą zero poprawy od nowa leki e tam już mam dosyć!!!!! Wiecie co ostatnio sobie myślałam " co ja takiego złego zrobiłam ze mnie tak los pokarał??? niedługo mi walnie 25 lat i potem to juz wogóle będzie ciężko zajść w ciąże .Czy może mi któraś z was napisać na czym polega staranie sie o dziecko na zastrzykach bo mnie to czeka bankowo ;( jak to wygląda zastrzyk i w ten sam dzień "intensywne przytulanie??":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patianko, nie bierz sobie do serca, ze po 25 rz to niewiadomo jak ciezko zajsc :) Mnie sie udalo majac prawie 28, a wiem ze szereg dziewczyn zachodzi po 30 rz. i rodzi zdrowe dzieci :) I lekarz mi mowil, ze zajde bo mloda jestem i bedemiec dziecko :) A probowalas wczesniej normalnej stymulacji? Chodzi mi o clo i zastrzyk z pregnylu na pekniecie. Czy raczej myslisz o stymulacji gonadotropinami ? Czyli branie zastrzykow przez cala pierwsza faze cyklu az do owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitko dziekuję za pocieszenie:) to naprawde pomaga:) no narazie niczego nie probowałam dostałam te same tabletki - tabletki na wywołanie okresu bo mi znowu zanikł po operacji biore duphaston i istrofem mite i dostałam faktycznie clostylebit jakos tak:) ta moja pani profesor nic mi nie mówi tylko zapisuje a o zastrzyku nic nie mówiła i nie orientuję sie jeszcze w tych tematach :) denerwuje sie tym że nie ma okresu bo jak tu zajść jak go nie ma i narazie walczę żeby mieć te okresy raz w miesiącu jak każda kobieta . właściwe nawet nie wiem tego - dam przykład jeśli nie dostaje okresu to chyba wiadomo że nie zajdę w ciąże skoro go nie ma wogóle kurcze nie wiem już nic:( ale nakręciłam burza w głowie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Samiego napisz cos więcej o tym zabiegu: jak byłaś długo w szpitalu, ile trwał zabie, jakie znieczulenie, co później...no i czy jakieś specjalne przygotowanie do zabiegu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, w sumie to nie wiem jaka jest ta twoja pani profesor i jestem na nia zla :P Bo jak mozna posylac mloda dziewczyne na powazna operacje usuniecia kawalkow jajnikow bez sprobowania wywolania owulacji??? Wiekszosc z nas obecnych na forum i wogole wiekszosc kobiet z pco zachodzi w ciaze przyjmujac srodki farmokologiczne. Dlatego nie denerwuj sie na zapas, stymulacja owulacji nie jest straszna. Polega na wzieciu przez 5 dni z poczatku cyklu leku ktory sprowokuje jajniki do produkcji pecherzyka a w nim dojrzalego jajeczka, a potem dostaje sie jeden zastrzyk ktory spowoduje ze ten pecherz peknie i bedzie owulacja. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Monikaff, skoro miesiączka była 3 miesiące temu, to znaczy, że cykl ma koło 90 dni. Zawsze jest ta sama zasada przy liczeniu dni cyklu. Mamo Samiego, Lactovaginal jest bez recepty. Z tego co pamiętam jest 10 tabletek, które się wkłada do pochwy na noc przez 10 dni. I najlepiej jest go stosować po zakończeniu leczenia, żeby odbudować florę bakteryjną. Jeśli chodzi o badania to LH, FSH i estradiol około 3 dnia cyklu, a progesteron po 20 d.c.. Prolaktyna i testosteron obojętnie kiedy. Może być teraz. Testosteron to obojętne czy na czczo, ale przed prolaktyną przydałoby się nie jeść. Paullla22, przy PCOS może się pojawić brzuszek mimo szczupłości. To może być objaw nadmiaru testosteronu i insulinooporności. Otyłość typu jabłko czyli męska. Niestety u nas także może się pojawić. Jeśli chodzi o pozbycie się go. No cóż, chyba należy zacząć od uregulowania hormonów lub/i gospodarki węglowodanowej. Potem niestety standard: ćwiczenia, woda, ruch ale umiarkowany (powyżej 30 min, przy tętnie ok. 100-120, min. 3x w tygodniu), unikanie słodyczy i potraw wzdymających. Oczywiście wspomagająco różnie mazidła. Marta, gratulacje 🌼 Amaguszi, nie bezpłodność. Bo to oznacza niemożność posiadania dzieci w ogóle (np. brak macicy, zwłókniałe jajniki, brak plemników w nasieniu, itd.). U nas jest niepłodność – jeśli w ogóle. Ona może być leczona. Nie ma się co martwic na zapas. Diagnoza + dobre leczenie to duża część sukcesu. Ankra50, to że profesor nie znaczy, że mądry. Czasem (częściej niż Ci się zdaje) wcale tak nie jest. Wiem coś o tym. Jak się pracuje w służbie zdrowia to się widzi różne rzeczy Słońce54, ja mam PCOS i powiększone jajniki. Ja akurat mam, ale wiele dziewczyn przy tym schorzeniu nie ma. Ankra50 ma rację. Kluczowe są badania hormonalne. Acha, moje jajniki przed leczeniem miały: lewy 40mm x 35mm, a prawy 45mm x 3 mm. Więc też spore. A po leczeniu: lewy 40mm x 33mm, a prawy 33mm x 30mm. I powinnaś się cieszyć, że Cię nie obejmuje  A miałaś robioną krzywą insulinową? Ja też mam cukry w normie, a insulina szaleje :O Asia83, co brać pół roku? A co do współżycia to włóżcie w to trochę spontaniczności. Bo szybko może się stać niefajnie. Jeśli chodzi o laparoskopię to właściwie jest ostateczność przy PCOS. Podczas operacji lekarz przebija, nożem do kauteyzacji lub laserem 4 – 10 torbieli na jednym jajniku uszkadzając w ten sposób jego osłonkę, która przy zespole jest pogrubiała i może utrudniać czy nawet uniemożliwiać owulację. U około 80% na pewien okres po operacji (ok. 6 miesięcy) spada poziom androgenów, co ułatwia powrót normalnych cykli owulacyjnych na określony czas (bo to bardzo indywidualna sprawa). Zabieg można powtarzać – pytanie tylko ile razy bez szwanku dla płodności. Jeśli chodzi o zajście w ciążę odsetek wynosi ok. 50%. Obejrzyj sobie zdjęcia: http://www.ivf.com/galut.html Ryzyko obejmuje: - infekcje w miejscu nacięcia, - krwawienie w miejscu nacięć, - krwawienie wewnętrzne, - przypadkowe urazy narządów wewnętrznych lub większych naczyń krwionośnych przez laparoskop albo inne narzędzie chirurgiczne, - ból po zabiegu spowodowany wypełnieniem brzucha dwutlenkiem węgla, - powikłania związane ze znieczuleniem ogólnym, - i chyba najważniejsze – zrosty lub blizny wewnątrz ciała. Czy boli? Jak to operacja. Naruszenie ciągłości tkanek. Jak mówi mój szef-było krojone i boleć może. Mnie przy miesiączce też bardzo boli brzuch. Takie coś wymaga diagnostyki i rzadko kiedy jest związane z PCOS. Prawda, że można łatwiej tyć, ponieważ mogą wystąpić zaburzenia gospodarki węglowodanowej i lipidowej. Nadmierne owłosienie może być spowodowane wzrostem poziomu androgenów, a to jest typowe dla PCOS. Markotka, gratulacje 🌼 A_psik, sądzę, że powinnaś zdiagnozować te bóle. Takie faszerowanie się lekami nie jest rewelacyjnym pomysłem. A przyczyna może tkwić gdzie indziej. Ja jak mi się skończy zapas leków idę na kontrole i na cytologię. Przy okazji skonsultuje te moje fatalne @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka22, musisz na siebie w takim razie bardzo uważać. Masz rodzinne obciążenie jeśli chodzi o nowotwory narządów rodnych. Przykro mi z powodu Twoic najbliższych. Ale PCOS ma związek z czymś innym. Prędzej z cukrzycą typu 2 , nadciśnieniem i zaburzeniami lipidów w najbliższej rodzinie. Verospiron http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=369&idnlek=1323&menu=4 Ja_biedna, jak to Cię odesłali?? Z jakiego powodu skoro miałaś skierowanie?? Powinni byli Ci termin ustalić, a nie tak. Sonia81, myślę, że chodzi Ci o zabieg resekcji klinowej jajników. Zabieg laparoskopowy, wykonywany pod narkozą. Polega na wycięciu trójkątnego (stąd nazwa klinowa resekcja) kawałka jajnika za pomocą noża harmonicznego. Resekcja u około 70-80% pacjentek przywraca regularne cykle owulacyjne, w dużym odsetku jednak tylko na krótki okres. Poza tym liczne wady tej metody, jak wysokie ryzyko zrostów pooperacyjnych i wzrost ryzyka wystąpienia ciąży pozamacicznej przeważają nad ewentualnymi korzyściami. Rzeczywiście odchodzi się już od tej metody, aczkolwiek są jeszcze jej zwolennicy, zarówno wśród lekarzy, jaki i wśród pacjentek. Przygotowanie do zabiegu? Nie wiem wydaje mi się standardowe. Aktualne badania krwi (morfologia, cukier), rtg płuc, aktualne EKG w przypadku problemów z sercem. No i trzeba być na czczo przynajmniej 6h. Dostaje się leki uspokajające i trochę ogłupiające (premedykacja) i kroplówkę nawadniającą. Tyle wiem. Ale może Mama Samego coś doda. Patiana, lewatywę należy zrobić przed każdym zabiegiem. A już na pewno przed tym robionym w obrębie jamy brzusznej. Podczas laparo wpompowuje się do jamy brzusznej gaz (CO2), po to żeby oddzielić narządy wewnętrzne od siebie i w ten sposób zmniejszyć ryzyko uszkodzenia sąsiadujących organów oraz, żeby operator miał miejsce, aby prowadzić narzędzia. A ramiona dlatego, że sam zabieg przeprowadza się w tzw. pozycji Trendelenburga, czyli z głową i tułowiem skierowaną trochę w dół. Ależ posta wytworzyłam. Kącik działa  P.S. Ale miałam dobry dzionek w pracy. Pracowity, ale warto usłyszeć takie słowa od pacjentek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta gratulacje - dzięki takim informacjom mam jeszcze promyk nadziei. Mam PCO staram się o własną fasolkę. Od 3-7dc biorę clostilbegit a od 16dc dufaston trwa to już pół roku. Pomimo dużej dawki clostilb. nie zawsze dochodzi do owulacji. Jakby tego było mało to mam jakiś brązowy świąd w czasie @, który ma niezbyt przyjemny zapach-szczególnie nasila się pod koniec@. Lekarz nic mi nie mówi na ten temat, a jedynie wspomina o sprawdzeniu drożności jajowodów. Jeśli macie podobne objawy to będę wdzięczna za odbowiedź i wszelkie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pato777
pco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierniczku czyli odradzasz tego typu zabiegi kierując leczenie tylko na farmakologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×