Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Gość ania_turkusek
kocico ja miałam podobne objawy, witamina d3 niewiele mi pomogła, sprowadziłam ze stanów taki preparat który jest naturalnym odpowiednikiem hormonu szczęścia, też nie pomógł. też zaszłam w ciążę, niestety zakończyła się poronieniem ale dopiero po tym lekarze mi zdiagnozowali PCOS i insulinooporność. dieta z niskim indeksem glikemicznym bardzo mi pomogła, do tego Inofem, terapia zajęciowa w grupie dla osób z nerwicą (nerwica ma wiele objawów, 80% ludzi nie zdaje sobie sprawy, że to nerwica ich wykańcza a nie co innego), joga i muzykoterapia. Muzykoterapia to w moim przypadku coś co sprawia, że wyładowuję swoje emocje, każdy musi znaleźć coś takiego dla siebie. jeśli chodzi o farmakologię to tak jak pisałam, jedyne co to INOFEM (możesz przyjmować bez obaw, nie ma skutków ubocznych to właśnie mioinozytol i kwas foliowy w odpowiedniej dawce, za ok. 70 zł kupisz terapię na miesiąc-dwa, zależy czy chcesz 1 saszetkę czy dwie dziennie) i dodatkowo magnez (mocna dawka, z 500mg). a jesli chodzi o włosy, spróbuj oleju arganowego, ale nie zz drogerii tylko najlepiej ze sklepu z olejem zimnotłoczonym, takiego spożywczego 100% bio, nie jest jakiś super drogi, około 20 zł za 10 ml ale bardzo wydajny, taka butelka na pół roku styknie. Wcieraj w skóre głowy na noc, jesli rano myjesz włosy, a jesli na noc myjesz włosy to na kilka godzin przed myciem (olej przetłuszcza, ale odżywi cebulki i skórę, powinno pomóc) najważniejsze to się nie poddawać!!! wiara w to, że się uda będzie trzymac cię w dążeniu do celu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunu91
Muzykoterapia naprawdę ci pomaga? Ja mam nerwicę ale sama ją sobie zdiagnozowałam bo jak poszłam z tym do lekarza to mnie wyśmiał, że wymyślam sobie choroby:/ Szukam jakiegoś zajęcia dla siebe które pomoże mi się zrelaksować i nie nakręcać tak bardzo ale jakoś nie mogę się zorganizować. Wmawiam sobie że nie mam czasu na nic i już. A wiem ,ze strasznie marnuję czas:/ A ten Inofem naprawdę działa? Byłam dzisiaj w aptece i widziałam go na półce. Pytałam nawet aptekarkę o niego ale nie powiedziała mi zbyt dużo oprócz tego że działa na PCO. Zastanawiam się teraz czy go kupić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukuje porady : byłam w październiku na USG ginekologicznym (nie wiem jak to się dokładnie nazywa - przez pochwę :), w prywatnym gabinecie, ładny i nowym... obok usg była cytologia, Pani stwierdziła, że mam policystyczne jajniki - badanie było w 9 dniu cyklu. Po 3 miesiącach poszłam do innego na nfz, ale nowa przychodnia i tez "ładnie" - to samo badanie już bez cytologii i tym razem pan ginekolog stwierdził, że wcale nie mam policystycznych jajników i w opisie wskazał dominujący pęcherzyk 15 mm - to był 11 dzień cyklu. I teraz sama już nie wiem? są policystyczne czy nie ? przez te 3 miesiące piłam inofolik, babka z prywatnej wizyty mi napisała nazwę. Okres mam regularny. Iść do 3ciego? już sama nie wiem :( badanie usg to dla mnie mega stres ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do zdiagnozowania pcos potrzebne sa oprocz USG badania hormonalne, test na insulinoodpornosc i wywiad dotyczacy mozliwych objawow typu tradzik, problemy z wlosami, otylosc itp. Ginekolodzy czesto nie kieruja na te badania sugerujac sie tylko obrazem USG co nie daje 100% pewnosci. Zapisz sie do gin-endo bo z doswiadczenia moge powiedziec ze tylko lekarze o tej podwojnej specjalizacji znaja sie na diagnozowaniu i leczeniu pcos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gine nie powiedział mi, że mam PCOS tylko że policystyczne jajniki - pytanie czy mogą raz byc policystyczne a raz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny te ktore uzywaja, gdzie kupujecie d chiro inositol ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza2929
U mnie PCOS zdiagnozowano 3 lata temu. Po usłyszeniu diagnozy załamałam się totalnie i to nie przez to, że moje zdrowie może jeszcze bardziej ucierpieć, ale dlatego że od zawsze chciałam być mamą. Teraz biorę regularnie Inofem, który jest dużo tańszy od środków o podobnym składzie, a dużo lepiej się po nim czuje i wierzę, że uda mi się dzięki niemu zajść w ciążę i będę o to walczyła http://www.inofem.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia98
mi ten cały inofem nie pomaga, jak miałam masywne krwawienia tak mam je nadal, biorę żelazo żeby nie dostać anemii ale o tym że mam pcos dowiedziałam się dopiero rok temu, kiedy zmieniłam lekarza... podejrzewałam że coś może się dziać niedobrego, widziałam na usg przy każdym kolejnym badaniu jak tych cyst przybywa - teraz ważę 120 kg, mam wielomiesięczne krwawienia, w trakcie takiego pierwszego wylądowałam w szpitalu, ale też nikt mi nie powiedział jaka jest tego przyczyna, podano mi luteinę i wypuszczono po trzech dniach... nie wiem co dalej, po prostu to jakaś masakra. nie myślę o dzieciach, w ogóle nie interesuje mnie macierzyństwo, po prostu chcę być zdrowa i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację pisząc, że leczenie PCOS to kwestia trybu życia i diety. To cała trudność, że trzeba to połączyć. Nie zawsze się udaje. Mój gin polecił mi Inofem z tą witaminą B8. Kosztuje za 60 saszetek około 70 zł. To najłatwiej stale wypijać. A działanie ma na wszystkie objawy PCOS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staraczka12
Poczytałam o tym Inofemie i zastanawiam się czy jako suplement mogłabym go stosować przy kuracji Cyklodynonem - to jest hormon, który zapisał mi lekarz właśnie na PCOS. Mam nie tylko problemy gin. ale jeszcze insulinooporność i tracę włosy. Nie jest wesoło, a wiadomo, że leczyć się muszę całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WandaMunda
Nie jest łatwo, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. Mnie lekarz pozwolił brać Inofem jako suplement z Castangusem, bo hormony obniżają poziom prolaktyny, a Inofem reguluje LH/FSH i zmniejsza insulinooporność. Zapytaj Twojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy można brać Inofem po zajściu w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
Moje drogie jeśli miałoby podnieś tym kogoś na duchu, dodam że mam zespół PCOS i niedoczynność tarczycy i po leczeniu mam dwójkę wspaniałych dzieciaczków.Także wierzcie mi PCOS to nie żaden wyrok.Powiem tak zaszłam w pierwszą ciąże wtedy jak już zwątpiłam że się uda po prostu przestałam myśleć o dziecku i ciąży, odpuściłam coś się w psychice "odblokowało" a potem taka niespodzianka, a druga jeszcze większa bo nie przypuszczaliśmy że drugie przyjdzie tak szybko,że w ogóle będzie:)Głowa do góry wcześniej tak jak wy szukałam pomocy,zrozumienia na forum.Teraz mogę stwierdzić że się da:)Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana 12345
Gosc222 tak bym chciała wierzyć że to coś da. Witam Was drogie dziewczyny dzisiaj i ja dowiedzialam się że mam to cholerne swinstwo. Wiedziałam u ginekologa i plakalam bo nie pragnę gromady dzieci ale chociaż jedno maleństwo. Mój gin powiedział że mam jajnik jak ser szwajcarski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana 12345
Gosc222 tak bym chciała wierzyć że to coś da. Witam Was drogie dziewczyny dzisiaj i ja dowiedzialam się że mam to cholerne swinstwo. Siedziałam u ginekologa i plakalam bo nie pragnę gromady dzieci ale chociaż jedno maleństwo. Mój gin powiedział że mam jajnik jak ser szwajcarski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja
Witajcie. Również dołączam do Waszego grona.... Poszłam do ginekologa prywatnie, bo nie mogłam zajść w ciążę, a teraz już wiem dlaczego. Jeden mój jajnik jest trzykrotnie za duży, a drugi dwukrotnie. Największy pęcherz ma prawie 2cm. Nie wiem jakim cudem gdy robiłam USG na NFZ nikt mi nie powiedział, że mam coś z jajnikami. Jakby tego było mało to mam małą macicę. Czy ktoś się orientuje ile może trwać leczenie? Mam 27 lat i nie chciałabym zostać mamą mając ich 30(będzie to dla mnie za późno), ale mam otyłość 1stopnia więc samo zrzucenie tego (ok 30kg) zamie dużo czasu. Nie wiem czy nie zastanowić się nad adopcją ;( Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz adopcja to zawsze ryzyko, bo wśród zostawianych dzieci jest wiele z FAS, których matki podczas ciąży wlewały w siebie hektalitry najgorszego alkoholu. U mnie na osiedlu pod sklepem stoi i żebrze o pieniądze na wino coś, co kiedyś było kobietą. Zostawiła w domach dziecka już chyba ze czworo dzieci a z kolejnym jest w ciąży. Tatusiowie podobni do niej. Wolę nie myśleć, co będzie z tym dzieckiem... Piszę, bo też kiedyś miałam ten problem. Pomogła mi dr. Bednarska-Czerwińska z Gyncentrum. Jeździłam do niej aż do Katowic, ale opłaciło się, bo ta lekarka, kiedy już uporała się z moimi jajnikami, pomogła mi zajść w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy znacie moze Miositogyn? Mój lekarz teraz mi wspominał własnie zebym zaczęła przyjmować. Jestem ciekawa czy działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniha
Ja go biorę. Ma lepszy skład niż na przykład wcześniej wspomniane odpowiedniki, zawiera więcej kwasu foliowego, do tego N-acetylocysteinę, poczytałam i nawet nie wiedziałam, jaki to ważny składnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayka13
Moja siostra go bierze i już zaczęła chudnąć, wcześniej nie mogła zrzucić nawet kilograma. Miesiączki też zaczęły się normować to sobie chwali ten proszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grymałka
ja właśnie zamierzam kupić miositogyn na wyregulowanie okresu, dziewczyny go polecają a też mam problem z nieregularnym okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze własnie MIOSITOGYN pomoze. Uwazam ze jednak najlepiej jest kiedy siega sie po sprawdzone sposoby leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grymałka
ty też brałaś miositogyn, jak miałaś problemy z nieregularnymi miesiączkami? jak długo brałaś preparat zanim zauważyłaś poprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba z nickiem NTL : ja bralam Diane35 - to najgorsze z tabletek hormonalnych jakie mozesz brac - bole jajnikow mialam takie ze na ulicy musialam siadac jak zaczal sie bol. ZMIEN TABLETKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. czy któraś z Was leczyła się z tym ustrojstwem na karowej??? jakieś spostrzeżenia? czy pytać o jakieś badania i jakie??? jaki lekarz?? może inny szpital przychodnia w Wawie lub okolicach?? tylko mój problem jest taki że interesuje mnie tylko na NFZ bo nie stać mnie na leczenie prywatne. opowiem od początku... w wieku 13 lat pierwsza miesiączka zawsze nieregularna ale w wieku 16 lat nie miałam okresu prawie pół roku poszłam do lekarza zlecił badania na hormony wyszło że mam za dużo prolaktyny w drugim badaniu leczyłam się okres się unormował wszystko było ok lekarz kazał przyjść za rok na kontrole lub jakby się coś działo to wcześniej wogole super lekarz pomógł mi wtedy było wszystko ok poźniej przeprowadziałam się chodziałam do lekarza co jakiś czas na kontrole było ok do czasu aż znów nie zaczęły występować nieregularnie myślałam że jestem w ciąży ale nie... poszłam do gina a on na mnie nakrzyczał że jestem za gruba że mam schudnąć i będzie ok fakt przytyłam wtedy bez wyraźnej przyczyny zaczęłam mieć stres w pracy i wogole nie najlepiej się czułam poszłam do innego lekarza on do mnie że tabletki anty ok nie planowałam wtedy ciąży to zaczęłam brać zalecił wtedy też badania na hormony ale było ok poźniej znów zmieniłam lekarza ponieważ źle się czułam po tych tabletkach poza tym miałam jakąś infekcję której nie potrafił wyleczyć myślałam że znów trafiłam do dobrej lekarki ponieważ dała mi lek który pomógł po 10 dniach stosowania pomógł kazała odstawić tabletki odstawiłam znów się nie pojawiały miesiączki zleciła znów badania hormonalne tez było ok ale na usg wyszedł wianuszek wokół jajników czyli policystyczne chwile to trwało więc doszłam do momentu kiedy powiedziałam chce mieć dziecko a lekarz mówi mi że PCOS leczy się tylko antykoncepcją odmówiłam ponieważ nie czułam ża to dobre rozwiązanie a ona na to że to może zajdę w ciąże tyle... usłyszałam o karowej od koleżanki poszłam lekarz powiedział że jeszcze raz zrobimy usg u nich jeśli się potwierdzi to będę miała laparoskopię ok potwierdziło się więc dał mi skierowanie i powiedział że jeśli już chcę mieć dziecko to jest najlepsze rozwiązanie trochę byłam sceptyczna na początku bo to OPERACJA ale mnie przekonał potwierdziałam to u innego lekarza więc ta opcja już mi się podobała poszłam do kliniki jednego dnia a tam inny lekarz że NIE że trzeba zrobić badanie nasienia męża że skierowanie do endokrynologa że skierowanie do kliniki leczenia niepłodności wszystko w tym szpitalu... nie wiem już co myśleć kupiłam sobie Miositogyn wywyołuje luteiną w tym momencie nie wiem czy dobrze postępuje wogole płakać mi się chcę może ktoś coś polecić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1986
Kochana,ja leczę się na Karowej od 18-tego roku życia i uważam,że jest to najlepszy szpital w Warszawie. Staram się o dziecko od 1,5 roki też mam PCO, insulinoporność, prolaktynemię i hashimoto. We wrześniu przechodziłam laparoskopie i tylko dzięki temu zaczęłam mieć owulacje! Jeśli starasz się o dziecko to polecam dr.Milewczyka na Karowej,przyjmuje na NFZ,leczę się u niego już 10 miesięcy i uważam ,że to świetny lekarz.Jak masz jakieś pytania pisz śmiało,chętnie odpowiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dostałam skierowanie do tej kliniki leczenia niepłodności to właśnie przyjmuje tam tylko Milewczyk. i mam się teraz zapisać tylko zapisy są pierwszego na cały miesiąc więc wizytę będę miała w grudniu... jestem ciekawa może mi podpowiesz czy on kieruje na obserwację cyklu? może wiesz jak to się odbywa na karowej? miałaś to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He,he to się pewnie spotkamy na Karowej 1-go :-) To zależy jakie miałaś badania,ja przyszłam do niego już z kompletem badań bo na Karowej leżałam kilka razy na endokrynologi,może też Cię skieruje.Robią kompleksowe badania z krwi,usg jak trzeba to dają skierowania na inne badania.Ja na pierwszej wizycie dostałam Bromergon na zbicie prolaktyny i luteinę na wywołanie okresu.Na drugiej wizycie dostałam clo a na czwartej miałam już skierowanie na laparo. Milewczyk mówi Ci w który dzień cyklu masz zrobić sobie usg (monitoring owulacji) on na wizycie też zawsze robi usg ale czasami ciężko wstrzelić żeby to był czas owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×