Mini klub dla miłośników zwierząt

hejka:) witam ranne ptaszki :) i to przy niedzieli??? :)

czyż właściciele czwronogów, w szczególności psów nie powinni być rannymi ptaszkami???????? :D Poranny spacer z psinką to sama przyjemność kiedy słoneczko świeci :D

No witam! U nas dziś sypie, nic nie zapowiada odejścia zimy, ale ponoć to kwestia czasu. Cóż, uwierzę na słowo... Emmi - wyjazd się udał, nie obyło się bez lokalnych atrakcji - czyli aquaparku, choć też troszkę trzeba było popracować (tak naprawdę właściwa praca zwali się na mnie jutro). Niuniek wczoraj miał randkę, tu sytuacja była odwrotna niż u anilah - suczka warczała i niezbyt była skora do ...hm...współpracy. Jednak przy pomocy obu właścicieli (nie pytajcie o szczegóły :-) ) jakoś się udało i teraz trzeba czekać na efekty. Być może piesek anilah jest za młody, bo zwykle problemy sprawiają własnie suczki, którym partner z jakichś względów nie odpowiada. Pozdrowionka dla wszystkich i miłej niedzieli!!!

Jak dobrze, już po zajęciach... Moja sunia jest bardzo pokrzywdzona przez los przez swoją łagodność i tolerancję dla gatunku ludzkiego, albo niewyobrażalnie nas kocha :) Czego o jej pandziach powiedzieć nie można. Piękna leży na swoim ulubionym miejscu aż nie usłyszy konkretnych oznak że ktoś z domowników się obudził, może to być nawet godz. 9! A mąż potrafi tak ją przetrzymać i dlużej Oczywiście kiedy ma nagłą potrzebę, ale powtarzam nagłą! to siada (nawet w nocy) przy moim łóżku, bo mam czujny sen ;) i ciuchutko piszczy:) zawsze ją usłyszę i wychodzimy. ALe tak to cierpliwie czeka. :) Ostatnio wyprowadzają ją z równowagi nasze chore pomysły, czyli moje zabawy z synem:) Dodam, że Piękna od początku niesamowicie zaakceptowała dziecko w rodzinie, pilnuje go bardzo. Kiedy wychodzimy na spacer,albo na rower, musi być spuszczona, bo wariacji dostaje, ze nie może biec przy nim, a on przecież się oddalił!! Mało się nie wścieknie. Ostatnio łachoczemy się, niby bijemy, przy tym krzyczymy czy jęczymy i mnóstwo innych dzwięków... Piękna nie pozwala, awanturuje się na całego abyśmy się uspokoili. Mamy całkowity zakaz, mówię Wam - terror :D Żółwiczka nie wiem jakim sposobem, ale doszła chyba że to jeszcze zima w pełni i nici z letniego terarium i zasnęła spowrotem w swój sen, śpi tak już pare dni. Lekkie zmiany miejsca i przesypanie ściółki informuje nas że żyje :) A w chomikowym świecie obecnie panuje pani sen :) to jeszcze dla nich zawcześnie. Kubuś ostatnio obraził się na mnie, mało brałam go na ręce, bo a to mnie ie było,a to inne zajęcia... do tego podpadłam bo sianka zabrakło, a transport nadszedł dopiero po 2 dniach... no! podpadłam na całej lini :D On jak pewien tu kocur, jak nie ma humoru, to nie da się dotknąć :) I wieżga tylnimi łapkami i pokwikuje, że nie! Nic na siłe:) Ale już widzę, że odkąd tu przsiadłam to wygląda na mnie co robię ;) nie dlugo mu przejdzie :) pozdrawiam :):)

hej!! hej!! :-) pewien kocur stal sie niesamowicie rozmowny..... gada teraz ze wszystkimi.... popiskuje i mamy mu odpowiadac:-D podejrzewam, ze najczesciej rozmawia o karpiu..:-P milego dnia

Dzień dobry wszystkim klubowiczkom :D moja suczka kiedy chce coś dostac zaczyna piszczeć, robi to w taki sposób, że postronna osoba może pomyśleć, że pies bardzo cierpi. Nie lubi być ignorowana. Kiedy tak się dzieje to przychodzi wkłada nos pod moją rękę, żeby koniecznie się nią zainteresować. Jest niemożliwa. Nazywam ją moją małą wariatką. ;) Nauczyła się co trzeba zrobiż, żeby dostać to co chce :O

Witam wszystkich w ten słoneczny poranek!!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj tez siedzialam na zajeciach caly dzien, tak poza tym to tą najokropniejsza sesje mam w końcu za soba. hura!!!!!!!!!!!!!! Milego dzionka!!!!!!!!!!!!!pozdrowienia dla wszystkich a w szczególności dla Emmi

z pracy :) dla wszystkich :):)

z pracy :) dla wszystkich :):)

Dzień dobry, oj,oj, a mnie dziś głowa boli, a tyle jeszcze muszę zrobić... Emmi - super ta Twoja psiunia, że taka kochana i cierpliwa. Niuniek też z łóżka nie zrywa, a co więcej nie wstaje jak nie musi :-) Spod kołderki wyłazi dopiero, jak usłyszy, ze pan zakłada kurtkę... Pozdrowionka dla wszystkich

Wreszcie w domu, ale po pracy oczy bardzo mnie bolą, dlatego króciutko będę przy komputerze. Forum też jakoś tak anemicznie chodzi. kulfonik//:) No proszę ! :D To on taki bardzo interesowny ? :D :D Może ma ,,tydzień dobroci dla ludzi? ,, :P :D No po prostu zaszczyt Was spotkał ;) Gosia8//:) Pięknej jakoś nie udaję się mnie zaczarować, nie wiem dlaczego? Może jednak mam wiele rozsądku w sobie i wiem, że to jest dla niej niezdrowe, ale wspomniany przeze mnie jamniś, no mam taką słabość do niego :D:D Popatrzy na mnie i już mnie kupił :D Ale są momenty kiedy Pięknej doskwiera samotność, albo ma jakiegoś doła, trudno powiedzieć - to tak przyjdzie, usiądzie przy nogach i piszczy, czy głośno ale wymownie wzdycha:) Freedom//:) No super że od poniedziałku , to może będziesz zaglądać cały tydzień ;) coś lenisz się i mało opowiadasz. Jak tak psina? Jak tam patyczaki? I chyba masz rybki? Mój syn też ma rybki. Postanowił zapisać się w szkole na kółko przyrodnicze. Ale w tym roku zamiast ślęczeć nad książkami czy rysować zwierzaki, pani zarządziła kółko w praktyce, czyli każdy miał przynieść jakieś zwierzątko i opiekować się nim w tygodniu. W weekend pani przyjeżdza i karmi :) podobno... są więc chomiki syryjskie i dzungalskie i wiele ryb. Syn również ma akwarium z rybkami i opiekuje się nimi. Wszystko pięknie, ale nagle uświadomiłam sobie że w wakacje one do mnie wrócą :O o rany!!! kolejne zwierzaki... a jeśli pani w następnym roku nie będzie chciała prowadzić praktycznego kółka? ruminka//:) Pod kołderką??? No dla mnie apstrakcja:) pies pod kołdrą!! ale dla kogoś świnka pod kołdrą może być apstrakcją :D prawda? ;) Właśnie Pipi, Grubaska i Piratka pożywiają się, jakoś wcześnie dzisiaj :) ooo! i Wiewióra je :) Ciekawe ile trzeba mieć zwierzaków aby nie móc spamiętać ich imion ? :) :) Kuba nadal się na mnie gniewa. Nawet ból oczu miną... może zmęczona byłam i już troszkę odpoczęłam, ale myślenie i patrzenie o zwierzakach bardzo mnie odpręża:)

Witam w ten piekny poranek!!! :-D jakze piekny!! zostaje w pracy !!! :-D bede miala tylko krociutka przerwe....:-P Emmi---kocur jest strasznie interesowny. jak byl mlody i przed kastracja, to prawie w ogole nie przychodzil na przytulanki. jeszcze sie oburzal jak go ktos probowal molestowac. z wiekemm stal sie bardziej przylepny, a moze to wina kastracji?? :-)sam sie laduje na kolana staje na stopie (tak zada zainetersowania i zeby go klepac po pupie..:-P )

hehhehehe jestem!!!!!!!!!! Moj piesio ma sie super, prowadzi beztroskie zycie, niczego mu nie brakuje. Czasami sobie mysle ze on to ma łatwiej w zyciu niz ja i mu zazdroszcze. Ostatnio otrzymal swoja zabawke- krolika z coca-coli :D i teraz juz tak sie do niego przyzwyczaił ze jak mu sie powie:,, gdzie jest kroliczek\" albo ,, szukaj króliczka\" to od razu go przynosi. Rybki. hymmmmmmmmmmm. Sa fajne, nie zabieraja duzo czasu, tylko jak sie wode wymienia to trzeba im poświecic wiecej czasu. co do patyczakow to ostatnio 10 sztuk poszlo do domu mojego znajomego bo chcial. Poza tym smutno mi bo niektore maja juz swoj wiek i umieraja, ale składaja jajka wiec jest pocieszenie ze przetrwaja potomkowie. Pozdrawiam wszystkich, milego dnia

bez porannej herbatki :( ale trudno... Za to jaka piękna pogoda :D Freedom//:) Bardzo się cieszę, że u Twoich paszczaczków dobrze :) A co do patyczaków, fajnie tak obserwować żyjącą sobie społeczność... ;) kulfonik//:) Bardzo się cieszę !!!!!! O jej fantastyczna wiadomość D::D:D:D:D::D:D:D::D:D:D::D:D::D:D::D:D::D:D:D:D :) z wiekiem to wypracował sobie należne mu traktowanie ;) i przywileje związane z latkami :D:D:D Miłego dnia Oby to słoneczko jak najdłużej nam przygrzewało :)

No cześć! Ja co prawda w nie najlepszej formie, fatalnie się czuję, a nie mogę brać żadnych leków :-( , więc tylk na chwilkę... Kulfonik - cieszę się, że z pracą jest ok! A kotek po pupie, powiadasz, lubi być klepany..? No, ma upodobania..;-) Emmi, a nie wspominałam wcześniej, że Niuniek to pies podkołderkowy ?- zimą dobro deficytowe w rodzinnym domu, bo grzeje lepiej niż termofor (dlatego bywa wykradany spod jednej kołderki pod drugą...) Pozdrowionka!

ruminka :-) kocur lubi byc klepany po pupie i po grzbieciku (b. delikatnie) wtedy lepiej odksztusza, jak mu sie zdarzy kaslac:-) poza tym jeszcze zyczy sobie zeby go czesac ostatnio ma faze na grzebien, szczotka juz nie jest taka dobra..:-P normalny ludzki grzebien, ach jak on sie wygina jak go czeszemy!! jaki zadowolony!! :-D no i jeszcze lubi byc drapany po ogonie :-P ata go ciaga lekko za uszy jak go podsiadzie w fotelu i grozi mu palcem :-D wtedy tez jest zachwycony ;-)

Emmi :-) dzieki:-D

ruminka//:) pewnie już wspominałaś, ale jakoś wyleciało mi to z głowy ;) kulfonik//:D:D ech ten koci świat... :)

Kulfonik cieszę się, że z pracą sie wszystko ułożyło:). Ja jestem chora, byczę się na zwolnieniu do końca tygodnia więc mam teraz czas na nadrobienie zaległości w czytaniu, które niestety znowu mi sie nagromadziły. Pozdrawiam

Netta//:) buziak na zdrowie, ale wiesz co? W sumie cieszę się, że troszkę w domku posiedzisz i popiszesz nam tu na topiczku jakieś fajne historyjki ;) A gdzie pozostałe miłe ludki?

Kochane dziewczynki, Jestem w sobote moj pies byl u suczki, ale niestety nic nie wyszlo.Bosik wiedzial co robic. Od razu wiedzial ze na suczke nalezy wejsc. Axel tylko sie z nia bawil, biegal, ale wogle nie mial ochoty na nic. Emmi pozdrowka dla ciebie. Netta zdrowiej szybciutko, bo szkoda wiosny.

Z poranną herbatką...:):) shirusia//:) No nareszcie !!! dla Ciebie :) Tak uczyłaś się i uczyłaś i jak? Dobrze wszystko? No pieseczki też chyba mają coś do powiedzienia w takich sprawach, prawda? :D Nie wyszło wtedy wyjdzie kolejnym razem ;) może trzeba było im kolację we dwoje zrobić, a nie ja tu widzę jakieś trójkąciki miały być :D:D:D Miłego dnia kochane ludki

Witam Emmi właśnie, tu widzę pozytywy:) siedząc w domu przekopie w całym necie na spokojnie i po udzielam się tu na topiku bo ostatnio siłą rzeczy ale troche to zaniedbałam. Więc powoli nadrabiam:) Na wczoraj zaplanowałam sobie troche porządków w ciuchach i jak zaczęłam z szafek te wszystkie rzeczy wyciągać to aż się przeraziłam...tyle rzeczy mam o których zapomniałam...leżały spokojnie na dnie szafki....spodnie i bluzki...a ja marudzę, że mi spodni brakuje... Dziś porządków ciąg dalszy bo jak wczoraj poznajdywałam troche ciuchów to moja werwa do dalszego kopania w szafkach minęła...zaczęło się przymierzanie.... Powoli wiosna nadchodzi i widzę, że zaczynają się pierwsze amory . Mój psiak ma dopiero 8 miesięcy więc na prokreację ma jeszcze chwilkę czasu ale też powoli szukamy mu \" kobietki\" Shirusia---właśnie:) a co to za trójkąty miały być? Może suczka była w kropce i nie wiedziała którego ma wybrać? albo nie tolerowała trójkątów;) Następnym razem na pewno się uda:) Emmi---mam jeszcze pytanko do Ciebie w sprawie żółwi. Czy zdarzyło Ci się, że Twojej żółwiczce zaczęła odpadać fragmentami skorupa? Mój żółw przechodzi właśnie przez takie to oto coś, ponoć proces wzrostowy.... Pozdrawiam

No witam Emmi, Shirusia, Netta, Kulfonik Widzę, że sezon na amory nam nastał :-) oby owocny! Pozdrowionka, miłego dniai jak naszybciej wiosny!!! I jeszcze dowcip: Dziennikarka przeprowadza wywiad na siłowni z mięśniakiem, który na wszystkie jej pytania odpowiada: - yyyyyyy - yyyhy - no - eeee... W końcu zdenerwowana młoda dziennikarka mówi: - Dobrze, to jeszcze ostatnie, krótkie pytanie - po co panu głowa? A mięśniak: - Jem niom....

ruminka//:D:D:D doobree!! :D:D:D Netta// :) hym... żółwiczce nigdy nie odpadała skorupa Na pewno nic się z nią nie dzieje? :( Mojej wolniutko skorupa rośnie nic nie odpada... ale jak skóra jej z łapek schodziła to weterynarz zalecił maść witaminową :) I jak o dolegliwościach żółwiczki :) to na pewien czas musiała wyjechać do teściowej, bo 1,5 roczny synek zrobił sobie z niej samochód terenowy i tak jeżdził nią po dywanie, meblach... to znów była samolotem :O Tłumaczenie nic nie dalo, trzeba było ratować zwierzątko :) A u teściwej znów pies niedobry:( i ją chapną tak okropnie że skorupę przegryzł ale teściowa rezolutna babeczka ;) lała wodą utlenioną dzień w dzień i zagoiło się wszystko pięknie, maluteńka ryska jest tylko :) ale odpadająca skorupa?? Na pewno to wszystko w porzątku? Żółwiczka jak już o niej mowa, znów obudziła się, dzisiaj jabłuszko dostała, ale ona woli cykorię, sałatę, mlecz, ogórka a jabłuszko to taka ostateczność ;) pozdrawiam :) pozdrawiam :)

Dziewczyny ale się rozpisalyście! Z trudem znalazłam swój ostatni wpis i nie wiem kiedy nadrobię tyle zaległości? Kulfonik piszesz, że rozsypywanie piasku z kuwety to normalne, ale Czarcik nie robił tego wcześniej :( niedługo będzie miał 1,5 roku. Dlaczego zaczął? Netta fajny ten kocurek twojej ciotki (chyba dobrze zapamiętałam?) mój tak samo :) paluszki słone tojego opsesja, zaraz po rybach :D Często siadam z paluszkami i zajadam niby nie zwracając na Czarcika uwagi. Przyimla się ... jak nie ma reakcji z mojej strony to wchodzi mi na głowę, by tylko dostać tego paluszka :D:D Ograniczam, bo pewnie niezdorwe :( pozdrawiam wszystkich :) Ucałowania dla milutkich ;)

Emmi:) to ta Twoja żółwiczka już trochę przeszła w życiu, bidulka, no ale ważne , że wszystko się dobrze skończyło:) Swoją drogą pomysłowy Twój synek był, nie powiem:) no ale to, że miał 1.5 roczku to go w całości usprawiedliwia. Co do tej skorupy....to z górnego plastronu odrywają się fragmenty skorupy a pod spodem jest juz nowa. Pytałam się lekarza i jest to jak najbardziej w porządku...jest to tak zwany proces wzrostowy i ponoć bardzo często się to u żółwi spotyka, nie wiem czy u stepowych też ale u wodnych tak. Czyli mój żółw niczym wąż zmienia wylinke;) Teraz zółwik prześmiesznie wygląda: połowę skorupy ma ciemniejszą z widocznymi, mocniejszymi zielonymi paseczkami a drugą połowę taką rozmazoną, bez wyrazu Weewcia----tak, tak to kocur mojej ciotki to taki obsesyjny zjadacz paluszków...był ...bo niestety juz dawno nie żyje:( Ale jak widzę to nie tylko on miał taką zajawke na paluszki....Twój też dzielnie o nie walczy:) Miłej nocki

możecie spać ze świnkami? :) zazdroszcze wam. Ja w domu mam embargo na przyjmowanie świntucha w łózku:), ciekawe dlaczego? Może dlatego że ma różowy nos i 4 kopytka:). 8 marca skończył 4 lata , ma piękne szable i jest czarny z białymi nóakami i rózowym nosem. Siedze sobie teraz przy kompie , bo świniopies z godzinke po jedzeniu odpoczywa i zaraz lecimy na "siku". Pora jest barbarzyńska a my nie spimy od godziny. Świnki wstają jak ptaki - jest jasno więc awantura, jak nie pomaga stukanie ryjem w drzwi sypialni , to robimy kwik zrozpaczonej świni:) i wtedy już nie sposób tego wytrzymać bo serce się kraje:). Szkoda że jeszcze zimno, czekam z utesknieniem na wiosne, bo zima to wychodzimy tylko na siku. Za to jak jest ciepło to wieprzowinka może godzinami spacerowac .....a ja nabierać linii:). Pozdraiwm wszystkie zwierzakowe mamy:) będę tu częściej zaglądać . Cudownie piszecie o swoich ulubieńcach. Mój świniopies też jest członkiem rodziny:) czasami czuję się jak "panna z dzieckiem", tylko chyba nie przekonam skarbówki, że powinnam rozliczać się jak samotna matka z dieckiem :) a kurteczki trzeba kupić;) żeby świntuch nie marzł:)

Netta - to może można sobie z tej wylinki zrobić drugiego żłówia...;-) Emmi - w rzeczy samej, Twój żłówik musiał mieć pewnie dobreggo psychologa,żeby się otrząsnąć z traumy? Dobrze, że teraz wszystko jest ok. Izaaa - no nie dziwię się, że Twój \"świnek\" ma embargo na łóżko, pewnie marne by były szanse, żeby spokojnie poleżał w nogach? Pozdrowionka i zmykam, nie wiem czy będę mogła zajrzeć jutro, ale nadrobię:-) !

Siemanko :) U mnie to już wiosna :D:D la la la :D:D w przydomowym ogródku wyszły pięknie tulipany :D Nareszcie !!! :D:D ruminka// :) prawda? Z takim prosiaczkiem spać to dopiero by było :D:D Izaa// :D:D Fajne ziwerzątko masz :) Opowiedz o nim więcej, szłyszałam że świnki są bardzo inteligentne i tak jak piesek wierne :) Netta//:) A żółwiczka to faktycznie miała urozmaicone życie ;) Niekoniecznie za każdym razem szczęśliwe, ale bardzo się cieszę że udalo jej się i mam nadzieję, że bardzo nie cierpiała :) Ciesze się że teściowa była przytomna i wodą utlenioną lała a nie spirytusem :O bo by bardziej cierpiała ! A a potem skorupę gencjanowała i różne maści przykładała... weewcia// :) Ale ten kocurek rośnie :) dopiero co miał roczek ;) a tu już tyle :) :)